Nowości w pokoju Makóweczki
Pamiętam z domu rodzinnego jak moja mama (często sama), uparcie raz w roku ciągała meble, żeby coś zmienić w wystroju wnętrza Pamiętam z domu rodzinnego jak moja mama (często sama), uparcie raz w roku ciągała meble, żeby coś zmienić w wystroju wnętrza. To chyba zaraźliwe, lub przekazane w genach, bo także czuję tą wewnętrzną potrzebę zmian.
Padło na pokój Makóweczki. Jako, że jej szafa waży około 50kg., została postawiona w rogu (do wwiezienia jej wynajmowaliśmy windę balkonową!), niniejszym stała się jądrem pokoju – ani drgnie ;). Więc zabawiliśmy się resztą mebli. Natchnął nas przyjazd nowego biurka, oczywiście z tej samej ‘rodziny’ co reszta mebli Makóweczki czyli z Tom Mebel. Biureczko jest idealnych rozmiarów dla malutkiej dziewczynki. U nas był to zakup pilny i konieczny, jako że Maczki wojowały o miejsce brzy biurku Maka. Teraz mają własne miejsca do rysunków i innych prac manualnych. Brakuje tylko krzesełka na małą pupcię, ale te już zamówione podróżuje w kierunku naszego domu.
Wciąż nie odważyłam się na powieszenie obrazów/plakatów/zdjęć. Wynika to z powodu opisanego powyżej. Co jeśli zamarzy mi się przestawić łóżko w drugi kąt, a tam będą zupełnie niepasujące obrazki? Podziwiam tą pewność ludzi, że ich wizje wystroju na dzień dzisiejszy są tymi ostatecznymi.
Biurko Lenki – Little Room
Komoda/szata – Tom Mebel (także dostępny w Little Room)
Pufa/lampka – Lamp&Co
Namiot- Haart
Kuchnia- Trendysmyk (wyprzedaże!)
Łóżko – Sebra
Pościel – Margoletka
Mały domek drewniany – Netto
Jest bajecznie !
Jest mega bajecznie !
Ładne meble ale słabo ustawione. każdy z osobna wygląda ładnie ale jakoś tak bez ładu i składu stoją jak w tramwaju. Łózko wyglądałoby lepiej na ścianie gdzie teraz stoi kuchnia. Komoda tak blisko szafy wygląda nieciekawie, lepiej by wyglądała w miejscu obecnego łózka. No i pampersy pod łóżkiem mogłyby zniknąć do zdjęcia jednak :-)
Rozbroiło mnie to… “No i pampersy pod łóżkiem mogłyby zniknąć do zdjęcia…”
A może kosmyki włosów lenki powinny być bardziej na prawo? Wyluzujcie! Raz chcecie naturalność a raz domagacie się sesji przygotowanej przez magazyn wnętrzarski… Z resztą te pieluszki w niczym nie przeszkadzają… Nawet kolorystycznie pasują ;)
Pokoik piękny!
A mi pierwsze co przyszło do głowy gdy zobaczyłam te pampersy to to, że przecież Lenka już bez pampków, a tu mała niespodzianka pod łóżeczkiem :))
Czepiasz się,paczka pampersów pasuje kolorystycznie do wystroju pokoju hehe
Pierwsze myśli jak zobaczyłam zdjęcia: “czemu Lenka na nisko siedzi? Gdzie ma krzesełko?” i “strasznie pusto w tym pokoju bez obrazków” :D
No i odpowiedź zaraz padła :)
A że należę do osób, które uwielbiają przestawiać, zmieniać i meblować, to i w “salonie” i w pokoju u Zu rozwiązałam sprawę z obrazkami w sposób banalny. W jednym pokoju przymocowałam na ścianie zwykły prosty metalowy karnisz – mogę na nim dowolnie umieszczać na żyłkach obrazy (trochę jak w galerii), a na święta mocuję girlandę. U Małej dałam długą wąską drewnianą listwę na ścianie i w nią wbiłam haczyki – jak się znudzą obrazki – zmieniam, jak chcę w innym miejscu – wystarczy zamalować dziurkę albo wyjąć tylko haczyk (jeśli obrazki je przykrywają) i dać w inne miejsce.
Można dać też linkę stalową z żabkami :)
Marlena a są tacy pewni? Ja całkiem niedawno, bo w 4 miesiącu ciazy pod nieobecność męża postanowilam przemeblwać salon…No i? Wielki, ciężki narożnik ciągałam po pokoju, szafki też…co zebrałam..opr za to ciąganie…to moje..ale salon wygląda na dwa razy większy :D Pokój Aleksa też ulega nieustannym moderacjom…Jedynie sypialnia pozostaje w stanie nienaruszonym, bo mamy tam szafę zrobioną na wymiar i nie można nic zmienić :D Mam czasami wrażenie,że takie przemeblowanie to coś porównywalnego z wizytą u fryzjera i zmianą fryzury :D Poprawia nastrój.. :) Pokój Lenki jest śliczny…Takie spełnienie marzeń małej dziewczynki…cudo!
Marlenko kochana! Washi tape jeszcze nie masz? To przecież idealna rzecz dla osób, które stale robią przemeblowania;-). Zdjęcie, plakat na łądna taśmę do ściany, a jak się znudzi to odklejamy, i nie zostaje ślad ani na ścianie ani na zdjęciu/plakacie. Śliczne biureczko, a pokoik Makusi uwielbiam, tylko właśnie bardzo brakuje mi tu czegoś na ścianach;-). Pozdrawiam
Mam tak samo… co pare miesiecy przestawiam,zmieniam :) ale podobnie jak u Ciebie – wyssalam te wewnetrza potrzebe zmian z mlekiem matki :) Makoweczka jaka skupiona <3 Zazdroszcze takiego duzego pokoju! Marzy mi sie taka przestrzen. Ps – trzymam kciuki za pobyt w szpitalu i wysylam dobra energie:*
MM, skąd jest Lampa wisząca i dekoracja nad łóżeczkiem ?
Prawda, że piękne? Zapraszamy do nas:
https://www.littleroom.pl/produkty/o%C5%9Bwietlenie/sufitowe/kolekcja-mukaki/lampa-mukaki-w-kropki-walec.html
https://www.littleroom.pl/produkty/dekoracje/do-zawieszenia/chmurka-p%C5%82acz%C4%85ca-bia%C5%82o-turkusowa.html
Pokój Lenusi wygląda bardzo przestronnie ;-) Jest bardzo dziewczęcy i przytulny ;-) Niestety u nas za mało miejsca żeby zrobić osobny pokoik Julci ;-( Ale może kiedyś… Biurko jest obłędne!!! I uwielbiam Lamp&Co za ich delikatne wzornictwo, które ożywia pokoik ;-)
Ktoś zauważył Pampersy pod łóżkiem!!!! Ja pier…..! Aż z ciekawości obejrzałam jeszcze dwa razy w poszukiwaniu pieluchowego intruza i….SĄ!!!! No wstydź się kobieto!!!! Dzieci masz i pampersy!!!! No jakoś się to wyklucza ;-))))))
a ja mogłabym tak co tydzień, zmieniać przesuwać, ustawiać ;). Po prostu to kocham. Pokoik Makóweczki idealny – na pewno każda mała dama marzy o takim.
Oj i ja wędruję co chwila, przestawiam, sapię spocona bo chol … paskudna szafa nie chce współpracować – i tak kilka razy w roku :D Taką mam potrzebę, że coś co jakiś czas zmienić muszę. A że na przeprowadzkę się nie zanosi to chociaż meblami po domu pojeżdżę :D
Ściany aż się proszą o coś kolorowego:) Obrazki, fotki, literki ozdobne albo fajna półka na pluszaki.
Jakoś inaczej sobie go wyobrażałam, gdy pokazywałaś tylko jego fragmenty… jest taki trochę zimny, okno puste, taki trochę mało przytulny.
Marlena zdradź jak pielęgnujesz tą jasną wykładzinę?
Pięknie !!!!!!!!!!!!Tak ogladam i dumam że mi by chyba te obrazki nigdzie nie pasowały bo na tapete nie bardzo dosc jest wzoru a biła ściana super równowagą jest. P.S czy to zdjecie dla innych mam czy dla perefkcyjnej pani domu tekst o pampersach śmieszny …
A my (ja czyli mama, Androski czyli tata i nasz 1,5-roczny synuś Alex) wlasnie bedziemy wprowadzac sie do nowego domku. I kompletnie nie mialam pojecia jak urzadzic pokoj malego. Ale inspiracja przyszla z tym wpisem :) Dzieki :)
A mam takie male pytanko. Gdzie zakupiliscie ta przepiekna chmurke z kolorowym deszczem? Czy to jest lapa? Chcialabym powiesic taka w pokoju Olka :)
Pozdrawiam
Podoba mi się, ale każda z nas ma inne dzieci. U nas na podłodze ciągle ląduje czekolada, podziabane owoce , a soczki potrafią być rozlane z premedytacją (1,5). Moje dzieci niestety jedzą w całym domu. W ogóle nie wyobrażam sobie czyszczenia wykładziny. Mamy gołe panele… A co do obrazków, to chyba nie warto się zagracać. Za kilka miesięcy przybędzie ci zabawek, a Makówka niekoniecznie będzie chciała pozbywać się starych i będziesz musiała półki montować:):):)
pokoik jest ladny, ale wydaje sie byc pusty mimo wszystko :P moze te obrazki nadaly by mu charakteru :)
moim zdaniem jest za malo koloru jak na pokoik 2, 3 latki. tak troche chlodem wieje :P
Bardzo ładne to biurko-domek, cały pokoik jest naprawdę śliczny :)
Bardzo przyjemny i dziewczęcy pokoik.Sama mam dwie córki i uwielbiam aranżować ich przestrzeń, nawet bardziej niż inne pomieszczenia w domu. Taki mój mały konik. A jak zobaczyłam tą troszkę ,, pustą” ścianę z łóżkiem i biurkiem od razu skojarzył mi się plakat http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70209416/ myślę że fajnie by się dopasował kolorystycznie. Jest cudnie :) pozdrawiam
Taki piękny pokoik, a we mnie się Monk odezwał. Że te dzieci z balonikami na głowie stoją! Ja bym od razu poprawiła, aż rączki mnie świerzbią. Ba! J.J. by od razu poprawił! Hahaha, sama się z nas śmieję. Buziak dla Was :* I trzymamy kciukasy za łikend!
Zobaczyłam to na zdjęciach. Moja mina —> O_o
Zacznę od tego, że masz sporo luzu w ubieraniu dzieci, fajnie łączysz różne wzory, kolory, formy. Brakuje Ci tego luzu natomiast we wnętrzach. Pokój Lenki jest bardzo ładny bo meble są fajne ale poza wstawieniem ich nic więcej nie zrobiłaś. Pokój jest ładny ale surowy, taki katalogowy podczas gdy mógłby być naprawdę świetny z dodatkami, rzeczami może także z innego sklepu. Lubię we wnętrzach dziecięcych zabawę formami, dekoracjami itp. Tu tapeta jest krokiem w tą stronę ale poza tym nic więcej. Dużo szperam w necie i stąd biorę masę inspiracji, ostatnio oglądałam pokój małego chłopca, sądząc po meblach i zabawkach – takiego w wieku Lenki. O tu: http://roomor.blogspot.com/2013/12/pokoj-leona.html i mnie zachwycił bo mama stworzyła świetny klimat przez dekoracje, meble własnej roboty, niekonwencjonalnie wykorzystanie dodatków kuchennych itp. właśnie. Tak swoją drogą to jest tam też szafa Tom Mebel – piękna jak marzenie :) Nie zrozum mnie źle, nie krytykuję a chwalę ale przydałoby się tu więcej pracy kreatywnej, może z czyjąś pomocą, sama piszesz, że szukasz kogoś do aranżacji wnętrz. Ach i ustawienie mebli – o ile dobrze widzę bo nie ma żadnego zdjęcia obejmującego całość ale są dwa po połowie pokoju – meble ustawione są w taki sposób, że wydłużają niepotrzebne pokój, Przydałoby się coś postawić na krótszej ścianie np. szafkę z zabawkami bądź łóżko. Wtedy pokój zyskałby jeszcze więcej przestrzeni. Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym urządzaniu pokoju malutkiej :)
Podlinkowany pokój jest mojej e-koleżanki Mai :D.. Nie do końca wpisuję się w jej styl, bo jako osoba z ‘ADHD’ potrzebuję wnętrz spokojniejszych, wyciszających, mniej psychodelicznych (np. kuchnia Mai ma czarno- białe wzory. ja bym w kaftanie wyglądowała po m-cu).
Natomiast zgadzam się, że brakuje ‘czegoś’ w pokoiku… “duszy”? Ale wciąż nie zdecydowałam co jak będzie stało, więc czekam na wenę ;)
Zaś komody są niestety zrobione tak, że mogą stać tylko obok siebie.
A widzisz, świat jest mały :-) Gdzie zobaczę kuchnię Mai? Biało czarna podłoga już mnie bardzo intryguje z Twojego opisu a jeśli reszta mieszkania jest taka jak pokój tego małego Leona to muszę obejrzeć i się pozachwycać!
Rozumiem, że wolisz spokojniejsze kolory, jasne. Ale łóżko naprawdę bym przestawiła z dala od kaloryfera na krótszą białą ścianę – dałoby się? A szafka cała nie mogłaby pójść na ścianę gdzie teraz stoi łózko? Mam wrażenie, że byłoby to ustawienie idealne. Wtedy stolik stojąc tam gdzie stoi teraz nie będzie wyglądał jak ustawiony w szeregu a będzie głównym aktorem tej ściany obok neutralnej komody :)
http://madeleine-home.blogspot.com/2011/03/poddasze-mai.html tu mieszkanie Majki :) i tu http://www.domosfera.pl/wnetrza/1,94387,7424990,Aranzeria___Eklektyczne_poddasze.html . Bardzo artystyczne, z duszą. Podoba mi się, ale nie mogłabym tak mieszkać (zamiłowanie do B&W podług widać w każdym pokoju)
Myślałam o tym ustawieniu.. więc pewnie je przetestuję. Tylko w nim nie mieści się namiot :(
Pokój cudowny. Tylko mogę oczy nacieszyć, bo gdy weszłam na podlinkowane biurko, które spodobało mi się bardzo, to aż mnie zatkało jak zobaczyłam cenę. Ja nawet ławy w salonie nie mam w takiej cenie. No nie każdy może sobie na to pozwolić . Nie każdy. Ale pokoik przepiękny.
Na pociechę Ci powiem, że mój stół w salonie także jest tani … i na dodatek brzydki ;). Ale remont przed nami.
Co za sarkazm…. Marlena…..
Ke?
Piękne mieszkanie ma Twoja koleżanka :) Ciekawa jestem nowego ustawienia bardzo, namiot stoi zawsze? Czy ustawiany jest czasami na czas zabawy? Czy namiot nie mógłby stać na ścianie obok szafy gdy szafka / komoda zostanie przestawiona na ścianę, gdzie teraz stoi łóżko? Jeszcze fajniej by było gdyby szafa stanęła na środku tej ściany gdzie teraz stoi (na tej z tapetą) a namiot pod oknem. Jeśli dasz radę ją ruszyć :) Bo teraz taka bidulka w kąt wciśnięta i pełnej jej urody nie widać. Takie szafy dobrze się prezentują gdy mają trochę oddechu właśnie.
Pokój Lenki jest przepiękny. Musi to być ogromna przyjemność w nim przebywać w towarzystwie Lenki. Jedyne co bym dodała do spersonalizowania tego cudnego wnętrza to Wasze piękne foty na ścianę oprawione w stylowe ramki. Zdjęcia kochanego brata, rodziców, Lenki, żeby mogła sobie czasem na nie popatrzeć..Tylko które zdjęcia wybrać, macie tyle wspaniałych!
Witam; co to jest za kopciuszek ?
Pokój piękny:) każda dziewuszka poczuła by się w nim wspaniale:). Cudo, każdy dodatek, szczegóły-ważne szczegóły.
a pampersiory???? powróciły czy na wyjazd?
Na noc zakładam. Na 7-dem, 5 suchych ale wolę nie ryzykować ;)
Pani kupiła biurko dla dziecka (które pewnie długo nie posłuży ) ;)) za ponad 1000 złotych ?;o masakra ;D Ale jak Pani może sobie na to pozwolić to tylko zazdrościć ;))
A Lenka jak zwykle śliczna i pokoik tez ;**
Podejrzewam akurat że mogą sobie pozwolić bo 90% rzeczy i tak dostają za free :) Z meblami pewnie było tak samo. Jakby każdy dostawał tyle rzeczy ile Makóweczki każde dziecko miałoby takie pokoje :)
Wszystkie meble oprócz biurka kupiliśmy sami. Także słaby strzał ;)
Czy tylko ja się zachwycam włoskamiLenki, i tym jej paluszkiem nad tabletem? bosko!!!
Oczywiście pokoik piękny. Podoba mi się to połączenie bieli z turkusem. Domyślam się, że dysponujecie jeszcze dodatkowym pokoikiem na zabawki… A tak z ciekawości to można gdzieś obejrzeć stary pokoik Lenki, z ciekawości bym porównała…Pozdrawiam gorąco:)
Czytam Twojego bloga od jakiegoś czasu :) Piękny pokoik ma Makóweczka, moje dzieci by oszalały, jakby taki namiot zmieścił im się do pokoju :) Biuro bardzo pomysłowe, ale cena z kosmosu, zwykła szafeczka, parę deseczek i samemu można coś podobnego zrobić :P Co do obrazków i naklejek na ściany to u nas już parę razy były zrywane (czasem celowo, czasem mały czort miał zabawę) i niektóre nie zostawiły nawet śladu a niektóre schodzą razem z farbą i tynkiem.
Ten pokój jest naprawdę śliczny :)
Mimo mojego uwielbienia do wielokolorowych, dziecięcych wnętrz pokój Lenki niesamowicie mi się spodobał. Jest dziewczęco, przestrzennie, elegancko, ale dziecięco. Tak magicznie, jak gdyby wchodziło się na ‘podniebnej’ komnaty. Jestem zauroczona tymi kolorami.
Nie wiem czy Lenka ogląda już Disneyowskie bajki, ale Dżasmina, księżniczka z Alladyna, ma kostium w takim pięknym turkusie jak Lenkowe łóżeczko.
Pampersy pod łóżkiem znalazłam przy trzecim podejściu:) Ależ ze mnie spostrzegawcza osoba :) Fajny pokoik, sama bym weszła i miała problemy z wyjściem :)
Kilka dni temu trafiłam na Twojego bloga i przeczytałam z ciekawością wszystkie posty praktycznie w jedną noc (w 9 miesiącu ciąży cierpię na bezsenność). Zauroczyły mnie śliczne dzieciaczki ! Jesteś inspiracją dla wielu mam. Pokoik Lenki jest piękny :) komentarz o pampersach pod łóżkiem mnie rozbroił ! Kto zwraca uwagę na takie rzeczy ! paranoja :)
haha kilka dni temu u córy w pokoju zawitało pierwsze dorosłe łóżko i już wiem że miejsce w którym obecnie stoi długo nie pociągnie :D szkoda że moja mała ma malutki pokoik i mało w nim opcji kombinowania ale też odczuwam częstą potrzebę przestawiania mebli czy też dodatków ;))
A gdzie ten różowy wieszak na ubrania w którym zakochała się moja córcia? Pozbyłaś się go czy zmienił pomieszczenie?
Za drzwiami, tam grze był (jest tam taka bezsensowna przestrzeń w sam raz na wieszak) :P
Polecam plastry firmy 3M, są na rzepy i wytrzymują cieżar do 4kg, można bez problemu przykleić na nie obrazki w ramach do ściany. Moje póki co trzymają się super. Ja swoje kupiłam w Leroy Merlin.
Pokoik cudo:) no i nawet te pamki pod łóżeczkiem, się w kolorystykę wpasowują:D:D
Piękny pokoik – sama bym taki chciała – nawet tu i teraz :)
Biurko rzeczywiście jest cudne, a cena? Każdy ma w domu to na co go stać, więc nie ogarniam tego poruszenia w komentarzach… ;)
Dżizas jak tu pięknie!! Nadal wzdycham do łóżeczka, a teraz też do namiotu! Tapeta wymiata :)
MM błagam przyjedź do mnie :P Miesiąc temu kupiłam Młodej namiot (namiocik raczej) i okazało się, że aby go zmieścić musiałam zrobić gruntowne przemeblowanie i wywalić jedną szafkę…. jednak efekt końcowy jak dla mnie jest nie do przyjęcia więc chodzę, dumam, przestawiam w myślach i…. I NIC! Ni cholery nie mogę wymyślić jak to wszystko ustawić… :( A do tego przymierzam się do wymiany łóżeczka – to dopiero będzie dramat :/
Czytam Pani bloga od jakiegoś czasu, natrafiłam na niego przypadkiem szukając informacji o naczyniakach, gdyż moja młodsza latorośl takowego posiada, również na czole, z tym, że my leczymy się propranololem. Ale nie o tym:) blog cudo, ubranka cudo, pokoik marzenie…mam jednak kilka pytań: a) czy Pani dzieci się nie brudzą? czy bawią się w czystości? pokój jest piękny ale jak ja bym tam wpuściła swoją już 4 -letnią córkę to byłaby tam jedna wielka plama!jak Pani to robi, że jest tak czysto? biała kuchnia do zabawy mnie fascynuje, bo kuchnia mojej Leny(:)) aktualnie pokryta jest kolorami świecowych kredek i b) czy dzieciaki godzą się ubierać w ciuszki czy protestują? bo moja prowadzi długie dywagacje na temat tego, co powinna założyć i nawet jeśli mnie podoba się beż i szarość, to jej równie mocno podoba się róż “i koniec i dwie kropki”:) pozdrawiam
Witaj :)
Już odpowiadam.
a) Dzieci się brudzą. Bawią się dość czysto zaś jedzą jak świnki. Mamy 2 piętra więc to wyżej jest tym czystym. Kredek, farb, plastelin itp. używają na dole lub na górze pod naszą pieczą. Wpadki i wypadki się zdarzają. Wykładzinę prałam już 2x ;). Ale fakt, nie pozwoliłabym mazać kredkami gdzie popadnie. W swoim domu jako dziecko także nie mogłam bazgrać gdzie chciałam.
b) Lenka ma 2 lata i wszystko jej jedno. Mak wybiera ze mną, ale ogólnie lubi był fajnie ubrany, więc się dogadujemy :)
(jutro rano notka o naczyniakach, także zapraszam!)
Kibicujemy takim pięknym przestrzeniom dla dzieci :) Trzymamy kciuki za kolejne zmiany!!!
Czy kolor ściany jest biały czy też coś z pogranicza łamanej bieli z szarością?
To jeѕt śliczna fotkaz solidnymoświetlеniem:-D
Piękne wnętrze, dla małej księżniczki :) Polecam jeszcze dodać miękkie panele dekoracyjne na ścianie, które dodadzą ciepła wnętrzu oraz spowodują że córeczka nie będzie się przytulała do zimnej ściany. Proszę zajrzeć na naszą stronę xyz jest sporo inspiracji.