Podróże

Chorwacja z dziećmi

Chorwacja z dziećmi 01

Trzeci film z mojej ukochanej serii. Tym razem – Chorwacja z dziećmi.

Dziewczyny nawet jeśli nie jesteście blogerkami, ani vlogerkami, róbcie i montujcie filmiki. Tysiąca byle jakich ujęć nigdy nie obejrzycie za 10 lat, bo nie będzie na to nigdy czasu ani sił. A takie kompilacje są niesamowitą i łatwo dostępną pamiątką.

Enjoy!

Zajrzyjcie do innych wpisów na temat CRO:

“Prawdy i mity na temat Chorwacji”:

Jedno jest pewne – nie ma drugiego kierunku wakacyjnego, tak obleganego przez naszych krajan. Kierunki tanich wakacji stały się w dużej mierze niebezpieczne, więc wszyscy ruszyli ‚na’ Chorwację.  Z tego też powodu wokół niej urosło tysiące opowieści, wręcz mitycznych. O tym, że to kraj najpiękniejszy na kuli ziemskiej, że woda krystaliczna, jedzenie pyszne i ludzie wspaniali. O cenach co to są tak niskie, że za 5 tysięcy można 2-3 tygodnie balować, więc po co wydawać na wakacje 10 czy 15, za tydzień!

Nasłuchałam się tego aż za wiele, pojechałam i doświadczyłam na własnej skórze. Dziś, dla wszystkich tych, którzy jeszcze nie odwiedzili tych stron, zdementuję wszystkie plotki i ploteczki…”

“Zachwycająca Istria, czyli Chorwacja o której nie słyszałam”:

O Chorwacji słyszałam setki opowieści. Część z nich opiszę Wam w oddzielnym poście o „Prawdach i mitach na temat Chorwacji”. Były opowiastki o tym jak za 5 tysięcy można 2 tygodnie balować. O urodzie Dalmacji, głównie Riviery Makarskiej. O ciepłym morzu, miłych Chorwatach, dobrym piwie i palmach na ulicach. O Istrii nie powiedział mi nikt. Nigdy.. ani słowa… A to w niej absolutnie się zakochałam!

Jechaliśmy tam w ciemno. Apartament wynajęłam tydzień przez wyjazdem, kiedy to już nic w sensownej cenie (poniżej 500 zł za noc) nie było. Na wariata, jak do biednego krewnego Dalmacji, głównie po to, żeby pokazać dzieciom i dziadkom Wenecję. Jakiż był mój szok, kiedy otworzyłam okno naszego tarasu i zobaczyłam taki widok:”