Ice ice baby!
Zima wróciła do kraju!
Zima wróciła do kraju, więc jak co roku wraz z PT stajemy się osiedlowymi kosmitami. Bo jaki inny rodzic przebiera się za Sigmę i Pi żeby nie być tylko statystą na górce? Który pozwala dzieciom turlać się z górki, zjeżdżać na pupie czy na brzuchu i robić orły w śniegu? Jaki normalny ojciec zjeżdża ochoczo z dzieckiem na sankach czy jabłuszku. Jaki opiekun sam robi za sanki, dosiadany przez dwóch małoletnich? Kto inny skacze hałaśliwie po zamarzniętych kałużach? Kto lepi największego bałwana w mieście, rzuca się śnieżkami, czasami trafiając dziecko prosto w twarz? Kto biegnie radośnie parskając jak koń i gubiąc zaśmiewające się do łez maluchy na drodze?
Pewnie jakiś nieodpowiedzialny i głupawy rodzic.
Ale o dziwo to on ma najszczęśliwsze i najgłośniej zaśmiewające się dwa bałwanki ;)
My też zaangażowaliśmy tatę we wspólne zimowe zabawy :)
Cudnie! Szalec razem! :)
Witam, jakiej firmy kombinezon ma Lenka? Śliczny:)
kombinezon next :)
słodkie bałwanki
też wpadł mi w oko :) śliczny
O przepraszam! My mimo wieku starczego jesteśmy drugimi takimi czubkami. ;) Tyle, że w Krakowie.? Uwierz, czasami sama wstydzę się za PT ;P A przekroczył już magiczną 40-tkę :P
No ja czasami za nas tez lekko się wstydzę. Wczoraj śmiałam się na całe osiedle jak Maks w komiczny sposób z 5x spadł z sanek i potoczył się w śnieg :P
I ogólnie odmroziłam sobie uda szalejąc. Taki ze mnie geniusz i rodzic odpowiedzialny ;)
Na pierwszym zdjęciu Lenka wygląda zupełnie jak Ty!
Wszyscy to piszą ale rodzina i znajomi nieodmiennie nie widzą podobieństwa ;)
Dlaczego Lena ma szalik z papierową metką ??
Bo oddamy go do sklepu jak ponosimy… O.o :D
To nie papierowa metka. To po prostu metka. Szaliki też ją mają.
padłam i tarzałam się ze śmiechu buhaha :)
Dla nas to pierwsza wspólna zima… Patusia jest zauroczona padającym śniegiem :-) Śmieje się i gada do niego ;-) mam nadzieję, a raczej pewność, że nasze zimowe szaleństwo będzie wyglądało kiedyś podobnie jak u Was Kochani! Tata już nie może się doczekać, a mama była pierwsza w zjazdach na pupie ;-) buziaki :-*
U nas zima na całego! Mamy nawet Olafa w ogródku :) Zdjęcia w czerni świetne i klimat fajny!
Oooo to u nas za wielki mróz na Olafy ;)
U nas zima dopiero co się pokazała. Mamy mróz ale śniegu bardzo niewiele. A córka już marzy o sankach :) PS. Te czarno białe zdjęcia są magiczne.
gdzie można zakupić taka żółta kurtkę i kombinezon Lenki ?
Kombinezon Lenki to Next, zaś kurtka Maksa to minirodini (z tuliluli.pl ale już nie ma :()
Czyli Makaóweczki witamy w klubie szalonego rodzica :)U nas jeszcze dochodzi bitwa na śnieżki i jazda na łyżwach a może najmłodszy da sie namówić na narty w tym roku.Pozdrowienia i zazdrościmy śniegu u nas białego puchu nie uświadczysz.
Właśnie łyżwy zamierzamy w tym roku zaliczyć. Zaś na nartach nikt z nas nie jeździ i od następnego roku planuję to zmienić :)
zabieramy was do Włoch w takim razie
Kwatera sprawdzona, basen jest, stok rewelacja i ogólnie ceny do pokochania :)
Już się pakujemy! :)
A gdzie tak jest? Proszę o namiary?
“Bo jaki inny rodzic przebiera się za Sigmę i Pi żeby nie być tylko statystą na górce? Który pozwala dzieciom turlać się z górki, zjeżdżać na pupie czy na brzuchu i robić orły w śniegu? Jaki normalny ojciec zjeżdża ochoczo z dzieckiem na sankach czy jabłuszku. Jaki opiekun sam robi za sanki, dosiadany przez dwóch małoletnich? Kto inny skacze hałaśliwie po zamarzniętych kałużach? Kto lepi największego bałwana w mieście, rzuca się śnieżkami, czasami trafiając dziecko prosto w twarz? Kto biegnie radośnie parskając jak koń i gubiąc zaśmiewające się do łez maluchy na drodze?” – prawie każdy. A przynajmniej mój tato tak robił :)
Kombinezon Lenki – śliczny. Szkoda, że nie mam w domu małej dziewczynki :(
No dokładnie. Właśnie spędzamy poswiateczne ferie w Karpaczu i naprawdę KAŻDY rodzic szaleje tak jak opisała autorka. To jest bardzo fajne i bardzo normalne, powszednie zachowanie.
Zauważ, że rodzice jadący z dziećmi do Karpacza, zazwyczaj nastawiali się na aktywny wypoczynek z dziećmi, więc logiczne, że szaleją.
Jednak codzienność wygląda inaczej i jest to dość smutne…
Rodzice albo w ogóle nie wychodzą z maluchami na aktywności tego typu, albo stoją na górce i zamarzają. Już zw. na sam ostatni fakt, zaczęłabym biegać w koło ;)
W takim razie żyjemy jednak w równoległych światach. Karpacz Karpaczem, ale i na co dzień widzę rodziców zachowujacych się tak, jak opisujesz waszą rodzinę. W moim świecie takie wzobce zdecydowanie przeważają. Naprawdę.
Oj nie każdy niestety…
Ale mój też był niesamowitym, śnieżnym szaleńcem ;)
Ja wlasnie ja jestem takim rodzicem
Bo ja mam najwspanialszych czytelników <3 :8
super rodzice z was. u nas też zazwyczaj wyglądamy jak kosmici idąc na spacer z dziećmi w zimie… kombinezon Makówka-Lenka ma booooooski. Pozdrawiam Makową rodzinę!
Żeby jeszcze było widać co Ci inni rodzice sobie o nas myślą …
Byłoby weselej ;)
O tak! Daj dziecku dotknąć, polizać, pobrudzić się :). Pobudź tym jego wyobraźnię :). Tak powinno być wszędzie, ale niestety nie jest… Szara smutna rzeczywistość :(.
Z tym lizaniem to stres bo Lenka serio chciała wszystko jeść- lód, śnieg, oszronioną gałąź :P
Myślę, że wielu rodziców tak robi. I dzieci szaleją, i zjeżdzają na pupie, i zaśmiewają się.
O rety i my robimy za ‘głuptoków’, ale nie specjalnie się tym przejmuję ;)
fuck, jestem nieodpowiedzialna i głupawa, hłehłe
Zazdroszczę tych zimowych pląsów z dziećmi. U mnie młodsza oskrzela a starsza zapalenie gardła. No ale cóż to już taka świateczna tradycja, że kogoś rozkłada choróbsko.
Glupi ludzie niech sie wstydzą za glupie myśli…a dzieci patrza na swiat naszymi oczami..wiec szalejmy ile wlezie s ten sposób zapewniamy im szczesliwe dzieciństwo,a sobie ile radochy przy okazji
I vanilla ice mnie sie przypomniał
[bla bla bla hejt]
Sprawdziłam Twój IP i raczej nie znamy się :)
:)
Ja tylko czekam do następnej zimy, żeby tak z Polą pobrykać :) A Lenka na tych zdjęciach ma takie chochliki w oczach…:p Łobuz! :)
Piękne zdjęcia! a fioletowe butki cuuudo
Marlena, ja Cię błagam Ty napisz jakie i skąd dzieci mają rękawiczki na takie harce (charce?…eee, chyba jednak harce)
U nas zima była tylko od 26.12 do 30.12, bo dziś już po śniegu :(
Dodam, że mieszkamy nad morzem i w tej chwili jest+ 5 st.C