Jak przemycić dziecku owoce i warzywa?
… w pysznym, świeżo wyciskanym soku!
Czy znacie sposób, żeby Wasze dzieci, szczególnie niejadki, wprowadziły do swojego organizmu pakiet widoczny powyżej? Ja znam.
Ale zacznijmy od początku. Pamiętacie notkę o “Maksiu niejadku”? Napisałam wam wtedy:
“Maks 3 lata nie jadł mięsa. Nie jadł kotlecików, nie jadł pieczonego, smażonego, wędliny. Nic. Jedyną namiastką mięsa były parówki. Więc czytałam ich składy, badałam, analizowałam.. Gdzie mięsa najwięcej i z szynki, a nie MOM.
Maks nie jadł też jajek, ale lubił omlety, naleśniki i placki. Nie jadł warzyw. Tylko paprykę. Więc dostawał ją codziennie do śniadania, aż któregoś dnia odkryliśmy, że Maks lubi świeżo wyciskane soki. Więc robiliśmy je mu codziennie, przez rok, przemycając w nich marchew i pomidora.
Dla każdej rzeczy której mój syn nie jadł wyszukiwałam zastępstwo i starałam się je podać tak, żeby młody uznał to za jadalne.”
Dobre nawyki są dobre, pod warunkiem… że się o nich pamięta. My w pędzie życia z dwójką dzieci nie zawsze mieliśmy chęci wyciągać ogromny sprzęt i robić sok. Chyba po prostu trochę zapomnieliśmy jakie to świetne i pomocne narzędzie.
Temat powrócił żywo w weekend jako, że testowaliśmy nową sokowirówkę Philips (HR1871/70). A wyglądało to tak —> filmik.
Co zabawne mój syn wie, ze nie je 70% obecnych w soku warzyw i owoców (w życiu nie tknąłby surowej marchewki, ogórka, pomidora, ananasa, śliwek czy mango), jednak kocha je …pić! Wrzuca dzielnie całe warzywa, kawałki owoców i wypija ze smakiem. Na posiadaniu niejadka w domu korzysta cała rodzina, jako, że my i Lenka także chętnie raczymy się świeżym, odżywczym nektarem.
Zaskoczyła nas też sokowirówka sama w sobie. Pińcet ;) razy szybsza niż nasza ostatnia i co najważniejsze po stokroć łatwiejsza w czyszczeniu (funkcji pre clean i czyszczenie w 1 minutę dzięki wysokopolerowanemu sitku oraz funkcji wstępnego czyszczenia). Z informacji producenta wynika, że wyciska 10% soku więcej niż inne sokowirówki (do 2,5l soku za jednym razem!). Duży otwór pozwala na wrzucanie owoców i warzyw w całości. Posiada funkcję wstępnego czyszczenia, oczyszczając sitko z włókien miąższu. Po takim zabiegu można wszystkie elementy śmiało myć w zmywarce.
Powróciliśmy więc do dobrych nawyków i soki pijemy (i zamierzamy pić) codziennie. Sprzętu nie chowamy, bo pamięć jest ulotna. Choć w sumie to mamy dwoje ‘przypominaczy’. Głównie tego starszego, który codziennie upomina się o swoją porcję pysznego soczku..
Magia! :)
Jesteś przemytnikiem Matko Makowo! :)
Gdyby nie fakt, że mam już wyciskarkę, pewnie bym się skusiła! ;)
Leni jest tak przesłodka, że napatrzeć się nie mogę <3
A co do sposobów na przemycanie – u nas akurat niejadka nie ma, ale jesli chce Małej podać coś do czego nie jest przekonana, mieszam z czymś co lubi (tym sposobem zjada np. makaron z brokułami,szpinakiem i fetą;))
Ten starszy jeszcze nie taki “starczy” ;)
Sokowirówka musi mieć tylko jedną cechę. Czyszczenie musi zajmować maksymalnie chwilę :) Reszta to drobiazgi :)
Jeszcze byłoby dobrze, żeby robiła sok :P
Przydatny sprzet,szkoda ze mamy taka malutka kuchnie:(
Hej :-) my codziennie miksowaliśmy naturalny jogurt z jogurtownicy z owocami, teraz kiedy na ostatnich wakacjach synek zatruł się okropnie jakąś bakterią i nie toleruje mleka i produktów pochodnych, zmieniliśmy to na koktajle na bazie różnych owoców. Niestety działamy przy użyciu wyciskarki i blendera, na sokowirówkę przyjdzie czas w domowym budżecie. Dla dużych i małych, naturalne soki to na pewno dobry nawyk :-)
możesz podać model tej sokowirówki? Wygląda ciekawie i smakowicie :)
model- HR1869 :)
Jak się okazuje to PT nie przypadkowo kojarzył Makóweczki z przemytem ;) świetny sposób…niby stary jak świat, ale w nowej odświeżonej wersji i ta sokowirówka…eh…pewnie skuszę się i ja :)
A możemy prosić o jakieś fajne przepisy soczków lubianych przez dzieci :)
A skąd te fajne szklaneczki/buteleczki, z których piją dzieciaczki?
IKEA :) Są i litrowe :)
czy może ktoś mi napisać cenę tej sokowirówki bo ta strona do której się odwołuje link chyba stawia sobie za cel ukrywanie jakichkolwiek danych związanych z tym, ile pieniędzy to kosztuje…
model- HR1869 :)
Ja kupiłam tydzień temu za 509zł (nową) na popularnym portalu aukcyjnym, ale w sklepach trzeba zapłacić troszkę więcej 650-750zł. Dodam jeszcze, że do zakupu zachęciły mnie Maczki i od tygodnia u nas istne szaleństwo w kuchni. Do tej pory mieliśmy jeden hicior w kuchni jeśli chodzi o AGD (nie będę robić reklamy), a ta sokowirówka będzie kolejnym, jestem pewna
Kochana ja sama siebie zachęciłam dzięki reklamie i pijemy soki.. i maluszki przypominają dzielnie.
Cudny nawyk <3 :)
Przypominają mi się doki z dzieciństwa :)
Muszę swojemu zaserwować bo lubi :)
A skąd takie fajne butelki? Czy po czym? ;)
U nas wyciskarka chodzi non stop :-)
Nie rpzepadam jedynie z ajej myciem ;P
Pomysł na przemycenie warzyw w sokach ma medal!!! U nas nasz niejadek nic nie tknie…ostatnio przelewam Ance soczki do opakowania po actimelu i o dziwo pije wtedy i mów => o_O “Anusia pije ogurcik” konie cytatu :) Coś czuję, że w kubeczkach po actimelu zaczniemy pić soczki made by us…tylko sokowirówkę mąż musi kupić :)
A jaki model sokowirówki mieliście wcześniej???
Nie chcę robić modelowi antyreklamy ;)
tez mamy te sokowirowke I jest rewelacyjna. moja 18-mies.coreczka wrzuca owoce I warzywa, a potem cala rodzina siadamy I mamy uczte :))
pozdrawiam cieplo
Makóweczkowa mamo nie obieraj owoców i warzyw ze skórek w nich jest najwięcej witamin!
Brzmi rewelacyjnie, temat sokowirówki wraca do mnie co jakiś czas. Może w końcu się skuszę :)
no niestety szans, że jeszcze coś w kuchni zmieszczę brak….a pokusa jest:)
Witam, ja rowniez prosze o cene, choc pewnie jak ja zobacze to wyskocze z butow…ale tez nosze sie z zamiarem kupna bo kiedys jedna sprzedalam a teraz zaluje bo to faktycznie dobry sposob….
model- HR1869 :)
Mamy ten sprzęt najlepszy zakup ostatnich miesięcy obecnie 1 kg jabłek i 2 duże marchewki wszystko w całości ląduje do otworu bez obierania – o losie co za smak przygotowanie 1,5 min .Co do czyszczenia ja opłukuje, sito myje a zawartość z pojemnika po prostu ląduje w koszu – ot całe czyszczenie i filozofia. Czekam na sezon pomarańczowy to dopiero będzie uczta!
ja to juz mam wprawe w przemycaniu gdzie sie da i czego sie da, choc z wiekiem dziecka bylo nieco trudniej, jz nie kazdy kit dalo sobie wmowic. Soki sa akceptowane dopoki nie maja podejrzanego koloru, wiec tylko marchewkow przechodzi ale akurat marchewka to jedyne warzywo, ktore jada…
unas dla młodszej nie da się przemycić , nic poza wodą nie pije:(
Soki u mnie tak samo to jedyny sposób na przemycenie warzyw. Niestety, ale zawsze dobre i to. Tu rzeczywiście dobra sokowirówka jest na wagę złota :)
http://www.matka-polka.com
Te dzieci to mega różne są. Mój buraczki tarte wcina jak głupi (pod nimi chowam ziemniaki i mięso) a soku z nich nie lubi. Marchewkę surową zawsze muszę mieć w domu bo nigdy nie wiem kiedy zawoła. Ogórki do śniadania muszę dawać na koniec bo inaczej nic innego nie zje. Tak samo owoce muszą być pochowane bo inaczej nic poza nimi nie zje ;). I mimo tego, ze soki warzywno owocowe razem ze mną namiętnie robi to tylko bierze łyka i mówi fuj niedobre.
Pozdrawiam serdecznie
Dlaczego Ty to wszystko odbierasz, najwiecej witamin jest pod skórka..
Pestycydów także :)
Sokowirówki nie są najlepszym rozwiązaniem. Prawdziwie zdrowe soki można uzyskać tylko w wyciskarkach wolnoobrotowych. Soki takie nie nagrzewają się, nie napowietrzają i nie tracą dzięki temu enzymów i witamin.
używam thermomixa polecam przynajmniej nie służy tylko do jednego… no i gratulacje że tak udało się przemycić tyle witamin :)
A jak robisz soki w thermomixie? Da się bez rozcieńczania z woda?