5 ulubionych dań z chlebem z dzieciństwa
Często patrząc na talerze moich dzieci, zdarza mi się rozmyślać o tym co ja jadłam w ich wieku. Wspomnienia wracają szczególnie w momentach, w których mam ochotę karmić ich warzywami z jaglanką i ksylitolem. Mam ogromne parcie na zdrową dietę, jednak kiedy wspominam co jadło się za moich młodych lat, odnoszę wrażenie, że obecnie pogląd o pewnych produktach został całkowicie wypaczony. Chleb był obecny w naszej diecie od pokoleń, chleb w jajku (mmmm). Nasi dziadkowie nie rozmyślali nad istotą pajdy chleba. Dla nich chleb był oczywistością.
Moja babcia wielokrotnie opowiadała mi jak się piekło chleby w domu czy robiło chleb w jajku. Ten dzień był zawsze wyjątkowy, oczekiwany. Ogromne bochenki z pieca kaflowego trafiały na stół i znikały z mig kiedy wpadało kilka głodnych młodziaków. Do chleba dostawali szklankę mleka od własnej krowy. Nikt nie miał alergii czy nietolerancji pokarmowych. Otyłość wśród dzieci była pojęciem marginalnym.
Ostatnio prosiłam Was o napisanie w komentarzach jakie były Wasze ulubione dania z chlebem w roli głównej. Sama także postanowiłam powspominać przeszłość. Usiadłam z mamą. Potem dołączyła do nas telefonicznie ciocia i delektowałyśmy się opowieściami jak chleb jadło się kiedyś. W jakiej wersji ja (i kuzyni), jedliśmy go jako dzieci. Oto nasze przemyślenia:
Kanapeczki – koreczki
Wspomnienie najmłodszego dzieciństwa…
Co zadziwiające, byłam niejadkiem. Nie, że dzieckiem chudym, ale niejadkiem. Pewnie chuda nie byłam, bo jak jeść nie chciałam to pół rodziny we mnie wpychało co się da.
No ale kanapek jeść nie chciałam, więc prosiłam o … koreczki. Wciąż pamiętam, że smakowały najlepiej właśnie pokrojone w kostkę i zjadane wykałaczką.
Te same czary działają na Lenkę, która w swym życiu nie zjadła żadnej ‘normalnej’ kanapki. A koreczki znikają jeden za drugim z jej ‘księżniczkowego’ talerza.
‘Grzanki’ – czyli chleb w jajku
Chleb w jajku to wykwintne danie jadłam głównie u cioci E. Ponoć w wieku silnie młodocianym wcale ich jeść nie chciałam. Pewnie przez te jajka, które średnio lubię do tej pory. Ale za mojej pamięci lubiłam już smażony chleb, najpierw ‘suchy’, a potem już i z jajkiem (musiałam bić się z trzema kuzynami o swoją kromkę ;)) Chleb w jajku tak bardzo najlepszy.
Zapiekany chleb z czosnkiem i serem
Pojawiał się głównie z grillu. Jeśli znacie tę potrawę to zdajecie sobie sprawę jak szybko znika. Koszyk z chlebem stoi nietknięty, a jak wjeżdża chleb zapieczony z serem i czosnkiem to wszyscy walczą o swój kawałek. Magia.. ;)
Zapiekanki (“śmieciówki”)
Resztki chleba i to co się turla w lodówce = zapieksy. Występowały pewnie w każdym domu ale mi kojarzą się z ciocią K. dla odmiany, która zawsze podawała je jako 17 danie na imprezach rodzinnych. I o dziwo mimo, że wszyscy już pękali, to zapiekanki zawsze znikały ze stołu. Mniam!
Gorący chleb prosto z piekarni czyli babcia style!
Ale i tak najlepiej smakuje skórka gorącego chleba objadana jeszcze w sklepie…
Pamiętajcie o konkursie na blogu z Waszymi wspomnieniami z chlebem w roli głównej!
Post powstał w ramach projektu “Chleb Dobry”. Zajrzyjcie też na ich fanpage, po więcej przepisów i informacji na temat chlebka :).
Dzień dobry Marlenko :)
Te kanapki koreczki to mistrzostwo ! :)
Właśnie i to jest ciekawe bo na mojego synka też tak koreczki działają,przz zwykłej kanapce siedzi godzinę i patrzy na nią jak na zło…a gdy dam mu takie właśnie koreczki tylko słyszę jak woła daj mi jeszcze ! No magia wszędzie magia !
Miłego weekendu :)
Z dzieciństwa pamiętam smażony chleb na maśle z cukrem – pychota:)
Kanapki pokrojone w małe kawałeczki i podawane mi przez mamę jako samoloty – wcinałam, że aż miło :)
Kromki ciepłego chleba- na porost “cycków” – nie działa )
Też jadłam ‘samolociki’ :D i jeszcze ‘za mamusię, za tatusia’ :P
Śliczne te Twoje koreczki. Skąd deski?
Yyyy zawsze zapominam :(
Sklepów typu ‘scandi’ mam na liście zakupów z 10-15 i nigdy nie wiem od kogo jakąś rzecz kupiłam. Poszukam info.
Marleko, dziekuje za te wspomnienia. Tu gdzie mieszkam, nie ma takiego chleba i bardzo za nim tęsknie.
no to ja tez wyprobuje na moja te koreczki! bo na sniadanie tylko “nie mama, ja tylko bym kciala kakalko,poprosze!”
Marlenko ja mam do ciebie pytanie ale pewnie te pytanie padało już milion razy
ale…chcę pierwszy raz kupić ubranie dla synka jeansy przez stronę nexta i wiem że trzeba się zarejestrować itp.ale pisze na stronie że ubrania dochodzą do nas w ciągu trzech dni roboczych,i że “Możliwe są dodatkowe opłaty celne” musiałaś pokrywać jeszcze jakieś koszty oprócz kupna ubranka oraz przesyłki 15 zł ??.
I jak rozmiarowo wychodzą jeansy ? mam 6,5 latka mały i drobniutki jak na swój wiek.
Kochana, ubranka przychodzą po 3 dniach i nigdy nam nie doliczono żadnych opłat. Dla 6,5- latka może pasować każdy rozmiar, bo nie wiem ile ma wzrostu ;). Ale mój 7-latek (125 cm, 128/134 ubrania) nosi rozm na 7 lat (ze starszego chłopca).
Bardzo Ci dziękuję za te wspomnienia. Moje dzieci też te zapiekanki uwielbiają.
Zapiekany chleb z masłem czosnkowym i zapiekanki śmieciówki <3
Uwielbiam wracać do tych smaków.
:) czy wszyscy jedli/jedzą chleb w jajku? No ja zawsze jadałam jajko w chlebie :) w kromce chleba wycinam kółko – tak żeby żółtko się zmieściło wrzucam na nagrzaną suchą patelnię, żeby troszkę się opiekł (nie wchłania wówczas tłuszczu), gdy już będzie opieczony, wrzucam kawałeczek masła w kółko i…wbijam jajko, tak jak sadzone i doprawiam solą/pieprzem lub jedno i drugie. Po chwili energicznie przewracam na drugą stronę. Kawałek masła jest niezbędny żeby jajo nie przywarło do patelni. Wycięte kółeczka też zawsze gdzieś obok się podsmażają. Gdy “danie” jest gotowe zawsze polewam je płynnym żółtkiem i…zjadam na końcu…polecam.
A kanapeczki koreczki też się u nas sprawdzają, ale moja córcia to zawsze wszystko rozkłada na części pierwsze i zjada…same chlebki…same serki…same mięsko…warzywka. Czyjeś dziecko też tak robi?
Taak, moja tak robi odkąd pamiętam, ale chlebka zabardzo nie zje tylko wyjada samą szynkę lub sam ser.
Ale super przepis na jajko w chlebie. Przetestujemy! :)
Polecam :)
I jaki dobry sposób na wykorzystanie przedwczorajszego chleba, jeśli nie został zjedzony. Trzeba tylko po wrzuceniu masła do kółka od razu wbijać jajko – nawet nie czekać aż się roztopi, bo wsiąknie w chleb, a tłuściocha nie chcemy ;) Jeżeli zdarzy się, że białko spłynie poza kromkę, to też ciut masła na obok. Przepraszam, że w kolejnym komentarzu.
Super przepis Monia R. :) A wbijasz całe jajko, czy tylko żółtko?
Całe jajko. Tak jak sadzone na patelnię, tylko trafiasz żółtkiem w wycięte kółko w chlebie :)
dzieki za przypomnienie o koreczkach, przetestuje na wlasnym dziecku ;)
U mnie to sie nazywalo wagoniki i pociag, mama mi ukladala na talerzu w rzadku i od razu lepiej smakowalo :D
To się nazywało jak wyobraźnia poniosła rodzica ;). U nas koreczki były samolotami.
Koreczki super, chleb w jajku też u nas się sprawdza, a ciepły chlebek i zapiekanki rozchodzą się w mknieniu oka. :) Ale chleba z serem i czosnkiem z grilla nie znałam, a przyznam, że wygląda bardzo smacznie. :)
Zrób kiedyś na grilla latem, ale od razu ze 3, bo ‘to się je’ lepiej niż mięcho :)
Koreczki super, chleb w jajku też u nas się sprawdza, a ciepły chlebek i zapiekanki rozchodzą się w mgnieniu oka. :) Ale chleba z serem i czosnkiem z grilla nie znałam, a przyznam, że wygląda bardzo smacznie. :)
Ymmmm….. aż sama mam ochotę na te przysmaki ;* Zapraszam na naszego bloga :)
W piekarniku też chyba ten chleb z serem i czosnkiem dobrze wyjdzie? Prawda?
Bo jak teraz rozpalić grilla?
MMM zapieksy… ostatnio dodałam do jadłospisu chłopakom. Przeszły bezboleśnie. W wersji dla dorosłych ze smażoną cebulką na spodzie. A może dzisiaj przemycę koreczki. I w sumie chleba w jajku też nie robiłam. Więc do dzieła :-)
chlep z jajkiem/na jajku bije konkurencję na głowę! :)
Niektorzy nazywaja chleb smazony w jajku tostem francuskim. Tak by bylo, gdyby podac go na slodko. Najprostszy i najbardziej swojski przepis to po prostu dobrze wysmazona, czerstwa pajda chleba podana na slono. Nic sie nie zmarnuje, a ten smaku wielu z nas przypomina dziecinstwo. Jajka roztrzepac w misce. Dodac mleko, sol i pieprz. Wymoczyc w jajku kromki chleba. Mozna tylko z jednej strony lub calkowicie. Wysmazyc w oleju – pilnowac, zeby kanapka sie nie przypalila. Prawda, ze proste? Smacznego!