Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze…w 1 dzień!

W końcu nadszedł ten dzień. Długo przeze mnie wyczekiwany. Moje dziecię wsiadło na dwa kółka. Takie z pedałami nawet! I… pojechało. Dnia pierwszego. Zupełnie bezboleśnie. Jak to zrobić? Zdradzę Wam trzy strategiczne fakty:
Przygotowanie
Aktywność ruchowa/sportowa dziecka kreuje się od najwcześniejszego dzieciństwa. To co dziecko obserwuje, lub w czym uczęszcza szybko staje się dla niego oczywistością. Jazdę na rowerze każde dziecko powinno zaczynać od rowerka biegowego. Lenki pierwsza przygoda z biegówką miała miejsce kiedy miała 1,5 roku (TU), a wyglądała tak:
Rowerek miał z tyłu 3 koła, aby ułatwić balansowanie takiemu maluszkowi. Kolejny krok to już przesiadka na 2 koła i doskonały model rowerka LikeBike (TU):
Tym sprzętem Lenka poruszała się 1 sezon osiągając mistrzowską perfekcję w zjeżdżaniu z górki z nogami uniesionymi wysoko w górze. Wyćwiczyła pięknie równowagę i panowanie nad kierownicą.
W tym okresie zaczęłam wprowadzać rowerek z pedałami, bo dobrze jest jak dziecko oswaja się z kierowaniem i pedałowaniem wykonywanymi w tym samym czasie. Wyglądało to tak:
Po tym sezonie sprzedałam biegówkę, będąc święcie przekonaną, że w sezonie letnim 2016, 4,5-letnia Lenka, która wymiatała na biegówce, po prostu wsiądzie na rower i pojedzie. Nie stało się jednak nic podobnego i byłam zmuszona kupić rowerek biegowy XL (TU).
Odpowiedni sprzęt
Punkt 1 pokazuje, że nauka jazdy może być kosztowna. Ale nie musi. Ważny jednak jest punkt o którym pisałam już kilkukrotnie: rowerów nie kupujemy ‘na zapas’. Model rowerka dopasowujemy do umiejętności i wzrostu dziecka w danej chwili. Ktoś na instagramie doradzał mamie zakup rowerka 18 czy 20″, dla dziecka 5-letniego. Lenka, która jest na 70-tym centylu wzrostu w 16-calowym nie sięga stopami podłogi siedząc na siodełku. I jeździ na nim tylko dlatego, że nauczyła się zupełnie przypadkowo, kiedy nie byliśmy do nauki odpowiednio przygotowani, a po prostu w ostatni weekend była piękna pogoda i wsiadła na rowerek brata. Ktoś napisze “no i super, pojechała”. Ale… nie wystartuje sama, a schodząc często spada z całym rowerem. Większy byłby dla niej tylko utrudnieniem, a najlepiej sprawdziłoby się 14″.
Ważne są oczywiście także parametry rowerów – szczególnie waga (!). Te z marketów często są ciężkie, toporne i zniechęcają do nauki jazdy. Ale także przerzutki, które umożliwią wjazd pod górkę czy jazdę w trudnym terenie.
Więcej pisałam o tym –> TU
Gotowość
Punkty 1 i 2 mieliśmy pięknie odhaczone w ubiegłym sezonie. Sprzęty czekały na Lenkę, a jej umiejętności poruszania się na biegówkach były wręcz akrobatyczne. Niestety nijak nie mogła przełamać się, aby wsiąść na rower z dwoma kółkami. To znaczy, wsiadała, ale zamiast trzymać się kierownicy wczepiała się łapkami w mój sweter. Panikowała totalnie i nie podejmowała próby. Przyznaję, że ja się w końcu tym denerwowałam, bo wiedziałam, że umiejętności posiada i gdyby tylko się przełamała… But she didn’t. Więc dla zdrowia psychicznego swojego i swojego dziecka kupiłam 4,5-latce nową biegówkę, jako, że poprzednie były za małe. Nie chciałam jej na cały sezon wykluczać z możliwości jazdy, więc stanowczo lepszy był większy rowerek biegowy niż nic. Pisałam Wam o tym —> TU.
W tym roku sytuacja wyglądała zgoła odmiennie, bo Lenka już od miesiąca mówiła, że w tym sezonie ona zdecytuje się jeździć na 2 kółkach. Wiecie, od września idzie do szkoły, więc czuje się taaaka dorosła! Wszystko robi sama. A jak wiadomo ‘maluchy’ jeżdżą, na biegówkach, a ‘starszaki’ na 2 kółkach. Kiedy więc tylko pogoda (choć na chwilę) zrobiła się naprawdę wiosenna (łaskawie w weekend!) postanowiliśmy podjąć próbę. Pojechała za pierwszym razem. Co się oczywiście przy tym nabiegałam to moje ;)
Koniecznie obejrzyjcie naszą oskarową produkcję:
W temacie gotowości.. dla porównania, 3-letni Maksio:
hahaha filmik Oskarowy najlepszy! Brawo Lenka!!!!
Brawo Lenka, Twoj czas w koncu nadszedl;) Ja pamietam, ze sama samiutenka nauczylam sie jezdzic na rowerze w wieku niespelna 5 lat. Nikt wtedy biegowek na oczy nie widzial, wiekoszosc dzieci-samoukow potrafila jezdzic mniej wiecej w tym wieku.
Filmik z 3.5 letnim Maksem tez super, szybko wam poszlo, (+ fajna pamiatka) chociaz w De o wiele mlodsze dzieci widzialam na dwoch kolkach, z reszta w rodzinie chlopcy mojej siostry mieli rowno 3 lata, ale oni to sa kaskaderzy, oczy ludziom z orbit wychodzily:D
Brawo! Tylko rodzice trochę zmachani ???? Super jej poszło, naprawdę!
Wydaje mi się tylko, że Maks ma za mały rower, ale może tak wyszło na zdjęciach.
Pozdrawiam ????
Ja dopiero załapałam, że Lena i mój Alek to rówieśnicy! I ja trzeci! sezon namawiam na 2 kółka. Serio, głupia, dwa temu zaczęłam i byłam już bardzo blisko, pierwsze próby zakończone sukcesem i poroniłam ciążę, i skończyło się moje bieganie a z Tatą On nie chciał. Od tamtej pory nie chce, boi się, nie i kropka. A ja odpuszczam i mądrzeje i zakładam, że przyjdzie czas to sam zechce, wsiądzie i pojedzie. Zupełnie jak Lena! :) :) utwierdziłaś mnie tym wpisem :)
Super, gratulacje :)
Mam tylko jedno “ale” do samego tekstu. Piszesz:
“Model rowerka dopasowujemy do umiejętności i wzrostu dziecka w danej chwili. Ktoś na instagramie doradzał mamie zakup rowerka 18 czy 20″, dla dziecka 5-letniego. Lenka, która jest na 70-tym centylu wzrostu w 16-calowym nie sięga stopami podłogi siedząc na siodełku.”
A przecież rower rowerowi nierówny! Moja córa wiekiem niemalże co do dnia równa Lence. Całkiem przeciwnie jest ze wzrostem – bo to okruszek, który waży 16 kilo i ma 105 cm wzrostu (10 centyl). Śmiga od zeszłego lata na byle decathlonowym b-twinie 16″ (i dosięga ziemi) a po sklepie zasuwała też na b-twinie 20″ i nie kupiliśmy go tylko dlatego że właśnie na nim nie dosięgała i nie potrafiła sama wystartować i zahamować.
Tak jak napisałaś – dobieramy model pod dziecko, ale nie oznacza to, że każdy większy będzie nieodpowiedni dla 5-latka :)
Ale ten rower na zdjęciu jest przecież dobry dla Lenki
Synek po przejściu z biegowego na 2 kółka w wieku 3,5 przy metodzie ” recznikowej” opanował sztukę tak na prawdę po 3 – 4 razach. Najtrudniejsze było przekonanie Młodego ze bez pedałowania się nie obędzie…
Super, że jej nie zmuszałaś i cierpliwie czekałaś, aż jej czas nastał. Widocznie tyle go potrzebowała i nie ma co rozmyślać- długo – niedługo. Mój maluch ma 3 latka i ogarnął jeżdżenie na dwóch kółkach z pedałami- było to dla mnie baardzo wzruszające i teraz ja idę pobiegać, a Mały jeździ rowerkiem obok mnie- super praktyczne, polecam :-), ale od kiedy skończył półtora roku śmigał na biegówce i to dwukołowej. I właśnie chciałam przestrzec WSZYSTKICH rodziców – nie kupujcie tego “modnego” drewnianego idiotyzmu na 3 kołach! To totalna bzdura i niczego nie uczy, a już na pewno równowagi, bo jak?? Instagramowa moda i tyle. Polecam od razu próbować na biegówce dwukołowej – drewniane są super i wtedy nauka na normalnym rowerze pójdzie szybciej.
Pozdrawiam
Ale super to wygląda i ta wiosna w tle :) Pamiętam, że Karolinie zajęło to trochę dłużej, ale w sumie to bieganie przy niej ćwiczącej wyszło mi na dobre ;)
Każde dziecko jest inne i tak naprawdę nie ma przepisu jak nauczyć dziecko jeździć. W rzeczywistości to dziecko decyduje kiedy zacznie :). Zarówno jedna i druga córka nauczyła się jeździć bez moich jakiś pomysłów. Starsza nie miała wcześniej nawet biegówki i bez większych problemów zaczęła jeździć. Młodsza tylko używała biegówki. I nawet planowaliśmy kupić jej rower, akurat znajomi dali nam mały rower taki mały i powiem szczerze córka, która nigdy nie jeździła na rowerze nawet z pedałami z bocznymi kołami. A tu wsiadła i pojechała mój mąż nie wierzył musiałam filmik mu nagrywać. Dodam, że dostała naprawdę ciężki rower a ona miała 14 kg jak nauczyła się jeździć to jak widać jak dziecko gotowe i da sobie bez problemu radę. Najważniejsze nie naciskać.
Dodam, że nauka na rowerze nie musi być kosztowna :)
Gratulacje dla Lenki, filmik oskarowy czadowy!
Ten rower jest na nia idealny, jedzie sie jej na tym rozmiarze bardzo komfortowo. Ruszanie i zatrzymywynie opanuje w moment. Moje dziecko uczylo sie na mniejszym rowerze a tez nie umialo poczatkowo ruszac choc rozmiar byl ok.
Mnie akurat 20calowy dla 5letniego dziecka nie dziwi – oby rama nie byla ta najwieksza, bo same kola nie wyznaczaja az tak bardzo rozmiaru roweru, trzeba tez patrzec na geometrie ramy. Moja 5latka miala 16calowy ale trafil mi sie 20calowy i wzielam go z mysla o kolejnym roku, ale corka jak sie raz przejechala to juz absolutnie nie chciala wsiasc na mniejszy, tak jej sie dobrze jechalo, choc wiosna do kierownicy musiala sie wyciagac a do ziemi dotykala tylko palcami, ale juz w polowie lata bylo jej duzo wygodniej.
U nas tez byl szybki przerob rowerow – najpierw biegowy, pozniej podobnie jak ty szukalam duzego biegowego dla niespelna 4latki, bo jakos na zwyklym rowerku nie szlo. Ledwo kupilam duza biegowke, pare wycieczek i dziecko oswiadczylo, ze wsiadzie na dwa kolka z pedalami. Wsiadlo i pojechalo a ja stalam w szoku. I zadzwonilam do meza, zeby wyjrzal przez okno bo ja nie wiem czy dobrze widze :D Pozniej 16 calowy byl, ale posluzyl tylko pol roku, bo dziecko sie zakochalo w tym za duzym. 7,5 roku – przesiadka na 24calowy. Niskie ramy, lekkie rowery – wg mnie to wazne jest przy wyborze.
Co do kosztow – nie musza to byc nowe rowery. I te dobre sprzedaja sie swietnie.
Jak nauczyc dziecko jezdzic na rowerze . Jestem szczesliwym ojcem dwoch urwisow 6 i 4 lata. Obydwoje juz od dawna smigaja na rowerach . Wielu moich znajomych oraz klientow zadaje pytanie jak ich nauczylem.
Od kiedy pięcioletnie dzieci chodzą do szkoły?
Do zerówki
Brawa dla Lenki! My też w tym roku robimy dwa kółka. Zaraz przygotowujemy rower do sezonu, a ten rok jest przełomowy dla mojej Emki, bo opanowała narty, rolki, deskorolkę, a nawet morsowała ;-) Rowerek czeka w kolejce do nowo nabytych umiejętności 2017. Ściskam Marlena.
Hej Kochana,
chciałam zapytać o akcesoria do rowerów: skąd plecaczek na rower Maksa i ten rekin? Boskie są! Właśnie czegoś takiego szukam :)
aktywnysmyk.pl :)
Super wpis i fajne fotki ;)
Jaki rozmiar jest ten rower PUKY co jeździ córa?
16″
Dobry wpis. Dzięki serdeczne.
ostatnio dowiedziałam się że 8 letni syn mojej koleżanki nie umie jeździć na rowerze!! dla mnie szok. myślałam że to jest naturalny etap, że każde dziecko w pewnym momencie uczy się jazdy na rowerze. chyba rodzice cos przeoczyli… :/
Hahah, ja swoje nauczyłem jeździć wyścigówką :) jazda na rowerku nie może być dużo trudniejsza!
Świetnie, gratulujemy Lence! :) Temat dla nas baaaardzo aktualny, bo właśnie jesteśmy kilka dni po opanowaniu tych umiejętności. A można spytać gdzie została kupiona torebka na rower Lenki? Córce wpadła w oko, mi również już jakiś czas temu ale wszędzie gdzie szukam są już wykupione. Dziękuje.
Zgadzam się z Andżeliką – nie ma jednego wieku i jednej metody na naukę. Niektórzy mówią, że nie możesz nauczyć dziecka jeździć na rowerze… możesz mu tylko pokazać jak to się robi a ono musi się tego nauczyć same. Z doświadczeń z naszego zespołu wynika, że dużą rolę odgrywa tu charakter dziecka. Niektóre dzieciaki potrzebują zbudowania sobie dobrej bazy i stabilnego panowania nad równowagą, zanim odważą się na samodzielne pewne jeżdżenie i omijanie przeszkód. Z jednej strony wymagać to może więcej wkładu od rodziców (i często lepszej kondycji :)) …ale z drugiej strony, później mniej płaczu i leczenia obdartych kolan. Ale jak to mówią: jak się nie wywrócisz…to się nie nauczysz. Powodzenia. :)
Aaa…i oczywiście klucz francuski do regulacji siodełka warto mieć zawsze ze sobą, 1 – 2 centymetry wyżej lub niżej, czasem mogą zdecydowanie przyspieszyć postępy(sprawdzone :) ). Pozdrawiam. Karolina z ‘BET’.
Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerku, samemu nie potrafiąc? Ze względów zdrowotnych nie mogę też biegać, więc tak długo chodziłam przy córce na łące (bo w razie czego miękki upadek), aż zaskoczyła i pojechała. Też w jeden dzień:)
U mnie starsza córka nauczyła się jeździć rowerem jak miała prawie 4 lata. W jeden się nie nauczyła, bo trochę dłużej to zajęło. Wcześniej oczywiście miała inne rowerki i takie z 4 kołami też. Mam jeszcze jedną córkę, ale ona na jazdę jest jeszcze za malutka ma 8 miesięcy. Na razie to wożę ją w przyczepce. Zresztą jak jedziemy gdzieś dalej na przejażdżkę rowerową to jedną i drugą córkę wsadzam do nordic cab’a i jedziemy. Przyczepka w środku ma dużo miejsca więc obydwie się mieszczą. Przyczepka wytrzyma do 50 kg.