Jak uczyć dzieci dbania o czystość powietrza – praktyczne zabawy dla rodziców i nauczycieli
O tym jak ważna jest rozmowa z naszymi dziećmi o czystości powietrza przekonamy się za kilkadziesiąt lat. Wystarczy spojrzeć na naszych północnych czy zachodnich sąsiadów, aby zrozumieć się, że warto edukować dzieciaki i to już te najmłodsze. Oni po prostu zrobili to pokolenie wcześniej. Dlatego mapa zanieczyszczeń Europy wygląda tak:
Pamiętacie jak kiedyś ludzie wyrzucali papierki przez okno lub po prostu upuszczali je pod nogi na ulicy? Sytuacja rewelacyjnie się zmieniła. Żadne z nas, czy naszych dzieci nie uważa raczej za ok, wyrzucić opakowania czy nawet skórki od banana na drogę. Dlaczego? Już my od małego byliśmy edukowani – o zanieczyszczeniu środowiska, rozkładzie – chociażby tej skórki, która wcale w 3 dni nie zamieni się w trawnik czy żyzną glebę lub o dbaniu o otoczenie (kto z nas choć raz nie brał udziału w akcji ‘czyścimy ziemię’?). Edukacja zadziałała.
Tak samo musimy, dosłownie – dla własnego życia i zdrowia – MUSIMY uczyć dzieci dbania o nasze powietrze. Tak samo w domu jak i w szkole. To może być chwilowo ważniejsze niż całki oraz rozmnażanie dżdżownicy. To ma realny wpływ na nasze życie, już teraz. Na mnie wpłynęło to tak, że mam pasywny dom, ogrzewany gazem. Kominek odpaliłam 2x w tym sezonie, choć – jak każdy inny człowiek – lubię obserwować płonący ogień i czuć ciepełko pieca. Od wiosny planuję częściej jeździć rowerem, tam gdzie jest blisko.
1. Narysuj zły dym (komin, spaliny z auta, papieros)
Poprośmy dziecko, żeby narysowało/ pokolorowało ‘zły dym’. Skąd pochodzi i jak wpływa na otoczenie. Łatwo zobaczyć czy i jak dzieci rozumieją temat. Następnie omawiamy rysunki.
2. Narysuj przeciwieństwo tej sytuacji
Żeby wnioski były pozytywne można poprosić dziecko o przeciwstawną pracę – jak wyglądałby świat bez smogu i co my możemy zrobić, żeby przeciwdziałać.
3. Eksperyment!
Jest to eksperyment, który Maks ze swoją Panią wykonywał w szkole.
Potrzebny jest: słoik + folia aluminiowa + kostka lodu + coś do spalenia
Nalewamy wody do słoika, potrząsamy słoikiem, żeby część wody rozbić na małe cząstki pary, później słoik od góry zawijamy folią aluminiową. Kładziemy na tym kostki lodu. Następnie wkładamy do słoika wkładamy coś co się pali, po czym szybko nakładamy folię i obserwujemy smog.
Jak się okazało nauczycielka Maksa korzystała (zapewne) z eksperymentu, który możecie obejrzeć –> TU “Powietrze bez śmieci #2 – Jak powstaje smog?”
4. Zabawa z wykorzystaniem oczyszczacza powietrza
Wystarczy włączyć nasz oczyszczacz, wziąć np. lakier do włosów, prysnąć w pobliżu oczyszczacza ustawionego na ‘auto’ i zobaczyć co się zadzieje. Wszystkie znaczki zaznaczą się na czerwono, a oczyszczacz zwiększy moc, rozpoznając zanieczyszczenie.
5. Rowerem do szkoły?
Sama frajda! A jak powiemy dzieciakom, że dzięki temu mama nie odpaliła dziś auta i nie dostarczyła spalin do powietrza, przez co, całą rodziną przyczyniliśmy się do tego, że dzisiejszego dnia do nieba poleciało mniej spalin, urośnie to do rangi prawdziwej przygody!
6. Kwiaty w domu
Kiedy już omówimy to czego nie robić, warto przejść do części czynnej. Rozmowa o tym, że to roślinki produkują tlen i pomagają nam – przynajmniej w domu – oddychać czystszym powietrzem. Dzieciaki na pewno chętnie adoptują kwiatek w swoim pokoju i będą o niego dbać (pewnie z pomocą rodzica :)).
7. Warzywniak w ogrodzie
Uczestniczenie w sadzeniu/sianiu roślin, obserwowanie wzrostu i zbieranie plonów. Obcowanie z własnoręcznie wyhodowanymi roślinami czy warzywami zawsze kształtuje postawę pro ekologiczną.
8. Szkodliwość smogu
Starszym dzieciakom, takim już w klasie I-III, warto powiedzieć dlaczego smog jest szkodliwy. Tu z pomocą przychodzi nam filmik Radka Brzózki —> TU Przedstawia on na przykładach, jaki wpływ na nasze ciało mają zanieczyszczenia.
Pomysłów jest wiele. Szczęśliwie nauczyciele moich dzieci nie pozostają obojętni na zagrożenia płynące z zanieczyszczenia środowiska i przygotowują zajęcia tematyczne. Jeśli takie działania nie mają miejsca w Waszych szkołach, warto zachęcić nauczyciela do przeprowadzenia rozmowy lub zabaw z dzieciakami. Szczególnie szkoły biorące udział w akcji “Rodzice i dzieci powietrze bez śmieci” powinny czuć się zobowiązane do takiej edukacji. To jeden z najpilniejszych tematów! Miejmy nadzieję, że za kilka/kilkanaście lat będziemy obserwować same zielone kropki na mapie Europy.
Bardzo fajny artykuł. Eksperyment i filmik Radka na pewno przerobimy! Możesz napisać, gdzie kupiłaś dywan ze zdjęcia pokoju z kwiatami?
Westwing :)
Bardzo ciekawy post, również uważam, że już od najmłodszych lat powinno uczyć się dzieci dbania o nasze środowisko, jest to bardzo ważne, bo efekty braku nauki odczuwamy już dzisiaj, niestety….
Pozdrawiam
z tym powietrzem to niedlugo już będzie masakra :(
_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Super pomysły na zabawy dla dzieciaków! Świetnie, że nie zostawiasz nauczania jedynie nauczycielom :)
Mamo Makówczek, czy jesteś zadowolona z nadanego synkowi imienia Maksymilian? Czy synek nie miał w związku z tym jakiś nieprzyjemności? Wiem, dziwne pytania, ale za tydzień być może nadam swojemu pierworodnemu to samo imię. Bardzo mi się podoba, ale spotkam się z różnymi reakcjami.
Najlepsze imię ever. Mały Maksio, starszy Maks, a jak zostanie profesorem do będzie Maksymilianem. Do tego super pasuje do naszego nazwiska.
Już szybciej imię ‘Lenka’ bym wymieniła ;)
Świetny pomysł. Trzeba uczyć dzieci takich rzeczy.