Weekend na Podlasiu

Pierwszy słoneczny weekend na wsi. 20C i pełne słońce. Bose nogi na trawie, płatki kwiatów we włosach. Bociany na gnieździe tuż obok, co chwile startujące do lotu. Huśtawka i posiłek na werandzie… i czas spędzony z córeczką. Po takich weekendach do pracy się wraca najciężej. Łapcie więc nasze weekendowe kadry, a ja postaram się dziś ruszyć z kopyta z kilkoma ciekawymi projektami. Kilka z nich zakłada Wasz udział i nasze spotkanie. Jesteście chętne? :)
…
W taką pogodę wychodzi ze mnie moje wewnętrzne dziecko ;)
…
Nasze sukienki, dla miłośników najlepszej rodzajowo bawełny oraz zaskakujących printów, są od Nosweet.
A miejsce w którym w ten weekend obcowałyśmy z naturą to ‘Leśny Zakątek‘. Żadna tam wypasiona, hipsterska agroturystyka za pierdyliard złotych, a chata stworzona do obcowania z ciszą i naturą. Kiedy ją opuszczaliśmy, właściciele poprosili nas o wpis na stronie, ‘co by więcej turystów się pojawiło’. Nie do końca zdawali sobie sprawę, że mam lepsze medium do zrobienia komuś reklamy ;). I ta ich słodka niewiedza, brak roszczeniowości z którą jako bloger obcuję aż za wiele, zmotywowała mnie do pomocy im w zdobyciu wczasowiczów. Jeśli macie ochotę na totalne oderwanie się od miejskiego pędu, zgiełku i szarości, ale gotowi jesteście sami nagotować sobie zupy, podłożyć do pieca lub rozpalić ognisko, to będziecie zachwyceni.
Uwielbiam takie miejsca warto wyjechać i trochę wyciszyć się, nabrać dystansu. Super zdjęcia :)
Jeszcze żeby zasięgu nie było :)
Ja też wczoraj z moją trzyletnią chrześnicą szalałyśmy na huśtawkach:) To wewnętrzne dziecko też czasami trzeba dopuścić do głosu:) PS. Dobry z Ciebie człowiek. Pozdrawiam!:)
Ja wczoraj tak zaszalałam, że nam się ta huśtawka prawie cała przewróciła ;)
Rozbawiłaś mnie tym do łez! Serio:):)
martwi mnie co się z Tobą stało na ostatnim zdjęciu ;p
wyfrunęłam ;)
Długa sukieneczka ,bose nóżki-Lenka wygląda jak pastereczka z jakiejś tam bajki.
Wiosenne (wioskowe?)zdjęcia zachęcają do planowania majówki.Tylko gdzie szukać tukanów?
na podlasiu! :D
No i to piękne zdjęcie w niebieskiej ramce przenosi nas
w klimaty dziadków …albo pradziadków…
Aby nie w klimaty dziadów, bo nie zniese ;)
Marlena dziś mam dzień, w którym Twoje każde zdanie doprowadza mnie do łez :):):)
Nie dość, że bez czapeczki to jeszcze butów brak… i szalika… i rękawiczek… a to dopiero kwiecień :D
p.s. dla takiej sukienki byłabym skłonna zrobić sobie córkę :)
To samo pomyślałam – przydałaby się córka, bo nie mam komu takiej sukieneczki ubrać :P
Świetne zdjęcia. Widać, że odpoczynek się udał. :)
Sukienki nr 1!!
Zastanawiam się tylko dlaczego nie mam córki! ??
Dziwne, serio! Do dzieła :D
Rety , rety… Właśnie tego szukałam na lato! i to wiejskiej chaty i to na Podlasiu. Od razu o namiary poproszę!
Wszystko jest podlinkowane we wpisie :)
A jest tam opcja wykupienia wyżywienia? :)
Nie mam pojęcia. Najlepiej zadzwonić i dopytać.
Witam!
Aż się rozmarzyłam patrząc na te piękne zdjęcia… Tak, ja też coraz częściej doceniam uroki wsie – cisza, spokój i to obcowanie z niesamowitą naturą! Gdy tylko mogę, to razem z mężem zabieramy dzieciaki na wieś i tam ładujemy akumulatory. Dzięki za wpis, a szczególnie za te wszystkie piękne zdjęcia na stronce! Pozdrawiam
Najlepiej jeszcze wyłączyć urządzenia mobilne i oddychać pełną piersią. Majówka przed nami! :)
Na tych zdjęciach widać, jak Lenka bardzo wyrosła… Piękna kobietka się z niej zrobiła.
Aż mi się córki znowu zachciało, no!
Urosła 5 cm przez zimę!
Coś mi mówi, że się skuszę :) :) :) Boskie te foty na huśtawce :D
Kuś się, kuś! :)
Piękne miejsce i piękne sukienki. W tamtym roku udało nam się znaleźć takie miejsce na Mazurach. Domek w środku pola, trudności w złapaniu zasięgu, Internetu nie było bo sąsiad orał pole i ściął kabel :D Wszędzie dookoła drzewa, łąki, biegające króliki i kozy. Cudownie tam było. Takie miejsca są najlepsze na wypoczynek.
Podeślesz linka, proszę?
I tak powinna wyglądać prawdziwa agroturystyka :) prosta chata w otoczeniu natury lub sielskiej wsi. W takich miejscach po prostu nie sposób się nudzić.