Lifestyle

Maraton przedszkole – szkoła – praca, czyli jak ulepszyć codzienne podróżowanie?

Maraton przedszkole - szkoła - praca 43

Tempo życia XXI-wiecznej rodziny z kilkorgiem dzieci jest nie do opisania. Trzeba to przeżyć i poczuć na własnej skórze, żeby dogłębnie zrozumieć. Poranki w których pędząc jak w maratonie budzimy i szykujemy siebie oraz maluchy. Robimy śniadania i jedzenie na wynos, pakujemy, ubieramy, przytulamy i rozmawiamy, kiedy któreś ogłasza, że “dziś nigdzie nie idzie!”, gasimy pożary jeśli pokłócą się o zabawkę, szukamy zaginionej rękawiczki… i o 7:30 (jak nie wcześniej) stajemy na schodach wyjściowych swego domu. A wtedy zaczyna się Tokyo drift.

Poranna droga do szkoły

Modlitwy od wyjazdu spod domu, żeby korków nie było i choć ten jeden raz w życiu światła były wszystkie zielone. W aucie grają ‘Kanikuły’ po raz milionowy, ulubiona piosenka poranna maluchów. A my dostajemy skrętu kiszek. W zależności od tego ile mamy dzieci, tyle placówek odwiedzamy. Starszak do szkoły – uff, można wyrzucić przy drodze. O ile będzie gdzie przy tej drodze zaparkować. A nie zawsze jest… Młodsze do przedszkola. Nie chce wysiąść. Więc negocjujemy. Jeszcze jedna piosenka, przytulanki na tylnym siedzeniu, obietnice wielkie, w końcu gra na emocjach (‘tatus spóźni się do pacy’). Nic nie pomaga. Więc czekamy. Szczęśliwie zawsze wtedy podjeżdża auto z przyjaciółką albo ‘mężem’ i młoda decyduje się opuścić samochód.

Pomyśleć, że nie ma nawet ósmej…

opel zafira, onstar img_8771-copyopel zafira, onstar opel zafira, onstarimg_8722 opel zafira, onstar opel zafira, onstar img_8690-copy opel zafira, onstar img_8698-copyopel zafira, onstar opel zafira, onstar img_8714 img_8715

Idealne auto dla rodziny?

Popołudnia nie wyglądają lepiej. Odbieranie dzieci z placówek, a potem maraton zajęć dodatkowych – jednego zawieźć, drugiego odebrać… że na drugim krańcu miasta? No pech… Zimą podróżujemy w wiecznej ciemności i chlapie. Wojny o miejsce parkingowe są już wręcz tradycją.

Dlatego odpowiednie auto jest w tej szalonej codzienności wybawieniem. Moja optymalna wersja? Komfortowy minivan, dobrze trzymający się podłoża. Obowiązkowo w wersji automatycznej. Automatami jeżdżę w mieście od 11 lat i nie wyobrażam sobie innej opcji. Celowo napisałam ‘w mieście’, bo moje wszystkie automaty na drogach szybkiego ruchu w wydaniu polskim (wyprzedź tira!) nie były już tak doskonałym pomysłem. Co jeszcze? Ciepełko, muzyka z ulubionego radia i zestaw głośnomówiący bluetooth, żeby umilać sobie czas rozmawiając z Angeliką niezliczone ilości godzin.

No i ostatnio miałam przyjemność testować absolutny ideał – Opla Zafirę. Serce bije mi mocniej kiedy o nim piszę :)
Auto stworzone do ulepszania matczynego życia masą – realnie potrzebnych – gadżetów. Jednak po kolei. Mój absolutny zachwyt skupił się na… automatycznej skrzyni biegów. Takim czymś jeszcze nie jeździłam – płynnie, szybko, zrywnie. Bez mulenia na starcie, bez odczuwalnej zmiany biegów. Marzenie.

Znajdź mój samochód

Kolejna funkcja ułatwiająca życie rodzinne, którą zafundował nam Opel to – znajdź mój samochód. Podczas wizyty w centrum handlowym wszyscy mają ten sam pomysł – zaparkować blisko wejścia. Efekt jest taki, że wielu się nie udaje ta sztuka i szukają miejsca gdzieś na obrzeżach parkingu. Pół biedy dojść stamtąd do wejścia, gorzej zdecydowanie wrócić, ciągnąc reklamówki po ziemi jednocześnie ogarniając dwoje rozszalałych maluchów. W takiej sytuacji poszukiwanie zaparkowanego auta w całym gąszczu innych pojazdów, które w ciągu godziny zdążyły się już pozamieniać jak kostka rubika, z pewnością nie pomaga. Dzięki aplikacji myOpel i opcji odnalezienia auta problem znika, zwłaszcza jak jeszcze zrobisz zdjęcie miejsca jego postoju. Brawo ja :)

img_8807opel zafira, onstar opel zafira, onstar, myopelimg_8823 img_8822 opel zafira

Bloger i samochód

Moja praca łączy się z licznymi wyjazdami, także ‘terenowymi’, często kilkadziesiąt kilometrów za miasto. Nasze Podlasie skrywa wiele pięknych i nieodkrytych miejsc, które często wykorzystuję jak tło sesji zdjęciowych. Niestety ze względu na zły stan dróg, dotarcie do nich bywa wyzwaniem. Dlatego tak ważne jest dobre zawieszenie ( zdecydowanie wolę takie średnie, nie za miękkie, nie za twarde). Dzięki Nowemu Oplowi Zafirze, czas podróży do tych miejsc upływa zdecydowanie bardziej komfortowo. Mogę wtedy wysiąść zrelaksowana z uśmiechem i zabrać się do pracy. Chyba, że nagle zaatakują nas jakieś dwa polne psy, skacząc i brudząc nasze outfity, ale to jeszcze nic bo za nimi biegł na nas wielki byk! Serio, serio. Zwiewaliśmy jak szaleni ;) Z sesji nici i wielka ulga, że oplem tyłem poruszamy się ultrakomfortowo, dzięki tylnej kamerze.

img_8839 img_8840 img_8845 new opel zafira img_8863 img_8865 img_8875 opel zafira, onstar

My mamy to szczęście, że posiadamy dwa auta. Jednak w wielu rodzinach sytuacja wygląda tak, że małżonkowie dzielą samochód. Przydałoby się wtedy połączyć cechy auta rodzinnego z biznesowym, reprezentacyjnym i po prostu.. męskim. Dlatego drugą część wpisu przygotował dla Was nikt inny jak niedoszły model i biznesman – Pan Tata ;)

img_8782

nowy opel zafira, onstar

img_8568-copy

nowy opel zafira, onstar img_8590 img_8595

nowy opel zafira, onstar nowy opel zafira, onstar nowy opel zafira, onstar

Minivan jako auto dla biznesu ?

Nowy Opel Zafira to rodzinny minivan, ale z powodzeniem,  bez żadnych kompleksów mogę podjechać nim pod biurowiec na spotkanie biznesowe i zaparkować obok lmuzyn klasy premium. Linia nowej Zafiry zwłaszcza w kolorze perłowym brąz po prostu zachwyca i trudno przejść obok niej obojętnie. Jednak auto klasy biznes to nie tylko wygląd i prestiż. Równie ważna jest jego funkcjonalność. W moim wypadku auto to narzędzie która ma mi pomóc  w szybkiej i bezpiecznej komunikacji podczas dnia pracy. W tym celu Nowy Opel Zafira wyposażona jest w system OnStar, który łączy szereg funkcji zapewniających komfort i bezpieczeństwo kierowcy.

Główne zalety systemu Opel OnStar:

  • pobieranie celów podróży z pomocą opiekuna OnStar, który prześle Ci adres miejsca docelowego bezpośrednio do systemu nawigacji auta. Zazwyczaj sam podczas jazdy musiałem wpisywać adres docelowy, co trzeba przyznać nie jest do końca bezpieczne, także punkt dla bezpieczeństwa
  • zdalna diagnostyka auta, wystarczy, ze wcisnę przycisk OnStar, a opiekun sprawdzi czy wszystko jest ok, a w przypadku problemów wskaże rozwiązanie. Jeśli problem będzie większy, i będzie wymagał wizyty w serwisie, opiekun OnStar prześle współrzędne najbliższego punktu na GPS auta
  • pomoc w razie wypadku czy kolizji. Co prawda, na szczęście, nie musiałem testować tej usługi, ale na stronie systemu Opel OnStar, możecie obejrzeć prawdziwe historie osób, którym OnStar pomógł w takich nagłych wypadkach.  Opcja dosłownie może uratować życie. W razie wypadku, za pomocą jednego przycisku jesteś w stanie powiadomić o zdarzeniu i wezwać pomoc. Natomiast kiedy dojdzie do poważniejszego wypadku, w którym możesz nie być w stanie nic zrobić, system OnStar automatycznie prześle informacje do konsultanta, który otrzyma kluczowe dane o zdarzeniu i będzie w stanie połączyć się z kierowcą przez zestaw głośnomówiący. Konsultant powiadomi też odpowiednie służby, dzięki czemu otrzymasz możliwie najszybszą pomoc. Szczerze mówiąc, tylko dla tej opcji warto wybrać nowego Opla. Dla mnie jako głowy rodziny, Ich bezpieczeństwo jest najważniejsze.
  • namierzenie auta w przypadku kradzieży i współpraca opiekuna OnStar z policją w celu odnalezienia auta
Aplikacja mobilna OnStar

System OnStar to też aplikacja mobilna, która łączy się z Oplem  i dostarcza najważniejsze dane diagnostyczne auta takie jak ciśnienie w oponach, poziom paliwa czy oleju. Dzięki temu jeszcze w domu, możesz sprawdzić czy samochód jest gotowy do podróży, czy nie czeka Cię na przykład wizyta na stacji benzynowej i musisz wcześniej wyjść z domu. Dzięki aplikacji możesz też odnaleźć swój zaparkowany samochód. Szczególnie przydatne, jeśli jadę na spotkanie w centrum nieznanego miasta i muszę zaparkować auto daleko od miejsca spotkania. Jego szybkie i bezstresowe odnalezienie może być potem kluczowe dla dalszego dnia pracy.

Wrażenia z jazdy

Testowana wersja była wyposażona w silnik Diesla 2.0DTH (170KM) i automatyczną skrzynię biegów. Przyznam, że to bardzo przyjemne połączenie, dające duży komfort i frajdę w prowadzeniu. Do tego zawieszenie nowego Opla Zafiry, bardzo przypadło mi do gustu. Mimo, że to MiniVan to prowadził się jak rasowy kompakt (może nawet limuzyna) – sprawnie i bez zbędnego “bujania”.

Ulga dla kręgosłupa

Na zakończenie chcę wspomnieć jeszcze o jednym szczególe, który być może nie jest taki istotny w kontekście wszystkich opisanych zalet nowego Opla Zafiry, jednak dla mnie, osobiście okazał się zbawienny. Od jakiegoś czasu zmagam się z bólami w dolnej części kręgosłupa. Trochę wstyd się przyznać, bo całe życie byłem “niezniszczalny” aż tu nagle bam, prawdopodobnie początki dyskopatii. Dłuższe siedzenie w jednej pozycji potrafi być bolesne, a tak często jest kiedy prowadzisz auto. Testując Opla Zafirę odkryłem mały szczegół – opcję w regulacji fotela która zapewnia dodatkowe podparcie odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Dodając tego ogólnie wygodne, ergonomiczne fotele  z certyfikatem AGR, mogłem podczas testów zapomnieć na chwilę o swojej chorobie :)

img_8494 nowy opel zafira, onstar nowy opel zafira, onstar nowy opel zafira, onstar nowy opel zafira, onstar nowy opel zafira, onstar

 Więcej informacji na temat auto na dedykowane stronie – Nowy Opel Zafira.

Advertisement