Kręcone vs proste
– Jak ja ci zazdroszczę, że masz córeczkę!
Nawet nie wiecie ile razy słyszałam to zdanie od najbliższych koleżanek. Tak się akurat złożyło, że większość z nich posiada synów. A jednak największa geek – mama, chłopczyca czy … gdzieś tam wewnątrz siebie, marzy o posiadaniu córeczki. O sukienkach, lalkach i szczotkowaniu długich włosów. Nawet o infantylnym różu, który niejako dostaje się w pakiecie.
– Żeby moja miała włosy choć w połowie takie jak Lenka…
To zdanie nr. 2 z TOP listy ‘zazdrości’ o moją córkę. To prawda. Obrodziło jej na głowie w obfitości. Gęste, kręcone i do pasa. I to w wieku lat 2-3. Dzietni czy bezdzietni zachwycają się tą burzą loków, oraz najbardziej dziewczęcym gestem, odsuwania ich z twarzy.
Włosy dodają mojej córeczce niesamowitego wdzięku i urody. Cudownie wychodzą na zdjęciach. Można je pleść i wiązać na tysiąc sposobów, lub luźno rozpuścić na ramionach – w każdej konfiguracji wyglądają doskonale.
Jednak mało kto, patrząc na moją córeczkę rozmyśla o tym, że trzeba o nie… dbać. Myć 1-2 razy w tygodniu. Co jakiś czas nakładać odżywkę, lub używać szamponu, który ją zawiera. W sezonie jesienno – zimowym, po każdym użyciu, suszyć. Włosy tak gęste i długie schną niesamowicie długo. Poza tym maluchowi nie zrobisz turbana z ręcznika, więc średnio osuszone włosy, moczą piżamkę. Suszenie trwa kilka – kilkanaście minut. W tym czasie dziecko musi siedzieć w miarę spokojnie. Włosy trzeba przeczesywać co kilka minut, aby się nie splątały.
Szczęśliwie Lenka kocha swoje ‘roszpunkowe’ loki, więc znosi te zabiegi ze spokojem i godnością. Ba, ona bardzo lubi być czesana! Z przedszkola wraca codziennie z bajecznymi fryzurami (ma niesamowicie zdolne panie –> >klik<). Czasami prosi mnie, żebym uczesała jej fryzurę, którą noszą jej koleżanki. Notorycznie także upomina się o prostowanie włosów, jako, że ja robię to codziennie (lub co drugi dzień). Zawsze odmawiałam, jednak wyjątkowo tym razem uległam. Co jakiś czas, warto zabawić się w ‘być jak mama’.
Szczególnie posiadając ‘bezpieczne’ sprzęty jakimi są suszarka i prostownica Philips MoistureProtect, chroniące nawilżenie włosów.
Tak wygląda Lenka z prostymi włoskami:
Cieszę się, że firma tak ustawiła promocyjne posty, że mogę wypowiedzieć się o produktach Moistureprotect, po dłuższym czasie ich użytkowania, niż 1-2 tygodnie, kiedy to wciąż jest jeszcze ciężko ocenić je w pełni. Jednak po ponad miesiącu używania sprzętów, możemy całą rodziną rzec, że są one po prostu, rewelacyjne! Jako pierwszy suszarką zachwycił się… Pan Tata. Jego niezniszczone włosy od razu poczuły zmiany w wyglądzie i strukturze włosa. U mnie zajęło to nieco więcej czasu. Jednak efekt jest piorunujący. Po codziennym zabiegu suszenia i prostowania włosy są o niebo gładsze i przyjemne w dotyku. Nie skręcają się, nie puszą czy elektryzują. Moje potrzebujące końcówki, nie zmieniają się w skołtunioną szczotkę.
Na koniec, niespodzianka! Pierwsze video samodzielnie nakręcone i zmontowane przez Pana Tatę! Przy nagrywaniu bawiliśmy się świetnie, choć PT co chwilę panikował, że drgnęła mu ręka (nie posiadamy jeszcze statywu) lub wyszłam z kadru.
Lenka była jednak zachwycona i cały wieczór chciała oglądać swój filmik. W prostowaniu włosków, najbardziej podobał się jej fakt, że są… ciepłe. Cały czas ich dotykała, macała, utrudniając mi pracę. Z resztą zobaczcie sami:
Piękne są te włoski czy proste czy kręcone. Ach, gdyby moja mała chciała siedzieć spokojnie podczas czesania. O suszarce nie ma mowy- boi się..
Piękne włosy ma Lenka. Rzeczywiście niewiele dzieci w jej wieku może się takimi pochwalić :)
Kochana, są turbany zapinane na guzik, idealnie sprawdzają się przy dziecku. My mamy taki ze skrzypo vita, ale na allegro też dostaniesz. U nas sprawdza się idealnie. :)
O widzisz.. nie znałam!
Ja już sama podkradam małej. Pora kupić kolejny, cudny wynalazek :)
Są też w decathlonie, gdzieś tam w okolicy ręczników. Moja córka jeszcze nie ma dwóch lat, ale ten turban daje radę! Polecam.:)
Ja mam synka, ale kosmetyczne zapędy (czesanie, malowanie, manicure) zaspokajam z młodzszą (o 18 lat!) siostrą :) Taka prostownica na pewno by się nam przydała, a próbowałaś na niej kręcić loczki?
U nas obędzie sie bez prostownicy, corka ma włosy proste jak druty. Po rozpuszczeniu warkocza, maksymalnie po 20 minutach znowu sa proste. Ja natomiast jest z tych “puszystych” ni to sie kręcą, ni to proste, one sie cały czas puszą :/ juz sie zastanawiam nad chemicznym prostowaniem :/
Piękne włosy ma Twoja córka.
Jako małe dziecko miałam kręcone, w szkole falowane, a dziś proste. Mąż ma kręcone, więc spodziewam się, że moja córka też będzie miała kręcone. Póki co ma 9 miesięcy i sam podszerstek ;) Trochę się boję tej pielęgnacji, no ale to dopiero przyszłość, więc może nie ma co się martwić na zapas.
Aaa!!! Kobieto czemu Ty prostujesz swoje fale?! Ja zawsze o takich marzyłam, bo mam straszne druty – gęste, grube i ciężko je ułożyć i cokolwiek z nimi zrobić, żeby efekt się utrzymał dłużej niż pół godziny….
:)
piekne włosy ma ta Twoja córa! Zazdroszczę bo moja ma ponad dwa lata i trzy pióra! Pocieszam sie, ze ja tez takie marne miałam a teraz jest ich o wiele wiele wiecej. Jeśli chodzi o gusta to pieknie Lenie w lokach
Mam siostrę młodszą o kilkanaście lat i też uwielbia “bawić” się w różne fryzury, które popełniamy na jej włoskach. Choć, jak na księżniczkę przystało, najbardziej lubi je kręcić – ale to pewnie z tego względu, że na co dzień ma proste jak druty, przeciwnie do Lenki:)
I przez Ciebie wczoraj kupiłam w Media Markt najdroższą z możliwych tam suszarek! :)
U nas zabawa odwrotna, czasem, choć same kręcą jej się końcówki, podkręcam Meli na większe wyjścia.
Włosy Leny to marzenie nie tylko mam ale również nie-mam, które chciałyby takie gęste, piękne włosy :)
To i ja dołączam do zachwytu: PIĘKNA CÓRECZKA!!! :))
Pozdrawiam Was.
Zazdroszczę lokow… Moja coreczka niestety odziedziczyla wlosy po mnie. Czyli przynajmniej do trzeciego roku moge zapomniec nawet o podcinaniu koncowek. Niesmialo marze o spineczkach, gumeczkach i innych gadzetach. Ale niestety, mloda ich serdecznie nienawidzi.
Fajny filmik, to jednak zawsze lepiej pokazuje niektóre produkty, niż same zdjęcia. Też coraz częściej staram się nagrywać filmy w czasie zabaw. Ale montowanie zajmuje mi jednak sporo czasu, co mnie trochę zniechęca :)
A Lenka włosy ma cudne! I jakie długie!
wolę ją w lokach, w sumie nie ważne kogo, każdą kobietę, dziewczynkę uwielbiam w lokach, a to dlatego, że sama mam włosy proste jak druty! nie muszę nawet prostownicy uzywac :D
Jaka ona tu duża się wydaje! Śliczna księżniczka!
Zdecydowanie wolę Lenkę w lokach.
Jejuuuu jaka słodziutka i cierpliwa :D I ten buziak :) Jak dobrze, że mam córeczkę ;)
Moja córeczka ma bardzo krótkie włoski, długo w ogóle ich nie miała, więc też Ci zazdroszczę.
Mimo to mamy ogromny problem pielęgnacyjny, gumka od okularów bardzo kołtuni włoski…..
*-* natura wie co dobre, w lokach zdecydowanie bardziej….hmmm…. Lenkowo;P?
Moja coreczka niestety nie ma loczków, ale na szczęście ma ich mnóstwo i sięgają juz do polowy pleców (a ma niecale 2 latka) – tak chwalę się, a co tam
Ależ ona ma przecudne włosy. Mój synek też ma gęste, falujące blond włosy, które rosną jak szalone, więc byłby śliczną dziewczynką ;) a tak pozostaje mi podziwiać u dziewczynek innych mam, bo Mati nawet za szczotką nie przepada
Kiedy będzie rozstrzygnięcie konkursu z butami Mrugała? Post został usunięty?
Już było opublikowane i to nawet 2x.
Osoba która wygrała się zgłosiła :)
podziwiam lenke za spokoj z jakim znosi suszenie, prostowanie, czesanie!
Ale z loczkami mi sie bardziej podoba :)
Moja corka jest starsza (w wieku lenki nie bylo sie czym chwalic), wlosy ma geste, grube, schnace cale wieki i poza basenem w domu nie suszymy nigdy, bo bym nerwowo nie przetrzymala. Z fryzurkami tez nie poszaleje, bo sobie nie da, nie wysiedzi, samo czesanie to masakra bo nawet nie dotkne a ta juz wrzeszczy z ja ciagne ;))
Miala etap obwieszania sie spinkami, ale przy wyjmowaniu byl placz…
Pod presja, ze obetniemy pozwala wlosy umyc i jako taki przeczesac. Zalamka.
Napisz koniecznie jakich kosmetykow do wlosow uzywacie, szczegolnie cos co ulatwia rozczesywanie, odzywki. Testowalam rozen odzywki i efekt ten sam – lupiez. Bez odzywek – nie ma lupiezu. I nakladanie na same koncowki sie nie spisuje bo na tyle glowy koltunia sie najbardziej.
MM doradź mi proszę jakiego szamponu używacie?
Moja córa która ma dwa latka ma podobne włoski do włosków Lenki.. kręcą się i są coraz dłuższe. Myjemy je co drugi dzień- jak myślisz,nie za często???
Zdecydowanie kręcone. Wygląda w nich tak dziewczęco. Co do prostowania to chyba lepiej poczekać aż dziecko dorośnie , po co niszczyć tak młode piękne włosy.
Tangle Teezer<3
Według mnie kręcone nie ma jak naturalność
Mam 3 letnia corke ktora ma brazowe dlugie wlosy siegaja jej juz za tylek. Oczywiscie wszyscy zazdrosc a ja musze o nie dbac ;) wlosy rozczesujemy przy bajkach inaczej masakra dlatego podziwiam Lenke
Na zdjęciach tego nie widać, ale w filmiku, jak Lenka robi minki (szczególnie koło 00:34) – dziewczęca wersja Maksa, słowo daję! :)
Sliczna dziewczynka,ale … 1) nie do pasa,do pasa to im troche brakuje,2) czy geste? Nie widac ,za to widac ze z lekka postrzepione. pisz matko makowa z sensem. Nie odbiera to jednak urody malej – tylko jakos powazne traktowanie Ciebie.
Lenka jak zwykle urocza :-) ładnemu we wszystkim ładnie . Nie tylko dziewczynki posiadają takie piękne włosy .Ja mam syna któremu musiałam parę razy już ściąć włosy bo zapewne miałby już takie jak Lenka ;). Złote loki i do tego niebieskooki :)
Jakbym cztała o swojej córeczce :), z przedszkola też wraca z bajecznymi fryzurami, nawet jej lalka Roszpunka ostatnio wróciła z kłosem :P
Włosy to Ona ma cudowne , choć naturalne to jednak naturalne , prześliczne i do tego kręcone ahh :)
Ale jaka ona cierpliwa na tym filmiku. Jestem w szoku. :-)
Muszę przyznać, że dawno nie widziałam tak grzecznego dziecka przy czesaniu włosów. Piękne na włosy, a ich kolor jest rewelacyjny. Pozdrawiam mamę i córcię.
http://www.zaraz-wracam.pl
Ojej z tego zachwytu Makóweczką zapomniałam dodać, że Pan Tata zrobił Wam fajny filmik!
Włosy Lenka ma zjawiskowe, w ogóle jest cudna ( tak tak jestem mamą chłopca :p ), ale co się dziwić! Mamę Lenka też ma piękna!
Piękne! Zarówno proste, jak i kręcone:) Kiedy patrzę na te piękne włosy Lenki, przypomina mi się moje dzieciństwo! też miałam taką bujną, długą czuprynę, która po myciu dosychała w nieskończoność:) ah, i w dodatku to naturalne ombre!
Pamiętam, że moje długie loki rozczesywał zazwyczaj Tata, dmuchając jednocześnie we włosy i mówiąc, że to wiatr je rozczesuje…:):)
A czy ja moge zapytac z innej beczki, skad ten stół i dwa stołeczki??;)
Lenka ma fantastyczne włosy, a naturalne fale dodają jej jeszcze większego uroku.
Filmik profeska :), nawet moja córa 3,5 roku oglądała go z chęcią kilka razy :)
Pozdrawiam
Śliczne włosy!!!! moja 4 letnia córeczka ma dużo dłuższe i niestety wiem ile pracy kosztuje ich pielęgnacja, więc z ciekawości zapytam jakie szampony wy uzywacie?!
ale zazdroszczę Lence tych ślicznych loków. Chociaż w prostych włosach też wygląda obłędnie ;)
Osobiście o wiele bardziej podoba mi się Lena z lokami na głowie.
Zainteresowałaś mnie tą prostownicą. Chyba przyjżę jej się bliżej.
Jest mega. I suszarka też. Efekt macania włosów się wkręca. I żeby nie było mąż mi nie dawno kupił sprzęty na wypasie więc mam porównanie z nawet droższą suszarką/prostownicą.
Proszę, muszę wiedzieć skąd sukienka Lenki? Jest prześliczna! Gratuluję Córeczki :)
Gap, obecna kolekcja :)
http://www.gap.com/browse/product.do?cid=1025372&vid=1&pid=389260002 :)
Jestem fanka urody Maksa…no ale Lena też wymiata.
Ten dziewczęcy, ale i trochę łobuzerki wdzięk …miodzio!
No a sprzęty faktycznie klasa, na pewno warto inwestować w takie, które nie niszczą włosów, tylko je pielęgnują.
Ale ten buziaczek na filmiku słodki <3
Moja Lenka ( z 06.2012r) też ma włosy długie, gęstę i bardziej kręcone). Już jakoś daje się rozczesywać i myć włosy., choć wcześniej zawsze się awanturowała. Ale wiadomo – kręcone bardziej się plączą i trudniej rozczesać.
Piszesz, że nie możesz zrobić turbana z ręcznika – ja mam kilka zwykłych białych tetr, która szybko wchłaniają wilgoć. Gdy wyciągam Lenę z wanny, to robię turban z tetry, mała nie protestuje. Wycieram resztę ciała, ubieram w piżamkę, smaruję kremem itp, a włosy nie moczą tak piżamki. Później czesanie i podsuszenie włosów.
Z dziecięcych szamponów najlepiej mi się sprawdził zwykły Bobini płyn do kąpieli i szampon 2 w 1, jakoś najładniej włosy po nim wyglądają. Na specjalne okazje pryskam na włosy spray do włosów kręconych – robią się pukle powyżej ucha, jakby lokówką robione. Wspaniałe nasze małe księżniczki:)
Naturalne ombre! ;)))))
Mojej córze też tak pięknie kręciły się włoski… do pierwszego cięcia. Teraz ma proste ;(
Matko M. nie wiem czy nabiłam Tobie punkty u Philipsa bo nie mieszkam w Polsce…ale prostownice kupiłam :D
Lenka jest śliczna i w prostych i kręconych. Czy ona w ogóle miała w życiu ścinane włosy?
Loki są jak najbardziej górą;) dodają dziewczecego uroku kiedy jest się juz dorosłym, a dziewczynki wyglądają przepięknie w loczkach okalających ich twarzyczki;) Sama mam bardzo bardzo grube krecone włosy i wiem jaka to menczarnia by wyglądały zawsze ładnie;) i pamiętam jak mama biegała za mną z grzebieniem. Nienawidzilam czesania;)
Lenka ma naprawdę piękne włosy – wyglądają cudownie. Domyślam się, że teraz zazdroszczą Lence, a nie Tobie – w końcu od tego wpisu minęło dobre kilka lat.
Sama marzę o tym, aby moje włosy złapały trochę skrętu – niestety są bardzo oporne. Kiedy potraktuje je lokówką – kręcą się, ale niestety bardzo szybko tracą skręt i wyglądają mocno nieatrakcyjnie.
Natomiast, Lence (jak i Tobie) zarówno w kręconych, jak i prostych ładnie. Zazdroszczę!