Porcja jesiennej mody w wersji eleganckiej. Dawno się nie pojawialiśmy w takim wydaniu, ale jako, że zaczęliśmy dłuższą współpracę z marką Jacadi Paris, będziemy modni po francusku, częściej. Enjoy!
Lenka – cały outfit – Jacadi Paris (można zamawiać przez FP na Facebooku —> TU)
Parasol- H&M (dawno dawno temu ;))
mała Garderoba 19 października 2015 at 08:44
Cudne te zdjęcia <3 Wyszło tak … po francusku!
makoweczki 19 października 2015 at 09:15
<3
Mama Tomka 19 października 2015 at 08:46
Przepiękne. Wszystko: Lenka, ubrania, zdjęcia :) Bardzo mi się podoba taki elegancki, szykowny styl
makoweczki 19 października 2015 at 09:15
Cudowne wieści :)
Matko Zabawko 19 października 2015 at 09:11
Lubię Wasze zdjęcia :)
makoweczki 19 października 2015 at 09:14
Bardzo się cieszę kochana :)
Monika 19 października 2015 at 09:21
Kalosze z kokardkami – coś dla mnie <3 ;) Cudnie Lenka wygląda w tej sukience :)
makoweczki 19 października 2015 at 09:22
Tak inaczej nie? Też mi się podoba :)
Matka Pauka 19 października 2015 at 09:39
o rety! jaka piękna klasyka! <3
malwina mamawsamraz 19 października 2015 at 10:22
piękne zdjęcia! jestem zachwycona parasolką i kaloszkami!!!! Pozdrawiam makową rodzinę
jusssi 19 października 2015 at 10:41
Niesamowity klimat ją te zdjęcia. Jak nie wiele trzeba, by przenieść się do Francji ;) Cudnie :)
szykwszafie.pl 19 października 2015 at 11:19
Lenusia na tych zdjęciach jest taka romantyczna :-) Przepiękna z niej dziewczynka! I ta stylizacja, jak pisał ktoś wyżej taka „francuska”. Bardzo mi sie podoba, szkoda, że zasięg taki kiepski. Buziaki dla Was :-)
Mela 19 października 2015 at 12:31
Uwielbiam Jacadi Paris! Lubię taką francję – elegancję. Szkoda tylko, że ceny nie są aż takie piękne :)
magda 19 października 2015 at 16:12
ja kupiłam płaszczyk na wyrost rok temu i zamiast prawie 600 zł zapłaciłam 200 zł ;)
Tygrysiaki 19 października 2015 at 20:35
Śliczne zdjęcia. Szczególnie to szare z gofrem :)
Magda 20 października 2015 at 07:53
Sama bym się chętnie tak ubrała :p kalosze przepiękne, ale że mam dwóch synów, to się mogę tylko zdjęciami pozachwycać :)
syla 20 października 2015 at 10:58
az milo popatrzec na radosne zdjecia mimo ponurej szarugi :)
Szkoda, ze parasolka z kolekcji pt. bylo-minelo, bo sliczna jest.
A cora moja potrzebuje jakas parasolke, najlepiej stalowa, bo dwie juz polamala :/
markdottir 20 października 2015 at 14:40
Jej, jaka Lenka do Ciebie podobna. :)
Monika | Kamperki 20 października 2015 at 16:35
Lenka się tak zmienia! Albo czas tak szybko leci, albo dzieci tak szybko rosną ;(
Zdjęcia naturalne, niepozowane, piękne..