Jak zorganizować wakacje w Tajlandii i ile to kosztuje ? (wpis przedwyjazdowy)

Już za niespełna tydzień ruszamy do Tajlandii! Co nas tam poniosło? Stanowczo moda na ten kierunek. Bo Tajlandia to taka druga Chorwacja w wersji exclusive. Tak jak na forach o Cro naczytasz się jak to za 5 tysięcy miesiąc w Chorwacji można spędzić (a dopiero po jakimś czasie, że z własnym workiem ziemniaków, paliwem w kanistrze i w namiocie… na nielegalu), tak i o Tajlandii jak 3-4 tys wystarczą na osobę na 2 tygodnie na luzie…. no właśnie fora odczarowały te moje wizje taoiści, ale było już za późno, jako, że kupiłam bilety ;)
I jako, że słowo się rzekło, to lecimy. Zorganizowałam wszystko sama, nawet bez pomocy Pana Tata, który tym razem oddał cugle w me ręce. Ogólnie dla ludzi, którzy często podróżują, wszystko jest teoretycznie proste, ale jednak każdy kierunek jest nowy i trzeba zrobić porządny wywiad, żeby nie wylądować all inclusive na Phuket (8 dób, z czego 3 lotu ;)), a potem pluć sobie w twarz ;)
Tajlandia – gdzie zacząć ?
Fora, blogi, mapy, przewodniki i wyznaczony cel. Będzie to bardzo ważne już w następnym kroku. Ustal czy chcesz zwiedzać Bangkok, czy masz ochotę od razu lecieć na plaże. Utarło się, że większość osób leci najpierw do Bangkoku, a następnie w stronę wysp i plaż, jednak warto zastanowić się co jest nasze i czy pasuje nam wersja którą robią wszyscy. My usiedliśmy rodziną, sprawdziliśmy marzenia, potrzeby wszystkich członków oraz wzięliśmy pod uwagę ograniczony czas wyjazdu (2 tyg ferii). I postanowiliśmy, że Bangkok omijamy i lecimy od razu na plaże.
Warto też przemyśleć co jest nasze, kiedy czytamy fora “gdzie spać najtaniej”. Wiecie, to się trochę wkręca.. te wizje hoteli po 2 tysiące za tydzień, czy miesiąc ;). Trzeba wtedy kolejny raz zbadać potrzeby. Jeśli czytacie bloga nie od dziś, to wiecie, że lubimy przyjemny standard wypoczynku. Szybko musiałam odczarować taniość, bo dobre hotele są drogie… ale o tym dalej.
Research jest istotny bo Tajlandia ma setki bajecznych miejsc. Warto określić czy zależy nam na imprezowaniu, pustych plażach, pięknych plażach z palmami (to wcale nie takie oczywiste.. imho jest masa brzydkich miejsc w Taj, którymi zachwycają się ludzie, którzy wcześniej byli tylko w Ciechocinku ;)) czy wycieczkach (typu 4 islands).
Tajlandia – lot i ceny biletów
Macie do wyboru Bangkok i z później dotarcie na plaże czarterem lub pociągiem, lub od razu branie destynacji na Phuket lub Krabi. Warto, żebyście otworzyły teraz mapę Google i zobaczyły gdzie znajduje się każde z lotnisk i punktów docelowych. Będzie od tego zależało Wasze dalsze zwiedzanie.
Jednak może nie tak czasem zdarzyć, że kierunek będzie determinowała cena, ponieważ znajdziecie tak atrakcyjną, że będziecie w stanie sobie pod ten lot ustawić dalsze podróżowanie.
Dobra cena to ok 2000 zł za osobę i my taką znaleźliśmy 3 miesiące przed wylotem.
Tajlandia – co warto zwiedzić ?
Jako, że Tajlandia zrobiła się drugą Chorwacją i jeżdżą doń stadnie pary i studenci, dostaniecie w sieci masę info jak przeżyć w taj za tysiąc złotych i zwiedzić całą Taj. Nie dajcie się wieść, jesteście na to za starzy :P ;)
A tak na serio, czytajcie blogi i opinie ludzi w Waszym wieku i o podobnej liczebności rodzinnej. Imho porywanie się na podróż „ po 2 dni w każdym miejscu” jest zabójstwem i lepiej jechać o Ciechocinka, poleżeć na basenie. Choć tak naprawdę to każdy powinien podążać za tym co lubi.
Piszę o tym dlatego, że na forach o Taj królują noclegi jak najtańsze i 2 tyg. objazdówki od Kambodży po Laos. Wizualizujcie więc jak to dokładnie wyglądałoby z rodziną np. 2+2. Ile czasu zmarnowanego na pakowanie i transfery. Ile afer i krzyków :P. My zdecydowaliśmy się na 3 hotele na 2 tyg. i uważam to za góóóórę. I zrobiliśmy to tylko zw. na dwa fakty – pierwszy hotel kosztuje nas 2 tys za noc i musimy po 4 dniach zwiewać, żeby nie zbankrutować, dwa – mamy dość duże i pomocne dzieci (tak, piszę tu o Maksiu w liczbie mnogiej ;)).
Tajlandia – hotele i wycieczki
Po tym jak usiedliśmy i zdecydowaliśmy się lecieć od razu do Krabi, ustaliliśmy co chcemy przeżyć. Nie zobaczyć, nie oblecieć i cyknąć fotkę, a przeżyć. I wyszło nam, że główne potrzeby to – spokój i kąpiele. Starzy chcą relaksu i luksusu, a dzieci słońca i wody.
Wybraliśmy więc hotele. Ceny dobrych hoteli są niedorzeczne. Jeśli ktoś Wam mówi, że Tajlandia to tania destynacja to albo było 10-15 lat temu, albo spał w warunkach gorszych niż we własnym domu, a takimi nie byliśmy zainteresowani.
U nas padło na połączenie Phi Phi i wysepek przyległych oraz Krabi – półwyspu Railay, Ao Nang + wysepki. Na pierwszy raz imho bardzo fajna opcja.
Tajlandia – przygotowanie zdrowotne
* szczepienia
Wszystko to co realnie zagraża zdrowiu jest bez szczepionki, a jest to głównie Denga. Nie czepiliśmy się więc na nic.
* środki na komary
Zakupiliśmy Muggę w 2 wersjach (kulka i spray), wtyczki do kontaktów i namiot przeciwkomarowy Lence (do niej bydlaki lecą wyjątkowo). Mam też zdjęcia do zakupu dobrych środków przeciwkomarowych w Taj.
* probiotyki
Probiotykoterapię uprawiamy od miesiąca. Powinno być ok, bo na Dominikanę nie robiliśmy prawie żadnych przygotować, jako, że nie czytałam for i było bezproblemowo :)
No i na razie to by było na tyle. Pakujemy się, ekscytujemy, oglądami filmiki. I nie możemy się już doczekać. Jeśli coś z moich przemyśleń się zmieni to uzupełnię wpis po przyjeździe :)
Lece z mezem do Bangkoku 16.01 QatarAirways. Po 3 dniach przemiescimy sie do Aonang na 11noclegòw. Jako ze nastawiamy sie na wycieczki plus nieco plazowania wybralismy maly ale dobrze opiniowany hotelik Aonang Lighthouse. Za pobyt tam placimy 1800zl ze sniadaniem :) Czytalam ze warto miec dobre ubezpieczenie z Axa, i uważać na jadowite meduzy. Moze spotkam Was gdzies na “szlaku” ;)
Już nie mogę się doczekać aż tam z Wami będziemy 😊 nagrywaj dla nas duuuużo i bawcie się wspaniale!
Marlena mieszkałam 4 lata w Singapurze i byłam w Tajlandii a także wielu krajach Azji. Jeśli planujecie plażę mocno polecam porządny filtr przeciwsłoneczny. Nie 20 tylko 100 dla wszystkich. Nasze europejskie skóry w połączeniu z azjatyckim słońcem tworzą mieszankę wybuchową a oparzenie słoneczne może popsuć kazdy urlop. Komary i przenoszona przez nie Dengi pewnie Was w rejonach typowo turystycznych nie dopadną, ale świetnie sprawdzają się brazoletki antykomarowe. Jedna starcza na 3 dni. Do kupienia w każdej drogerii. Mugga jest super, ale mojej młodej śmierdziała staranie i powodowała odruch wymiotny, więc warto mieć coś w zapasie. Sensacji żołądkowych nie będziecie mieć jak będziecie jeść jak Tajowie czyli ostro i na ciepło. Mimo to jeśli będziecie jeść gdziekolwiek poza hotelem proście o nieostre. I tak dostaniecie coś co wypali wam przełyk i nie tylko. Uważajcie na soki ze straganów, bo ich sprzedawcy nie mają jak umyć rąk. Lepiej kupić owoc i zjeść w hotelu. Zaopatrzcie się w mokre chusteczki jak będziecie coś zwiedzać i duży zapas wody . Naprawdę duży. Nie kupujcie wody od przydrożnych sprzedawców, bo może to być recykling butelek i zwykła kranówka. No i bawcie się dobrze. Jak masz pytania pytaj chociaż my nie plażowi jesteśmy i bardziej od leżenia w resorcie lubimy zwiedzanie.
osobiście uważam jeżdżenie do Tajlandii aby siedzieć w hotelu za totalną stratę czasu. Tajlandia jest pięknym krajem z piękną kulturą, jednak by rzeczywiście ją poznać trzeba wyjść poza mury hotelu. I nie mówię tutaj o kosztach bo to nie o to chodzi ;) W Tajlandii byliśmy trzy razy, zawsze na ponad trzy tygodnie a za każdym razem odkrywaliśmy coraz to nowsze i piękniejsze zaułki. Oczywiście każdy spędza wakacje tak jak lubi, że my akurat jesteśmy z tych aktywnych wakacjowiczów to skutery, tuk tuki, nurkowania i takie tam to dla nas strzał w dziesiątkę! Jeśli chodzi o krabi, dużo bardziej nam się podobało niż phuket. No i oczywiscie Bangkok, tylko tam pozna się prawdziwą tajską kulturę (i jedzenie! To na wyspach nie ma porównania)
Chyba nie mamy ochoty poznawać kultury tylko wypocząć :D
Tak jak pisałam zwiedzimy masę wysp, będzie usnorkowanie i warany i humanitarne sanktuarium słoni :)
ciekawy wpis ale ciężko się czyta te ciągłe wkręty i skróty typu imho, taj, cro… nie można pisać normalnie?
Udanego wyjazdu!
Fajne sa takie letnie wakacje w srodku zimy :)
Choc ja akurat jestem fanka laczenia lenistwa ze zwiedzaniem Bangkoku, to miasto ma niesamowity klimat. Plaze, wode, nurkowanie, palemki mozna miec w wielu miejscach na swiecie ale Bangkok jest jeden!
Droga Marleno,
zapewne twojego bloga czyta mnóstwo ludzi, dla wielu z nich Twoje wskazówki zabrzmią jak wyrocznia.
Nie pisz proszę, że „wszystko co realnie zagraża zdrowiu” w Tajlandii jest bez szczepionki. Niestety nie jest to prawdą.
Przed podróżą do Tajlandii zaleca się wizytę w Poradni Medycyny Podróży. Zalecane są szczepienia w kierunku WZW A, duru brzusznego, tężca i ewentualnie innych chorób.
W każdym przypadku lekarz ustala plan szczepień indywidualnie.
Nie chcesz, to nie szczep siebie i dzieci.
Proszę jednak, nie upowszechniaj wiedzy, że szczepienia przed podróżą do Tajlandii nie mają sensu.
Podawaj rzetelne informacje z szacunku do Czytelników i z troski o ich zdrowie.
Niech każdy z nich sam podejmie decyzje dotyczące szczepień.
Życzę Wam udanej wyprawy
Tajlandia bez Bangkoku?? Bangkok trzeba poczuc choc raz! Phuket jest najbardziej skomercjalizowana. Trzeba szukac perełek, butikowych hoteli, limitu gosci na wyspie… Porownujac Chorwacje z Tajlandia trzeba miec slabà wyobraznie (z gory przepraszam) – Tajlandia to inna kultura, inna powierzchnia kraju, inne odleglosci i inni turysci! Chorwacja to “spend”, ktory zadeptal klimat tego kraju, i te okropne hotele i campingi. Tajlandia ma wschodni urok i dla wytrawnych podroznikow zawsze jest zaskakujàca inaczej.
Tajlandia to przepiękne miejsce. Znajduje się na mojej liście planowanych wyjazdów :) Dzięki za cenne wskazówki!
Ekscytować to się będziecie jak na lotnisku będą wam mierzyć temperaturę
niczego nam nie mierzyli :D
Leciałam 4 dni temu z Bangkoku i nikt mi nie mierzył temperatury.
temperatury nie mierzą bo z Tajlandii większość podróżników wraca via Dubaj lub Doha, także de facto przylatuje do PL z Półwyspu Arabskiego :) Na lotniskach przesiadkowych też nikt się tym nie zajmuje. Polska histeria wirusowa tam jeszcze nie dotarła ;)