Dziura, dziura co za pech…
Dziury na kolanach zdarzały się Maksiowi sporadycznie. Być może dlatego, że spodni miał zawsze sporo, więc nie przecierał ich do zera
[ NIE OGLĄDAJ ZDJĘĆ ZANIM NIE PRZECZYTASZ TEKSTU!!! :) ]
Dziury na kolanach zdarzały się Maksiowi sporadycznie. Być może dlatego, że spodni miał zawsze sporo, więc nie przecierał ich do 0. Kupowałam co mi się podobało, a kiedy młody wyrósł, sprzedawałam. Łatki, cery itp. kompletnie nie były mi znane. I kiedy tylko się Wam pochwaliłam tym faktem i nowymi spodniami Next (patrz TU i TU) nasze nówki- tygodniówki trafił szlag. Dziura ‘szarpana’ na placu zabaw. Cóż, zdarza się…
Położyłam je na szafie i dumałam. Na zjeździe rodzinnym, siostra PT doradziła mi “naprasowanki” z H&M. Bingo!- pomyślałam. Cerować nie umiem, a babci angażować nie chciałam. Ale naprasować łątkę dam radę.
Wczoraj zaszłam do H&M i nabyłam małpeczki. Wiedziałam, że spodobają się Maksiowi. Wieczorem zabrałam się do pracy. Postanowiłam zrobić kilka zdjęć, żeby Wam pokazać jak prosto można pozbyć się dziury. Najpierw ustawiłam żelazko na zbyt małą temp. ale za drugim podejściem się udało. Byłam taaaka dumna! Spodnie wyglądały świetnie. Więc dziś rano cała zadowolona ubrałam małemu gacie ‘testowo’- czy łatki się będą trzymać i czy będą wygodne. Trzymały się i były w sam raz. Tyle, że…
Kiedy mały wszedł po przedszkolu do domu… zasłabłam O.o.
[ TERAZ MOŻESZ OBEJRZEĆ ZDJĘCIA :P ]
“Mamusiu. Przewróciłem się na placu zabaw. Mam nową dziurę, więc potrzebujemy jeszcze jednej małpeczki!”
O.o
Walić to. Pierwszy raz naprawiłam dziurawe gacie i taka porażka. To znak!
Ale nie poddam się. Tym razem zrobię shorty :P
Padłam, leżę i kwiczę :D
Uwielbiam Was :)
Chyba kiepski materiał.
hahahahaha padłam!!!! boski jest!!!! ja się nie pitolę z niezaprasowywaniami ciacham na szorty i obszywam na podwórko super ;D
A to feler. Mak ewidentnie chce nową małpkę. :) A szorty to genialny pomysł xD
Teraz dziury w spodniach są znów bardzo modne! Nawet w sam raz na stylóweczkę!
:-D wymiotłaś!
O tak też stawiam na chęć jeszcze jednej małpki:-)
Haha :D leżę i kwiczę
Oooo dajesz Matka trzeci post dziś, to robię Ci ołtarz :D jesteś moim Guru :D
A tak na poważnie, to fajne te małpki ale słabo na kolanach…. wiadomka, że pierwszy lepszy upadek i się odkleją :P
Mam i trzeci.. ale potem już nic ;) – ani zdjęć ani weny (trenuję z personalnym torturownikiem, także teges.. brak czasu i sił ;)).
Małpki przeżyły! Spodnie słabiej :P
Ale się uśmiałam jak zobaczyłam ostatnie zdjęcie bo spodziewałam się raczej, że się odkleiły :-)
No i wymiatasz matka z tymi postami. Wpędzasz mnie w kompleksy!
Już mi przeszło ;)
Teraz to chyba nie małpeczkę, ale małpę musiałabyś naprasować :) tnij na szorty!
Ps. a ja to bym chciała taką dziurę na swoich spodniach, taką fajną …. szarpaną ;) ale nie wiem jak zrobić, a przecież nie pójdę rzucić się na beton ;)
Pawiana dokleję lol ;)
Hahahahaha, no ja tez bym chciala. Moze pozyczmy Maksiowi nasze spodnie??- on jest prawdziwym artysta ;)
Ps. Chyba bardzo kiepski material maja te spodnie, ale malpy sa super :P
Aż dziw bierze, bo te ciemne tak samo szargane i super się trzymają.
Miałam zasugerować szorty właśnie :) Chociaż takie przedarcie jak za pierwszym razem jest bardzo trendy :)
Nie wiedziałam, że H&M ma naprasowanki. Zawsze kupowałam w pasmanterii, ale ostatnio łatka się całkowicie odkleiła, więc czas zmienić dostawcę:) Spodni nie dało się uratować:/
haha nieźle
Tu też fajny pomysł na poskromienie dziur :D http://stylowi.pl/7604059
Tylko trzeba tak na kuckach stać ;)
Mamy te same spodnie z Next’a.
Syn miał je może 3 razy ubrane – jak zobaczyłam go popołudniu z dziurami wywalonymi jak na Twoim zdjęciu na dole to o mało nie padłam..
Teraz wydaje mi się ,że to nie wina mojej gadzinki tylko materiału..
Mamy kilka innych par z Next’a i nic im się nie dzieje a ma je na pewno częściej założone.
Oczywiście wszelkiej maści chinosy – przeżywają max. 2-3 miesiące – wszystko tniemy na szorty.. na lato spodni nam nie zabraknie ;)
P.S – dzięki wielkie za namiary na łatki. Boskie są te małpki!
Ha ha ha ha ha ha ha :P :P
Made my day!
Leżę. Normalnie leżę ze śmiechu [przepraszam!] na podłodze :D [że świetnie to opisałaś!]
A jeszcze przed obejrzeniem zdjęć miałam napisać, że z tą malutką dziurką te spodenki wcale nie wyglądały tak źle, można nawet powiedzieć, że ta dziura to tak fabrycznie cięta, ale teraz… Ups :(
Haha miałam kiedyś dokładnie to samo, tylko ja naprasowałam łatę na spodnie dresowe. Te naprasowanki są dość twarde i chyba materiał obok nich jest bardziej naprężony, tym bardziej na kolanie. Teraz młody zrobił dziurę w jedynych spodniach które dobrze na nim leżą (chudy jest niesamowicie i wszystko na nim wisi) a miał je parę razy na sobie a są dobrej firmy dziecięcej (widać nie zawsze cena=jakość). Zastanawiałam czy próbować to ratować, ale przekonałaś mnie że będą z tego szorty :)
Haha maks najlepszy !! Tylko jak on zrobił taką dziurę !? Jeszcze ani brudna rany chyba też nie było ? Genialny ! No ale ja to zawsze mam problem nie z dziurami a z plamami ..uhhh oszaleć można no ale co mam dumać jak to tylko dzieci :))
Małpeczki świetne może najlepiej przepracować ich setki na całych spodniach?? :)) może unikniemy dziury haha pozdrawiamy :))
Właśnie to jest zagadka jak on zrobił dziurkę. Ani zadrapania na nodze ani brudu na dziurce.. Podejrzane :P
moj syn do szkoły nosi prawie wyłacznie dresowe spodnie z h&m,no czasem go namawiam na miekkie jeansy itp i niestety na kazdych chyba dresowkach mamy łatki.no coz,mam w domu piłkarza,ktory nawet gdy nie trzeba rzuca sie widowiskowo na trawe po kazdym kopnieciu piłki;)a coz to moga byc za “mocne “spodnie za te grosze.
Manio wymiata! :D
Dobre :) Uśmiałam się.
Mój synuś zaczął regularnie przecierać spodnie dresowe na kolanach w przedszkolu, kupiłam łatki, spidermańskie a jak! I… nie chce nosić… zbyt sztywne… i przeszkadzają, eh… więcej nie próbuję :)
Małpki dają radę :) Z materią nie wygramy :)
Pokładam się ze śmiechu i też doradzam szorty :)
szorty to jedyne rozwiązanie ;)
ha,ha,ha
znam to :) Teraz młody ma 8 lat i juz nic nie nadaję się do odsprzedania, a podwórkowe szmatki piorę codziennie. Pozdrawiam z Lesnej Doliny.
Agent :) super pomysł nie tylko na dziury ale na odnowienie nudnych spodni :)
sie zastanawiałam ostatnio czy aby panie przedzkolanki mi Kuba za rece po dywanie nie ciagaja bo co mu dam nowe spodnie do przedszkoal to z dziurą skubany wraca …..jak to jest możliwe się pytam no jak?!
hahaha! serio..
bardzo dobre podejście do dziurawych spodni…po co wyrzucać i kupować nowe, skoro można je naprawić i dodać im nowego charakteru :)