Czas na nowy rower – idealnie dopasowany do potrzeb dziecka!
![Czas na nowy rower - idealnie dopasowany do potrzeb dziecka! 07](https://makoweczki.pl/wp-content/uploads/2017/05/IMG_4519.jpg)
Lena dwa miesiące temu nauczyła się jeździć na rowerze. Żadnego jednak pożytku z tej umiejętności nie było, kiedy rower – odziedziczony po Maksiu – był na nią za wysoki i nie umiała sama startować ani hamować. Nie było opcji rodzinnej wyprawy ani spaceru po lesie jeśli co chwilę trzeba było biec za spanikowaną Lenką.
Wszystko zmieniło się kilka dni temu, kiedy dziadek złożył jej nowy rowerek Kokua, Likeabike. Firmę znamy już z biegówki (klik) i 20″ Maksa (klik) i jest naszym absolutnym faworytem jeśli chodzi o pojazdy dla dzieci. Dlatego wiedzieliśmy, że 16″ Lenki także stanie się hitem.
Rowerek jest mniejszy niż ten na którym Lenka uczyła się jeździć (klik), dzięki czemu Lenka może zachować równowagę stojąc, trzymając pupcię na siodełku. Stąd były już minuty do samodzielnego startu, który możecie zobaczyć —> TU. Choć rowerek wygląda na za mały jest idealny i dał Lence samodzielność oraz odwagę do poruszania się na rowerku samodzielnie i oddalania się od nas, oraz samodzielnego zawracania, hamowania i ponownego ruszania. Odmienił też nasze spacery, bo już nie pędzimy za Lenką, która nie umiała ani hamować ani startować. Właśnie, hamulce! Obydwa ręczne, co także jest bardzo ważne bo mała nie mogła załapać jak hamować pedałami. Także zachwyt totalny i odmiana naszej codzienności.
Rower Maksa, 24″ (klik), to kolejny rozmiar po 20″, którą jeździł w tamtym roku. Rower z ubiegłego sezonu całkowicie odmienił podejście Maksa do jazdy oraz głównie, jej komfort. Siedem przerzutek sprawiło, że jazda dookoła domu, nawet na naszym małym podwórku stała się przyjemna i w ogóle… wykonalna (co nie było możliwe na jego poprzednim rowerze, bez przerzutek). Tak samo wyprawa wyglądała w lesie, na terenie górzystym, czy piaszczystym. Maks po prostu pokochał jazdę. Logicznym więc było, że rower większy chciał tylko i wyłącznie tej firmy. Za główny minus uznał jednak fakt, że 24″ nie ma w kolorze niebieskim, więc wybrał czerwony… kolor lawy ;). Rower 24″ jest bardziej wymagający i Maks dopiero dostosowuje swoje umiejętności do większego pojazdu (mały był zwrotny i – po prostu – mniejszy, więc łatwiej było się nim poruszać wokół domu). Daje jednak większe możliwości przyspieszenia co wpływa na komfort dłuższej jazdy.
Dzieciaki są więc gotowe na sezon wakacyjny i pełne zapału do jazdy. A ja kolejny sezon tylko gadam o zakupie roweru i wciąż go nie mam. Byłam już nawet w sklepie, zatoczyłam 4 koła, wybrała rower i … postanowiłam się jeszcze zastanowić. No i myślę.. i myślę.. i myślę :P
rowerek Lenki ma idealna wysokosc siodelka ale za mala rame – wg mnie np. rowerek scott bylby dla niej idealny, ma nisko siodelko. Ten rowerek co macie posluzy wam tylko jeden sezon, oby caly. Ale 20calowy wybierzcie koniecznie z przerzutkami, wg mnie rowery 20 calowe sa juz na taki rozmiar dziecka, ze spokojnie ogarnie obsluge.
Moje dziecko bardzo szybko przeskoczylo na rower 20 calowy – trafila mi sie okazja to kupilam przyszlosciowo ale 5latka jak sie tylko raz przejechala ledwo dosiegajac gdzie dosiegnac powinna to juz o jezdzie na mniejszym rowerku slyszec nie chciala. I to byla kwestia miesiaca, dzieci na wiosne szybko rosna i rower spisywal sie swietnie.
Ale jak pisalam na poczatku – nie sam rozmiar kol sie liczy, nie tylko wysokosc siodelka ale calosciowo geometria ramy.
Udanych wycieczek! A ty sie nie zastanawiaj zbyt dlugo tylko pokaz nad jakimi rowerami sie zastanawiasz i cos wybierzemy.
Właśnie na tej ramie i całej budowie rowerka Lenka poczuła się komfortowo i bezpiecznie. Ale fakt, rowerek na jeden sezon. Ale gdybym go pominęła to nie byłoby jazdy. Dlatego tak namiętnie podkreślam, żeby rowery dobierać na daną chwilę a nie na ‘za 3 lata’, ponieważ dla wielu dzieci padnie zaangażowanie – ze strachu, z braku umiejetności.
Tylko czy nie uderza kolanem w kierownice przy zakręcie? Przy małych ramach tak bywa, moja też się już uderzał w i trzeba było wymienic
wiem, na dana chwile…. tym sposobem moje dziecko w ciagu jednego roku kalendarzowego mialo 3 rowery… w wieku 4 lat wiosna nauka na 12calowym, ktory byl jednak troche za maly, ale do nauki idealny, w polowie lata przesiadka na 16 calowy – idealny a pod koniec zimy dziecko sie zakochalo w za duzym 20calowym i juz powrotu na mniejszy nie bylo. Ale latem ten za duzy byl juz calkiem ok i posluzyl tez dluzej.
My jezdzimy niemal calorocznie rowerami, wiec to nie takie okazyjne przejazdzki po parku, wiec sprzet musi byc odpowiedni.
Mama – jaki rower chcesz dla siebie?
Wybrałam sobie. Pojexdziłam na kilku i wybrałam. Ale jak już wybrałąm to ofc (NIECHCĄCY! :P) za 5 tysi. i teraz dumam czy serio będę jeździć tyle ;)
taki to strach gdzies postawic….
a czy tyle warty? to zalezy czy cena za jakis design czy za swietny osprzet, ktory przetrwa wszystko.
ps. ja bym za tyle nie kupila, bo bym sie pozniej stresowala, ze zepsuje, ze ukradna, ze cos tam. Wole srednia dobra klase.
No jeździł tak jak marzenie! Inne nie stały obok. I żałowałam, że w ogóle na niego wsiadłam, bo potem miałam porównanie :/
Ale Maks świetnie wygląda na tym rowerze, duży już z niego chłopak! :)
Mój starszy syn niestety już drugi sezon nie daje się namówić na rower z pedałami, wciąż jest wierny biegówce. Ale wychodzę z założenia, że nic na siłę. No i ma w końcu dopiero niecałe pięć lat :)
Moja 5 latka od wczoraj na 20ca, do tej pory (2 lata) na 16tce, ale byl juz jej za maly i na nasze dluzsze wycieczki musiala nakrecic sie nozkami, teraz szczesliwie i odwaznie smiga na nowym, wiekszym rowerku :)
Wspaniałe zdjęcia :). Niestety mój młodziak woli piłkę i gdy tylko wspomnę o rowerze to słyszę “a nie możemy pograć w piłkę?”. Mały Robert Lewandowski mi rośnie.
tak patrze i patrze i kogoś mi brakuje! Gdzie Wasza słodka Bridget?
Aż samemu chciałoby się pojeździć :)
Udanych wycieczek ;)
Super zdjęcia! Bardzo romantyczne :)
Tylko ostatnio coś waszego psiaka nie widuję?
Marlenka powiedz mi czemu kokua? Chodzi mi o stosunek ceny do jakości bo cena mnie powala. Jak odnosi się to do nie wiem np crossa,rometa,bmx?
Też się zastanawiam bo np w zestawieniu ze scottem sprzętowo/ osprzętowo te rowery wypadają gorzej…. nie mówiąc już o cenie gdzie scott jest połowę tańszy.
Dodatkowo ciężko znaleźć jakiekolwiek konkretne opinie o tych rowerach, nie pojawiają się w żadnych zestawieniach, porównaniach – marka tylko dla dzieci.
Tak zupełnie szczerze i bez złośliwości. Wybierając 20″ rower w zeszłym roku dla córki ta marka zupełnie nigdzie się nam nawet nie pojawiła. A nieomalże doktoryzowaliśmy się w temacie bo rodzinnie jeździmy sporo i potrzebowaliśmy sprzętu, na którym nasza wtedy 6latka spokojnie pokona ponad 20 km trasy i się udało :)
A jaką firmę i model wybraliście?
wybraliśmy scotta model contessa 20′. Przy 20′ ważne jest to, że ramy mają już swoją wielkość i scott ma stosunkowo mniejszą ramę, dlatego 6latka bez najmniejszego problemu na tym rowerze jeździła. Jest lekki, aluminiowy, ma sensowny osprzęt i cenowo wyszedł bardzo dobrze a jednak to scott. Jeżeli jeździcie rodzinnie a nie tylko dzieci jeżdżą podczas spaceru z rodzicami to polecam przerzutki! Nauczyła się jeździć na 2 kółkach na początku maja, zaczęliśmy wyjeżdżać na takie ok 6-7 km wycieczki, ale pod górki miała problem i musiała się “nakręcić”. Wtedy jeździła na 16′. Wymiana roweru spowodowała, że bez najmniejszego problemu wyjechała pod górkę pod którą 2 dni wcześniej nie dała rady :) a i wycieczki ok 26 km nie stanowiły dla niej żadnego problemu. Jeśli rodzice również jeżdżą i planujecie rodzinne wycieczki to warto poszperać wśród juniorskich modeli klasycznych rowerowych marek. Tym bardziej jeśli miałby to być rower na rok i potem wymiana na większy – znaną markę w rozsądnej cenie bez najmniejszego problemu można sprzedać za sensowne pieniądze.
Mam dreszcze, jak widzę takie szkraby jak Lenka na drodze dla rowerów… Już pomijając, że jest to niezgodne z prawem (dziecko do 10 roku życia jest w ramach przepisów pieszym i ma prawo poruszać się wyłącznie chodnikiem) jest to skrajnie niebezpieczne. I dla dziecka i dla innych użytkowników ddr. Dziecko jeździ niepewnie, może się przewrócić, potknąć, wykonać niekontrolowany skręt. W zderzeniu z dorosłym rowerzystą ucierpi znacznie bardziej niż on. Po co narażać dziecko i innych użytkowników ddr na coś takiego?
Faktycznie, tak jak piszesz, rowerek wydaje się zbyt mały. Ile on wazy? My postawiliśmy na WOOM 3. Moja córka (3,5 roku) ma 106 cm wzrostu i doskonale radzi sobie na 16″. Rowerek jest ultralekki, bo wazy tylko niewiele ponad 5 kg. Dziecko siedzi na nim wyprostowane, przez co utrzymuje dobrze równowagę. WOOM możesz kupić, wypróbować, jeśli nie przypadnie do gustu, możesz go odesłać.