Dom i wnętrza

Na co wydałbyś dodatkowe pieniądze… gdybyś je miał?

Między kroplami 21


Potrzeby są zawsze większe niż środki na koncie. Nie ważne czy masz 300, 3000 czy 30 000 zł, uwierz mi na słowo, potrzeby dostosują się do możliwości finansowych i szybko je przeskoczą. Jest w nas siła i potencjał do wydania każdej złotówki.

Do tego, na pewno się ze mną zgodzicie, zawsze kiedy wydatki rozplanujecie super dokładnie, z kalendarzem i co do złotówki stanie się COŚ.. Nazywam to “syndromem wybitej jedynki”. Nie pytajcie dlaczego.. ;). Czujecie ten klimat własnego perfekcjonizmu, w którym kupiłyście dzieciom jesienne ciuszki w promocji i ich szafy są skompletowane. Zrobiłyście listę opłat i innych stałych wydatków. Przejrzałyście szafę własną, męża i uzupełniłyście braki. Zaplanowałyście obiady, wyjścia do kina, restauracji, obiady dzieci w szkole. Każda złotówka miała swoje miejsce i nagle… COŚ. Niespodziewani goście, ból zęba, albo auto odmówiło posłuszeństwa. Lub nie- daj- Boże, wy coś źle policzyłyście lub zapomniałyście o wszystkich opłatach! Takie lub inne katastrofy nauczyliśmy się łatać kartami kredytowymi. Tam zazwyczaj czekają na nas pieniądze na czarną godzinę kiedy musimy zapłacić za coś w necie czy po prostu zrobić zakupy w sklepie. Bywa też, że trafimy na coś czego nie potrzebujemy, ale jest w promocji, która za chwilę się skończy, to cóż zrobić – karta kredytowa.

Tylko co potem? Jeśli da się spłatę karty wpleść w budżet następnego miesiąca to super, po kłopocie. A co jeśli trzeba nalewać z pustego? Tu przychodzi nam z pomocą, nowy produkt Banku Pekao S.A. – karta Flexia. Ale najpierw obejrzyjcie filmik —-> TU. Eureka!

Jak działa karta Pekao FLEXIA ?

Początek, podobnie do zwykłej karty kredytowej. Mamy limit (1-15 tys zł.), płacimy sobie kartą jak chcemy i dopiero w momencie spłaty powstaje przyjemne zaskoczenie. Zamiast twardych dat spłaty karty możemy rozłożyć sobie spłatę na dowolną ilość miesięcy (od 3 do 24!) i sumę rat jakie jesteśmy w stanie płacić. Wszystko to w zaciszu domowym, przez internet, przez telefon,  bez wizyty w banku. No właśnie, takie rozwiązanie oszczędza nam czas i jest mega wygodne. Nie musimy planować wycieczki do banku, stać w korkach, stać w kolejce, a w konsekwencji siedzieć przy okienku z poczuciem, że wszyscy na nas patrzą ( a nóż trafimy na sąsiada!). Wygoda, dyskrecja i pełna kontrola nad kredytem, to zdecydowanie główne zalety karty. Za uruchomienie spłaty w ratach płacisz tylko stała miesięczną prowizję, natomiast oprocentowanie rat wynosi 0%. Zanim jednak zapłacisz tą prowizję, to pierwsze trzy rozłożenia na raty masz całkowicie za free, 0 zł prowizji, taka promożka – na większe zakupy, prezenty etc. jak znalazł.

Na koniec to co mamuśki lubią najbardziej, czyli rabaty na zakupy :) Płacąc kartą FLEXIA uzyskujemy dostęp  do Galerii Rabatów – zniżek nawet do 30 % w blisko 2000 punktów usługowo – handlowych na terenie kraju oraz w internecie.

Jeśli karta przypadnie nam do gustu możemy w ramach limitu kredytowego wnioskować o wydanie do 5 dodatkowych kart dla bliskich (zanim się obejrzymy dzieciaki staną się pełnoletnie;)). To którą wybieracie, różową czy czarną?

Flexia pojawi się jeszcze na blogu (pokażę Wam co udało mi się dzięki niej kupić), ale dziś zajmijmy się rozdawaniem pieniędzy Wam! A dokładniej bonów na zakupy w sklepie ….. 4 x 400zł na dodatki i gadżety do domu. Wygrywałabym ;)

KONKURS!!!

Do wygrania są 4 vouchery na 400zł w sklepie amazingdecor.pl

Tajemne pytanie konkursowe:

Jeśli miałabyś 1-5 tys zł. gotówki na co byś ją wydała? Co jest Twoją najpilniejszą potrzebą lub największym marzeniem? (odpowiedź maksymalnie 5 zdań)

Na Wasze odpowiedzi czekam w komentarzach od 30.10.2015 do 13.11.2015

Wyniki zostaną opublikowane 16.11.2015 w oddzielnym poście.

Regulamin konkursu