Dzikie plaże Chorwacji – jak je odnaleźć? Które polecam? (dużo zdjęć!)

Chorwacka przyroda zachwyca, to fakt niepodważalny. Przepiękne plaże, w ilościach niedorzecznych, przewijają się przez całą linię brzegową kraju. A powiedzmy sobie wprost – ten kraj w większości jest jedną wielką linią brzegową z masą wysp, przylądków i zatoczek. Wybierać jest więc z czego. Dlatego lekko niepojęte jest dla mnie wypoczywanie przez całe wakacje w jednym miejscu, co gorsza na jakieś miejskiej zatłoczonej plaży. Do takiej Chorwacji bym nie jeździła, tak jak nie jeżdżę do Łeby czy Władysławowa. Ułożyć się w tłumie ludzi – klnących, palących, głośnych – i tak przez tydzień, czy dwa. Brrr…
Chorwacja dzikie plaże
Dlatego już od pierwszego wyjazdu stałam się mistrzem wyszukiwania dzikich, mniej obleganych, uroczych plaż. Żeby nie było, nie jest to łatwe. Chorwacja jest baaardzo zatłoczona. Więc już wybierając kierunek wyjazdu warto przemyśleć na czym nam zależy. Znalezienie pięknych, dzikich plaż na wyspie Pag to pestka. Na Istrii jest już znacznie ciężej i trzeba się najeździć i nachodzić. Jednak da się zawsze.
Często trzeba do nich kawałek dojechać, a później – prawie zawsze – dojść nogami (nawet do 2 kg spacerku.. w 35C i toną tobołów;). Te plaże nie dlatego są piękne, puste i dzikie, że ludzie lubią brzydkie i zatłoczone. One są po prostu bardziej wymagające, a ludzie są leniami- nie chce im się ani szukać, ani jechać ani iść. Nie bądźcie więc stadkiem owiec, pędzących na plażę w tym samym kierunku co reszta i wysilcie się! To co na Was czeka – widoki, spokój, cisza – jest tego warte!
Dzikie plaże – jak szukać?
Najprościej – w internecie ;). Wpisujecie miejscowość, do której się wybieracie – np. Rovinj/Opatja/Makarska i dopisujecie ‘plaże’ lub ‘dzikie plaże’ – następnie każdą z plaż oddzielnie wpisujecie w wyszukiwarkę i oglądacie czy jest to plaża dla Was – np. czy są drzewka z cieniem, czy plaża jest kamienista czy skalista, jak jest z dojściem (o tę informację najtrudniej). Warto także wpisać nazwę plaży w google maps i obejrzeć zdjęcia – często są tam bardziej ‘prawdziwe’ obrazy niż te podkręcone photoshopem i wyselekcjonowane na blogach czy portalach.
No i potem jedziecie na wariata nie wiedząc co Was spotka. A spotka Was niejedno, nastawcie się. Raz się zgubiliśmy w parku przyrody, bo u Chorwata znaków nie uświadczysz. Szliśmy ze 3 km i każdemu już chciało się płakać, ale – dzięki babci W. – odnaleźliśmy przepiękną plażę, na której byliśmy praktycznie jedynymi ludźmi (od strony lądu, bo katamaranów było kilka). Innym razem musieliśmy iść ze 1-2km w dół, uliczką i kiedy po plażowaniu nikt nie dał rady wchodzić na górę, tata pobiegł po samochód i zjechał po nas. Problem był taki, że uliczka jest jednokierunkowa, nad przepaścią. Mijasz się na jednym kole nad urwiskiem lub cofasz np. pół km. na wstecznym nad przepaściami. Uwierzcie mi, kawy nie trzeba ;).
Albo kolejnym razem szliśmy do plaży ok 15-tej, w 40C i znowu.. zgubiliśmy się, musieliśmy z pół km zawracać, żeby okazało się, że zejście do plaży jest wąziutką, kamienną drogą nad urwiskiem. A ja z Lenką, lodówką z jedzeniem i tobołami. Zeszłam pierwsza- tata podał mi Lenkę, a potem torba po torbie ;). Lub w Marusici – zero parkingu, zjazd do plaży jednokierunkową w dół, znowu tata zawrócił i szukał 30 min. parkingu i kiedy go nie znalazł postawił auto przy drodze, a potem biegł autostradą (bez chodnika) do terenu zabudowanego.
Także teges.. zachęciłam Was już? :D
To co zastaniecie na tych plażach jest wystarczającą nagrodą. Niech teraz więc przemówią zdjęcia.
Istria
Brseć
To plaża polecona przez jedną z czytelniczek. Jest przepiękna! Znajduje się ok 20 km. od Opatiji. Niestety do bezludności jej bardzo daleko, mimo, że dojazd/dojście na nią nie są proste.
Kamenjak – to przylądek znajdujący się w okolicach Puli. Mniejszych i większych plaż tu dostatek, także tych pustych i dziewiczych.
Palud (okolice Rovinji)
Plaża dla toplesów lub nudystów, ale szczęśliwie nie ma ich dużo. W sumie nie było ich w ogóle z lądu, tylko trochę golasów przypłynęło od morza ;). Absolutnie bezludna plaża do której kawałek trzeba dojść nogami. Zdjęcia nie oddają jej urody.. tej ciszy, spokoju i cykad w tle.
DALMACJA (Riviera Makarska)
Beach Borka – Marusici – plaża bez parkingu ale z widokiem zapierającym dech w piersiach i super ciepłą wodą. Niesamowita!
Podgora
Zjeżdżacie w dół do miasta i odbijacie w lewo do samego końca drogi, podchodzicie kawałek, aż zobaczycie golasów ;). wtedy trochę zawracacie i… jesteście w idealnym miejscu :)). Ludzi zero, plaża piękna, woda super ciepła. Czego chcieć więcej?
Tucepi (tak jak w Podgorze- idziemy od głównej plaży w lewo, lub jadąc od podgory, przed Tucepi stajemy na parkingu. plaża także jest oznaczona jako FF, więc siadami po prawej stronie (te najlepiejsze są dla full nude).
Brela (trzeba ominąć cały Rat w w kierunku słynnego drzewka i rozłożyć się między skałkami :)). Choć ciężko by nazwać ją dziką (chyba, że w kontekście dzikich tłumów) i tam można znaleźć mniej zatłoczone miejsce.
Super post szkoda, że tak późno 😭. My już po i z Istryjskich propozycji już nieskorzystamy pewnie. Ale cała środkową i południową Chorwacja przed nami więc pomysły się przydadzą na przyszły rok mam nadzieję. Moje marzenie znalesc taka super dzika plaże nawet jeśli musiałabym iść x km 😁. Dzieciom przecwiczyłam nogi w tym roku więc na przyszły rok długie naruszenie będą im straszne.
P S: Rzadko kiedy odważam sie na komentowanie ale bloga obserwuje już długo w sumie i nie każdy post czytam ale jak już czytam to z przyjemnością. Bardzo fajny styl pisania!
Cudowne miejsca i piękne zdjęcia :)
Cudnie, piekne plaże, piękne widoki. Zastanawia mnie, czy planujesz wrócić do Chorwacji?Pozdrawiam!
(cenzura – ale tak :))
Ile ty mialas ze soba kostiumow kapielowych ?!?
Ze 4 ;)
Co to za maska do pływania?
Decathlon
Też byliśmy w sierpniu w Chorwacji i również szukaliśmy dzikich plaż. Ta w Brseć była piękna. Zakochałam się w tych widokach chorwackich. Pozdrawiam
Świetne miejsca. Ja polecam rezerwat ornitologiczny Palud i okoliczne plaże.