Kubeczek 360 LOVI – konkurs!
z serii Retro Baby!
Do marki LOVI z którą współpracuję po raz kolejny (I, II), a której to jako jedynej zezwoliłam na wykorzystanie wizerunku mojego dziecka w kampanii reklamowej, wracam zawsze z wielką radością i sentymentem. Już na zawsze produkty tej firmy będą mi się kojarzyć z cudownym okresem macierzyństwa i blogowania. Tą największą sielanką…
I tak jak straszono nas, że Lenka nie porzuci smoka nigdy, tak kiedy nastał ten moment ‘odsmokowanie’ trwało słownie 1 dzień i nie zaangażowało kanalików łzowych. Po prostu moja córka była gotowa. A ja nieodmiennie ze wzruszeniem patrzę na zdjęcia mojego malucha z atrybutem dzieciństwa w najpiękniejszej wersji- ze smoczkiem Lovi Retro Baby.
Dlatego z ogromną radością zgodziłam się na zaprezentowanie Wam następnego produktu z serii, którą swą śliczną buzią, firmuje moja córka- kubeczków 360* z kolekcji Retro Baby.
Kubki 360* zna raczej większość mam. Nie jest to nowość, a raczej czarny koń, wśród produktów tego typu. Zdążył już zdobyć Laur Konsumenta 2010, jako “odkrycie roku”!
Jego magia polega na pomocy w nauce picia z ‘normalnego’ kubeczka, bez rozlewania! Taki pomost pomiędzy butelką, niekapkiem a zwykłą szklanką.
Teraz kubeczek nabrał charakteru dzięki nowej odsłonie, świetnym printom i kolorystyce.
Nie ma co ukrywać, że Lenka pije już samodzielnie z kubków czy szklanek i to od jakiegoś czasu, jednak wciąż w określonych sytuacjach posiłkujemy się niekapkami i bidonikami.
Jakie są to sytuacje?
Często pytacie mnie jakim cudem wykładzina Lenki jest wciąż tak czysta i jasna. Otóż dlatego, że w jej pokoiku dzieciaki nie jedzą ani nie piją. Chyba, że z niekapków właśnie. Dlatego w weekendy, kiedy więcej czasu spędzamy w domu, przygotowujemy dzieciakom po kubku/bidonie wody czy napoju i takim oto sposobem przez cały ten czas mamy pewność, że młodziaki mają dostęp do wodopoju którym nie zaleją siebie czy innych przedmiotów. Na zdjęciach widzicie co Lenka wyrabia z kubeczkiem ;). Taki maluch niby pić umie, ale zaskakująco często ma ‘wypadki’. Bo wychyli za mocno, bo się rozpędzi z kubkiem w dłoni, straci łokciem czy naciśnie kartonik za mocno. PT, który jest już całkowicie ekstremalny w swych poglądach zezwala dzieciom (szczególnie Lence) pić z normalnych naczyń przeznaczonych dla dorosły, tylko w obrębie kuchni. I złości się na mnie widząc znowu zalany dywan (na dole) czy kanapę.
Podróże to kolejny moment w którym kubki – ‘nierozlewajki’ sprawdzaj się doskonale nawet u starszaków. W maminej torebce, samochodowym w ‘coup holderze’ czy małej rączce. Lepiej jak nie można napoju wylać. Bo jeśli można, to uwierzcie mi na słowo, maluch zawsze spróbuje to zrobić. Widać to także na zdjęciu na którym Lenka chciała wylać sobie trochę wody do mycia naczyń. Ufff, nie udało się! Na matki szczęście ;)
KONKURS!!!
Mam dla Was do rozdania [!!!] 10 [!!!] kubeczków z serii Lovi Retro Baby w dowolnym kolorze i rozmiarze!
Pytanie konkursowe:
W jakich sytuacjach najlepiej sprawdza (lub sprawdzałby) się kubeczek 360* w Waszej rodzinie?
Na Wasze odpowiedzi w komentarzach czekam do 3 listopada.
Wyniki pojawią się w tym poście 5-tego listopada.
Nie zapomnijcie dodać informacji dla kogo przeznaczony byłby kubeczek i zaznaczyć jaki model i kolor Was interesuje!
WYNIKI KONKURSU!!!
Osoby wygrywające proszone są o przesłanie mailowo (blog@makoweczki.pl) danych do wysyłki (z telefonem!) oraz rozmiaru/koloru kubeczka, DO KOŃCA TYGODNIA.
Monika
Moja półtoraroczna córeczka to straszny „grzmocik”, w dodatku żywe srebro. Z zapałem godnym lepszej sprawy eksploruje każdy zakątek domu. A że rusza się CIĄGLE, to chce jej się pić. Klasycznych kubków-niekapków nie lubi, drażnią ją za twarde albo za miękkie dziubki. W dodatku starsza siostra pije z „dorosłych” naczyń, więc niby czemu młodsza miałaby nie spróbować? NO MAMO.
Wyobraź sobie teraz, że miałam kiedyś jasną kanapę. Biały dywan. Teraz z jasnych rzeczy mam tylko siwe włosy na głowie ;)
Ratuj!
[Spieszę na ratunek.. Sama była sreberkiem i dwa takie okazy posiadam w domu]
Ania
U nas kubek lovi 360° przydałby się w sytuacji gdy jedziemy z Ignaśkiem w odwiedziny do mojej siostry i jej córki!Gdy tam jesteśmy,on zawsze zapomina o swojej butelce i podkrada własnie piękny kolorowy kubek lovi 360° mojej siostrzenicy jeszcze nie potrafi z niego pić bo ma 14 miesięcy,ale gdybysmy wygrali może byłaby okazja się nauczyć:-) Było by super:-) A jeśli się uda to kubek dla synka Ignasia mniejsza pojemność kolor turkusowy:-) Pozdrawiamy
Gosia Krawczyk
Oj kubek Lovi byl dla nas zbawieniem kiedy to moja 2 letnia coreczka Mia po operacji musial duzo pic a nie mogla bo tak bardzo ja bolalo … wszelkie proby picia z innych butelk czy kubeczkow z dziubkami, smoczkami czy rureczkami konczyly sie fiaskiem bo sprawialo jej to bol … grozilo jej odwodnienie … i wtedy uratowal nas wlasnie kubek LOVI … dzieki niemu corcia zaczela przyjmowac plyny i jej stan zdrowia szybko sie poprawil i moglismy wrocic do domku :) Od tamtej pory uzywamy tylko tego kubeczka.
Mamy tylko jeden przywieziony z Polski i niestety tu w Szkocji nie sa dostepne produkty Lovi :( a bardzo chcielibyśmy mieć drugi … bo tego pilnujemy jak oka w glowie :)
Oj bardzo byśmy chciały ten największy rozmiar a kolor jest bez znaczenia :)
[Oby dało się do Was wysłać <3]
Tolimam
U nas kubek 360 sprawdził się gdy moje młodsze dziecko podpatrując to starsze jak pije z kubeczka lub szklanki, też zapragnęło robić to co starszy brat! Niestety ruchy mojej niespełna 1,5 rocznej córeczki nie są jeszcze tak sprecyzowane i wyuczone, więc napoje lądowały albo na podłodze albo na ubrankach :) Cierpliwość mamy nie ma końca, więc ścierałam, wycierałam, przebierałam aż do momentu kiedy ktoś podsunął mi pomysł na wypróbowanie takiego właśnie kubeczka 360. :) Teraz w domu każdy ma swój własny „prawdziwy” kubeczek i mama ma o jeden problem z głowy :D
Smoczuszki Retro Lovi Baby mamy w kolorze różowym, więc duży różowym kubeczek 360 bardzo by nam pasował.
Katarzyna
Makóweczki! Chcemy wygrać niekapek lovi mały turkus bo jeszcze nigdy nic nie wygraliśmy- a tych konkursów była cała masa :)) A poza tym chcemy mieć coś w domu od ulubionych makóweczek <3
[a maaacie ;) Bardzo proszę! :P]
Samantka
Ja marzę o takim kubku dla.. siebie!
Na kawę przy porannym spacerze – aby ani jedna kropla napoju bogów przy moim 1,5 rocznym, rozbrykanym synku się nie uroniła!
Oczywiście wybieram kubeczek o największej pojemności w różowym kolorze, bo mama też czasem pragnie być jak mała dziewczynka..<3 ; )
[to nie termiczny, ale proszę bardzo. Pij zimną kawkę na zdrowie ;)]
Magdalena
Taki cudny kubeczek sprawdziłby się w naszym domu idealnie. Dlaczego? Otóż zarówno my jak i nasza córeczka mamy pasję, którą są książki. Uwielbiamy czytać bajki leżąc na dywanie a przy tym popijać ulubioną herbatkę. Niestety jak to zwykle bywa z herbatkami, czasem złośliwie wylewają się na nasze piękne bajki. Czytanie traci swój urok, kiedy księżniczki na obrazkach mają poplamione sukienki a misie mokre łapki. Dlatego właśnie kubeczek LOVI byłby ratunkiem dla naszych książkowych bohaterów i umileniem wspólnych podróży w krainę bajek i wyobraźni. Kolor kubeczka nie ma znaczenia, gdyż wszystkie są przepiękne :)
[Popieramy i pozdrawiamy książkożerców!]
Natalia
hmm.. ten kubeczek to dla nas jedyna nadzieja ;D Majka w lutym kończy 2l. i nie cierpi (!!!) niekapków, butelek i innych podobnych „zwykłych” poideł. Po prostu NIE i już! bierze kubek zazwyczaj Mamy, pije (o_O) i dopaja też Lalki, Misie i inne tego typu zabawki..
Na pytanie me- Majka dlaczego lale są mokre? słyszę odpowiedź: Mamusia! Mokje nie! Zuzia, Jucek, Julek, Minnie, Dusia(podusia) itd. ciały pić. Mówiły Majusia daaaj pić i płakajom!
Ratuuuj MM bo niedługo utopimy się wszyscy w herbacie :(
P.S. prosimy o kubek większy; wersja różowa :)
Iza
No u nas to tatuś nie wytrzymał :) Wiecie jak faceci potrafią kochać swoje samochody – oj pucują, doglądają, każdą rysę przeżywają….To mój małżowinek. Zatem kiedy nasz synek dorósł na tyle,że butelki już nie chciał a bidonu nie potrafił załapać (ciągle go przechylał jak butelkę) padłą decyzja,że trzeba kupić kubek. Matka kupiła….ale same wiecie, że nie wszystkie niekapki faktycznie nie kapią. Więc pierwsza podróż z kubkiem zakończyła się dodatkowymi siwymi włosami męża i praniem tapicerki. Oj przeżył to okrutnie bo sam zaczął przeglądać internet w poszukiwaniu genialnego rozwiązania. I je znalazł – Lovi 360 :) Sam pojechał, zakupił i jeździ z nami chętniej i mniej nerwowo :)
Od roku w domu mamy córeczkę..więc wiesz żonka co kupić:)
Zatem mamy nadzieję, że w celu uspokojenia męża mego otrzymamy od Was kubeczek dla dziewczynki :) A spokojny kierowca to bezpieczna jazda :)
Karol
Wiecie gdzie przydalby sie kubek lovi 360* ? W pokonywaniu czkawki :D I piciu z kubka ” do gory nogami” . :) a na pewno przydalby sie mojej prawie dwuletniej siostrzenicy , która to poiła ostatnio swoim niekapkiem króliki dziadka , jej mama nie byla zadowolona bo z dzióbka niekapka nic nie zostało :( bo króliki poobgryzaly go . Mysle ze z kubkiem lovi 360 nie byloby tego problemu , bo dzióbka on nie posiada :P i juz do klatki królików nie wejdzie ;) największy zielony kubek mysle ze by się jej spodobał
GRATULACJE!!!
Myśle ze taki kubek najlepiej sprawdza sie w podróżach, i to nie tylko tych dużych ale i takich małych (do piaskownIcy czy na zakupy- to jest czad dziecko zajęte kubeczkiem nie czuje potrzeby posiadania wszystkiego co jest na Polkach sklepowych!).
Dla nas kubeczek Lovi sprawdził by się przede wszystkim przy obiedzie.. Nasza Maja bardzo chce pić tak jak my czyli z kubka czy szklanki bez ustnika ale niestety kończy się to wylaniem całej zawartości na siebie a mało co trafia do buzi ;] . Kubeczek sprawił by że nasze obiadki były by przyjemniejsze i bez : …,,mama daaaajjjj, mamaaa ja siamaaa !!!….” a potem pół podłogi wycierania :p
Chciałybyśmy kubeczek różowy rozmiar dowolny
Nasz maluszek ma już półtora roku i niesamowicie ucieszyłby się z fantastycznego, bajecznego mniejszego kubeczka w kolorze turkusowym :) Myślę, że największą radość sprawiłoby mu zabieranie swojego kubeczka wszędzie ze sobą, szczególnie tam gdzie pragnie się bawić. Jesteśmy już na tym etapie, że nasz smyk wszystko stara się wykonywać samodzielnie (po części to zasługa starszej siostry, którą uwielbia naśladować) i bardzo się denerwuje, gdy ktoś próbuje mu pomóc. Nie raz podczas zabawy rozlał swoje picie, choć starał się ze wszystkich sił aby tak się nie stało :) Dla nas największą satysfakcją jest to, że nie zraża się do samodzielnego picia :) myślę, że taki wspaniały kubeczek sprawiłby mu wiele radości podczas zabawy w traktorze, albo w kuchni swojej siostrzyczki :) nam pewnie również ułatwiłby podróże samochodowe do babci, gdzie Arek uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu ze zwierzętami :) wtedy nie martwilibyśmy się, że gdzieś się zalał i trzeba go szybko przebrać, aby się nie przeziębił :) a on byłby usatysfakcjonowany, że samodzielnie nabył umiejętność picia z prawdziwego kubeczka bez pomocy rodziców :)
Maja ma 20 miesięcy ;)
Kubeczek 360 z kolekcji Retro Baby 250 ml byłby doskonałym towarzyszem mojego ukochanego siostrzeńca Arka w najbliższej przyszłości. Myślę, że maluch zabierałby go ze sobą wszędzie, gdzie tylko byłoby to możliwe. Moim zdaniem byłaby to dla niech niezwykła szansa do przeżycia wielu fantastycznych, emocjonujących przygód, które na zawsze pozostałyby uwiecznione na wspólnych fotografiach z małym przyjacielem. Arkadiusz nie raz udowodnił najbliższym, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Poznaje świat , starając się być we wszystkich miejscach jednocześnie. Energia i pomysły z każdą kolejną minutą są zupełnie inne… i zazwyczaj właśnie wtedy dochodzi do jakiejś nieumyślnie spowodowanej katastrofy. Płacz oraz krzyk niestety z reguły jest nieunikniony. Myślę, że picie z kubeczka 360 ułatwiłoby mu poznawanie świata, a jednocześnie rodzicom zapewniłoby więcej spokoju i pewności, że ich pociecha nikogo, ani niczego nie zaleje w mieszkaniu Jestem przekonana, że z ogromną satysfakcją pokazałby wszystkim w jak szybkim tempie staje się dorosły, pijąc samodzielnie z prawdziwego kubeczka. Uważam, że taki kubeczek byłby przydatny nie tylko w domu, samochodzie czy ogrodzie, ale także na wspólnych wycieczkach, w kinie, w zoo czy u dziadków. Mógłby zabrać go ze sobą w swój wykreowany świat marzeń i fantazji. Tam właśnie towarzyszyłby mu w walce z piratami, smokami , czy ze złymi potworami. A ja przyznam szczerze również miałabym niesamowitą satysfakcję, że przyczyniłam się do przyznania nagrody właśnie dla mojego WYJĄTKOWEGO MAŁEGO MĘŻCZYZNY.
Aaaaa… leni <3
Kubek jest tak uroczy, ze az sama chcialabym taki moec mimo, ze umiem pic ze zwyklej szklanki :P
Moje dziecko tez pije juz z normalnego kubka, ale w podrozy, czy sytuacjach specjalnych przydaloby sie takie cudo :) chce miec!
Z racji tego, że mój młodszy syn to SOKOPIJCA NIESAMOWITY, z butelką biega cały czas. Jako matka-pedantka, mam dość plam po soku. Znajduję je w całym mieszkaniu! Wcale niemiłe jest deptanie po kałużach marchewkowego soku, prawda MM? Pomóż mi oszczędzić nasze skarpetki!
LOVI przydałby więc się nam w codziennym użytkowaniu. W nauce dorastania. Usamodzielniania się. W wychowaniu kolejnego potomka, po prostu ;)
Wybieramy: DUŻY NIEBIESKI/TRUKUSOWY LOVI
Moja półtoraroczna córeczka to straszny “grzmocik”, w dodatku żywe srebro. Z zapałem godnym lepszej sprawy eksploruje każdy zakątek domu. A że rusza się CIĄGLE, to chce jej się pić. Klasycznych kubków-niekapków nie lubi, drażnią ją za twarde albo za miękkie dziubki. W dodatku starsza siostra pije z “dorosłych” naczyń, więc niby czemu młodsza miałaby nie spróbować? NO MAMO.
Wyobraź sobie teraz, że miałam kiedyś jasną kanapę. Biały dywan. Teraz z jasnych rzeczy mam tylko siwe włosy na głowie ;)
Ratuj!
U nas niekapki – obecnie korzystamy z bidonów (które nie ukrywajmy – czasami jednak kapią….) używane są non stop – chłopcy mają po 16 mcy i za bardzo jeszcze nie potrafią pić z normalnych kubeczków, także porządny niekapek to podstawowy element wyposażenia – czy w domu, czy na spacerze, czy w podróży.
Wypróbowaliśmy już wiele różnych butelek, niekapków i bidonów, i żaden nie był w 100% NIEkapkiem… Skoro piszesz że z tego faktycznie nie wylatuje picie – to z chęcią byśmy wypróbowali taki kubeczek :)
Nasza kanapa i dywan (jedno i drugie kremowe…..WHY?!?!) może by “odpoczęły” od wiecznego zapierania :) a i chłopcy by potrenowali samodzielne picie :)
Przyda nam się jakikolwiek kubeczek – choć lepiej by było jakby był większy :)
Oj mój mały szaleniec pije wszędzie, a później tu plama tam plama… Taki kubek byłby idealny dla nas… Zwłaszcza, że niedługo będzie drugi dzidziuś i boję się że nie uda mi się dopilnować starszaka na tyle, żeby dywany i łóżko było czyste i suche.
Sytuacji, w których kubek nam by się przydał jest wiele. Moje dziecko to mały rozrabiaka, pozycje w jakich pije często przypominają te Lenki na zdjęciach ale są też bardziej ekstremalne… Dodatkowo tak sobie myślę, że i na spacerach kubek byłby rewelacyjny. W końcu czyste ubranka nie ubrudzone piciem lejącym się z butelek z wodą czy sokiem… A zdarza się to często, raczej zdarzało no ale różnie bywa. No i co najważniejsze kubek, który przyciąga wzrok, na pewno dla małego będzie dobrym rozwiązaniem.
Naszej Ali taki kubeczek, mam nadzieję, pomógłby w oduczeniu się picia z butelki ze smoczkiem i zdecydowanie umiliłby i ułatwił codzienną, poranną drogę do Babci i popołudniowy powrót do domu :)
Najbardziej podoba nam się opcja różowa-pojemność 250ml
Nas jest sporo, bo dwie słodkie dziewczynki, mama, tata plus kot:) na niewielkiej powierzchni, to istny tłok! dziewczynki biegają, kot leniwie plącze się pod nogami, mama wiecznym ruchu, tata nie odstaje Przy takim natłoku wydarzeń i swtorzeń ciągle coś się przewraca, wywraca, wylewa, przelewa. Jedyny ratunek to sprtyne rozwiązania :) by pracy było mniej, a radości więcej. Jednym słowem potrzeby od zaraz i wszędzie!
Jako że dziewcznek jest sztuk dwie, marzymy o dwóch :) ale ucieszy chocby jeden w największym rozmarze w kolorze mętowym:)
U nas taki kubeczek przydałby się szczególnie w domu, gdzie Zosia chce pić tylko ze szklanki lub zwykłego kubeczka( w większości prób picia zawartość kubeczka jest zawsze na podłodze). Dlatego myślę , że z takim kubeczkiem mogłaby spokojnie wędrować po całym domu bez ryzyka wylania:) Były już u nas próby podawania zwykłego kubka niekapka , jednak nie spotkał się z akceptacją naszej córki.
Pozdrawiamy!!! i w razie wygranej prosimy o kolor oczywiście różowy dla dziewczynki:)
Zdjęcia wyszły świetnie i przekonałaś mnie do jasnej wykładziny w pokoju dziecięcym ;)
najabrdziej w takiej gdy Adaś siedząc w krzesełku do karmienia celuje w rozlataną Siostre coś ala kaczki na strzelnicy gdy przyejżdza lunapark ;p i ciska w nią tym co popadnie…. 99% traci w tedy życie :) Dla niszczycielskiego Adasia przydałby się kubek ,który przetrwa wszystko i wkroczy z nim w nowy etap nauki picia :)
Bardzo podoba się nam niebieski kubeczek z wąsem ACTIVE 1/596
Witam kubeczki tego typu są świetne mamy “niekapka” który już troche się zużył i przecieka a więc chętnie byśmy razem z Zuzulką wypróbowały ten kubeczek.Zuza ma rok i 8 mies i picie ze szklanki czy z kubka konczy się katastrofą cała sie zawsze pozalewa a łyżeczką to już sami sobie wyobraźcie :P a dodam że wszystko chce “siaama ja siaaama” wiec chcemy różowiutki nieduży bardzo nam się przyda w podróży i w domu (bo butelki z dzióbkiem niestety tez odpadają zawsze znajdzie sposób żeby się pooblewać :(:( ) Pozdrawiamy :) i mamy nadzieje że nam się uda go zdobyć :D
Kubek sprawdzilby sie codziennie,,,
Kiedy z samego rana, mama napełnia butle, wrzuca do duuuuzzzej troby ze wszystkim, czytaj zabawkami, przekąskami, ubrankami na zmianę, a i telefonem, portfelem, okularami i wyruszamy na zwykle niezwykle spacery, zakupy, odwiedziny znajomych… Aaaaa kubek z wodą przemieszcza sie w torbie tysiące razy… I jak miło jest wyciągać suche rzeczy z torby … I ta myśl… A niech butla ląduje jak chce w torbie i tak ani kapka wody nie uleci :)
Pozdrawiam
Bardzo przydałby nam się taki kubeczek, Julia zaczęła chodzić do żłobka, gdzie piją tylko z kubeczków, więc taki kubeczek treningowy to byłby strzał w 10 :) ponieważ Julia do tej pory piła tylko z butelki… po każdym piciu musi mieć zmienianą koszulkę, tak to wygląda ;-) myślę, że dzięki kubeczkowi 360 LOVI, szybko nauczyła by się jak się obchodzić z kubkiem !!! Tradycyjne niekapki z “dziubkiem” powodują, że zamiast pić, moja córa sprawdza jak fajnie wylewa się zawartość z kubka na podłogę.
Dla Julci wybrałabym mniejszy różowy kubek :)
Mój syn korzystałby z kubeczka głównie na spacerach i podczas jazdy samochodem. Wszelkie wyjazdy, wycieczki itp byłyby dużo łatwiejsze z takim akcesorium ;-) zawsze to choć jeden problem mniej :-)) ale w domu podczas zabaw na podłodze też byłoby to wygodniejsze.. Pewnie byłby to nasz nieodłączny towarzysz :-) najchętniej wybralabym zielony największy kubeczek.
Piękne zdjęcia. Lenka wygląda przeuroczo :-) moja córcia ma 19 miesięcy i taki kubeczek chodzi nam po głowie od jakiegoś czasu :-) Tośka łapie za kubeczki, ale jak na razie zalewa się mówiąc przy tym mniam, mniam mamu :-). Taki kubeczek przydałby nam się do treningu :-)
Buziaki Justyna i Tosia
My byśmy poprosiły duży różowy :)
Kubeczek 360 idealnie sprawdza się praktycznie wszędzie :) i na co dzień w domu, i na przeróżnych wycieczkach, tych dłuższych jak i tych spontanicznych, krótkich wyskokach, na spacerze oczywiście :). Moja córeczka używa taki kubeczek naprawdę wszędzie i nie muszę się wtedy zabierać wielkich bagaży z ciuszkami do przebrania w obawie o oblanie się :). Fajnie byłoby otrzymać taki miętowy kubeczek bo nasz już wiele przeszedł i niedługo nada się do wymiany :)
U nas kubek najlepiej sprawdziłby się podczas podróży! Bez stresu i kombinowania ze zwykłymi kubkami ,przeciekającymi niekapkami czy piciem z “gwinta” które (wstyd przyznać!) raz nam się przytrafiło bo zapomniałam kubka a dziecię przecież pić musi ;)
Wtedy nie trzeba by zawsze pamiętać o spakowaniu do , i tak pokaźnych rozmiarów, maminej torby, zapasowego zestawu pasującej do siebie odzieży ;)
Z takim kubkiem zyskujemy również zachwyt obu babć (” och! jak on ładnie sam już pije!”) , chronimy malucha przed pojeniem go u tychże babć sztucznymi soczkami czy mocną herbatą, oraz – co niezwykle istotne – dbamy o zdrowie psychiczne wyżej wspomnianych babć , bo nie będą się więcej zamartwiać o zalane moherowe sweterki, jasne kanapy, wełniane dywany, owcze skóry, jedwabne bluzki i krochmalone obrusy i co to tam jeszcze mają powystawiane na niewątpliwą zgubę przy uczącym się stołowego savoir vivre szkrabie….
Tak więc w samochodzie,samolocie, na statku , w drodze u babci i u babci – chcę mieć pewność że mój syn będzie mógł sobie swobodnie sam pić, a ja dobywając kubka nie będę tego kubka wstydliwie ukrywać ze względu na pstrokate wizerunki spidermana tudzież innych bajkowych potworów! Niech żyje estetyka! Vivat pastele! :D
Prosimy o duży kubeczek w kolorze miętowym <3 !
Moja Antosię czeka teraz podróż życia. Mianowicie wyprowadzamy się do Holandii, a co za tym idzie przed nami długa droga w samochodzie. Kubeczek LOVI Retro Baby 360* zdał by u nas egzamin jak nic. Tym bardziej, że na początku grudnia jest już chłodno, a herbatka z termosu w tym kubeczku byłaby w sam raz;) Nie musiałabym się martwić, że pół samochodu będzie zalane za każdą próbą zaspokojenia pragnienia. Poza tym mamy psa shih-tzu – Felka :) Z pozoru moja Tosia jest uważna, ale kiedy podbiega jej przyjaciel zapomina o wszystkim i od razu pędzi z nim do zabawy, porzucając co ma w rączce, zabawkę, smakołyk czy kubeczek z piciem… To jest kolejna sytuacja, w której kubek byłby wybawieniem dla mnie, a przyjemnością dla mojej córki.
Jeśli chodzi o model, to mniejszy kubeczek i kolor jak to dla dziewczynki różowy :)
Kubki boskie! Dla mojego synka Danielka 2 latka taki kubek byłby rewelacyjny podczas pdrróży, ale także w domu, gdyż jest małym łobuziakiem, którego ze zwykłbym kubkiem nie można zostawić na 5 sekund.
Taka sytuacja: ku mojej uciesze synek polubł kaka, zrobiłam mu cały kubeczek, ucieszył się, więc poszłam odnieśźć brudny talerzyk w nadzieji, że ładnie wypije…. cisza- podchodzę a cała kakao wylane na stolik – on nachylający się i zlizujacy kakao z blatu… także mysle, że z kubeczka LOVI kaka zamiast na blacie wylądowałoby w jego brzuszku :D na pewno ucieszyłby się z niebieskiego wąsatego kubeczka :)
kissis
Absolutne Cudenka z tych kubaskow! My wciaz sie uczymy pic ze zwyklego kubka, ale jak to na Staszka-Fistaszka przystalo cos kapnie do buzki a cos dostaje kanapa! Jeszcze njgdy nie byla tyle razy czyszczona co w ciagu ostatnich 3 lat. Oj chetnie odpoczelabym od tego! Slowem zamawiam ogromny, mietowy kubeczek Lovi z uwagi na ogromne potrzeby Fistaszko-Pijawki i Mamy Fistaszka, ktora moze wreszcie odpoczac od Ogromnych Fistaszko-Pijawko-Plam ;)
Witam serdecznie :) My dopiero zaczynamy przygodę z niekapkami, ponieważ córcia (Zosia) skończyła niedawno rok. U nas również odstawienie smoczka na rzecz niekapka obyło się bez łez i buntu. Ponieważ aktywnie spędzamy czas, kubeczek Lovi 360* sprawdził by się chociażby podczas długich jesiennych spacerów, ale również w domu podczas zabawy. Rewelacyjny byłby również do posiłków, ponieważ Zosia je z nami przy stole, często zdarzało się, że butelka z piciem lądowała na podłodze wraz z połową zawartości. Z kubeczkiem Lovi 360* nie tylko napój nie zostałby rozlany, ale również Zosia nabrałaby nowych umiejętności picia jak z “normalnego” kubeczka. Dlatego też ogromnym prezentem byłby dla nas kubeczek Lovi 360* a ponieważ testowała by go oczywiście Zosia, najchętniej wypróbowałybyśmy kubeczek różowy (taki jak Lenki) active (14m+). Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka
Bo my włóczykije jesteśmy :) kubeczek przydałby się nam w czasie wędrówek po Karkonoszach, Górach Stołowych, Bieszczadach, nad jeziorem, w lesie, nad morzem. Ale też jak przystoi Księżniczce Zo, różowy Active z serii Lovi Retro Baby, przyda się kiedy odwiedza galerie, muzea i pyszne restauracje :)
Kubeczek od Lovi bardzo się podoba
I Julii i mamie, no i wielka szkoda,
Ze jeszcze takiego kubeczka
W domu dziś nie mamy.
Ale gdy na spacer do lasu czy parku
Wybierać się będziemy
To taki kubeczek niekapek że sobą weźmiemy.
I czyste ubranka już zawsze zostaną
I w domu dywany piękne pozostaną.
Julia 20 miesięcy
Wybieramy piękny kubeczek różowy
Myslę że u nas taki kubeczek wspomógłby naukę picia córy, bo ze zwykłych szklanek nam niestety się nie udaje. Córka od małego sie ksztusiła przez wiotkośc krtani, specjalne butelki, niekapki…..teraz ma 21mcy i obecnie pijemy z bidonka skip-hop ale tylko dlatego że nie wiedziałam nawet o takim wynalazku jak ten kubeczek! A jeśli jeszcze jest gwarancja że nic a nic sie nie wylewa chętnie go przetestujemy! Różowy jest śliczny :)
Uwielbiam produkty Lovi z serii Retro :) Moja młodsza córka używała smoczków z tej serii. Starsza – 2,5 letnia – wprawdzie już smoczków od dawna nie używa, ale tradycyjny Lovi 360 cieszył się u nas wielkim powodzeniem i faktycznie był to krok “w dorosłość”, czyli naukę picia z normalnych kubków/szklanek. Ale… No właśnie. Jest jedno “ale”. Wydawałoby się, że 2,5 roku to wiek całkiem zaawansowany i dzieci w tym wieku rzadko używają niekapków. Moja Hania jest egzemplarzem, który uwielbia pić kakao w łóżku przed samym snem. Mamo Makówko wyobrażasz sobie picie kakao w łóżku? Piękna pościel, a na niej ciemnobrązowe plamy… Także u nas taki piękny kubek idealnie sprawdziłby się właśnie w takiej sytuacji. Niestety inne niekapki mają to do siebie, że szybko stają się “kapkami”. Z Lovi takiego problemu nigdy nie mieliśmy i Hania zapewne chętnie przytuliłaby taki piękny kubeczek z serii Retro, a ja nie miałabym w końcu stresu, że rano zastanę pościel w ciapki.
PS, Mamo Makówko bardzo mnie Twój wpis podniósł na duchu. Od dziś nie będę się już tak stresować, że nadal pozwalam pić mojej starszej córce z niekapków. Pozdrawiam!
U nas kubeczka bardzo przydał się przy nauce picia z normalnych kubków, szczególnie zbawienny był jak Karola przygotowywała się do pójścia do przedszkola i dzięki niemu ślicznie pije kompociki i herbatki w przedszkolu :) Niestety podczas wycieczki do zoo we wrześniu kubeczek został zagubiony i mimo iż tatuś biegał i szukał go przez prawie 2 godziny wzdłuż i wszerz całego chorzowskiego zoo nie odnalazł się- może jakaś małpka bardzo go potrzebowała ?:) Ale teraz jak się gdzieś wybieramy to faktycznie brakuje nam takiego niekłopotliwego przyjaciela w postaci niezawodnego kubeczka. Karolci obojętny rozmiar byle by różowy :)
Taki kubek byłby idealny dla mojej córki (chrzestnej ;) ). To żywiołowe dziecko, które jest bardzo ciekawe świata i lubi naśladować innych – w mówieniu, gestach, czynnościach. Dużo czasu spędza z babcią, która jest mega gadżeciarą i mimo swojego wieku jest młoda duchem ;) jednak nie nadąża czasami za małą Zosią, która tak jak opisujesz potrafi wziąć plastikowy kubeczek i biec przed siebie nie zważając na to czy się rozlało czy nie. Chciałabym wygrać ten kubek dla małej Zosi i po trochu dla spokoju ducha babci :)
Kolor kubeczka – różowy :) Zapomniałam dodać.
Kubeczek LOVI 360* towarzyszy moje Córce Lili w największej podróży jej 17 miesięcznego życia, w podróży do żłobka :) Stres ( u mnie), trudne chwile odseparowania od Matki ( Lila) i mnóstwo wspaniałych chwil poznawania nowych Kolegów, Koleżanek i cudownych Cioć. To właśnie teraz przeżywamy! Tym wszystkim emocjom towarzyszy kilka ważnych aspektów technicznych, a jednym z nich jest zorganizowanie dobrego i niekapiącego kubka na picie dla Lili. Kubeczek LOVI 360* był strzałem w 10! Codziennie wyrusza z nami do żłobka i towarzyszy mojej Córce podczas całego dnia. Mała uwielbia z niego pić, a ja nie muszę dawać 10 koszulek na przebranie :) Wszyscy są szczęśliwi! Kubek LOVI Retro 360* dla dziecka powyżej 14 miesiąca życia, w kolorze różowym byłby dla mojej Córki świetnym prezentem i zamiennikiem naszego wysłużonego już kubeczka :)
Kolejne etapy rozwoju dziecka i nauki nowych umiejętności są bardzo ważne zarówno dla malucha jak i jego rodziców! :) Dlatego kubeczek 360* z kolekcji Retro Baby, najlepiej sprawdziłby się (przede wszystkim) w NAUCE picia ooooraaaaz! Ochronie mojego mieszkania i ubranek mojej córki przed rozlewaniem – wokół siebie potrafi zrobić totalną powódź.
Z kubeczka 360* korzystałaby prawie 9 miesięczna Inga, która (tak jak jej mamusia) kocha kolor miętowy. ;-)
Mój 3,5 letni synek Michał ma taki kubek i zabieramy go zawsze na plac zabaw, na podwórko lub gdy jedzie z tatą i siostrą do babci. Jest to świetna alternatywa dla np. soczków ze słomką. Zamiast poić ich na mieście sztucznościami dostają zawsze na drogę kompocik albo sok z sokowirówki. Półtoraroczna Hania ma na te wyprawy zwykły kubek niekapek. Kubek nie kapkiem już nie jest bo wygryzła mu potworną dziurę, natomiast innego nie chce. Hania jednak jak każda młodsza siostra chce wszystko to co brat, dlatego myślę, że taki kubek sprawdził by się w 100%
U nas taki kubek sprawdziłby się na codzień. Wyprobowaliśmy już setki niekapków i bidonów. Niestety niekapki z twardym ustnikiem się nie sprawdziły, córka gryzła go zamiast pić. Bidony z miękką słomką, które miały być niekapkami, tak na prawdę po odwróceniu do góry dnem i stukaniu słomką o kanapę okazały się kapkami :-), czyścimy sofę codziennie. Mój starszy syn pije z kubków dla dorosłych, córcia też już chce, więc czasami daję Jej pić z takiego kubka ale większość picia wypływa z buźki. Nie jest jeszcze gotowa na picie z kubka dla dużych.
Chciałbym wypróbować czy ten kubek faktycznie okaże się niekapkiem. Córcia Blanka ma rok i prawie 3 miesiące i chce pić jak starszy brat. W końcu nie uciekałoby picie z małej buźki.
Ułatwiłoby to nam życie :-D a mała buźka by się uśmiechała za tak fajny prezent. Nigdy jeszcze nic nie wygrałyśmy, może teraz los się uśmiechnie
Rozmiar czy kolor nie istotny, jak się sprawdzi dokupimy drugi. Oba kubeczki są śliczne
Mój synek ma 2,5 roku i mamy ten kubeczek ze zwykłej serii, ale planuję go wymienić na nowy, większy. Bardzo fajne są te z tej edycji. Ostatnio podróżowaliśmy samolotem do Paryża i kubeczek sprawdził się świetnie, ponieważ przy starcie i lądowaniu synek pił z niego, co pomogło i zapobiegło zatkanym uszom… na lotnisku też nikt nie miał nic przeciwko co do tego, ze jest pełny. Później podróż z lotniska, to super rozwiązanie, dzięki czemu na prawdę nic się nie wylewa. Na początku Emil nie umiał z niego pić, ale teraz się z nim nie rozstajejmy. Planuję go wymienić także ze względów higinicznych, bo zbyt długie używanie kubeczka też nie jest dobre, bo niektóre miesca ciężko doczyścić. Chwalę sobie ten kubeczek, a Emilcio na pewno by się ucieszył z takiego pięknego nowego z wąsikiem :)
Szczerze? To jestem mama gadzeciara i uwielbiam motyw wasow dlatego to marzy nam sie takowy kubeczek bedzie pasowal do torbyw wasy , spodniczki Julki(2lata) w wasy, a do tego bedziemy go uzywac :
O świcie i o zmroku ,
W południe , w nocy , o świcie ..
W Skarżysku i w Sanoku ,
W berecie , w czapce , chustce
W getrach, spodnicy
Na falochronie w Ustce ,
I kochac bedziemy
W kinie , w Lublinie
W Kłaju , w tramwaju
Nie marudź , nie szlochaj ..
Bo piciu zostanie, kropelka nie zniknie
ani w gminie ani Kętrzynie
Uzywac bedziemy
W metrze i w swetrze
Na piasku plaży , w Grodku
W Marwałdzie i w Gętlewie ,
Uzywac i kochac bedziemy bo wasy kochamy i chetnie kubek pouzywamy:)
Zastanawiałam się czy zakupić taki kubeczek kilka dni temu, dlatego, że moja córka nie zaśnie bez mleka… Niestety do tej pory pije je z butelki ze smoczkiem, co zapewne źle wpływa na ułożenie języka i juz zauważyłam, że występuje u niej tak zwane seplenienie międzyzebowe…ma 3 latka i myślę, że może taki właśnie kubek w jej ulubionym kolorze niebieskim o największej pojemności mógłby rozwiązać masz problem. Uwierzcie, że próbowałam juz wielu rzeczy żeby zmienić ten nawyk. Niestety bezskutecznie. Pozdrawiam wszystkich :-)
Mój synek ma 1,5 roku, ma dwa kubki niekapki a raczej kapki bo zęby które opornie się wyżynają ( cale 6) mimo iż są nieliczne są bardzo ostre i wgryzają się w silikonowy dzióbek i niestety z niekapka robi się kapek. Na co dzień żona zajmuję się synkiem i dba o czystość ale bywają takie dni zwłaszcza weekendy, kiedy żona wybywa na uczelnie na cały dzień i pod moją opieką zostaje i dziecko i porządek w domu. Z dzieckiem radzę sobię ale z tym drugim nie bardzo. Jako że mamy cały dzień i dom dla siebie, szalejemy z synem. I ani On ani ja nie patrzymy co nam na podłogę kapnie, ważne że się najemy i napijemy i dalej zabawa przednia. Tylko jak żona wraca po cąłym dniu to domu nie poznaje. . . a najbardziej właśnie wkurzają ją krople soczku na panelach, które jak wiadomo się kleją itp. I zazwyczaj po cąłym dniu szaleństw, wieczorem “jeżdżę” na mopie. Także kubeczek od Lovi przydałby się nam bardzo;) A i żona by się zdziwiła że wygrałem coś dla dziecka i to na blogu parentingowym bo to zazwyczaj Ona buszuje w sieci, bo ja to dziś korzystam z urlopu i właśnie z dnia z synkiem. Także obaj pozdrawiamy i z niecierpliwością czekamy na wyniki!
PS. Razem z synem w razie wygranej wybieramy duży kubeczek niebieski.
W mojej rodzince kubeczek sprawdził by się idealnie. Okazałaby się przydatny z tego względu, że moja chrześnica która właśnie kończy 2 latka jest bardzo żywiołową osóbką. Wszędzie jej pełno, tańczy, biega, podśpiewuje, skacze i figluje non stop ! Jest istnym wulkanem energii a taki kubeczek mogłaby spokojnie zawsze mieć przy sobie i korzystać z niego do woli bez obawy o oblanie się napojem czy wylaniem zawartości na podłogę. Kubeczek 360 LOVI ułatwiłby życie niespokojnej mamuśce oraz jej figlarnej córeczce a mi przyniósłby radość z obdarowania chrześnicy takim świetnym prezentem na urodzinki:) . W konkursię proszę o uwzględnienie tego samego kubeczka który Lenka ma na zdjęciu (kolor i rozmiar).
Mój synek używał tego kubeczka. Sprawdził się świetnie. A On uwielbiał go :)
generalnie mój młody pije z bidonu, ale najwyższy czas przejść na wyższy poziom i o ile picie z kubeczka zwykłego w domu, czy żłobku nie przyprawia mnie o dreszcze , to nie wyobrażam sobie, aby na placu zabaw, w aucie i przede wszystkim w foteliku rowerowym, mój syn napił się z kubeczka. Lovi 360 wydaje się być idealnym do tego typu sytuacji. musze podkreślić, że młody nie lubi pić z butelki z tzw. dziubkiem i w ogóle z butelek plastikowych, więc ten kubek wydaje się być dla nas jedyną opcją po bidonie, bardzo spodobał mu się ten miętowy egzemplarz z wąsem :)
Sliczne sa te kubeczki. U nas taki kubek by sie przydal bardzo podczas naszych wycieczek rowerowych. Moja corka czesto dopomina sie o picie. Wiec musze sie zatrzymac I dac Jej sie napic. A taki kubeczek wmontowala bym w Jej siedzonko rowerowe I by Dominika pila sobie a ja bym nie musiala sie zatrzymywac.
Ten kubeczek chciala bym dla mojej córki.
U nas kubek lovi 360° przydałby się w sytuacji gdy jedziemy z Ignaśkiem w odwiedziny do mojej siostry i jej córki!Gdy tam jesteśmy,on zawsze zapomina o swojej butelce i podkrada własnie piękny kolorowy kubek lovi 360° mojej siostrzenicy jeszcze nie potrafi z niego pić bo ma 14 miesięcy,ale gdybysmy wygrali może byłaby okazja się nauczyć:-) Było by super:-) A jeśli się uda to kubek dla synka Ignasia mniejsza pojemność kolor turkusowy:-) Pozdrawiamy
Btw sesja boska!!
Mojej chrześniaczce by się przydał, o tak! Łapie za każdą szklankę i pije z ogromna radością, tyle, że razem z nią pije bluzka, spodnie, kanapa.. :D Przydałby się więc nam taki piękny, duży, różowy kubeczek, co by się Królewna Wiktoria pić nauczyła bez zalewania wszystkiego wokół :)
Podróżnicze życie mamy.
Soczek często rozlewamy.
Samochodem,autobusem ja się ciągle napić muszę.
Chociaż Mama czekać każę, ja się napiję albo obrażę.
Więc by po soku uniknąć plam prosimy kubek z wąsem podarować Nam.
Na pewno dobrze go wykorzystam.
Mój brzuch będzie pełen, a koszulka czysta.
Duży,niebieski z wąsem kubek
pozwoli ominąć mokrą rozrubę.
:)
Moja Hania, podobnie jak Lenka pije już od dłuższego czasu samodzielnie, na co jej pozwalam zawsze i wszędzie, przez co dywany w mieszkaniu nadają się niestety do gruntownego przeszorowania i czyszczenia. Moja druga połówka, podobnie jak twój mąż, ma zupełnie odmienne zdanie i najchętniej trzymałby Hanę i poił ją sam. Dlatego też kubeczek Lovi 360 byłby lekarstwem dla mojego męża :) i cudownym dopełnieniem mojej nowo tworzącej się kuchni. A Hana byłaby wniebowzięta bo uwielbia wszelkiego rodzaju gadżety do picia (bidony, kubki niekapki, kubeczki z rurką itp.)
Poprosimy więc kubeczek dla 3-letniej Hani kolor bez znaczenia – oba są cudowne- rozmiar jak największy bo Hana pije jak smok :)
taki kubek to przyjaciel dla energicznego, aktywnego synka, którego się spodziewamy…przed domem mamy duże podwórko, często podróżujemy, uprawiamy sport i w takich momentach pełnych zaaferowania spożytkowaniem energii byłby niezastąpiony dla młodego odkrywcy świata :)
Nie sposób wymienić w jakich sytuacjach moja Ninka korzysta z kubeczka Lovi 360, bo… pije tylko z niego i to na okrągło! W dmu, podróży, na spacerze, przy posiłkach, w pokoju, na rowerku biegowym… WSZĘDZIE! :)
Kiedy przestałam karmić piersią i postanowiłam dawać córce wodę do picia kupiłam standardowy niekapek z dzióbkiem dla półroczniaka. Niestety Nina nie potrafiła z niego (ani żadnego innego) pić! Odpowiadała jej tylko moja szklanka. Wiele mam mówiło mi, że jeszcze za wcześnie na kubeczek Lovi 360, ale postanowiłam spróbować. I tym sposobem odzyskałam MOJĄ szklankę z wodą dla SIEBIE :) A Ninka zyskała swój ukochany kubeczek, z którego pije już od roku.
Byłoby super, gdyby udało nam się wygrać kubeczek z kolekcji Retro Baby, bo będzie idealnie pasował do jej ukochanych smoczków z tej kolekcji.
Prosimy o duży różowy kubeczek (w tej chwili mamy najmniejszy i 2 razy dziennie muszę dolewać wodę).
Pozdrawiamy, Ninka z mamą :*
Witam a ja chcialabym zapytac o te szmaciane lale,gdzie kupilas??;)
Jedna jest od http://www.hannahelaiela.pl/ zaś druga odkupiłam od koleżanki- blogerki :)
Oj kubek Lovi byl dla nas zbawieniem kiedy to moja 2 letnia coreczka Mia po operacji musial duzo pic a nie mogla bo tak bardzo ja bolalo … wszelkie proby picia z innych butelk czy kubeczkow z dziubkami, smoczkami czy rureczkami konczyly sie fiaskiem bo sprawialo jej to bol … grozilo jej odwodnienie … i wtedy uratowal nas wlasnie kubek LOVI … dzieki niemu corcia zaczela przyjmowac plyny i jej stan zdrowia szybko sie poprawil i moglismy wrocic do domku :) Od tamtej pory uzywamy tylko tego kubeczka.
Mamy tylko jeden przywieziony z Polski i niestety tu w Szkocji nie sa dostepne produkty Lovi :( a bardzo chcielibyśmy mieć drugi … bo tego pilnujemy jak oka w glowie :)
Oj bardzo byśmy chciały ten największy rozmiar a kolor jest bez znaczenia :)
Oo i konkurs jest,wiec mnie ineteserowalby taki wiekszy dla rocznej Zosi ktora pragnie napoic swojego miesiecznego brata i dlatego lepiej zeby z kubeczka sie nie lalo,kolor moze byc rozowy choc to mniej wazne bo juz mamy wnustwo rozowych rzeczy;))
Gdzie by sie przedał kubeczek? Wszedzie! Moja córka ppmineła etep rewolucji jamim jest chodzenie i tylko biega. A to koty w domu trzeba pogonic, a to lale w wózeczku przewieź, ksiażke przyniesc do oglądania. Oczywiscie w jednej ręce, bo druga zajeta przez wode, a że młodzież ma 18 miesiecy to zwykły niekapek jest już passe, bo ona chce jak dorosła. I niestety mamy konflikt interesów, bo pic jak dorosła jeszcze nie potrafi i woda jest wszędzie. Przydałby nam sie kubeczek “ludziowy” czytaj różowy, jak najwiekszy
Hmm chyba przydałby się w każdej sytuacji ja mam 2 letnią Amelkę, która wszystko robi szybko ( szybko raczkowała, szybko chodziła, teraz gada jak najęta) tylko jest małe ale…….nie chce odzwyczaić się od picia z butelki w żłobku Panie krzywo patrzą bo Amelka nie chce pić z kubka, a w domu jak już ją namówię tak oczywiście tak jak u was a to za szybko weźmie i rozleje a to strąci rączka, nie trafi na stół. Dlatego właśnie zastanawiałam się ostatnio nad kupnem tego kubeczka….
Kolor oczywiście jak by to Amelka powiedziała – “Lóżowy” bo R niestety jej narazie średnio wychodzi ;)
W naszej rodzinie kubeczek Lovi 360* sprawdza się w każdym momencie. Mój synek od prawie roku jest szczęśliwym posiadaczem kubka Lovi 360* junior. Kubek doskonale sprawdza się jako kubek niekapek, jako nauczyciel samodzielnego picia, jako towarzysz spacerów i kompan do zabawy. Jest z nami o każdej porze dnia i nocy, w chwilach ważnych i mniej ważnych. Dzięki niemu już od dawna w żłobku jako jeden z nielicznych pije w większości bez mokrych wpadek z normalnego kubka :) A każdy kto widzi mojego synka pijącego z Lovi 360* patrzy z niedowierzaniem, że dziecko nic nie wylewa :)
Pojemność naszego kubeczka jest dla nas już ciut za mała i chętnie zamienilibyśmy go na większy o pojemności 350ml czyli niebieski kubek Lovi 360* active z serii Retro Baby :)
Mój 8 miesięczny syn nie toleruje butelek (taki etap ;-)) Aktualnie wszelkie napoje podaję mu łyżeczka, albo z normalnego kubka/szklanki ( chyba nie muszę dodawać jak wszystko(!!) jest pięknie zalane po takiej uczcie? ;-))
Kolor raczej jakiś mniej różowy, bo przecież mój Antoś to chłop z krwi i kości ;-) Rozmiar bez znaczenia.
Pozdrawiamy!
Kubeczek 360 * najlepiej sprawdziłby się u nas w domu, kiedy ja jestem w pracy, a babcia biega za Martynką i prosi żeby nie wylewała wody :D wiadomo, że takiej atrakcji nie przepuści żaden maluch, a biedna babcia tylko chodzi i wyciera. Także gdyby udało mi się wygrać kubeczek, moja mama albo bardziej jej kręgosłup byłby mi wdzięczny :P
Kubek active ( 350 ml ) w kolorze różowym
Jestem mamą 11-miesięcznej dziewczynki i właśnie zastanawiam się w jaki sposób dziecko uczy się pić ze zwykłego kubka, bo do tej pory córeczka pije wodę z butelki ze smoczkiem i tak patrzę na powyższe zdjęcia, że to świetne rozwiązanie – picie z takiego kubeczka. Po co nam kubek? Chodzimy na długie spacery i nie musiałabym się martwić, że zamoczymy kurtkę pod szyjką i że będzie trzeba wracać żeby się przebrać; podczas zabaw fajnie byłoby mieć zawsze pod ręką kubeczek bez obawy, że się porozlewa; podczas samodzielnego wstawania na podłodze uniknęlibyśmy się pośliźnięć na rozlanej z butelki wodzie (co już nam się zdarzyło); w zasadzie w naszej codzienności kubek byłby wybawieniem :) Podoba nam się wersja różowa mniejsza :)
Hania od zawsze ma tę zdolność wyczuwania momentu, w którym rodzice są nieprzygotowani. Tak było z siusianiem (w domu: nie ciem, nie ciem, 3 kilometry dalej, w gęstym buszu czy między rozległymi polami “SIUSIUUUUU”), tak jest też z piciem…
Największe pragnienie odczuwa w miejscach, gdzie po wodę do sklepu kilometry, lub gdy mama, zajmująca się jej młodszym bratem nie ma w tej właśnie, jedynie słusznej chwili czasu zająć się przygotowaniem i podaniem picia w zwykłym kubku. Bo odkąd nasz ostatni kubek – niekapek pożegnał się ze swoim krótkim niestety żywotem, Hania do dyspozycji ma tylko zwykłe kubki. Różowy, cudowny kubek retro-baby przydałby się więc jej, ale także mamie i młodszemu bratu, który często i chętnie sięga ciekawskimi rączkami po zbyt blisko brzegu stołu pozostawionym przez Hanie kubeczkom i…. chlust. Tak piękny niekapek byłby wybawieniem! :)
Nam by się przydał taki elegancki kubeczek dosłownie w każdej sytuacji od rana do wieczora przez 7 dni w tygodniu. Moja 22 miesięczna córcia potrafi pić z normalnej szklanki ale dajemy jej tą możliwość tylko przy stole w kuchni, bo w każdym innym miejscu zawartość wylądowałaby wszędzie tylko nie w brzuszku Paulinki :-) Na codzień, na dywanie, panelach, kafelkach, w łóżeczku pije z tzw. Kubków niekapków choć Paula potrafi wyczarować, że z niekapka robi się kapek i tak czy siak się wylewa.
Myślę, ba jestem pewna, że taki kubeczek Lovi sprawdziłby się idealnie.
Och a jaka by to była ulga dla maminej torebki, wiecznie mokrej i zalanej przeróżnymi soczkami!
Jakby co, w razie wygranej, ku mojemu zaskoczeniu :D wybrałabym mniejszy różowy kubeczek Lovi.
Moja córeczka zachwycona byłabym pastelowym różowym kubeczkiem w wersji średniej, niestety z zwykłego kubka często musimy przebierać całość ubrań, na wypad do lasu, do parku, do sklepu, na podróż do babci (2h drogi autem) kubek stałby się idealny! Zwłaszcza, że tancerka z niej niesłychana, może wreszcie nasza podłoga nie lepiłaby się przez cały dzień? :)
Mój Olo ma 7,5 miesiąca, jeden kubeczek 360 już na niego czeka (a przydałby się większy – na później), myślę że taki kubeczek sprawdzi się jako trening przed “dorosłym” kubkiem.
Nam przydałby się różowy kubeczek 14 m+. Moja 15 msczna córcia Lenusia jest na etapie nauki picia z niekapka. Niestety na razie żaden nie przypadł jej do gustu. a niekapek to taka wygoda:) Przydaje sie na spacerze, w podróży i oczywiscie w domu. To kolejny krok w stronę samodzielności. Poza tym strasznie mi się podoba wygląd tych kubeczków. Dlatego ładnie prosimy o kubeczek
Lenusia z mamą.
Moja córcia Paulinka(15 miesięcy) jest nieco rozbrykanym dzieckiem. Robi postępy w piciu ze zwykłego kubka , ale zwykle to co ma w kubku trafia na jej koszulkę bądź niestety na dywan który jest już w tęczowych kolorach. Także uwielbiamy jeździć na wycieczki rowerowe , a jak to dziecko zawsze ma smaka w czasie jazdy na soczek. Także jeżeli dostaniemy różowy kubeczek 360* to nasza mała będzie czystym dzieckiem, dywan będzie beżowy(taki jaki powinien być) a nie tęczowy i oczywiście nasze wycieczki rowerowe będą milsze i bez częstych postojów bo moja Pauli będzie mogła w końcu pić w czasie jazdy ;)
Pozdrawiam
W naszym przypadku kubek przydałby się w każdej chwili, w każdej sytuacji, w każdym momencie;)za każdym razem gdy sięgamy po picie- ja lub mąż- Pola koniecznie musi spróbować wziąć choćby “Łyka”- oczywiście kończy się to ulaniem po same palce u stóp;)
Jeśli nasza odpowiedź przypadła Wam do gustu lub przywróciła wspomnienia będzie nam bardzo miło gdy otrzymamy jeden z kubeczków- wszystkie są ładne, więc zadowoli nas każdy;)
Pozdrawiamy,
Pola i Basia
Dodam, że Pola ma 15miesięcy;) życzymy słodkich snów
Wybralibysmy razem z Alankiem duży miętowy kubek :-) Przydałby nam się w wielu sytuacjach,ale zwłaszcza w samochodzie, gdyż często gdzieś jeździmy, a także podczas oglądania bajek, które zazwyczaj oglądamy w łóżku lub na dywanie :-)
U nas kubek 360 sprawdził się gdy moje młodsze dziecko podpatrując to starsze jak pije z kubeczka lub szklanki, też zapragnęło robić to co starszy brat! Niestety ruchy mojej niespełna 1,5 rocznej córeczki nie są jeszcze tak sprecyzowane i wyuczone, więc napoje lądowały albo na podłodze albo na ubrankach :) Cierpliwość mamy nie ma końca, więc ścierałam, wycierałam, przebierałam aż do momentu kiedy ktoś podsunął mi pomysł na wypróbowanie takiego właśnie kubeczka 360. :) Teraz w domu każdy ma swój własny “prawdziwy” kubeczek i mama ma o jeden problem z głowy :D
Smoczuszki Retro Lovi Baby mamy w kolorze różowym, więc duży różowym kubeczek 360 bardzo by nam pasował.
Mam dwójkę synków i u obojga, kubek 360 sprawdził się w tych samych sytuacjach, mianowicie… podczas nocnych pragnień. ;)
Aktualnie oboje nie piją już w nocy, ale kiedy na tapecie było nocne mleko, podawaliśmy je właśnie z takiego kubka, aby uniknąć butelki.
W lato, w największe upały, kiedy też dokuczało nocne pragnienie, chłopcy mieli w łóżeczkach kubki z wodą. Nie musiałam się bać o zalaną pościel, łóżeczko, piżamkę… no wszystko. :)
Jeśli chodzi o kubki 360st. to właśnie mieliśmy z Lovi, przechodziły każdą próbę, no może poza rzucaniem nimi o ziemię. ;)
Kubek chciałabym dać mojej chrześnicy, 13 miesięcznej. Zuzia nie chcę pić z niekapków, a u nas na taki problem zaradził właśnie kubek 360.
Dlatego chętnie podarowałabym jej zielony kubeczek średniej wielkości. :)
Makóweczki! Chcemy wygrać niekapek lovi mały turkus bo jeszcze nigdy nic nie wygraliśmy- a tych konkursów była cała masa :)) A poza tym chcemy mieć coś w domu od ulubionych makóweczek <3
Ja marzę o takim kubku dla.. siebie!
Na kawę przy porannym spacerze – aby ani jedna kropla napoju bogów przy moim 1,5 rocznym, rozbrykanym synku się nie uroniła!
Oczywiście wybieram kubeczek o największej pojemności w różowym kolorze, bo mama też czasem pragnie być jak mała dziewczynka..<3 ; )
Moja Elizka pierwsze starcia z dziecięcymi kubeczkami ma juz za sobą. Właściwie dosłownie- woda jest wszędzie- na podłodze, krześle, na niej i, niestety ZAWSZE na kocie :( pomijam kwestie przebierania i ciągłego mycia podłogi- nasz kicia byłaby niezwykle wdzięczna, gdyby Elizka dostała mały różowy kubeczek :)
Pola po ukończeniu 12 miesięcy uczy się korzystać z kubeczka … niestety kończy się to często wypadkiem… ale cóż trening czyni mistrza :) pół biedy kiedy obleje siebie będąc w domu , ale co zrobić jak jesteśmy na obiedzie w restauracji czy na urodzinkach u babci ? Zawsze zabieram ze sobą stertę zapasowych ubranek na wypadek “wpadki” .
Teraz byłoby to zbyteczne , ponieważ kubeczek Lovi 360 rozwiązał by nasze problemy z mokrymi plamami na ubrankach i nie tylko. Uważam że jest to niezastąpiony gadżet w podróżach tych bliskich i dalekich.
Pola uwielbia kolor różowy , jak prawie każda mała księżniczka :) rozmiar kubeczka wybieramy mniejszy .
Pozdrawiam serdecznie ,
mama Poli
Troche z innej beczki .. pytanie: skad wiklinowy wozeczek? Jestem an etapie poszukiwan wlasnie takiego :-) pozdrawiam! sesja kapitalna!
U nas w rodzinie kubeczek sprawdził by się podczas ćwiczeń. Z synkiem jeździmy na rehabilitacje kilka razy w tygodniu. Po pierwsze podróż i kombinacje jak dać smykowi pić by dojechał w miarę suchy do lekarza. A potem podczas ćwiczeń bez obaw, że pół przychodni będzie w soku mojego smyka. Bardzo taki kubeczek ułatwiłby nam picie :)
Najbardziej sprawdza się : pod łóżkiem, w szafie, na stole pod stołem, w piaskownicy, na huśtawce, na drzewie pod drzewem, w kuchni w łazience w pokoju na strychu. U babci u cioci , u koleżanki u znajomych. Wszędzie tam gdzie musi być czysto i tam gdzie picie wylądować ma w buzi a nie na odzieży czy podłodze :)
u nas sprawdzał sie wszędzie, bo zarówno w podróży był idealnym rozwiązaniem jak i w domu dzięki czemu kanapa i tu i tu była sucha :) a kubeczek przygarnęła bym i obdarowałbym moja przyjaciółkę, która jest w ciąży :) jak dla mnie bedzie to super prezent :)
Kubek Lovi sprawdza się w 100% we wszystkich sytuacjach jest niezawodny, nie ruszamy bez niego nawet na krok:-)
Kolor różowy ;-)
Wiadomą rzeczą, że kubki przydatne są na spacerze, w podróży czy u dziadków na obiedzie, to są chwile oczywiste ;)
Jednak mieliśmy dwie sytuacje kiedy kubeczek ratował nam życie i spokojny posiłek dziecka. Kubeczkiem ratowaliśmy się w szpitalu, gdzie dzieci dostają pić z plastikowego, miękkiego kubka jednorazowego, który ściśnięty w małej łapce, pogryziony i nieumiejętnie złapany w dziubek przez dziecko nie sprawdzał się ani trochę, kubek niekapek w szpitalu to niezbędnik. Druga sytuacja to wesele, jako że dzieci uczestniczyły w tego typu imprezie, woleliśmy się zabezpieczyć ( ;) ) i zabrać niekapka, dobrze zrobiliśmy, bo mimo że dzieci miały przewidziane swoje miejsca i swoje menu, nie miały przewidzianej odpowiedniej szklanki, miały do wyboru kieliszek, kielonek albo wielką futurystyczną szklankę, wszystko z dość cienkiego szkła, no a dodatkowo dzieci lubią ze swoim piciem pobiegać :) Wybór jest prosty, tylko kubek niekapek ;) Kubeczek oczywiście dla mojego 14-miesięcznego Konradka, ten duży miętowy :)
A i zapomniałam dopisać interesowałby nas kubek miętowy mały dla syna :)
Kubek sprawdziłby się podczas szalonych zabaw z tatą :) Miętowy dla syna
Z kubeczka korzystałaby moja mała Czarodziejka. Córa ma świetną zabawę, kiedy ze szklanki wylewa wodę i tworzy na podłodze kałuże. Magiczny kubeczek, z którego nie można wylać wody to rzecz, która obecnie jest przeze mnie poszukiwana.
Michalinka, brojek mały – już w brojeniu doskonały.
Choć półtorej roku ma broi, nie śpi, wciąż gdzieś gna.
Żywe srebro, monster mały, biegam za nią przez dzień cały,
Skoro biega to pic musi, wiec przybiega do mamusi, bo mamusia przecież ta wciąż wodopój w kuchni ma.
Nagle wpada na plan śmiały, potworzasty i zuchwały,
kubek leci na podłogę, ta się śmieje bo już kubka wadę zna i wie dobrze, że stworzy się soczysta plama.
Wzorki kreśli na podłodze, ścianach, łóżku i gdzie tylko może,
A gdy mama to zobaczy to się słodko tylko patrzy,
Minka mówi „ to nie ja, to niekapka jest wina. Tatuś pomaluje ściany, tapczan będzie też wyprany”
Tatuś ścian nie pomaluje, mama więc wszystko szoruje i uśmiecha się do Pani,
Może spełnią się nasze marzenia i trafiłby do nas kubek z prawdziwego zdarzenia,
Aby zamiast wieczorem biegać ze szmatą mogłaby się pobawić mama z tatą.
Tak bardzo, bardzo podoba nam się średniej wielkości różowy kubeczek:)
a ja mam pytanie skąd jest domek dla lalek w pokoiku Lenki? pozdrawiam serdecznie
Moja córka, jest z tych dzieci które nie tolerują smoczków, butelek. Od początku była na piersi, od 6 msc jakkolwiek próbowałam dać butelkę z wodą, herbatką, odmawiała ale za to pięknie piła z łyżeczki później zaś z kubka, takiego dorosłego. Teraz mając 10msc toleruje tylko i włącznie kubek, próbowaliśmy ją namówić do picia z niekapka albo z innego kubka 360 ale wszystko się z niego wylewało. Powiem że jest to dla nas dość uciążliwe bo muszę być na każdym kroku i kontrolować jej dopajanie. Nie mówiąc już o tym, że śliczny mały różowy kubek ułatwił by nam chociażby nie jeden spacer, podróż czy funkcjonowanie w domu i nie przebieranie co godzinę w nowe suche ubranka.
Wybacz, zapomniałam napisać najważniejszego. Z kubeczka korzystałybyśmy głównie w domu. Gdybym miała taką możliwość wybrałybyśmy turkusowy – to ulubiony kolor mojej Czarodziejki.
Kubeczek LOVI 360* bardzo przydałby się mojej siostrzenicy, która budzi się w nocy. Mogłaby napić się wody “na śpiocha” i nie kończyłoby się to mokrą piżamką.
Amelka lubi kolor zielony, więc taki kubeczek sprawiłby jej wielką radość. Najlepszy byłby średni rozmiar kubeczka.
Powodzenia wszystkim!
Takie kubek to zbawienie dla mojej baaaaaardzo samodzielnej ale jeszcze nie zgrabnej rozrabiaki. Ma dopiero 15 miesięcy i jest wielkości krasnala a juz chce jeść i pic tylko sama. Stara sie nadążać za starsza siostra i mamy w domu mała katastrofę co kilka minut;) rownież Iga bardzo aktywni uczestniczą w treningach gimnastyki starszej siostry a pranie wykładziny w klubie sportowym jest dla mnie wyzwaniem ;) kubek dowolny aby nie róż ;)
Jestem mamą 2 letniej niecierpliwej dziewczynki i 2 miesięcznej córeczki która mogłaby nie odchodzić od mamusi cyca! Dlatego taki kubeczek to zbawienie, nalać wode i zostawić dla starszej bo jak coś najczęściej bywa Ona zawsze chce “piciu” kiedy młodsza jest przy cycu!!!! Pozdrawiamy ;)
Kolor oczywiscie różowiutki!!!
Taki cudny kubeczek sprawdziłby się w naszym domu idealnie. Dlaczego? Otóż zarówno my jak i nasza córeczka mamy pasję, którą są książki. Uwielbiamy czytać bajki leżąc na dywanie a przy tym popijać ulubioną herbatkę. Niestety jak to zwykle bywa z herbatkami, czasem złośliwie wylewają się na nasze piękne bajki. Czytanie traci swój urok, kiedy księżniczki na obrazkach mają poplamione sukienki a misie mokre łapki. Dlatego właśnie kubeczek LOVI byłby ratunkiem dla naszych książkowych bohaterów i umileniem wspólnych podróży w krainę bajek i wyobraźni. Kolor kubeczka nie ma znaczenia, gdyż wszystkie są przepiękne :)
Moja Anka skończyła roczek i nie miałam pojęcia o takich kubkach dopiero ten konkurs otworzył mnie oczy. Podobnie jak inne mamy jestem pedantką , Anię karmię wyłącznie w kuchni bo jest tak ruchliwa, że minimalizuje bałagan tylko do tego miejsca, a i tak wiecznie biegam ze ścierka i chusteczkami. To cudo pomogłoby Ance w nauce samodzielności a mnie w utrzymaniu czystości :). Ponadto przydałby się nam w podróży a dużoooooooooo kursujemy autem Wybieramy kubek różowy żeby pasował do różowych okularków :). Kibicujemy innym mamom :):)
Kubeczek już posiadamy i jest niezastąpiony przy wieczorynce :) . Mój syn jak ogląda bajkę nie reaguje na nic innego , możesz mówić , śpiewać , klaskać mu to nie przeszkadza :). Jest w swoim świecie ale co za tym idzie nawet z butelki ze smokiem udawało mu się porozlewać na moją kanapę.Długo szukałam czegoś odpowiedniego i w tedy właśnie znalazłam kubeczki Lovi :) Mamy niebieski więc może być zielony z wąsem ;). I jeszcze jedno mój syn jest oczarowany Twoją córką :) jak czytam nowy post to gramoli mi się na kolana i mówi “pokaż mi dziewczynkę , tą taką ładną wiesz”. Dlatego też przekaż pozdrowienia dla niej od Sebastiana :-*
Moje dzieci od dawna samodzielnie korzystają z normalnych szklanek i kubków. Ogarnęli temat bardzo dokładnie(mieli na to sporo czasu mają w końcu 5 i 4 lata) i nie zdarzają się już przykre incydenty pod tytułem pływającą sofa,stół czy też podłoga. Zuchy ! I pewnie każdy teraz w czoło puka i myśli ‘ co za baba’ , ‘po co jej ten kubek’ , ‘na darmowe to każdy biegnie co by to nie było ‘ . Jednak nie przyszłam tutaj po to,nie biorę udziału w konkursach gdzie do rozdania są rzeczy które n
Wybaczcie,kliknęło mi się!
Ciąg dalszy:
nie są mi potrzebne czy nie podobają mi się. Weszłam na bloga bo kocham Makówkowe zdjęcia i tego byłam najbardziej ciekawa,ale przeczytałam post i wyszłam. Jakoś zaswieciła mi się żarówka i rozbrzmiewały w głowie zaklęcia,które rzucam prawie codzień rano i zawsze w metrze kiedy podróżuje z dzieciakami,zobaczyłam swoją bordową twarz i wychodzące żyłki… No przecież wkurzam się jak zaspana Wika czy to ze szklanki czy z bidonu pozalewa stolik nocny,podłogę i (o matko ciarki na plecach!) święte lego Młodego… Zawsze wielki robot lego stoi na stoliku nocnym bo ktoś go może roztłuc,ukraść i temu podobne…. Jeszcze to metro… To już w ogóle jest tragedia. Lecimy,biegniemy,skaczemy…torba zmienia swoją pozycje milion razy i milion razy pływa… Pływa tablet,pływa jabłko,chusteczki higieniczne i wszystko inne ! No szlag by to. Jabłko zalane to nie zjem,wytrzyj. Nie wytrę przecież bo chusteczki też powódź zniszczyła. To daj pić,pić też nie dam bo się przecież wylało! I tak,lament do samego wieczora bo to mama jest be… Tak więc dzieci mam duże,super zaradne,ale ekstremalnie potrzebny nam chociaż jeden kubeczek (może się nie będą tłuc,że mają tylko jeden ;) ) zeby to jabłko i lego tak wlasciwie uratować przed codzienna katastrofą…
O mały włos bym przeoczyla,że nie dodałam ostatniego najważniejszego punktu ! Wiktoria bardzo chętnie by się napiła wody z niebieskegokubeczka z wąsem ACTIVE 1/596 (no może ona by wolała różowy,ale z niebieskiego i Szymon się napije. Z różowego never! )
W przypadku mojego Filipka kubeczek przydałby sie w nocy, ponieważ budzi sie kilka razy i woła pic.Nie trzeba byłoby się martwic i denerwować ze przypadkowo coś się wyleje i zamoczy nie tylko pościel, ale tez piżamkę syna. Niebieski byłby idealny.
Hmmm… Nadia ma kubeczek 360, niestety nie tak piękny jak Wasze ;( Świetnie sprawdza się na spacerach- podróżujemy pieszo z wózkiem lub autobusem i nie musimy się martwić o mokre szale czy kurtki ;) Wycieczki autem do dziadków mieszkających w innym województwie też odbywają się na sucho dzięki kubeczkowi 360!
Wybieramy różowy jak Lenki na zdjęciach dla 2,5 letniej Nadii :)
Taki kubeczzek to wyreczenie mamy ktora ma juz i tak na glowie mase spraw do ogarniecie. Jedynym zadaniem jest wlanie picia, a dziecko samo sie napije, postawi kubeczek nie wylewajac, odzwyczai sie od butelki ze smokiem a przy tym slicznie wyglada. Dlatego nam taki kubeczek ( niebieski sredniej wielkosci) przydalby sie w domu gdzie spedzamy duzo czasu, ale tez na spacerku w parku, w sali zabaw czy na wycieczce na wies. Bo ma jeszcze jedna ogromna zalete zadna meszka, zadne ziarenko piasku nie wpadnie do srodka bo kubeczek jest caly zabudowany i ma przykrywke :)
Kubeczek 360 sprawdza się w każdy dzień , dzięki jego funkcjonalności mam pewność że moja mała jest czysta i nie muszę jej przebierać co 5 minut . Super sprawdza się przy dzieciach które nie potrafią pić z niekapka , ponieważ kubeczek 360 stopni umożliwia samodzielną naukę picia i jest bezpieczny . Polecam go podczas podróży i spacerów jest wygodny i wykonany z najlepszych materiałów nie musimy się obawiać że podczas upadku coś z nim się stanie . No i wersje kolorystyczne są bajeczne :) Ogólnie super jest i nam towarzyszy w każdy dzień :)
Moja córeczka ma 11 miesięcy, korzystamy z kubeczka lovi już jakiś czas.
Gabrysia cały czas nosi go ze sobą. Według nas taki kubeczek sprawdza się w każdej sytuacji. Uczy dziecka dobrego nawyku picia z kubeczka, przy zachowaniu czystych ubranek i całego mieszkania. Przy tym jest fajnym gadżetem. Gabrysia pije z niego nawet mleczko:) Poprosimy kubeczek z wąsem dla przekory;)
(piękna kuchnia, gdzie ją można zakupić?)
pozdrawiamy:)
Najgorsze w mieszkaniu na wsi jest to,że na zakupy muszę dojeżdzać aż 40km… co najmniej 2 razy w tygodniu.Więc jest to dla mnie i córki wyprawa niczym na MtEverest.Więc prowant nie tyle wskazany co obowiązkowy jest dla nas.Więc taki kubeczek byłby świetnym rozwiązaniem.Bo o ile naleśnika z dżemem wpakuję do lunchboxa to ciepłej herbaki zawsze brak.Nie ma czasu isć do kawiarni,ani siły,ani ochoty…Więc kubek 360stopni myśle że z 360 razy uratował by mi tyłek. Aby wyjeżdzamy na drogę ,słyszę”Mamo piii”(czyt.pić).Butelka już dawno w koszu a kubeczek który mamy nie sprawdza się,twardy plastikowy dziubek-córka po prostu nie ma siły z niego” doić”,sama spróbowałąm to za głowę się złapałam jak coś takiego mogą sprzedawać dzieciom.Mało tego w szale zakupów często wysiada się z auta i córa pyrgnie kubeczkiem …sru ..i mokra plama na siedzeniu.Oj mąż nie lubi..oj nie lubi…Więc jeśli macie na zbyciu to nam by się przydał ten największy,na największe potrzeby mojej Fruzi,i ten niebieski z wąsami-bo ukochany dziadzio ma wąsy.Pozdrawiam!
Malina, choć ma tygodni dopiero trzy, na pewno marzy o kubku Retro Baby!! Bardzo nam się przyda w nadchodzącej nauce picia z kubeczka.
Pozdrawiamy Makoweczki!:)
Aa. I koniecznie kolor MALINOWY prosimy :)
Mojej 15 miesięcznej Majce taki kubeczek przydał się najbardziej na wizyty u gości. Nasz kubeczek nie jest do końca szczelny i jak coś rozleje się w domu to jeszcze pół biedy. Ale jak wybierzemy się do ulubionej cioci (czyli mojej siostry) która ma nowy domek a w nowym domku wszystko nowe ;) to aż żal serce ściska jak niespodziewanie soczek wylewa się na piękną sofę czy kremowy dywan. I potem świeć przed nią oczami…;)
A najbardziej zadowoliłby nas różowy 14m+ :)
moja 1,5 roczna coreczka ma dziwna sklonnosc do picia wody z wanny, nabiera ja do wszystkich pojemniczkow i zamiast sie nia bawic i przelewac, ba nawet rozlewac- moje matczyne serce nawet to by lepiej znioslo, woli wode z piana pic… !!! Kubeczka lovi nie mamy, ja jako mama marze o nim wlasnie w sytuacji lazienkowej, niech pije ile chce , wode cokolwiek byle tylko bez plynow, mydla, piany, wiec kubeczek napewno bylby uzywany kazdego wieczoru przy romantycznej kapieli z pianka, zolta kwiczaca kaczuszka i rozowym lovi 250 ml :)
Wiesz co Marlena? Dałaś mi w tym poście dużo siły do walki z wszechwiedzącą kobiecą starszyzna w naszej rodzinie:)
Oj jakie one mądre, ze moje dziecko za duże już na takie “dzidziusiowe” sprzęty do picia, ze tylko ze szklanki powinnam picie podawać bo w tym plastiku to Panie rakotwórcze związki teraz…na nic moje, że teraz są BPA free nic nie dociera jak grochem o ścianę. Ja też taka czteroliterowa wołowa jestem:) i daje się im przekabacić.
Teraz czytam to co Ty napisałaś i myślę sobie w imię czego??mam się męczyć i ja i dziecko. Ja rozumie, że w dzień dziecko powinno już w pewnym wieku pić ze szklanki kubeczka, ale np. moje dziecko z tych co to dużo w nocy piją i to głównie na “spiocha” jej sie chce i bilans taki ze często gęsto piżama cała do przebrania, ba czasami posciel trzeba zmienić, wszyscy sie rozbudzą niepotrzebnie. A tak mogłaby napić sie sie z ładnego kubeczka i spać dalej.
Tak jak napisałaś Lenka wyrosła ze smoka to i pewnie moja wyrośnie z niekapka (moja córka starsza od Lenki bardziej pod Maksa podchodzi:)) kiedyś, nie ma co sie zamartwiac pierdołami w zyciu są ważniejsze sprawy.
Dzieki za ten post raz jeszcze.
Zapomniałam dopisac interesuje nas kolor różowy największa pojemność:)
Witam! Moja Lenka – obecnie dziecię 11 miesięczne uwielbia wszelkie kubeczki – nie jest wstanie przekonać się do butelek – czy to ze smoczkiem czy niekapków. Zakupiłam bidon ale póki co służy nam do zabawy – Lencia nie bardzo czai o co w tym chodzi :)! Picie jest piętą achillesową mojego Dziecka! Moja odpowiedź na pytanie będzie banalna ale nasuwa mi się sama – w naszym przypadku kubeczek Lovi służyłby nam po prostu na co dzień podczas nauki samodzielnego picia, uwzględniając przy tym 100% bezpieczeństwo Malucha.
Ewelina – mama Leny, która w imieniu Dziecka wybiera kolor różowy, pojemność 250ml.
Pozdrawiam serdecznie!
Widząc z jaka troskliwoscią i czułością moja 4 latka zajmuje sie swoja 2 miesieczną siostrzyczką, jestem na 100% pewna ze mozliwosc nauki picia z kubeczka swojej mlodszej siostrzyczki bylaby dla niej szczytem marzen. Dzieki kubeczkowi LOVI 360 nawet bez mojego nadzoru nie skonczyloby sie to zalanymi dywanami/zalanymi ubrankami :) A z pewnoscia moje dziewczynki bylyby wniebowziete, gdyby mialy takie same kubeczki :)
/ My dziewczyny wybieramy duzy i maly rozowe:)
W przypadku mojego synka Szymona kubeczek Lovi 360* przydałby się najbardziej podczas podróży samochodem do dziadków ale także w domu przygotowując go do samodzielnego picia ze szklanki. Chętnie przygarniemy ten miętowy w jak największym rozmiarze 350 ml. Pozdrawiamy Paulina i Szymon :)
Kubek 360 sprawdza się u nas wszędzie, na spacerze, w samochodzie, na zakupach. Taki kubek można dac dziecku bez strachu, ze rozleje, ale tez ze wpakuje sobie go na przykład do oka (bo dziubek z niekapka juz się da), i w przeciwieństwie do niekapka w 360 można tez wypić jogurt, kefir, gesty przecierowy sok i… nadal wszystko jest czyste! Ten kubek jest tak fenomenalny, ze sama mam ochotę z niego pić, bo tyle juz razy zdarzyło mi się przypadkiem potrafić szklankę o wylać zawartość :)
Witam,
Taki kubeczek to świetna sprawa, kiedy dziecko zaczyna się uczyć pić samodzielnie z kubeczka czy ze szklanki. Moja 1.5 roczna córeczka właśnie tej nowej umiejętności uczy się w żłobku. Chciałabym otrzymać taki kubeczek dla mojej małej niuńki żeby naukę samodzielnego picia kontynuowała w domku. Mamie by to ułatwiło zadanie. .
Pozdrawiam
Kubeczek 250ml różowy
Kubeczek lovi 360 towarzyszy mojemu dziecku przez cały dzień i noc, pije z niego w domu, zabieramy go ze sobą również w podróż, na spacer czy zakupy. Jest naprawdę świetny! Nie leje się, nie kapie, bardzo praktyczny. Łatwy do umycia, gdyż górna część jest rozkładana, dzięki czemu można go dokładnie wyszorować. Uchroni pastelowy dywan czy kremową kanapę od kolorowych plam! Poza tym świetnie uczy malucha jak pić z “dorosłego” kubka:) Polecam wszystkim dzieciakom i mamom:) Podoba nam się duży w kolorze niebieskim:)
Moja córeczka nazywa się Lenka i ma 2 latka ten niesamowicie cukierkowy różowy i duży kubeczek 360 LOVI chciałaby mieć. Znamy doskonale tą firmę i strasznie przypadła nam do gustu. Zużyłyśmy już butelki na mleczko, niekapki przeróżne i teraz z chęcią byśmy sprawdziły ten kubeczek, a przydałby on się córci na pewno w takich sytuacjach jak:
1. Spacerki, na które uwielbia chodzić na pobliski orlik i grać w piłkę, po czym po szaleństwach i bieganiach woła piciu;
2. Odwiedziny u znajomych i rodziny, gdyż ja jeszcze przeżyję gdy w domu pije z normalnego kubeczka i porozlewa, natomiast chciałabym tego oszczędzić rodzinie i znajomym, u których jesteśmy w odwiedzinach, aby z przyjemnością czekali na naszą kolejną wizytę;
3. Podróż samochodem, bo tam również często córci akurat chce się pić, a taki kubeczek byłby dla niej bezpieczny, jak również dla jej ubranka no i fotelika;
4. Pobyty w salach zabaw w klubie malucha – aby mogła z nich wychodzić sucha i żeby nie zostawiała po sobie śladów pobytu w postaci pozalewanych zabawek, książeczek itp.;
5. Pobyty w szpitalu (gdzie ma wykonywane badania) również aby mogła zawsze mieć przy sobie piciu i abym nie musiała za nią chodzić ze ściereczką.
Pozdrawiamy serdecznie Ania z Lenką :)
Kubek turkusowy mniejszy byłby przeznaczony dla mojego syna, który właśnie skończył 5 miesięcy. Fajna sprawa pewnie widać na zdjęciach. Mojmaluszek jest bardzo żywiołowy. Z brzuszka na plecy i odwrotnie. Kręci się ciągle. Zaczyna go wszystko interesowac , juz nawet butelki trzyma razem ze mną gdy go karnie. Myślę ze taki kubek jest odpowiedni do nauki samodzielnego picia.odciazyl by mnie gdy mam zajęte ręce a maluchowi chce się pic. Jeżeli by się sprawdził a myślę ze raczej tak uzywalabym go w domu a juz na wiosnę nawet na spacery do parku i na plac zabaw. Chętnie wiec przygarniemy mniejszy dla maluszka bo z tym większym nie dal byrady.
Mój synek Franek właśnie skończył roczek więc kubeczek byłby dla nas idealny na co dzień – do obiadku, na wyjazdach czy na spacerach. Synek co prawda potrafi pić już ze zwykłego kubka, jednak w związku z tym, że jest jeszcze malutki większość płynu ląduje na jego ubranku – myślę, że LOVI 360 pomógłby nam rozwiązać ten problem :) Frankowi na pewno spodoba się kubeczek w kolorze niebieskim, o pojemności 250ml.
Myślę, że dzięki temu kubkowi mogłabym spokojnie zjeść obiad w gościach;-) Moja córeczka jest już “dolosłą dziewczynką” i pije ze zwykłych kubków. Niestety zawartość kubka nie zawsze ląduje w całości w jej brzuszku;-) Na co dzień zupełnie mi to nie przeszkadza, w końcu kiedyś się nauczy i przestanie rozlewać, ale w gościach… W gościach jest zawsze biały obrus:-) I najczęściej jasny dywan pod stołem (alternatywnie drewniane deski/panele, które nie znoszą wilgoci), więc siedzę na tym proszonym obiedzie obok mojej dolosłej dziewczynki i zamiast jeść, ciągle nerwowo zerkam czy aby nie zabiera się za kubek albo szklankę z wodą;-)
Polujemy na średni kubek z wąsami. Spełniłoby się marzenie małej o własnych wąsach (chce mieć wąsy jak dziadzia;-))
Olivier ma takie swoje upodobanie, że spał z butelką żeby czasem w nocy się napić i musiała spać z nim. Butelka poszło “papa” więc kupiliśmy kubeczek. Nie wylewa się z niego nic, a młody zadowolony, bo może się napić :)
Mały niebieski kubeczek :)
Jak to gdzie?Wszędzie po prostu:) na zakupach,w podróży,kiedy jest wesoło i się nuży.
Na spacerze i w domu.Zimą i w lecie.Kiedy jesienna pora i wiosna wianki plecie.
Kubek kiedyś mieliśmy i zgubiliśmy niestety ,także mamo Makówko ratuj nas:)
Maja zobaczyła Lenkę i krzyczy:chce taki różowy!no to RóŻoWy
pozdrawiamy z Gdańska
My również stosujemy te kubki w podróży lub w pokoju w celu uniknięcia plam, pomimo iż moje Maluchy radzą sobie z piciem z naczyń tradycyjnych. Również je polecam.
Nadmienię, że nie startujemy w tym konkursie. Chciałam tylko potwierdzić to co mówisz Marleno tzn. te kubeczki są. rewelacyjne
Pozdrawiamy:-)
Sprawdzałby się tam gdzie bywają małe Księżniczki :) na zamku, w ogrodzie, w podróży, na wczasach w odległej krainie;) i dbałby o to aby sukienka księżniczki była zawsze piękna i nie pochlapana, a przy tym
brzuszek Księżniczki byłby zadowolony ;)
Aktualny nasz kubeczek powoli kończy swój żywot więc bardzo prosimy o piękny, różowy jak przystało na prawdziwą księżniczkę Hanie ;)
Pozdrawiamy, Małgosia i Hania:)
Kubki przepiekne,noi spelniają dobra funkcje…a nam przydałby sie taki kubeczek w codziennych sytuacjach:w podrózy,na spacerku,w domu,bo wiadomo małe dzieciaczki piją na okrągło.
Wybieramy kubek różowy…Pozdrawiam
Dodam ze to miałby być kubek dla mojej córeczki Kesji,o tym że różowy pisalam i najwieksza pojemność.
Taki kubek rzecz wspaniała, to w domu czy podróży , każdemu dziecku długo posłuży . U mnie córka w domu lata ciągle , biega, szaleje i bardzo dużo pije, często przy tym się oblewając co nie jest fajne, bo ile można dziecko przebierać :( Prosimy o niebieski kubeczek jak się uda :)
PS:znów muszę ją przebrać :P
Kubeczek 360 najlepiej sprawdziłby się własnie teraz, kiedy moja najmłodsza córka wchodzi w kolejny etap “dorosłości”- czas odstawienia od piersi.
Sądzę, że przejscie na lovi 360 byłby dużo lepszym wyjściem niżeli podanie butelki, tym bardziej, że córka nie jest już niemwlakiem i mogłaby pić mleczko na siedząco.
Mogłaby w szczególny, z jej perspektywy dorosły sposób towarzyszyć mi przy porannej kawie ze swoim mleczkiem :)
Pozdrawiam
Zapomniałam dodać, interesuje nas kubeczek duży różowy dla dużej dwulatki :)
Ja oryginalna nie będę ehh. Jak tylko zobaczyłam kubeczek to wiedziałam , że będzie super alternatywą dla naszego obecnego posiadanego niekapka z dziubkiem, również z LOVI. Obecny służy nam już ho ho nie pamiętam ile i niestety jest już lekko pogryziony i troszkę nieszczelny… dwa razy zalana mamina torebka :/ Od pewnego czasu odbywamy z moją 2,5 letnią Kiką podróże samolotem. I właśnie głównie w tej sytuacji widziałabym nas z tym kubeczkiem. Druga sytuacja, że tak powiem na co dzień – kubeczek idealnie sprawdziłby się na zajęciach dla maluszków, na które uczęszczamy. Zawsze jest tam przerwa na posiłek :)
No i wiem wiem, że pewnie już moja córa powinna pić ze zwykłej szklanki ale jakoś do tej pory nam nie wychodziło. Przyznaję, jestem przerażona zalaną podłogą, dywanem, stołem ;) Także kubeczek w wersji dla dziewczynki, rozmiar 14m+, kolor – wszystkie mi się podobają ale Kika wybrała różowy z czapeczką i ustami – byłby idealny!
pozdrawiają wierne czytelniczki i “oglądaczki” bloga
Ania i Kika.
Jaka cudna Lenka! i taka podobna do Ciebie :-)
ja też mam niekapek Lovi. kocham go a kupiłam strasznie późno jak córka miała 1,5 roku. teraz ma 2 latka. u mnie sprawdza się w nocy. mała wypija w tym czasie 0,5 l. płynów. poza zmęczeniem w nocy dochodziły mnie krzyki córki: zdejmij! mokre! piżamka!do tego mokry był materacyk, pościel a nawet wykładzina. masakra. niekapek to rozwiązanie nocnych koszmarów mamy.
pozdrawiamy :)
O kubeczku tak pięknym marzymy, i o niego ładnie prosimy.
Przyda się w domu i w podróży.
Różowy kolor nam dobrze wróży.
Bert na gównie to fajna sprawa i czysta kanapa to dobra zabawa.
Kubek lovi byłby wspaniały ponieważ dopiero będziemy się uczyć pić z kubeczków. Kubek przydatny tak jak jego nazwa 360 ° do około naszego życia. A dodam przebieranie co chwila męczy a mało możliwe będzie to teraz kiedy zimno coraz bardziej. Poprosimy kubeczek różowy dla Ewci
Kubeczek Lovi u starszej córki sprawdził się idealnie podczas nauki picia – dosyć szybko załapała o co chodzi i wkrótce przeszła na zwykły kubeczek. Jednak Lovi cały czas nam towarzyszył, bo przecież misie i lale też muszą się nauczyć pić z kubeczka ;) Obecnie stanowi jeden z elementów kuchni Natalki. W związku z tym przydałby się jakiś mniejszy (obojętne czy niebieski czy różowy, oba są śliczne) dla Oleńki, która niedługo kończy pół roku i ani się obejrzę jak też będzie potrzebować takiego kubeczka :) A zc zasem ich kuchnia będzie wzbogacona o nowy element i przynajmniej się kłócić o kubeczki nie będą :D
Jestem chrzestna cudownej Tosi. Zakochuje sie w niej codziennie,od nowa i kiedy tylko ja slysze i widze,to teace dla niej glowe. Jest najwieksza radoscia,ktora przydazyla sie mojej rodzinie. Bardzo chce pokazac siostrze,ze jesten odpowiedzialna i moze mi zaufac. Bardzo bym chciala,posiadac buteleczke LOVI,by nie zaskakiwac ja kolejnymi planami,ktore trudno odprac z nowych spioszkow czy bluzeczki:) a na pewno Tosi,ktora poznaje teraz swiat sposobalby sie cudowny prezent!
Rozowy 250 ml.
Pozdrawian
U nas kubek Lovi sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Po przerobieniu większości dostępnych kubków, butelek, bidonów, butelek z dziubkiem stwierdzam że ten kubeczek sprawdza się u nas w 100%. Mój synek jest spod znaku wodnika i ma ogromne zamiłowanie do wody :) O ile to zamiłowanie cieszy mnie gdy jesteśmy na basenie to przy wylewaniu napojów w każdym miejscu w domu cieszy mnie już mniej.
Syn z każdym zakupem gadżetu do picia uświadamiał mi że dzieci jednak są sprytne i bardziej inteligentne niż mi się wydawało :
-bidon został rozpracowany bardzo szybko, przecież jak się energicznie potrząśnie bidon słomką w dół to woda wylatuje :) Nie wiedziałaś tego mamusiu? :)
Nie wspomnę już o zalanej torebce na każdym spacerze
-Butelka wody z dziubkiem ( tym który ma blokadę wylewania się wody po odwróceniu butelki, woda leci dopiero po zassaniu ) została obczajona przez synka w jeden dzień.Wystarczy dodusić do twardej powierzchni dziubek i voila woda pięknie leci. I tak miałam cudowne kałuże między innymi na: podłodze, dywanie, tapczanie, krzesłach, na stole :) Dobrze że chociaż Tomuś miał świetną zabawę
-kubek dla dorosłych plus słomka również nie zdał u nas egzaminu. Pierwsze łyki przez słomkę są ciekawe ale później zaczynają nudzić moje dziecko i woli robić jezioro na talerzu z jedzeniem
Jak do tej pory tylko kubek Lovi daje radę, chociaż nie ukrywam synek kombinuje jakby go “pogrążyć” np. próbuje odginać palcem gumową uszczelkę ale na moje szczęście przegrywa tę walkę :)
Jako że nasz kubek już wiele przeszedł chętnie byśmy przyjęli nowy kubek Lovi 14 msc + w kolorze błękitnym :)
Jeśli Mela nie byłaby w stanie go zjeść to w każdej. Kubek, smok, dziubek, ustnik-wszystko poogyzane w kilka chwil. Czy ten kubek niekapek sprawdziłby się u nas? Nie wiem to mogłabym powiedzieć po podaniu Meli i odebraniu po 15min.
Kubek powinien trafić do nas dlatego, że straciłam już nadzieję, ze jakikolwiek kubek zostanie z nami na chwile dłużej.
Nam zdecydowanie przydałby się duuuuży niebieski kubek niekapek, z którego z pewnością bardo chętnie korzystalibyśmy na co dzień :) Taki kubek to świetne rozwiązanie, można go zabrać wszędzie, jest wygodny, a przede wszystkim praktyczny i atrakcyjny dla każdego Maluszka :) Bardzo przydałby się nam taki prezencik :)
Kubek 360° to raczej małe cudeńko :D Jestem z nami wszędzie i o każdej porze. Z rana ciepła herbatka z malinką i w nocy zawsze przypomni się o piciu. W drodze do żłobka kiedy jedziemy samochodem i w drodze ze żłobka musi być woda. Na spacery i na basen. Na podróże małe i duże. Po prostu W S Z Ę D Z I E! Ale co najważniejsze…. torebka mamy jest sucha!!! Oczywiście jak dobrze zakręcimy;)
Mój Julek wybrał zielony z kapelusikiem i wąsami 350 ml( bo mamie też czasami chce się pić w nocy).
Moja 2, 5 letnia córeczka Maja umie już pić z normalnego kubeczka, lecz oczywiście zdarzają się wpadki. Taki kubeczek najbardziej sprawdza się w nocy kiedy to matka i dziecko są zaspani. Córka w nocy budzi się napić wody, z powodu astmy i wielu inhalacji ma sucho w gardełku. Choć większość rzeczy mamy różowych, tym razem podoba nam się ten duży miętowy. Pozdrawiamy z Wrocławia
Juleczka ładnie poprosiłaby o róźowy :) świetnie pasowałby do naszego grudniowego poświątecznego, wymaznego wyjazdu w góry :) Kościelisko, zima, śnieg po kolana, mróz, kolororowe światełka na każdym domku, pensjonacie i restauracj a wszystko w rytmie kolęc i świątecznyh piosenek, ośnieżone świecące choinki wokół, pensjonat Straszny Dwór, ciepły kominek, wykąpana Julka po calodziennych zabawch na śniegu, może po pierwszej nauce jzdy na nartach, w piżmkach bez skapetek, z mokrymi rozpuszczonymi włoskami z kubkem w ręku wraz z ukochaną kuzynką z nad morza, dawno niewidzianą skaczącą po wielkim łóżku w starodawnym stylu :)
różowy kubeczek w ręku Julki z akcentem francuskiej mademoiselle, małej agentki potrafiącej liczyć po francusku, ę, dy, thła……… z ulubionym croissantem w ręku, chyba coś w tym jest jaka matka taka córka i wszystko co francuskiej jest fajne :)
Jestem szczęśliwa posiadaczką 5 letniej już córci, Marysi. Ona równiez kozystała z kubeczka 360o. Jak dla mnie, rzecz świetna i chwale pod niebiosa tego kto go wymyślił :) Dzięki kubeczkowi Lovi córcia bardzo szybko nauczyła sie pic ze szklanki, a i zaoszczedził mi on sporo prania i sprzątania… Ale najmilej wspominam sytuacje, kiedy stroilismy sie na rodzinne uroczystości, albo wizyty w urzędzie, mąż np w białej koszuli z córcią na rękach, mala popija w kubeczku marchwiowy soczek (bo taki lubi najbardziej), i nagle upuszcza go na tę idealnie wyprasowaną, snieznobiałą koszulę… mąż z przerażeniem w oczach patrzy na mnie bo juz nie ma czasu na przebieranie… A ja ze spokojem w oczach podnosze kubeczek i wiem, że nic się nie stało, że koszula nadal śnieznobiała, a kubeczek nie uronił nawet kropelki soku :) Także przydał by sie taki dla mojej drugiej pociechy, a kolor i model nie wazny, bo i tak wiem ze bez wzgledu na to spełni swoja funkcje :)
Miesiąc temu synek skończył już dwa lata. Ostatnio nic, tylko chce robić wszystko sam i oczywiście nie zamierza przy tym zwalniać tępa, co często kończy się bałaganem. Tym razem upatrzył sobie picie ze szklanki! Już tyle razy wylał coś na siebie i pewnie nie byłby to problem, gdyby nie to, że on po prostu nie znosi mokrych ciuchów i zaraz trzeba go przebierać. Bo tak i koniec. No ciuchów mi już na niego nie starcza! Nie chcę go ograniczać do niekapków, ale ciągłe latanie za nim i przebieranie go jest męczące zarówno dla mnie, jak i dla niego, więc kubek 360° sprawdziłby się w tej roli po prostu idealnie! Nie musiałabym go ganiać, pilnować, a on nie musiałby się ograniczać, mógłby dalej szaleć, biegać, buszować w stercie miśków, dzieląc się z nimi napojem oczywiście, bowiem ma ostatnio i na dzielenie fazę, a do tego uśmiech z buzi by mu nie schodził, bowiem robiłby coś sam i do tego jak dorosły. Synek kocha po prostu kolor zielony, więc taki kubek byśmy prosili, jeśli akurat się nam poszczęści, oczywiście jak największy, bowiem przy szaleństwach strasznie chce się pić! :)
Ten największy z wąsem byśmy prosili jakby co :) Najładniejszy :D
Moi dwaj synkowie – identyczni wyglądem i wiekiem :) (11 miesięcy) lubią sobie nawzajem wszystko podbierać i tu idealnie sprawdza się kubek 360stopni bo o rozlanie herbatki wtedy nietrudno. A że kubeczek na razie mamy tylko jeden to drugi przydałby się idealnie, zwłaszcza taki modny i jak dla nich to zdecydowanie ten mniejszy :). Pozdrawiam
Chętnie zabralibysmy kubeczek rozowy z sobą, gdy z moja mała coreczka wybieramy sie w odwiedziny do rodziny/znajomych. Z nim znacząco by zmalało ryzyko przeistoczenia sie ubrania w kostium laciatej krowki milki. Te dywany i kanapy w bezdzietnych domach mogłyby być spokojniejsze a ja mogłabym sie zając spokojna konwersacja a nie nieustannym kontrolnym zerkaniem na moje żywe złoto zbliżające sie do swojego “popiciu”.
Różowy kubeczek LOVI dla naszej Juleczki świetnie pasowałby do naszego wymarzonego poświątecznego wyjazdu w góry: góralskie miasteczko , śnieg po kolana, dookoła kolorowe światełka na góralskich domach, pensjonatach czy restauracjach, ustrojone choinki pokryte śniegiem, skrzypiący mróz pod nogami, dobiegające z każdego domu, dźwięki kolęd, świątecznych piosenki, nasz pensjonat z widokiem na Giewont, ciepło kominka, wykąpana Juleczka w piżamkach z gołymi nóżkami z mokrymi włosami po całodziennych zabawach na śniegu ze swoją ukochaną kuzyneczką, na ogromnym łóżku w starodawnym stylu z kubeczkiem w ręku, próbująca grać w scrabble układając literki, których jeszcze nie bardzo zna ;) bo ma dopiero 2,5 roczku :)
Tygrysek od dawna radzi sobie z dorosłymi szklankami. Jest jednak moment gdzie niekapek jest niezbędny. To czas zasypiania i nocne płacze. Czasem budzi sie w nocy, a w zasadzie płacze przez sen i własnie kilka łyków wody uspokaja go i pozwala na powrót w błogie objęcia Morfeusza. Dzieki niekapkowi możemy uniknąc zalania pościeli/piżamki i zachłysnięcia sie półspiącego maluszka.
Turkusowy wilekość taka jaką ma Lenka na zdjęciach dla 3 letniego Tygryska
Mojemu dwuletniemu synkowi Rafałkowi bardzo by się przydał taki kubeczek, zwłaszcza podczas jego ekstremalnych przejażdżek – na rowerku biegowym :D Uwielbia jeździć i pić jednocześnie po czym cały zalany jest soczkiem – malinowym oczywiście ;) Nie dość, że jeździ i piję to jeszcze krzyczy: “z drogi Łafał jedzie”. Taki rozrabiaka :D Wybralibyśmy kubek zielony z wąsami o pojemności 250ml.
Your comment*
witaj
U nas kubeczke sprawdza się pod tym względem , że chciałam w końcu zrezygnować z butelki i smoczka ( jestem logopedą ) i wiem jakie to ważne , żeby odsmokować dziecko. Z smoczka niestety jeszcze nie zrezygnowałyśmy bo Ala nie może bez niego żyć , chociaż dostaje go tylko na noc :) a Kubeczek jest rewelacyjny!!!!!!!! jest wtedy taka dorosła i ważna że może pić tak jak mam, czy też tata. I co najważniejsze nie robi akurat przy tej czynności bałaganu. Chciałą bym dostać jeszcze jeden taki kubeczek. Jeszcze nigdy nic nie wygrałam, więc może to będzie mój pierwszy raz i na dodatek dla mojej córci
Przydałby się nam taki kubeczek i to bardzo ,Maciuś skończył 12 miesięcy i ma niekapki z silikonowymi ustnikami ,ale zdążył się zorientowac ,że woda leci nie tylko kiedy z niego pije ale także kiedy naciśnie na ustnik paluszkiem lub uderzy nim o coś i w taki o to sposób podczas wygłupów potrafi opróżnic całą zawartośc kubeczka ,nie mówiąc tu o piciu ,a ja tylko chodzę i napełniam ten nieszczęsny niekapek .Kubeczek przydałby nam się wszędzie ,w domu ,na spacerze ,podczas podróży ,jak i w odwiedzinach u dziadków.Chcielibyśmy kubeczek miętowy
Nasza Asia skończyła ostatnio roczek. Pije z butelki hektolitry wody, największa frajda jest wtedy gdy woda się wyleeewa i dosłownie wszędzie. Gdy zobaczy kubek/szklankę rwie się do niego i zazwyczaj potem cała jest do przebrania. Asia widzi jak pije brat i wszyscy domownicy i chce być/pić tak jak wszyscy a kubeczek 360 Lovi pomógłby jej stać się małą/dużą dziewczynką :)
Jeśli dopisze nam szczęście poprosimy o różowy kubeczek 250 ml
Moja mała Hania będzie wygladać cudnie z kubeczkiem Lovi 360 w raczce, a ja będę szczęśliwa, że kubek pomoże nam w nauce picia ze szklanki :) jeśli nam się uda to poprosimy mały kubek obojetnie w jakim kolorze :)
Nie będę wymyślać wierszyków, rymowanek ani ckliwych historii. Po prostu napiszę prawdę i zobaczymy czy się obroni :))
Kubeczek LOVI 360 dostaliśmy od mojej przyjaciółki. Pierwszy kontakt Jasia i kubka = płacz. Dlaczego? Bo nic się nie wylewa! A do tej pory Dżon głównie po to wołał”mniaaam (pić)” – żeby sobie powylewać wodę, a potem rozetrzeć ją po całej podłodze. Mama uśmiech od ucha do ucha, a Syn cierpi. Ale kiedy zorientował się, że może z niego pić “jak dorosły” nie chciał odstępować kubka na krok. No i nie odstępuje… więc możecie się domyślić jak wygląda nasze ukochane LOVI.. :) Z tym zakochana w designie Matka nie może się pogodzić :( po prostu musimy mieć NOWY kubek z naszym ulubionym motywem wąsów. Acha no i Ciociu Marleno ma być duży! bo ja już jestem dużym chłopcem i z małego kubka wszystko znika w 5 minut ;(
Witam, myślę,że taki kubeczek spodobałby się pewnej dzielnej dziewczynce- Majeczce, rozweseliłby jej pobyty w szpitalu. Moja córeczka ma już taki kubeczek (jest w wieku Majeczki i fajnie sobie radzi z piciem:) . Dziękuję ,
http://majaczarnecka.pl/
Your comment*
Najlepiej sprawdziłby się w szalonych pomysłach Anastazji. Skakanie z kubkiem po łóżku, przeglądanie książek, podróżowanie w zatłoczonym pociągu lub kościele to tylko niektóre miejsca gdzie mój skarb biegałby chętnie z kubeczkiem. Lecz ja na straży muszę stać by nie było deszczu o smaku aronii lub pomarańczy. Nasza aktywność nabrała by innego wymiaru. W końcu bezstresowe zaspakajanie potrzeb. Kubek Junior niebieski.
Moja siostra używała podobnego kubeczka tej samej firmy, gdy odstawiała swojego synka od nocnego karmienia. Nalewała do środka wpierw herbaty, potem wody i dawała w nocy zamiast piersi. Zadziałało, a kubeczek stał się niemalże ukochanym przedmiotem, bez którego nie mogą teraz wyjść z domu. Też bym chciała tego spróbować.
Przydałby mi się taki kubeczek dla Wojtusia (1 rok) w średnim rozmiarze i kolorze chłopięcym (dla mnie to turkus).
Pozdrawiam!
hmm.. ten kubeczek to dla nas jedyna nadzieja ;D Majka w lutym kończy 2l. i nie cierpi (!!!) niekapków, butelek i innych podobnych “zwykłych” poideł. Po prostu NIE i już! bierze kubek zazwyczaj Mamy, pije (o_O) i dopaja też Lalki, Misie i inne tego typu zabawki..
Na pytanie me- Majka dlaczego lale są mokre? słyszę odpowiedź: Mamusia! Mokje nie! Zuzia, Jucek, Julek, Minnie, Dusia(podusia) itd. ciały pić. Mówiły Majusia daaaj pić i płakajom!
Ratuuuj MM bo niedługo utopimy się wszyscy w herbacie :(
P.S. prosimy o kubek większy; wersja różowa :)
I love lovi, kubek obrotowy!
Jestem duży, ale gdy byłem mały
Z lovi kubeczka piłem czas cały.
Teraz mamusia ma w brzuszku dla mnie prezencik cudny,
Braciszka małego, a ja gdy on już będzie ze mną i będzie marudny, bo pić mu się zachce nagle, będę miał dla niego niespodziankę czasami, przepiękny miętowy kubeczek z wąsami, by brat mój kochany w podróży, w zabawie, w piasku, na kocu, na trawie, mógł razem ze mną zaspokoić swe pragnienie a mamusia nasza kochana w postaci plam zmartwienie, puści w zapomnienie.
Wiktorek
Witam serdecznie!
To, ze, firma Lovi ma piekne designerskie smoczki to wiemy,bo mielismy, ale te kubeczki sa prze-cu-downe!!! Uwielbiamy od dluzszego czasu motyw wasow i kolor mietowy, w rzeczywistosci trudno dostepny sczegolnie jesli chodzi o ubranka dzieciece,nie wspominajac juz o akcesoriach! Mowie tu w szczegolnosci o wyborze istniejacym na rynku zagranicznym. Ostatnio zamawiam artykuly dzieciece z polskich firm internetowych,poniewaz pojawilo sie mnostwo ciekawych produktow dla dzieci. Podobaja mi sie bardzo oryginalne i praktyczne produkty. Lubimy wyrozniac sie w tlumie wiec taki kubek mietowy z wasami bylby wspanialym prezentem dla Milo!Rowniez mamy piekny bialy dywan do wyrzucenia oraz czesto zachlapane inne miejsca w mieszkaniu. Jest wieksza szansa,ze zastapilibysmy na dobre butelke ze smoczkiem, ktorej uzywamy jeszcze na noc i na sniadanie do lozka….a napewno korzystalibysmy z niego na codzien,a jak najbardziej w naszej dlugiej 1000km podrozy do babci mieszkajacej w Polsce(woj.podlaskie,zarowno to samo wojewodztwo jak wasze makoweczki :))..no i na kazdym spacerze czy innym wypadzie poza dom. Bylibysmy dumnymi posiadaczami wiekszego kubka mietowego z motywem wasow i wiernie reprezentowalibysmy produkt polski na rynku zagranicznym :))))
Serdecznie pozdrawiamy -uwielbiajaca czytac wasz inspirujacy blog-
mama Gosia i Milo :)
Ach… <3 Takie kubeczki sprawdziły by się u nas zwłaszcza w sytuacjach: "Ooooojojoj mamciu wylało się. SIAMO." Również w tych kiedy Maluchy dostają sok handmade by sokowirówka a matka ma właśnie w TYM momencie jakąś awarie na chacie.
J: "Aaaaaa! Mamooooo Baltek wylał na mnie siok! Mam brudną bluźke z Pinki Pajem!" (różowy to najlow)
B:" No cio Ty niemądra Julcio, psecies to było NIESCĄCY. Plawda Mamuś?" <- w tym miejscu wstawić najsłodszą znaną minę.
Oczywiście nie tylko Jula jest brudna bo i stół i podłoga i krzesło i dywan i przy okazji rękaw Bartka i milion milionów innych rzeczy. A Ty później, podwójna matko, zamiast bawić się z dziećmi i udawać Henia z Carsów, latasz na szmacie :( Nie żebym aż tak bardzo lubiła być kombajnem ale wiesz.. sprzątanie nie należy do moich ulubionych rozrywek :D
Ciężko z nami będzie(jak to z bliźniętami ;)) bo kubki musiały by być dwa. Inaczej afera zaraz gotowa(dam radę, dam radę!… nie, nie dam rady). Dla Bartka niebieski z wąsami a dla Juli oczywiście… różowy! (pink najlow!)
buziaki :*
Dlaczego to my powinniśmy otrzymać od Makóweczek kubek Lovi? Już wyjaśniam :-) Jestem mamą cudownego 2 letniego chłopca od zawsze używamy produktów Lovi. Teraz gdy od 3 miesięcy mieszkamy za granicą nie mamy możliwości żeby po prostu iść do sklepu i kupić to czego akurat potrzebujemy. Kubek Lovi 360 * mój mały uwielbiał do momentu zgubienia go w parku podczas spaceru :-( był płacz za ukochanym kubeczkiem, niby kupiliśmy podobny ale to nie to samo. Picie niestety cieknie praktycznie ciurkiem :/ w styczniu czeka nas bardzo długa podróż samochodem do Polski dlaczego też porządny kubek jest dla nas niezbędny.
Zapomniałam dodać jaki kubeczek :-) Niebieski z wąsami ;-)
Myślę że taki kubeczek to cudowna sprawa…..Jest fantastyczny i przeuroczy :) nasza córeczka kończy 5 miesiąc więc taki kubek 360 niekapek byłby cudowną sprawą w każdej sytuacji i oszczędziłby nam pićku pićku rozlanego wszędzie i uratował przed stertą prania :) dla Jagódki najwspanialszy byłby różowy kubeczek :)
Kupeczek sprawdził by się w każdej sytuacji , zarówno na spacerze, podróżach jak i zabawach czy nawet w przedszkolu . Jest świetny dlatego chciałabym go mieć dla mojej córeczki Nadii . Nadia jest bardzo ruchliwą dziewczynką i na pewno ten kubek przypadłby jej do gustu a ja miałabym suche łóżko i dywan :)
Z racji tego że mój synuś Jaś wędrowniczek rośnie , rozwija się i osiąga coraz nowe etapy rozwoju i coraz częściej naśladuje nas rodziców i strasznie chce pić jak dorosły a niestety pice ze szklanki nie wchodzi w rachubę ponieważ ma on dopiero 15 miesięcy . I każda próba picia ze szklanki kończy się poplamionymi i pochlapanymi ubrankami , ale wiadomo jest dziecko sa i straty .A za pomocą tego magicznego super kubka z naszej ulubionej kolekcji moglibyśmy pozwlić mu na szaleństwa kubeczkowe i pił by wreszcie jak rodzice bez ustnika jak do tej pory. Super sprawa , picie bez rozlewani i cóż za lans z takim kubeczkiem pokazać się wśród znajomych . Marzy nam się kubek z wąsem , w sam raz do naszej kolekcji wąsiastych smoków :) Kubeczek przeznaczony dla chłopca 15 miesięcy .Jaś byłby przeszczęśliwy mając takie cudo .
Nasza Amelka jest małym odkrywcą przygód. Z racji tego, że jej mama jest w trakcie poszukiwania pracy kubek Lovi 360 sprawdziłby się w wielu sytuacjach. Jedną z nich jest podobna sytuacja do tej, która ma miejsce teraz. Kiedy korzystam z laptopa, który jest mi niezbędny w poszukiwaniu pracy, moja córka wdrapuje się na mnie i sięga po moje picie. A ja myślę… o zgrozo zaraz zaleje mi laptopa, a gdybyśmy mieli magiczny kubek niedość, że Amelka by rozgryzała zagadkę jak funkcjonuje kubeczek, to do tego wszystkiego mój laptop byłby bezpieczny. Drugą sytuacją by była chwila, kiedy Amelka powędrowałaby do przedszkola, gdzie napewno raźniej by jej było z takim kubeczkiem wejść w środowisko przedszkolne. To są takie dwie stuacje, które przychodzą mi do głowy, ale nie ukrywam, że kubeczek sprawdziłby się jeszcze w wielu innych .
Jeżeli będziemy szczęśliwcami którzy zostaną wybrani, to poprosimy różowy, mega kubeczek 360 Lovi :)
Ja ojciec małego rozbójnika który wciąż to wymyśla jak coś spsocić , wylać wyjąc z kuchennych szafek właśnie taki etap w życiu mojego synka osiągnęliśmy. Kubek właśnie pomógł by nam w kolejnym etapie tej jego samodzielności bo ostatnio ma fazę na picie ze szklanki więc było by to idealne rozwiązanie dla nas i dla niego że cały dom nie zostanie zalany wzdłuż i wszerz . Kanapy , dywan i co tylko się da . Niestety picie ze zwykłego niekapka mu się już znudziła dlatego jak zobaczyliśmy ten konkurs postanowiliśmy powalczyć o ten kubeczek który jest z naszej ulubionej kolekcji z Retro wąsem. Piękny kubeczek w sam raz dla mojego synka zdobywcy coraz to nowych umiejętności. Oczywiście interesuje nas niebieski kubeczek dla małego odkrywcy.
Kubek niekapek to rozwiązanie bardzo praktyczne. Szczególnie przydaje się na spacerach. Wówczas dziecko może samodzielnie pić wodę czy sok w czasie, kiedy osoba dorosła np. pcha wózek. Jest to też wspaniałe rozwiązanie, gdy wybiera się z dzieckiem w gości lub do jakiegoś lokalu. Zamiast podawać maluchowi picie z kubków albo szklanek, wystarczy przelać napój do niekapka. Wówczas pociecha będzie mogła sama pić sok lub herbatkę.
wybieram rózowy dla mojej Majeczki;-))
Kubek niekapek to rozwiązanie bardzo praktyczne. Szczególnie przydaje się na spacerach. Wówczas dziecko może samodzielnie pić wodę czy sok w czasie, kiedy osoba dorosła np. pcha wózek. Jest to też wspaniałe rozwiązanie, gdy wybiera się z dzieckiem w gości lub do jakiegoś lokalu. Zamiast podawać maluchowi picie z kubków albo szklanek, wystarczy przelać napój do niekapka. Wówczas pociecha będzie mogła sama pić sok lub herbatkę.
wybieram różowy dla mojej Majeczki
Kubeczek 360 jest doskonały pod każdym względem, po pierwsze można go zabrać ze sobą wszędzie mając pewność, że nigdzie nie zostawimy ‘bałaganu’ ;) jak również jest wspaniałym pomocnikiem w nauce samodzielności, gdzie moja Córeczka po prostu uwielbia być samodzielna, bo jak to Zosia, wszystko już od pierwszych miesięcy by chciała sama (Taka Zosia Samosia:)), a że jeszcze ta samodzielność jej tak różnie wychodzi to taki Kubeczek byłby idealną niespodzianką dla Niej:)
I jeśli byłaby taka możliwość to bardzo byśmy chciały kubeczek różowy ten mniejszy :)
Jestem przekonana że mojemu Jasiowi przydałby się taki kubek.Mietowy. obecnie jeszcze pijemy z niekapka ale mój mały Łobuziak potrafi k z takiego kubka wylewać krople na podłogę a potem rozsmarowywać to rączką. Ma przy tym dużo zabawy. Niestety tylko on. Przetestowałam sporo niekapków i o dziwo z wiekszoscia Jasko radzi sobie znakomicie:( A ze nie pije samej wody tylko z sokiem wiec sprzątania sporo. Poza tym naprawde niezawodny kubek ktoremu stukanie w podloge czy upadek z wozka niestraszne przydalby sie tez na wycieczki, spacery, w samochodzie, na wakacjach. Jasio ma 13 miesiecy wiec dlugo mu jeszcze posluzy. Nam posluzy bo mi tez bardzo bh pomogl. Poza tym jest nieslychanie czaderski w wygladzie. Chetnie bym kupila drugi taki dla mojego starszego czterolatka.
Kubeczek u nas sprawdził by się oczywiście w celu w jakim go stworzono czyli nauki picia z kubeczka moja roczna córeczka napewno była by MEGA szczęśliwa a jak dzieci są radosne to wszystko w koło się śmieje.
A gdy już będziemy miały taki piękny … Mały… pudrowy różowy….
To myślę że nie jednen pozazdrości
My zazdrościmy;)
Oj nam by się przydał bardzo, często kursuję do Holandii bo mam dwa domy jeden w Polsce a drugi właśnie w niderlandach i podróż raz busem gdzie jedzie około 9 osób z nami bardzo by nam ułatwiły takie kubeczki – ludzie i kierowca nie narzekaliby że coś skapalo na tatapicerkę czy na nich podczas zabawy kubkiem, z pewnością umililby czas podróży – około 20 godzin. No a jeśli lecimy samolotem to przy turbulencjach sprawdzalby się zapewnie równie pięknie, uspokajal by Aleksandra bez dwóch zdań!
Jako że mój synuś to biegacz wyborowy, i nawet je i pije w biegu, to właśnie po to przydałby się Nam taki kubeczek. Obecnie posiadamy taki, z którego niestety picie się wylewa. Nie ukrywam też, że Miki specjalnie obraca kubeczek i rozchlapuje jego zawartość, by potem się w niej wytaplać.Także kiedy biega, podskakuje, lub radośnie podryguje w rytm muzyki, napój ucieka poza kubeczek. Dla Niego to samo szczęście, dla mnie trochę mniej, bo muszę wycierać ślady, które zostawia po sobie mój syn. Ponadto dużo podróżujemy, i z pewnością taki kubeczek zdałby także i tu swój egzamin. Wreszcie nie musiałabym podtrzymywać kubeczka, z którego synuś pije, ani też podkładać pieluszki, żeby się cały nie zmoczył. No i w końcu podróże stałyby się dla Nas jeszcze bardziej przyjemne.;-)
Podoba się Nam wersja zielona z wąsikiem.;-) Paulina Terlecka, mama Mikołaja
Mój synek ma dopiero 4 miesiące;) i juz zastanawiam sie nad wyborem kubka niekapka:D bardzo chcielibyśmy wypróbować ten kubek wiec taki prezent by się bardzo przydał:) mały szybciej nauczyłby sie pic ze szklanki, często tez wyjeżdżamy wiec w drodze na pewno by się sprawdził:)
oczywiscie wybralibyśmy niebieski wąsami- pasowałby do naszego smoczka z Lovi z serii retro :)
Kubeczek przydaje się w każdej sytuacji na spacerku, w domu, u znajomych. Wszędzie, gdzie dziecko ma ochotę się napić. My mamy nie musimy się martwić czy bluzeczka naszego malucha będzie mokra, czy nasz ulubiony dywan wytrzyma próby nauki picia. Taki kubeczek to świetny pomysł by oduczyć dziecko pić z butelki. Mój Alanek bardzo by się ucieszył z małego kubeczka miętowego:)
Obecnie posiadamy już jeden kubeczek 360 z serii LOVI i nasza córeczka podróżuje z nim dosłownie wszędzie. Zakupy, podróż z Niemiec do Polski… sprawdza się wyśmienicie. A Zuza jest w nim tak zakochana, że nawet maleńka podróż do łazienki nie może odbyc się bez kubeczka
Mam dwie córki, starsza Jagoda ma 4 lata więc umie pić ze zwykłego kubka od dawna. Tak było dopóki młodsza roczna Oliwia nie odkryła że baaardzo pasjonujące jest wylewanie całkiem niechcący [pragnie pić tak jak starsza siostra :) ] zawartości z kubka Jagody. Młodsza jest duża jak na swój wiek więc wszelkie odstawianie picia tak by nie dosięgnęła nie zdało egzaminu gdyż kłopot miała również Jagoda. Co za tym idzie ciągłe wołanie “mamusiu nie mogę dosięgnąć picia”! Dlatego kubeczki 360* są świetnym rozwiązaniem, nie dość że mam mniej sprzątania i biegania to jeszcze obie siostry świetnie się bawią :)
Pięknym prezentem byłyby dla nich dwa kubki różowe, jeden duży drugi mały :)
Pozdrawiamy
Ps: Mamy kotkę Salsę która nie lubi tego rozwiązania gdyż nie może już maczać łapki w kubku z wodą a potem oblizywać ;)
Mój synek ma 18 mies i ma obsesję na punkcie picia ze szklanki co wiąże się z wiecznie pozalewanymi bluzeczkami, podłogą…. i wszystkim dookoła. Gdy tylko widzi jak starsza siostra pije z kubka to od razu jej próbuje zabrać;) być moze taki kubeczek właśnie pomoże nam w rozwiązaniu tego problemu a przy okazji pozwoli być Julkowi samodzielnym, tak jak tego chce;) prosimy o mniejszy niebieski kubeczek;)
Córa w ciągu dnia pije już raczej ze szklanki, ale są sytuacje kiedy niestety jeszcze podajemy butelkę – dzieje się tak w nocy oraz podczas podróży samochodem. Jagoda ma 15 miesięcy i ucieszyłaby się z niebieskiego kubeczka:) Być może LOVI 360 przypadnie jej do gustu, bo kubki w typie niekapków z twardymi ustnikami u nas-niestety- się nie sprawdziły. A być może także mleko z takiego kubka będzie lepiej smakowało:)
Witam.
Mój roczny synuś właśnie zaczyna przygodę z samodzielnym piciem.Kubki nie kapki -no cóż kapki i to dużo.Synek hak na złość chodzi po mieszkaniu i potrząsając kubkiem nie kapkiem śmieje się,bo soczek się leje.Bardzo przydał by się nam tak kubeczek 360 .Po pierwsze myślę,że synek może się uczyć jak pić z “dorosłego”kubka w przyszłości.Nie rozlewał by soczku przy każdej nadarzającej się okazji.
A i jeszcze jedna sytuacja,kiedy jedziemy samochodem.Wtedy to dopiero mały ma uciechę
Kubeczek byłby dla mojego największego Skarba mojej Tosi, oczywiście najlepiej różowy :))
A w jakich sytuacjach :) Słuchajcie moja Tosia jak przystało na Małego Człowieka, który właśnie podnosi pupkę do chodzenia jest ciągle aktywna. Chce wstać, a pupka ciężka i tak między tymi próbami działania z grawitacją bawię się z moją Tosią. A taka zabawa męczy, zatem dla ochłody Tosia delektuje się wodą z miodzikiem, oczywiście z buteleczki. Buteleczka niestety nie zdaje rezultatów, bo napój często ląduje na ubranku :( zabawa jest przerywana i trzeba przebrać. A Tosia to uwielbia różne kombinacje alpejskie, a tu fikołki robi trzymając butelkę, a tu kuku mamie z boczku :) Dlatego chciałabym sprawdzić, czy kubek 360 LOVI sprosta zadaniu przy takiej zwariowanej Tosi-którą bardzo LOVIamy <3 i która ciągle obraca swoją osóbką nasz świat o połowę 360 stopni :)
Dla mojego 15 – miesiecznego synka ten kubeczek bylby wybawieniem w zyciu codziennym, podrozy, spacerach, odwiedzinach u bliskich, gdyz Antek z kazdego kubka niekapka potrafi zrobic juz po jakins czasie “kapek” i wszedzie sa kropelki jego picia. Dlatego kubek 360* lovi bylby dla nas idealnym rozwiazaniem zeby nie bac sie nikogo ogwiedzac, ze bedzie nial wssystko w piciu mojego dzoecka i ja nie bede milusiala ciagle chodzic i sprawdzac czy mam cos do wutarcia czy jeszcze sie nie dorwal do kubeczka ;) . Po za tyn idealnie bedzie sie komponowal z naszymi smoczkamo lovi z serii retro.
Nam kubeczek bardzo by się przydał ze względu na szukanie dla Marysi odpowiedniego “przedmiotu” z którego w końcu zacznie jeść mleko modyfikowane . Kupiłyśmy juz masę rzeczy która miały nam w tym pomóc. Może on pomoże ? :)
Pozdrawiam.
Jako że mój 16 msc to straszny pijaczek a chcielibysmy sie pozbyć butelki to taki kubeczek byłby świetny do codziennego użytku jak i na podróże. nasz skarbek który kocha picie,a marka LOVI jest nam bliska bo przy każdym synku korzystam z butelek LOVI.
Mój synek bardzo dużo pije, szczególnie soków z malin, aronii , czarnej porzeczki i jeżyny. Ubranka pobrudzone tymi sokami są nie do doprania w proszkach dla małych dzieci. Niekapki, które mieliśmy dotychczas albo przepuszczały albo lubiły się odkręcać. Bluzeczki założone tylko raz to u nas norma, nie wspomnę o dywaniku w pokoju synka. Kubeczek Lovi 360 rozwiązał by nasze problemy, jeszcze nie mieliśmy takiego kubeczka, który ma uczyć malucha korzystania ze szklanki , a do tego nie rozlewa picia. Często nasz mały synek jeździ z nami samochodem, a ponieważ jak pisałam dużo pije to picie zawsze musimy mieć pod ręką a zalane siedzenie i kurtka malucha to nic gorszego, kubeczek 360 był by świetny . Świetny design kubeczka sprawi, że nie powstydzimy się go poza domem, jest piękny :)
Mój synuś ma dopiero co prawda dwa miesiące ale na sam widok tej pięknej laleczki z kubeczkiem takim super aż mu się buźka śmiała od ucha do ucha , więc mu się bardzo podobał . Na pewno nam by się sprzydał taki kubeczek już za parę miesięcy kiedy smyczku będzie się uczyć pić już z kubeczka , a z takiego super retrowego będzie mu łatwiej i czy w domu czy na spacerze lub w podróży a dużo podróżujemy było mu by owiele łatwiej . kubeczek oczywiście niebieski mniejszy bo lepiej Kubuś by trzymał w rączkach
Dopiero kompletujemy z synkiem takie cacka, bo na razie, to sama pierś wystarcza -wiek 5 miesięcy.
Ale bardzo zaciekawił nas ten produkt i miło byłoby posiadać taki kubeczek:)
Gdzie by się sprawdzał? Myślę, że wszędzie, zwłaszcza poza domem.
Spacery- zwłaszcza te tylko z tatą hehehe , podróże autem bądź komunikacją miejską, msza w kościele, kolejka u lekarza, piaskownica, biwak na polanie w lesie.
Lecz w domu.. także przydatny. Mieszkanie przy dziecku nie musi wyglądać “nieładnie”.
Często spotykam u znajomych ochlapane zabawki i ubranka, mokrą podłogę, sofę czy dywan. Chciałabym tego uniknąć:) Kubeczek Lovi baaaaardzo ułatwiłby nam życie :)
Podoba się nam większy, z uchwytami.
Mojej córeczce przydał by się taki kubeczek na przyszłość kiedy już będzie umiała z niego korzystać. Na pewno też i pomoże właśnie mi “mamie”, ponieważ zaoszczędzi mi mniej pracy. Kubeczek ma specjalną blokadę zapobiegającą wylewaniu się płynu, jest to wielką zaletą tego kubeczka 360 LOVI. Moja córka Lenka bardzo by się ucieszyła na kubecze ten różowy z ustami :)
Pozdrawiaaaamy! ;)
Kubeczek sprawdziłby się codziennie, kiedy mojemu dziecku chciałoby się pić. W domu, w podróży, na spacerze itp
z racji tego, że kubka Lovi nie mamy i nie miałyśmy to z chęcią bysmy go wypróbowały bo miałysmy juz z dwóch innych firm i nie byly za dobre poniewaz niby nie kapki ale picie z nich leciało. Ten kubek wygląda na super solidny i przydałby nam sie na spacery jak i w domu. Na spacerach ten nasz obecny niestety sie nie sprawdza bo torbe mam zawsze zalana i musze owijac go ściereczką, a w domu jak upadnie na podłoge czy łóżko to zalewa. Więc ten z miłą chęcią byśmy wypróbowały. Jeśli będzie nam dane to wybieramy duży różowy 350ml bądz 250ml. Super kubeczek, trzymamy kciuki, a córa na sesji wygląda obłędnie, sliczna dziewczynka.
Kubeczek a raczej kubeczki, które pokazane są na zdjęciu przydadzą się zarówno w życiu codziennym jaki na dalekie podróże. choć moja córka róża ma dopiero 2 i pół miesiąca to jestem przekonana ,że taki kubek będzie nam towarzyszył zarówno w długich podróżach między Warszawą a mazurami jak i przy codziennych posiłkach. Taki kubek niekapek jest bardzo dużym ułatwieniem dla mamy ponieważ dziecko na pewno się nie zakrztusi dużą ilością płynu która mogłaby wylecieć z kubeczka oraz przy zabawie kubeczkiem na przykład przechyleniem kubeczka nie pobudzi sobie ubranek. Wybieram średnik turkusowy kubeczek z wąsami. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia Adriana :)
moja odpowiedź będzie krótka nie wychlapuję się na wszystko i wszystkich :)
Moja Nina ma już 7 mc. Jej przyjacielem na razie jest butla, ale już na wiosenno-letnie spacerki i dłuższe wycieczki zapewne niezbędny będzie kubeczek 360 LOVI niekapek, taki różowy dla maluszka. Miejmy nadzieję, że przyszłe lato będzie równie ciepłe, co to minione :).
U nas kubeczek – a dokładniej kubeczki (bo jestem szcześliwą mamusią bliźniaków – chłopaków) zdecydowanie sprawdziły by się każdego dnia codziennego – Maluchy obecnie 1rok i 2 miesiące uczą sie pić ale niestety także lubia butelke czy kubek drugiego brata – nie tylko sa kezyki ale także kałuże ;-(- byłoby idealnie dać im picie w takich kubkach – nie dość że przepiene to jeszcze mega funkcjonalne – sprawdzilam przy starszym synu. Oczywiście piękne niebieskie kubeczki byłoby miło gościć w naszym domu
Kubeczek byłby wspaniały podczas szalonej zabawy, kiedy nie ma czasu na siadanie i spokojne picie. Dzięki temu kubeczkowi można zapobiedz herbatce na dywanie i ubranku. Bardzo przydatny byłby w podróży i na spacerku ponieważ maluch nie trzyma kubeczka caly czas pionowo.
Wybieram Duży Niebieski Lovi :)
U nas przyjął się od razu. Dziecko chciało samodzielnie pić ze szklanki, każda taka próba kończyła się mokrym ubrankiem i potokiem wokół dziecka :( Gdy dziecko dostało ten kubeczek problem znikł a Maluch był niesamowicie dumny z siebie, że nie rozlał ani kropli.
Kubek łatwy do utrzymania w czystości, szeroka “szyjka’ pozwala go idealnie wymyć, uszczelka bardzo dobrze trzyma, nic nie przepuszcza ani nie kapie, dziecko nie ma problemu z zaciągnięciem miksturki, która jest w kubeczku :)
Kubeczek przepiękny i praktyczny. Nasz synek jest na etapie udowadniana sobie i całemu światu jaki jest duży i samodzielny. Uczy się pić ze zwykłego kubeczka. Tak mu się to spodobało że kubeczka z dzióbkiem lepiej mu pokazywać bo płacz że on chce “fany” (fajny) i prosi “lele eden” (nalać jeden). Zdarza mu się wylać, czasem napije się bez potrzeby przebierania. Najgorzej jest w nocy gdy obudzi się i chce pić ale nadal nie chce kubeczka z dzióbkiem. Niestety w nocy często zdarza się wylanie zawartości fajnego kubeczka na siebie. Kubeczek 360 pomógł by nam kontynuować naukę nawet w nocy gdy synka dopadnie pragnienie. A także w innej sytuacji. Pomógł by nam w pozbyciu się butelki ze smoczkiem z której pragnie pić mleczko które chce pić leżąc obok mamy.
Ha! coś dla nas (dla mnie:)))!
W jakiej sytuacji droga MM???
Jedno słowo mi sie nasuwa; ŁÓŻKO
Moje wygimnastykowane dziecko jest w stanie przemycić i zakopac wszędzie swoje soczki/ buteleczki kubeczki, a ja potem np.kładę się na mokrym prześcieradle (brrrr…..) bo akurat kubek”niekapek” a jednak kapek nie zadziałał.
ech…
Po prpstu bardzo sie przyda ( zielony, może być duży, ale maly też ok:))
Pozdrawiamy
Witam.Moja 8 miesięczna Antosia zaczyna pić już z kubeczka ,taki jak ten różowy byłby idealny zwłaszcza do jej podróży chodzikiem po domu.Starsza córcia Lena(4 latka) też chętnie piłaby z nowego kubeczka bo męczy starą butle i nie chce jej wyrzucić za żadne skarby,może wymiana wchodziła by w grę.pozdrawiamy!
Kubeczek 9m+ Lovi Retro Baby,
byłby idealny dla mojej małej Lady :)
Oczywiście najlepiej różowy,
bo waćpanny to kolor ulubiony :)
Sprawdziłby sie u nas zwłaszcza,
kiedy mała zostaje z tatusiem,
Nie wiem jakim cudem wiecznie wszystkim chlaszczą
jakby oboje byli dzidziusiem :)
Kubeczek niekapek 360 stopni przyda nam się na naszych długich spacerach czy to wózkiem czy sankami :) zero oblanych ciuszków i samozadowolenie córy, która sama może napić się soku -a chce być już bardzo samodzielna bo ma przecież juz 9 miesięcy!!!!
kubeczek różowy dla dziewczyny :D
nam bardzo sie ten kubek spodobał
wojtusiowi i mnie mamie
szkoda że go w domu brak
bo jest on śliczny
i podoba nam sie zielony taki duży
miał bym go na spacery na plac zabaw
na wyjazdy do babci
do picia w domu herbatki
miałbym kubeczek jak szklaneczke
i picia by nie wylewał
mama by sie cieszyła ze jestem suchy
a ja bym mój kubeczek sliczny
kolor byśmy chcieli zielony bo dla synka Wojtusia a rozmiar duży bo synek już też duży
Moja córeczka piła mleczko z piersi przez 15 miesięcy swojego życia. Mimo, że była już ponad rocznym dzieckiem nadal lubiła sobie podpijać w nocy. Kiedy podjeliśmy decyzję o odstawieniu z pomocą przyszedł właśnie kubeczek Lovi 360, który każdego wieczora “kładzie się” spać z córeczką. A Wiktoria kiedy poczuje w nocy, że jest spragniona wie, że w kubeczku czeka na nią woda i w każdej chwili może się napić. A ja jestem spokojna, bo wiem, że łóżeczko, pościel, a przede wszystkim córeczka nie zaleją się wodą i bez nerwów, mokrych rzeczy będziemy dobrze spać do rana. I tak jest nieprzerwanie już ponad 9 miesięcy. :)
Dużo podróżujemy, kubeczek jest niezastąpiony w samochodzie. Nie muszę się martwić, że coś się wyleje, zachlapie, a moje dziecko może pić kiedy tylko zechce, a uwielbia pić wodę.
Jaki kolor i wielkość? Nie ma to dla nas większego znaczenia, bo my jesteśmy tak bardziej unisex.:)
JA MAM DWIE PIĘKNE I ZDROWE KSIĘŻNICZKI, WIĘC U NAS NIE MA MOWY O INNYM KUBKU NIŻ 360 Z POWODU “DZIELENIA SIĘ WSZYSTKIM” ( BEZGRANICZNE ZABIERANIE WSZYSTKIEGO). PRZY BLIŹNIACZKACH TAK JEST I TO JEST PIĘKNIE .
PS. A MOJA PODŁOGA BĘDZIE BEZ PLAMEK :)
KOLOR I WIELKOŚĆ JEST OBOJĘTNA , ALE MOGŁY BYĆ DWA :) MOJE SKARBECZKI MAJĄ 11 MIESIĘCY
Dla mojej Uli był by to początek normalności bo narazie pije tylko ze strzykawki i czasem z normalnego kubeczka/szklanki. Wszystko to jeszcze z moją pomocą. Ula ma 19 miesięcy i wiele w swoim życiu przeszła, dwie operacje i ośmio miesięczny pobyt w szpitalach (głównie OIOM). Ula od niedawna zaczęła siedzieć dlatego powoli zaczynamy naukę samodzielnego picia i kubeczek byłby dla nas idealny ponieważ niekapki z dziobkami nie przejdą bo się ich boi i nie daje włożyć do buzi:( A tego typu wynalazek byłby dla niej idealny:)
Dla mojego maluszka, który jeszcze siedzi we mnie i kopie mnie pod żebrem wybieram mały męski kubeczek z wąsami. Maluch kopie tak mocno, bo chyba bardzo chce go mieć. Na prawdziwy zarost będzie musiał poczekać jeszcze kilkanaście lat, a tu mógłby się lansować z eleganckim wąsikiem już niedługo;) Jako mama dodam tylko, że to mój pierwszy maluszek, nie wiem, czy ten kubek jest faktycznie taki super-hiper-wypasiony, ale jedno wiem na pewno kubeczek zapewni nam +100 pkt do lansu przed ciociami:) Pozdrawiamy:)
Moja kochana kruszynka kończy za 3-tygodnie 2 latka i taki kubeczek byłby idealny do świętowania tej okazji :)
Z tego względu że to już duża dziewczynka to przydał by się kubeczek DUŻY MIĘTOWY
Z wielką przyjemnością zaadoptujemy różowy kubeczek Lovi, dopiero zaczynamy przygodę z dziwnymi kałużami na podłodze, w samochodzie, na spacerku i na swoich ubrankach i ze zdziwioną minką mówimy “ciap, ciap?”. Jestem Zosia i dzisiaj właśnie obchodzę swoje święto- mam już roczek – i cały czas gdzieś ucieka mi wszystko z buteleczki nie do mojej buźki ale obok mnie dlaczego tak się dzieje? Mamusi pomocy- a mamusia z chęcią wspomoże się kubeczkiem LOVI ;)
Moja mała córcia już niebawem kończy roczek. Myślę, że taki kubeczek nie kapek to będzie świetny prezent dla niej i strzał w dziesiątkę ponieważ baaaardzo lubi pic soki marchewkowe. Na razie używamy butelek z dziubkiem niekapkiem. Ale niestety moja córcia to malutka myszka i szybko przegryza smoczek i z nie kapka robi się kapek :( pomimo, że staramy się zawsze jeść w kuchni by nie było plam na dywanach to niestety pic nie da się tylko w kuchni :( moja córcia uwielbia wymachiwać butelką, bo cieszy się, że ma dobry soczek. A ja pomimo śliniaków wciąż musze zapierać plamy z soku. może było by ok gdyby to nie były plamy z soku marchewkowego:( I tak na spacerach trzeba trzymać butelkę by nie być jak świnka podczas zabawy uważać by dywan nie był brudny i tak traci się przyjemność z picia przede wszystkim.
Ten kubeczek to świetne rozwiązanie i także duża pomoc przy nauce picia ze zwykłego kubeczka.
Nam się bardzo podoba kubeczek różowy , średni :)
Taki kubek byłby idealny dla mojej córki, bo uwielbia wszystkimi kubeczkami, butelkami rzucać gdzie popadnie. Często wiec musze czyścić podłoga, stolik, ona potem to rozmazuje. Taka mała kołomyja:). Podobny kubeczek ma kolega mojej córki i pamiętam jak się jej spodobał i się do niego dobrała;)(do kubka oczywiście). Często też podróżujemy, wiec kubeczek dobrze eksploatowany:)
Wystarczający byłby mniejszy rozmiar i w różowym kolorze
Różowy kubeczek byłyby idealny dla mojej Gabrysi, co prawda przyda się dopiero za jakiś czas Ale będzie niezastąpiony. Jako, że mieszkamy na wsi a Rysia dziadków ma w mieście to często jeździmy autem a w tej sytuacji nie wyobrażam sobie picia z czegoś innego po czym większość picia byłoby na Małej
Mojej Karolci od kiedy zaczęła chodzić, czyli 4 miesiące temu kubek niekapek jest wręcz niezbędny. Malutka jest bardzo żywym dzieckiem w ciągłym ruchu, więc zawsze pod ręką musi mieć napój. Gdyby nie kubek niekapek całe mieszkanie zalane byłoby napojami. Poza tym kubki takie niezbędne są podczas podróży autem. Znakomicie przydaję się również kiedy Karolcia tańczy co po prostu uwielbia może machać rękami do woli a ani kropka soczku nie ląduje na dywanie.
Nasz niekapek jest już podniszczony i ma trochę inna formę, więc z chęcią przyjęłybyśmy podarunek w postaci nowego, ślicznego różowego kubeczka, aby moja księżniczka mogła dumnie go prezentować.
Kubeczek były dla mojego syneczka, różne już mieliśmy kubeczki, ale część przecieka inne ze słomką nie da się pić na leżąco. A u nas taki kubeczek by się sprawdził na noce, bo gdy mały spać idzie to i picie mieć musi, wtedy spokojnie postawiłabym kubeczek w łóżeczku i bym miała spokój że dziecko się nie zaleje, i spokojnie się napije w nocy.
Oczywiście w innych sytuacjach też kubeczek się by sprawdził, bo mamusi torebki by nie zalał, podczas spacerku :)
Mam się bardzo podoba zielony i mały kubeczek bo wszędzie się zmieści :)
Moja córeczka ma 5 miesięcy i mam różnej fimy butelki i zdecydowanie Hania uwielbia pić z butelki lovi, a także tylko lubi smoczek lovi . Fajnie by było jakby nam się udało wygrać kubek bo jest bardzo fajny. Na pewno taki kubeczek przydałby nam sie przede wszystkim. aby mogła córeczka się nauczyć pić z kubeczków, a także podczas podróżny, spacerów i do codziennego używania i korzystania z kubeczka do picia. Nam się podoba kolor różowy i bez różnicy jaka wielkość. Pozdrawiamy :-)
Lenka,moja księżniczka ma 11 miesięcy i jej przydałby się taki kubek dosłownie wszędzie .Butelka z której pije jest rzucana tam gdzie stoi i wszystko leje się z niej.Mały uparciuch nie chce nauczyć się stawiania butelki.Tak więc mały różowy byłby mile widziany. ;)
Kubeczek to dla mojego synka prezent wspaniały,
Oszczędził by od zabrudzeń wszystkie nasze regały.
Sprawdziły by się w codziennym użytkowaniu,
A mamusia miała by lżej przy sprzątaniu.
Nasz synek właśnie uczy się sam pić,
Jego kubeczek musi zawsze pod ręką być.
Samodzielne picie różnie mu się udaje,
Zazwyczaj na podłodze ślad po nim zostaje.
Przygarniemy kubeczek niebieski, 210 ml z wielką radością,
Picie z niego będzie dla synka wielką przyjemnością.
Mój synek ma 9 miesięcy i do tej pory pije tylko pierś :) Przyszedł czas, aby nauczył się zaspokajać pragnienie nie tylko mlekiem mamy. Synek jest na tyle dużym i zdolnym chłopcem, że chcemy ominąć butelki i niekapki, a kubeczek LOVI 360* byłby w naszym przypadku najlepszym rozwiązaniem. Kubeczek najlepiej sprawdziłby się w naszej aktywnej rodzinie na spacerkach i w podróży, ale napewno także przydałby się nam w domu. Chętnie przygarniemy niebieski kubeczek od 9 miesiąca :)
Mój synek ma taki kubeczek i on sprawdza się po prostu w każdej sytuacji i w podróży i w domu jest cudowny.Inne kubki niekapki niestety kapały . Myślałam że nie znajdziemy prawdziwego kubka niekapka A tu proszę takie cudo kubeczek lovi nie dość że naprawdę nie kapie to jeszcze przyucza dziecko do picia ze szklanki i jest śliczny. Nie zamieniła bym go na żaden inny. Tak więc jeszcze jeden taki kubeczek byłby mile widziany .Polecam go wszystkim mamom ☺
O duży niebieski kubek proszę
A dlaczego, zaraz donoszę:
Bartek często jest bardzo spragniony,
Napój w kubku LOVI 360, by to pragnienie ukoił.
Na spacerze, w domu, czy w podróży,
Kubek LOVI 360 będzie wiernie nam służył.
I nauczy moje kochane dziecko
Jak pić z dorosłego kubeczka!!! :)
Od jakiegoś czasu przymierzam się do kupna takiego kubeczka ale u mnie w mieście niestety nie ma takich fajnych.
Kubeczek Lovi bardzo umiliłby nam życie
Taki kubeczek przydałby nam się w wielu sytuacjach a na pewno uniknelabym ciaglego przebierania córki. Gdy moje dziecko już się napije wystarczy chwila nieuwagi i zaczyna się zabawa w zalewanie wszystkiego dookoła i dodatkowe rozcieranie rączka. Takim kubeczkiem mogłaby bawić się do woli bez obaw o zamoczenie siebie i wszystkiego dookoła. Poza tym kubeczek byłby niezastąpiony w podróży jak i wszelkich wyprawach. Zawsze do dyspozycji mojej córci.
Wybrałabym sredni różowy.
Po pierwsze gratuluję pomysłu na sesję z kubkiem, ponieważ jest bardzo oryginalny ;) a na pytanie gdzie kubek przydałby się nam najbardziej, odpowiem wprost, że wszędzie! nasz syn Filip dzisiaj kończy 1,5 roku :) i od urodzenia bardzo dużo pije. Nie raz jest to ponad litr wody czy napoju. Od 2 miesięcy uczymy się picia z kubka niekapka. Mamy w domu już 4 różnych firm włącznie z lovi, natomiast Filip woli pić ze szklanki… Jeżeli dostaje picie z butelki lub szklanki pije normalnie. Jak tylko dostaje niekapek niestety potrafi nie pić cały dzień :( picie ze szklanki jest uciążliwe kiedy się bawi czy biega i psoci ;) wszystko jest porozlewane. Z butelką wygląda już dziwnie, bo jest już dużym chłopcem… Myślałam ostatnio o kubki 360° lovi, który ułatwiłby nam codzienne życie, a Filipowi pewnie sprawiłby ogromną frajdę, że można biegać, bawić się i nawet psocić z nowym kolegą, a wszystko dookoła będzie czyste i suche:) pozdrawiamy
Patrycja i Filip :)
Niebieski dużyyyyyyy ;)
Witam, myślę że u mnie w rodzinie taki kubeczek sprawdził by się najlepiej na wycieczkach rowerowych które bardzo lubimy kubeczek w kolorze różowym byłby idealny dla mojej córeczki na przyszły sezon rowerowy córeczka skończyła teraz 2 miesiące na drugi rok siedząc sobie w specjalnej przyczepce rowerowej siedziałaby sobie popijając ciepły soczek z różowego kubeczka a ja jako mama byłabym spokojna ze na pewno soczek podczas jazdy nie znajdzie się na ubraniach córki . pozdrawiam serdecznie
Mojemu maluszkowi kubeczek przydałby sie szczególnie w dwóch czynnościach, podczas zasypiania i zabaw. Maluch dużo pije, czasami chyba wydaje mi się że na zapas, a zasypiając musi trzymać buteleczkę w ręce, ponieważ jesli chodzi o szklanke jest to niemozliwe z naturalnych powodów, przy zasypianiu spora ilość napoju sie wylewa, która oczywiście moczy, a w przypadku soczków brudzi pościel. Drugą sytuacją są zabawy i spacery z tatą, nie wiem jak to możliwe ale maluch zawsze wraca z nich mokry i brudny jesli pije smoczki, dzieki kubeczkowi miałabym po prostu mniej prania. Dlatego kubeczek chyba przydałby sie wszystkim członkom rodziny :)
Dla mnie najfajniejszym kolorem jest niebieski/błękitny i najprzydatniejszy byłby duzo bo synek duzo pije tak jak wczesniej wspominałam :)
kubeczki są prześliczne a mój Maciuś choć jeszcze malutki to chętnie z niego skorzysta w piaskownicy, w kościele czy leżąc na plaży…nic nie kapie i nie zalewa buźki dziecka. W te wakacje wybieramy się nad morze i myślę, że syn byłby zachwycony takim kubeczkiem więc zróbcie mu tę przyjemność i dajcie kubeczek;-)
a Nam kubeczek zawsze pomaga kiedy stawiamy “dorosłe szklanki” na stole a wśród nich Lovi :D mimo wielkiej pokusy Marcelka zawsze chwyta swojego cudownego kubola :D sprawdza się przy łzach, na wycieczce samochodem a juz napewno na wycieczce w wózku kiedy to Marcela najchętniej psoci i ze zwykłej butli leje po wszystkim jak leci ahh te maluchy. Przy lovi nawet nowa sofa może być spokojna. Lovi to bohater w naszym domu. Ściskamy wszystkich zakochanych w Niekapaniu z Lovi :)
Oczywiście Mama Gapa nie dodła iż z Marcelką kochają retro i pragną róż róż róż i już :) smoki mamy retro to i piękny mały kubasek w tym stylu by Nam się Marzył :* Malutki do maluskich łapinek Córci. A że mikołaj idzie to może przypsieszyz kubaskiem dla Marcelinki?
Ten kubek sprawdzi się w każdej sytuacji! zarówno w domu kiedy uczymy dziecko samodzielności i dajemy pić w kubeczku, w piaskownicy kiedy nie chcemy aby niepożądane przedmioty znalazły się w środku, wszędzie tam gdzie nie chcemy niepożądanych plam:) A przede wszystkim jest bezpieczny dla naszych dzieci ponieważ nie zdeformuje ząbków, a niestety picie z butelki ze smoczkiem takie konsekwencje za sobą niesie!
TEN KUBEK SPRAWDZI SIĘ W KAŻDEJ SYTUACJI! zarówno w domu kiedy uczymy dziecko samodzielności i dajemy pić w kubeczku, w piaskownicy kiedy nie chcemy aby niepożądane przedmioty znalazły się w środku, wszędzie tam gdzie nie chcemy niepożądanych plam:) A przede wszystkim jest bezpieczny dla naszych dzieci ponieważ nie zdeformuje ząbków, a niestety picie z butelki ze smoczkiem takie konsekwencje za sobą niesie!
Niebieski kubeczek chciałabym ofiarować mojemu kochanemu chrześniakowi, który ma na imię Karolek i niedługo zacznie samodzielnie jeść:)
Oj taki kubeczek byłby dla nas rozwiązaniem zbawieniem. Często gdzie idziemy czy jedziemy i mały jak każde dziecko nie usiedzi długo w jednym miejscu. Mamy niekapek, ale taki, że tak powiem nie atrakcyjny i mały nie za bardzo chce z niego pić. A ten z Lovi to nie tylko wygląda, ale też jest świetnym dodatkiem, upraszczającym mamie życie. Więc bylibyśmy wdzięczni za taki mały prezencik :)
Dla nas mały turkusowy, cudownie pasowałby do koloru oczu mojego Aniołka.
U nas kubeczek lovi 360 sprawdza się na każdym kroku. Moja teraz już 10 miesięczna córeczka za nic na świecie nie mogła rozstać się z butelką. Kupowałam wszystkie możliwe niekapki , różnych firm, różnych wielkości, z miękkim silikonowym ustnikiem jak z twardym. I niestety. Lenka nie tknęła się z ich ani łyczka, tylko strasznie płakała i rzucała kubeczkami po ścianach. Około miesiąca temu postanowiłam poraz ostatni kupić kubeczek tym razem był to lovi 360 ( zwykły zielony bo tylko takie były w sklepie) i jakie było moje zdziwienie gdy już za pierwszym podejściem moja mała księżniczka od razu załapała jak z niego pić, i w dodatku bardzo go polubiła. Ile mieliśmy śmiechu gdy piła z niego mimo, e już wcale nie chciała, bo tak bardzo spodobało jej się picie z ” dorosłego kubeczka ”
Od tego dnia nie rozstajemy się z naszym kubeczkiem ani na chwilkę. Lenka pije z niego w domu, zarówno w dzień jak i w nocy, na spacerach, w samochodzie dosłownie wszędzie. I co najważniejsze zapomniała już , że wodę można pić z butelki z czego bardzo się cieszę bo już nie wierzyłam, że kiedyś będzie to możliwe.
Gdyby udało nam się wygrać kubeczek t bardzo uciszyłby nas kolor różowy . W średnim rozmiarze. Jednak, że gdyby nie ten to córeczka na pewno ucieszy się z każdego kubeczka który tylko dostanie :)
Nasz starszy synek Antoś chociaż ma już skończone 2 latka nadal uwielbia ten kubeczek i bez niego ani rusz. Przy każdym wyjściu z domu przypomina o zabraniu kubeczka krzycząc : ” Mamo moje Lovi !!!”. Można powiedzieć, że to jego taki ” plastikowy przyjaciel”. Kubek sprawdza się w każdej sytuacji i jest to duża wygoda gdy się go posiada Należę do mam które są pedantyczne i nie ukrywam, że sama uwielbiam ten kubeczek – jest dla mnie dużym ułatwieniem i wygodą, no i mam zawsze czysty dom Antoś, gdy dowiedział się o konkursie , stwierdził że trzeba taki wygrać dla Leonka (młodszy synuś) i prawdziwie wierzy w to, że się to uda. Zatem poprosimy o taki kubeczek dla Leonka kolor miętowy, rozmiar średni .
Jakie cudne!
Z Grzybkiem przerobiliśmy chyba z 3 różne niekapki z dzióbkiem, aż trafiliśmy na Lovi360°. Niekapki “dzióbkowe” – kapały, albo były trudne w użyciu… Słowem nie zdały u nas egzaminu. Jeden nawet zakręcany ze szczególną uwagą był tak nieszczelny, że wszystko bokiem wylatywało.
Aż tu nagle odkrycie! Eureka! Piję jak dorosły, a nic nie kapie! Nasz granatowo-pomarańczowy kubek był z nami wszędzie. Na co dzień i od święta. Wygodnie praktycznie, i sucho!!! Koszulki i bodziaki czyste!!! Na meczu na stadionie, na plaży, w zoo, w lesie… I w domu… nawet jak spadał ze stołu podczas dzikich zabaw – dywan suchy!
Dla Tośki nie widzimy innej alternatywy. Więc Ten kubeczek byłby dla niej. Jeżeli chodzi o rozmiar – to albo 9 mcy albo 12… A kolor – cóż… mi bardziej podoba się turkus.. Ale dla Księżniczki – różowy cukierek ;-)
Ignaś ma rok i 7 miesięcy i już w grudniu powita na świecie brata. Mam wiele obaw z tym związanych jako, że mój “starszak” ma niezły temperament. Obawiam się, że swoje pomysły będzie realizował na młodszym bracie. Np, zechce go poczęstować swoim piciem a ja tego nie zauważę. Dlatego kubeczek LOVI 360′ byłby świetną alternatywą, bo nawet jeśli tak by się stało nic by z kubka nie wyleciało i przynajmniej w tej kwestii nie musiałabym się stresować o losy młodszego malca :)
Wybrany kubeczek to LOVI 360′ 350ml(active – 14m+) turkusowy
Moja córka Zosia jest specjalistką w testowaniu produktów pod względem ich wytrzymałości i wydajności. To dla niej będzie przeznaczony duży różowy kubek Lovi 360 stopni. Myślę, że idealnie sprawi się podczas codziennych przygód mojego dziecka. Jest bardzo aktywnym dzieckiem, którego wszędzie pełno, musi zajrzeć w każdy kąt i wszystkiego dotknąć i sprawdzić. Myślę, że kubek 360 będzie jej idealnym kompanem w tych zabawach. Bo często jest to tak wyczerpujące, że moje dziecko zapomina pić wodę, a z nowym kubkiem w ręku na pewno nie zapomni, a ja nie będę musiała za nią biegać i jej o tym przypominać. Kubek Lovi przetrwa wszystkie próby mojej córki i zamieszka w jej małym świecie na długo :)
Michałek ma 13 miesiecy i nie zna niestety jeszcze prawa grawitacji… u nas kubek przydałby się w każdej sytuacji i wszędzie. Do obiadku, na spacerku, w odwiedzinach u znajomych, wszędzie tam gdzie tylko można go ze sobą zabrać i niechcemy miec pochlapanej podłogi :). Przepiękny jest duży kubek turkusowy.
No u nas to tatuś nie wytrzymał :) Wiecie jak faceci potrafią kochać swoje samochody – oj pucują, doglądają, każdą rysę przeżywają….To mój małżowinek. Zatem kiedy nasz synek dorósł na tyle,że butelki już nie chciał a bidonu nie potrafił załapać (ciągle go przechylał jak butelkę) padłą decyzja,że trzeba kupić kubek. Matka kupiła….ale same wiecie, że nie wszystkie niekapki faktycznie nie kapią. Więc pierwsza podróż z kubkiem zakończyła się dodatkowymi siwymi włosami męża i praniem tapicerki. Oj przeżył to okrutnie bo sam zaczął przeglądać internet w poszukiwaniu genialnego rozwiązania. I je znalazł – Lovi 360 :) Sam pojechał, zakupił i jeździ z nami chętniej i mniej nerwowo :)
Od roku w domu mamy córeczkę..więc wiesz żonka co kupić:)
Zatem mamy nadzieję, że w celu uspokojenia męża mego otrzymamy od Was kubeczek dla dziewczynki :) A spokojny kierowca to bezpieczna jazda :)
Mam dwie córki, młodsza jeszcze za mała na picie z kubka (ma miesiąc), ale starsza i owszem. Tak naprawdę kubek przydałby się mnie jako mamie być bardziej spokojną ;-) Nie lubię siebie kiedy złoszczę się na córkę, ale czasem tak się dzieje kiedy wyrwałam trochę czasu z zaklętego koła czasu i posprzątałam. Kiedy widzę jak Zuza siada i przypadkiem – a jakże – wylewa jej się z kubka, albo no tak niechcący zupełnie – a jakże strąca kubek ze stołu i zawartość wylewa się na podłogę to… No właśnie złoszczę się, że znowu muszę sprzątać, że dopiero co wytarłam. Kiedyś byłyśmy posiadaczkami takiego kubka, ale chyba się zużył, bo zaczął zostawiać mokre plamy no i teraz chetnie przekonałabym się, że jest nadal nr 1 wśród niekapków. Jesteśmy otwarte na kolor i wielkość. Pozdrawiam w jesienny wieczór
Na chwile obecną moja córeczka Lenka ma 22 miesiące :) Kubeczek Lovi 360 zakupiłam gdy miała…….. 6 miesięcy:) Jakież było moje zdumienie gdy nie chciała z niego pić. Jako świeżo upieczona mama myślałam że to już pora, wiadomo to nie był czas ani moment na to. Robiłam wiele prób, Lenka jest bardzo ruchliwym dzieckiem, żywiołowym, wszędzie jej pełno a co za tym idzie dużo, dużo pije. Kubeczki nie kapki które kupowałam nie były zbyt duże więc często trzeba było nalewać Lenie pić. Jakież było moje zdumienie kiedy Lena 2 miesiące temu podeszła do kuchni i pokazała na szafkę, otwarłam ją a Ona wskazała Kubek Lovi. Zdziwiona wyciągnęłam go, nalałam soczku a Lenka jakby nigdy nic zaczęła z niego pić. Jaka była nasza radość, oklaski, podskoki hahah :) :) Kubel Lovi jest pojemnościowo ekstra, a sprawdza się u Nas wszędzie, dosłownie wszędzie, w domu, w samochodzie, w sklepie, w gościnie, na placu zabaw, w sali zabaw. Zawsze i wszędzie Kubek Lovi 360 z Nami będzie :) :) Super byłoby otrzymać różowy Kubeczek, Lenka byłaby zachwycona :)
Kubeczek LOVI 360 sprawdzil by sie u mojej corci przy okolicznosci nauki picia z kubka zamiast z butelki oraz np. podczas spaceru jazdy, samochodem, autobusem czy zabawyi gdyz eliminuje ryzyko oblania sie zawartoscia i mozliwoscia picia z kazdej strony kubka Maja mogla by swobodnie miec picie zawsze przy sobie mysle ze dzieki konstrukcj kubka nauka picia bylaby latwa i przyjemna dla nas obojga. Rozowy kubeczek by nam odpowiadal.
Kubeczek myślę że sprawdziłby się w sytuacji takiej jak Moja i Mojej córeczki , która nie chce pić z niczego innego tylko ze swojej butelki, którą ma od urodzenia zmieniamy tylko smoczki. teraz ma 1,5 roku i dalej ciągnie z butelki. Kupiłam jej wiele niakapków i każdy lądował na ziemi i został odrzucony przez Basie. Od kilku miesięcy próbuję już wszystkiego i nic. Kubki bidony wszystko odrzuca. Kiedy zobaczyłam kubeczek 360 pomyślałam że może moja Basia będzie z niego piła , przecież trzeba próbować wszystkiego. Jest śliczny i mam nadzieję że przekonałaby się do niego i załapała by jak z niego pić. Bo przecież Basia uwielbia pić :) Jeśli Basia nauczyła by się pić z kubeczka to byłby wielki CUD taki jakim jest właśnie Basia :) Kubeczek dla dużego pijaczka różowy bo kto nie lubi różowego jak dziewczynki :) Dodam że kubeczek ma super uchwyty które są pomocne w trakcie poznawania świata przez Basie , która jest ciągle w ruchu.
Nam taki kubeczek najbardziej uratowałby sytuacje podczas wizyt u lekarza gdzie picie z butelki kończy się zawsze plamkami na ciuchach, zabrudzonym wózkiem, które cięzko usunąć. Moja 14 miesięczna córeczka dla której kubeczek byłby przeznaczony, strasznie dużo pije, a po napojeniu butla ląduje gdziekolwiek się da. Te niezręcznie nam jest gdy mamy imprezy okolicznościowe bo wtedy tylko z mężem latamy po pomieszczeniu ze ściereczką wycierając wylane soczki :) Prosimy o różowy, mały ;)
Ten kubeczek byłby idealny dla mojego synka. Zabierali byśmy go zawsze ze soba na spacery, wyjazdy do rodziny i znajomych. Igorek bardzo by się ucieszył bo mógłby samodzielnie go sobie trzymać dzieki specjalnym uchwytom. Aaa i niebieski kolorek- taki lubi mój Igorek:) może być ten mniejszy żeby nie miał problemów z utrzymaniem:)
Kubeczek świetny, Szukamy z Ludim, moim rocznym synkiem, dobrego kubeczka już od jakiegoś czasu. były niekapki (wszystkie kapiące) butelki różne, nawet z rurką ale lubi tylko rurkę w kartoniku, w kubku już nie. najlepiej mu pić z kubka mamusi, tylko rozlewa przy tym wszystko, bo on chłopczyk maleńki jeszcze. Taki kubeczek 360 stopni byłby dla nas świetny w każdej sytuacji. w domku, żeby nie pobrudzić podłogi i nie pomoczyć ubranek, w podróży autem powód jw, podczas spaceru, bo Ludwik zaczyna chodzic i lubi pic podczas tych swoich wędrówek chwiejnych,a przy tym… wszystko mokre :( Ważna jest dla mnie ochrona przed bakteriami, bo ten kubeczek pewnie w różne miejsca będzie trafiał, bo i misiom trzeba dać pic i na podłogę go rzucić się zdarzy… i oczywiście to,że dzięki kubeczkowi jesteśmy na dobrej drodze nauczyć się pić z “dorosłego” kubka mamy! Chcielibyśmy mieć kubek 360 stopni JUNIOR kolor NIEBIESKI lub ZIELONY
Taki kubek to wybawienie każdej mamy kiedy córcia bawi się nie ma czasu spokojnie się napić ciągle biega ma półtora roku i wszędzie jej pełno, dlatego wszędzie ciągle narozlewane. Super spraw podczas podróży. Taki kubek to nie tylko zabezpieczenie przed rozlanym piciem, ale zabezpieczenie na podwórku ponieważ do środka nie może wejść żaden owad więc nie ma ryzyka, że dziecko połknie jakiegoś robaczka. Poza tym dziecko przede wszystkim dziecko nabiera umiejętności potrzebnych do nauki picia z normalnego kubka.
Moja córeczka Jagoda ostatnio oświadczyła ,że sprzeda swojego tatusia na Allegro za 10 zl:) Kto wie może właśnie zbiera na nowy kubeczek LOVI:) Mam nadzieję,że pomożecie mi oszczędzić mojego męża bo może nam się jeszcze przydać w ekstremalnych warunkach tak jak kubeczek Lovi:)
Kubeczek LOVI 360 sprawdził by się u nas doskonale podczas spacerów po nierównym terenie np. podczas chodzenia po lesie, gdzie wystające korzenie i gałęzie często sprawiają że picie się wylewa plamiąc ubrania i szybko się kończąc. Bardzo dobrze sprawił by się również podczas jazdy samochodem, bo dziury u nas okropne i mała zawsze płacze jak pije że picie się rozlewa i że jest mokra. Fajnie by było mieć taki kubeczek dzięki któremu problem z piciem by znikł z naszych ust i dodatkowo zaoszczędził by mi prania
Mięta i mustache to coś co ostatnio kocha mama ;) Kubeczek byłby idealnym rozwiązaniem na nowy rok dla naszego Smyka. Kilka razy w miesiącu podróżujemy z Czech do Polski dlatego kubek niekapek byłby świetnym rozwiązaniem w samochodzie dla naszego małego podróżnika. Uśmiechamy się ładnie i pozdrawiamy z Brna
Mam dwie córeczki Natalka ma 5 lat i nadia ma 10mc.Z LOVI jesteśmy związani od 5 lat jak urodzila się Natalia.Zaczynalismy od smoczkow LOVI sa piękne,potem mielismy butelki LOVI,i kubki niekapki tez mielismy.Przy corce młodszej tez używamy smoczków LOVI i butelek LOVI.Kubka jeszcze nie mamy zamierzamy dopiero nabyc .Wiec byłybyśmy bardzo zadowolone jak byśmy taki kubeczek z LOVI dostaly.Bo produkty z LOVI sa najlepsze!!
Moja 26 miesięczna córeczka sama chwyta kubki z napojem, wodą do picia ewentualnie prosi o picie. Wiadomo jak to wygląda, oprócz tego, że niesamowicie nam się podoba. Bywa, że się rozleje, bywa, że córeczka specjalnie wyleje to też ciekawe zajęcie. Jednakże taaaki kubek, różowy czy niebieski zapewne stałby się ważnym naczyniem mojej łobuziary:)
6 letni brat mojej córki zapytuje mi czy to córka mojej koleżanki.Mhmm…chciałąbym:)ustaliłam z nim,że są tam dwie lalki z krainy lodu. Nie ma to jak chłopak, co się zna na babskich sprawach.
Jeszcze jedno.Ja ten kubek w ręku miałam i go pół godziny oglądałam,kilka m-cy temu i nie kupiłam,bo mnie troszkę cena odstraszyła.Już piszę dlaczego,bo zdarzyło mi się kupić kubek z którego ja sama nie byłam w stanie swobodnie pić nie zasysając ustami niczym pijawka.Serio,są czasem buble i za większą kaskę.
U Nas sprawdza się cały czas , a najbardziej gdy synek pije kakao . Wcześniej przy zwykłych niekapkach niestety to za dużo wypił i się oblał , to gdzieś by kapnęło a potem nie mogłam doprać tych ubranek. Odkąd mamy ten kubeczek nigdy Nam się nic nie rozlało i gdy synek pije spokojnie sam decyduje o szybkości lecącego picia. I już nie mamy plam po kakao :) Sprawdza też na spacerach czy w samochodzie , nic nie kapie ani się nie rozlewa .
Zapomniałam dodać , że chciałabym kubeczek dla Synka 3 latka. Chcielibyśmy ten największy ponieważ teraz mamy ten najmniejszy :)
Dla nas taki kubeczek najlepszy jest na wyjscia do rodziny lub do restauracji wtedy mamy pewnosc że dziecko nie wyleje na siebie zawartości kubka.
Przydałby nam sie mały różowy
Szczerze powiem że jeszcze nie mam dziecka własnie się Go spodziewam ale w domu mieszka ze mną siostrzenica i taki butelka w domu zdaje test na 100%.Butelki te to tzw niekapki dzięki czemu w domu jest czysto.Wiadomo dziecko jest ruchliwe i nie jesteśmy w stanie zapanować nad każdym jego ruchem.A w przypadku tej butelki dziecko samo gdy ma ochotę pije sobie a my nie musimy się martwić o to czy dziecko się nie zachłyśnie i bedzie czyste.Najlepiej takie butelki sprawdzają się podczas wyjazdu czy też kiedy idziemy do lekarza z dzieckiem.
Mając taki kubeczek moja córeczka mogłaby pić w różnych miejscach i bez żadnych oporów na podwórku ,spacerku również w mieszkaniu gdzie dzieciaczki biegają piją oraz chlapią z innych kubków a gdy piła by z kubeczka LOVI czułaby się tak jak mama gdy piję kawe bo naśladuje mnie
Wybieram duży różowy
Kubeczek byłby idealny dla mojej córeczki. Wybieram kubeczek różowy duży
Moja Julka właśnie uczy się pić z kubka. W tej chwili posiadamy tylko jeden, niestety nie sprawdził się. Wszystko się z niego wylewa;/ Moja łobuziara jest bardzo aktywna, biega z kubkiem po domu w związku z czym, o plamy na podlogach/dywanah/kanapach nietrudno. Baaaardzo chciałabym przygarnąć kubeczek lovi. Jest śliczny, na pewno spodobałby się mojej córci. Jesteśmy z córeczką bardzo aktywne, często wychodzimy z domu, jeździmy na wycieczki. Jak wiadomo, kubeczki są bardzo przydatne na wyjazdach. Przydałby się również na wyjścia na spacery, do znajomych, do lekarza, ale nie tylko. Równie przydatny byłby w domu. Bardzo lubię i cenię sobie markę lovi. Od urodzenia moja Julka korzysta ze smoczków lovi (tylko i wyłacznie). Szczególnie podoba nam się właśnie seria retro baby. Poza tym mamy butelki i laktator tej firmy. Kubeczek byłby idealnym dopełnieniem naszych skarbów.
Marzy nam się kubeczek różowy, mały. Pozdrawiamy :)
Pawełek, który ma 20 miesięcy używa takich kubeczków (mamy dwa, ale w starszej wersji kolorystycznej) na codzień, czyli w każdej sytuacji ;) w domu, na spacerze, zakupach, w aucie… Ale tato Pawełka poprosił aby wygrać kubek jeszcze jeden, taki duży i z wąsami, dla Synka jego, a on sam chce wziąć kubek w wersji zielono – pomarańczowej, czyli “stary” kubek do samochodu z ciepłą kawką każdego poranka, w drodze do pracy ;) Mamo Makowa czy uszczęśliwisz moich 2 Panów? Pozdrawiam ;)
Kubek sprawdzi się w codziennym użytkowaniu-w ciągu dnia zagwarantuje suche ubranie i czysty dywan czy kanapę, nada się również na noc by dziecko miało wodę do picia pod ręką, będzie niezastąpiony również poza domem-za równo w podróży samochodem jak i na spacerach w wózku, w parku czy na placu zabaw.
Kubek przeznaczony dla dziewczynki ale zarówno kolor jak i pojemność dowolna:)
Moja córeczka po prostu uwielbia LOVI :) od urodzenia jest fanka i tak jej chyba pozostanie :) Kubeczek przydałby się nie tylko na niezwykłe okazje, ale i tak po prostu do codziennego użytkowania :)
Sposoby na bycie uwodzicielską
to przede wszystkim wygląd
bardzo seksowne spojrzenie
tak by zawrócić w głowie mężczyźnie
ważny jest makijaż
co zapiera dech aż
długie czarne rzęsy
i czego chcieć więcej
usta muszą być czerwone
by zachęcającą miały wymowę
bo można nic nie mówić
ażeby w głowie zawrócić
może i ubiór jest istotny
lepiej by nie był zbyt wymowny
dobrze coś zostawić na później
może okazji będzie więcej
i przede wszystkim zapach perfum
bo bez tego schowaj się w tłum
niech będzie wyróżniający
zależy od pory raczej nie drażniący
tak by był przyciągający
i do czegoś zachęcający
gdy warunki wypełnimy
zapewne efekt murowany:)
Wybieramy kubek Mini +9 różowy
Kubeczki przepiękne :) kubek ów w wersji męskiej z wąsem pasowałby nam do smoczka z serii retro ;) a tak poważnie… Synuś ukochany akceptuje jedynie łyżeczkę jako podajnik płynów i alternatywę dla piersi mamy… inaczej nie spożywa napojów. Liczę na to, że kubeczek zaciekawi Syneczka na tyle, że raczy zmienić nieco pogląd na sposób przyjmowania płynów i wykorzysta nowe, śliczne narzędzie do tego celu :) ech, pomarzyć dobra rzecz… ale marzenia przecież czasem się spełniają :)
Wybieramy kubeczek mini w wersji turkusowej z wąsem (albo raczej mama wybiera ;)
Kubek Lovi 360 sprawdziłby się
na wyjeździe zdaje się
gdy jechalibyśmy do babci
wzięlibyśmy taki
nasza Ola dopiero zaczyna
przygodę z kubkiem, bo sama trzyma
butelkę z mleczkiem ciepłym
a zaraz kończy dziewięć miesięcy
kochana mała Oleńka
czas tak szybko ucieka
trzeba się uczyć nowych rzeczy
by szybko być samodzielnym
to ważne dla naszej Oli
w chodziku też sobie chodzi
musi umieć sobą zająć się
w przyszłym roku będzie miała brata lub siostrę
jak będzie już taka zmiana
Ola nie może chodzić spragniona
dostanie kubek Lovi do ręki
i będę mogła zająć się niemowlęciem
tak więc opisaliśmy
dlaczego ten kubek chcielibyśmy
dla naszej rodziny jest to uzasadnione
by wygrać właśnie tę nagrodę.
Wybieramy kubek Mini +9 różowy
Czasem sobie myślę, że publikując zdjęcia dziecka w internecie, tak jak Ty to robisz, możesz spowodować ogromną krzywdę. Niektóre zdjęcia i stroje Twojego syna mogą wywołać w przyszłości śmiech Jego kolegów, jak będzie starszy. Chłopcy zwykle preferują bardziej luźny styl. Na szczęście mam zawód, który pozwala zarabiać mi pieniążki bez wykorzystywania moich dzieci do “robienia sobie” ich kosztem popularności i kariery. No bo cóż to jest, jeśli umieszczasz zdjęcia dzieci na blogu, a potem dzięki temu zarabiasz – wykorzystujesz dzieci do pracy i dzięki nim zarabiasz pieniądze. Szczerze mówiąc nie mogę tego pojąć. Pozdrawiam.
Moj synek ma 9 miesiecy i nie chce pic z butelki, juz chcialby pic z doroslych kubkow, ale mu nie pozwalamy… tzn. czasem dam mu troszke sie napic jak tatus nie widzi :)… tak w ogole to mieszkamy za granica i tutaj kupujemy wode w specjalnych buteleczkach z wolnym gwintem… tylko ze ta woda jest droga jest bo az 2,50 euro za 6 butelek po 250ml i minusem jest to ze rozlewa sie… jak gdzies idziemy to mam zalana cala torbe… i to samo z podloga … moj maluszek uwielbia wode pic i zdecydowanie bardziej mu smakuje niz mleczko :), a ze jest bardzo aktywny to taka buteleczka na prawde by nam sie przydala, takze najbardziej marzy nam sie buteleczka w wersji chlopiecej od 9 miesiaca :) … moja mama kupila nam smoczki z tej serii… ale niestety smoczki mojemu malenstwu nie przypadly w ogole do gustu… takze jestesmy bezsmoczkowi i bezbutelkowi… za to na piersi… i prawde mowiac to chetnie bym w takim kubeczku mleczko wprowadzila… jak juz wspominalam mieszkamy za granica… w Hiszpanii i przyznam sie tez ze chetnie bym pochwalila sie takim kubeczkiem wsrod znajomych tutaj…. Pozdrawiam :)
Moja Zuzi ma zaledwie 3 miesiące, ale jej temperament już mi mówi – miej oczy na około głowy! Jestem przekonana, że obracać się będzie o pełne 360, więc jej kubeczek będzie musiał za nią nadążyć gdy będzie odkrywać otaczający ją świat.
Różowy kubeczek dla córeczki, różowe okulary dla mamusi i świat będzie piękny ;)
Kubeczek Lovi napewno sprawdziłby się przede wszystkim w domu.Moja 11 miesięczna córeczka chodzi z butelką po całym domu i robi kap.kap. to tu to tam..Niekapek jest śliczny.Wybieramy ten różowy z usteczkami.Mamusi się bardzo podoba. Zosiuni również przypadnie do gustu.
Mój Synek Mikołaj urodził się wcześniaczkiem i odkąd nauczył się ssać jego buzia ciągle otwiera się do jedzenia i picia. Dzięki temu poznaje świat, uspokaja się i to mu sprawia największą przyjemność. Kiedy czuje się niepewnie zaraz szuka butelki z czymkolwiek do picia. Wyjście na spacer bez picia jest niemożliwe.
Kubeczek Lovi 360 bardzo by nam się przydał na spacerkach i w podróży aby mój Skarbuś zawsze miał swój ulubiony soczek pod ręką. Dzięki temu kubeczkowi na pewno czuł by się pewniej podczas zakupów w sklepach, których bardzo nie lubi.
Wybieramy średni (250 ml) kubeczek w kolorze niebieskim :)
Pozdrawiamy serdecznie Dagmara i Mikołaj :)
W naszej rodzinie, można by rzec szalonej rodzince kubeczek Lovi 360* przydał by się zarówno w domu jak i w podróżach.Nasz synek krótko mówiąc, wszędzie jest go pełno,biega,bawi się nie ma czasu na spokojnie się napić,a gdy już pije i tak nie usiedzi w miejscu czego skutkiem są plamy na dywanach,kanapach.Zaś często również podróżujemy i w samochodzie również zdarza się narozlewać czy to herbatę czy też soki.Więc taki kubeczek niekapek 360* sprawdził by się w 100% w naszej rodzinie przy tak ruchliwym dziecku i zwariowanym trybie życia jakie prowadzimy.Często spieszymy się do pracy,a synka trzeba zawieść do dziadków,a że teraz są chłodniejsze poranki i wieczory herbatka w takim kubeczku w podróży nigdy się nie rozleje,nawet gdy kubeczek wypadnie dziecku z rąk.Na spacerach również się przydaje gdy idziemy na dłuższą wyprawę zabieramy termos z herbatą i niestety zdarza się nam szybciej wracać do domu ponieważ mały niechcący się obleje herbatą ,a z takim kubeczkiem niekapkiem nie było by problemu bo dziecko by się nie oblało i każdy spacer byłby przyjemny zarówno jak i dla mamy tak i dla dziecka bo jak wiadomo każde dziecko lubi przebywać na świeżym powietrzu.A wraz z synkiem poprosimy o Miętowy kubeczek lub jak to by syn powiedział miętuskowy duży czy też mały nie ma różnicy każdy Karolka (2latka) zadowoli.
Jestem już duży mam już dwa latka
Lecz ciągle używam kubeczka niekapka
A moja mama chciała bym pił już z kubeczka
I przy tym bym nie wylał soczku ani mleczka
Lecz gdy tylko pojawi się kubek na stole
To ja w kałuże sie bawić wole
Mama ma wtedy dużo sprzątania
I w kałuże bawić się mi zabrania
Wtedy na stół znów niekapek trafi
Bo synek mój ze zwykłego kupka pić nie potrafi
A dzieci w przeczkolu śmieją się nie umie pić z kubka
Tylko ciągle jak dzidzia pije z dziubka
Jeeeej, współpraca z Wami, to najlepszy pomysł LOVi <3 Super, Lena rośnie razem z LOVI :)
Ach kubeczek LOVI 360 przydałby się przede wszystkim u dziadków. Kochani obdarzają moje dziecko miłością. Starają się być przy niej wszędzie jednak mają duży dom i niestety spełniają każde zachcianki mojej małej księżniczki. Czyli jak sama chce pić : Ja siama……………………… to często kończy się to zalaniem całego ubranka. Nie zawsze udaje im się wydobyć z podziemi śliniaczek. Ach….. :) Kubeczek w tej sytuacji byłby idealny :) Dla szczęśliwych dziadków i szczęśliwej niuni :)
Kubeczek Lovi360 bardzo przydałby się teraz mojemu starszemu synowi podczas naszych dość częstych wypraw a za kilka miesięcy moja 6 miesięczna córcia będzie próbować swoich sił w samodzielnym piciu i wtedy kubeczek byłby w stałym uczuciu, jakby udało się nam wygrać taki kubeczek to służyłby nam kilka pięknych lat.poprosimy bardzo o taki kubeczek co do koloru i wielkości nie mamy wymogów, bo do mniejszego zawsze można dolać picia i nie ma kłopotu.
Moja córeczka Nataszka za 4 dni skończy 9 miesiące, daje jej do picia wodę w butelce, jakoś kubeczek nie kapek się nie sprawdza, a że to moje pierwsze dziecko pochłania mój cały czas i nie bardzo wiem czym zastapic butelkę i wlasnie z postu na fb dowiedziałam się o tym kubeczku. Smoczek LOVI byl jej pierwszym smoczkiem bez niego nie zasnie inne smoczki sa odrzucane :-) wiec kubeczek tez moze stac się jej ulubionym :-) a w jakiej sytacji się przyda? Zawsze i wszędzie poza tym bedzie to dla niej coś nowego i pozwoli nauczyć się czegoś nowego, a to takie cudowne patrzyć jak Twoje ukochane dziecko z radością uczy się i poznaj nowe rzeczy :-) tak wiec poproszę różowy 9+ buziaczki :-)
Dobry kubeczek nie jest zły,
gdy chce sie pić,gdy lecą łzy .
Gdy małe ciałko energia rozpiera
kubeczek Lovi to kubek bohatera.
Czy w szale zabaw czy objęciach mamy,
z takim kubeczkiem nie powstają plamy.
W naszej rodzinie to ważna sprawa
ażeby frajdą była zabawa.
Kiedy pragnienie nagle nas złapie,
z kubeczka Lovi nic się nie chlapie.
Różowy kubeczek ładnie prosimy,
piękny to prezent na imieniny.
Co tu dużo pisać. Taki kubek wszędzie by się przydał. Zwłaszcza przy dzieciach lubiących szybki i urozmaicony tryb życia. Podczas zabawy, spaceru, podróży. W piaskownicy, na plaży jak i w górach. Mojej 19miesięcznej córce również przydatny by był w czasie choroby ponieważ ona wtedy dużo pije i woła o picie w kubku a nie w butelce, a gdy ją osłabia choroba niestety picie ze zwykłego kubek nie idzie wtedy tak sprawnie. Wybieramy kolor różowy mini bo łatwiej im utrzymać.
Łucja skończyła dwa dni temu 9 miesięcy i jest jak żywe srebro, ani chwili nie usiedzi bezczynnie i całe mieszkanie, choć małe stoi przed nią otworem, i to właśnie tutaj najbardziej przydałby nam się kubeczek lovi gdyż wszędzie mamy wykładziny :-( Nasza Łucuśka dopiero zaczyna przygodę z nauką samodzielności a niekapki jej nie pasują, butelki (zresztą też lovi, bo ta marka jest z nami od początku i innych smoczków nie toleruje) po chwili picia służą do gryzienia gdy mama nie patrzy i musimy się przebierać kilka razy dziennie. .. W takim więc razie może właśnie różowy kubeczek o małej pojemności byłby dla Łucji idealny, szczególnie teraz gdy mała uwielbia robić to co mama a co za tym idzie dorosłe naczynia i bardzo ją interesują, a trening czyni mistrza :-)
Dla mojego 2letniego synka niebieski duży kubeczek byłby idealnym prezentem. Przydałby się na codzień ale i od święta, z nim Alanka mina byłaby uśmiechnięta ;) Bo gdy zawsze jest ubrany gdzieś do wyjścia, zawsze musi się oblać i przebieranie od nowa, uniknęłabym wlasnie takich sytuacji gdy czasami bardzo się spiesze ;)
Moja Julka jest na etapie “picia” z niekapka. Niestety dosc czesto probuje wydostac wode w inny sposob niz sie powinno, co konczy sie mokra sciana, podloga i moja corka oczywuscie. Taki kubek swietnie sprawdzilby sie kiedy jestesmy gdzies z wizytablub dopiero jedziemy, a nie w glowie mamy wtedy przebieranie i zakladanie suchej koszulki.
Moja Zuzia ma półtora roku i mówimy na nią ZUZKA-ŁOBUZKA,mimo iż jest jest jeszcze małym okruszkiem,siły i wersy ma jak strongman :) ostatnio upodobala sobie robienie wszystkiego do góry nogami,wiec można sobie wyobrazić,jak wygląda jej pora posiłków i picie…a uwielbia domowe kompociki i z butelka się nie rozstaje. Zuzia byłaby zachwycona mogąc szaleć z miętowy kubeczkiem lovi ozdobionym wasikami,ot na przekór całej różowej rzeczywistości:)))
Kubek przydałby się w wielu miejscach. Na wycieczkach samochodem, rowerem, wózkiem, na zakupach, przy posiłkach itd…
Najbardziej przydałby się gdy schodzimy po schodach. Mój mały rozrabiaka bez “piciu” się nigdzie nie rusza. Codziennie powtarza się zatem pewien schemat. Schodzimy do babci na dół po schodach, oczywiście Filip na rączkach a w jego raczkach “piciu”. Standardowo “piciu” wypada i spada na dół. Każdy schodek ochlapany a na dole czeka największa plama… Mama szybko robi nowe “piciu” i zasuwa z mopem po schodach. Tak jest kilka razy dziennie. Kubek 360* byłby idealny na takie momenty.
Wybieramy kubeczek niebieski 250ml.
Witam w naszym domu kubek 360 sprawdził bysie w sytuacji kiedy Kacper zostaje sam z babcia , jak mama idzie do pracy, to wtedy wszędzie jest mokro bo babcia nienadanrza za bakiem a on byle gdzie zuca kubek, butelkę z piciem. Oj przydał by się nam taki kubek bardzo bardzo. My wybieramy mietowy duży.
Kubeczek lovi360 jest super pod kazdym wzgledem. Zapobiega wadom zgryzu i wymowy. Pozwala w szybki i latwy sposob przejsc ze standardowego kubka niekapka- co z punktu widzenia logopedy przyczynia sie do seplenienia miedzyzbowego, wadliwego polykania (co ciezko korygowac).
Kubek lovi 360angazuje wargi dziecka do pracy i to jest rewelacyjne.Sprawdza sie w domu w podrozy. Przygotowuje do samodzielnego picia z kubka. Dajac kubeczek lovi360 mojemu synkowi jestem spokjna ze nie zaburzy on rozwoju mowy mojemu dziecku.
Prosze o kubeczek dla chlopca 18 miesiecy
Moja niespełna 2-letnia córeczka chciałaby pić już ze szklanek i kubków dorosłych. Ale kończy się to jeszcze zawsze tak samo: mokrą plamą na podłodze (ok – powycieram…), na swoim ubranku (ok – siup do pralki…), na kanapie (ok – i znowu pranie tapicerki…). Chciałabym jej ułatwić naukę picia z kubka, zachować więcej cennego czasu dla niej (a nie biegać wciąż z mopem i programować pralkę ;) ) i usłyszeć jej słynne “huła!”, gdy się z czegoś cieszy (a niewątpliwie taki prześliczny kubeczek sprawiłby jej radość).
Wybieram kubek różowy (pojemność dowolna)
Wyniki 5 listopada? O rety, 2 urodzinki mojej córci – nie żartuję :)
Co prawda sama jeszcze nie jestem mamą, ale od jakiegoś czasu w naszej rodzinie pojawił się mały szkrab. Jest nim Nadka, która właśnie zaczęła chodzić i rozrabia w całym mieszkaniu mojej kuzynki :) Myślę, że sprawiłabym jej przyjemność sprezentowaniem tego kubka, gdyż i tak musi mieć juz oczy dookoła głowy, a wiadomo, im dziecko więcej się rusza – tym bardziej jest spragnione :) Dodatkowym atutem tego kubka na pewno jest to, że świetnie sprawdza się na spacerach i w miejscach, gdzie nie ma możliwości szybkiego zareagowania na pobrudzenie się przez dziecko.
Byłoby super otrzymać kubek ACTIVE – różowy :)
U nas niekapek narazie jest w fazie testowania. Zabieramy go ze sobą na spacer, w podróż i próbujemy w domu, podczas zabawy, ale także w trakcie posiłków. Ogromną zaletą tego kubeczka jest to,że otoczenie wokół i sama Majeczka pozostaje sucha:-)
Kubeczka lovi używamy i dzięki temu suche ubranka mamy:-))) Córcia bardzo ucieszyłaby się z różowego kubeczka z serii retro, tego mniejszego ( łatwiej będzie jej utrzymać w rączce)
Niekapek jest rewelacyjny. Hania niemalże od razu załapała jak z niego pić i teraz już się z nim nie rozstaje. Mnie to cieszy tym bardziej, że jako zabieganej i zapracowanej mamie bardzo ułatwia życie. Nie ma zmieniania garderoby kilka razy dziennie (choć małą strojnisia lubi przebieranki), zalanych kanap, dywanów, pościeli, tapicerki samochodowej. Haneczka nosi kubek ze sobą wszędzie. Jednak dla mnie najważniejsze są sytuacje wyjściowe (lekarz, odwiedziny, wesele, chrzciny), kiedy to mała zanim dojchalismy na miejsce była gotowa do “przebrania”. Na nic piękne suknie, koronki, etole. Wszystkim natychmiast psuły się humory, mała płakała, ja podświadomie zła, że nie zaprezentuje córy w przesłodkiej kreacji. Wiem,że dziecko jest tylko dzieckiem, takie wypadki są wpisane w rozwój malucha. Jednak odkąd z nami jest LOVI 360 nie ma nerwówki, mama jest dumna ze swojej czystej księżniczki a Hanusia może beztrosko zaspakajać pragnienie w każdej sytuacji, bez nakazów i zakazów. Aby więcj takich gadżetów!
Taki kubeczek wspaniale nadawal by sie w podrozy-dziecko sie nie obleje i wszystkiego wokol siebie i kiedy tylko ma ochote pije:) takze podczas nauki picia z kubeczka – moj synek ma 9 mies i zaraz rozpoczniemy przestawianie go z butelki na kubeczek –
sprawdzil by sie u nas idealnie :) przydal by sie takze na spacery do piaskownicy,a takze na wyjazdy np do babci nie
Myślę, że kubeczek byłby idealny w większości przypadków, kiedy mama lub tata nie może w 100% czuwać i panować nad sytuacją “zachowania czystości”. Tj.: w podróży, na spacerze, w wózku, ale przede wszystkim w trakcie nocnych pobudek na “piciu”, kiedy mały, z głową na poduszce, sygnalizuje, że jest spragniony, a ja nie chcę by się do końca wybudzał, oraz rano gdy nadal lekko zaspany ociąga się ze wstawaniem, ale spierzchnięte usteczka już wołają “batki muniu” (herbatki mamuniu)…
Wybieram duży turkusowy kubeczek dla chłopca.
Witam :)
Jestem mamą dwóch dzieczynek 4 letniej Lenki i 11 miesięcznej Majki . W naszej rodzinie było co najmniej kilkanaście takich sytuacji w których na pewno sprawdziłby się kubek LOVI 360 :).
Starsza córka kiedy była skończyła 2 latka nie chciała pić z kubka niekapka .
Powodów do tego aby po niego nie sięgać było wiele …a to córka stwierdziła ,że kubek jest za ciężki , że picie nie chce lecieć , że kolor jest nie ten i kubek się jej nie podoba , próbowaliśmy chyba wszytskiego aby pożegnać picie z buteli na rzecz kubka bądż szklanki i nic .
Nie działała wróżka , która zamienia butlę na kubeczek , przekupstwo nagrodą :D ani tłumaczenie …Jestem mamą , która należy do mam konsekwentnych więc chwytałam się wszystkiego ale nic z tego nie wyszło ,, Z biegeim czasu zaczęłam się martwic gdyż córka po pewnym czasie chciała tylko pić za pomocą łyżeczki, słomki, bądź bidona .
Martwiłam się bo inne dzieci już dawno piły normalnie ze szklanki a nasz córka mimo tego ,że nie miała problemów ze zgryzem , połykaniem itp , które mogłyby przeszkadzać w nauce picia z kubka /szklanki nie chciała sie tego nauczyć . I tak już na skraju załamania i wyczerpania wszystkich mozliwości :) po kilku kubkach niekabkach i kilku bidonach o różnym wzorze i kolorze pojawił się u nas kubeczek 360 … No i problem zniknął jak ręką odjął .
Kiedy córka w wieku 3 lat poszła pierwszy raz do przedszkola umiała już samodzielnie pić ze szklanki bez pomocy łyżeczki albo słomki :) a napój znikał w mgnieniu oka .
Dzięki kubkowi 360 córka bardzo szybko przestawiła sie z kubeczka na szklanę .
Pierwszy raz kiedy dałam jej kubeczek 360 martwiłam się ,że potraktuje go jak niekapka ale na szczęście niepotrzebnie :) . Kiedy tylko zobaczyła ,że nawet jak biegnie z kubkiem i picie się nie rozlewa i że nie ma żadnego dziubka a kubek przypomina jak to ona powiedziała “kubek dla dorosłych ” to od razu wyciągnęła po niego rękę .
Co do przydatności kubka 360 to idealnie sprawdza się nie tylko do nauki samodzielnego pica
ale jest też idealny jako kubek w podróży . Każda mama wie jak wygląda jazda z dziećmi …rozlane picie w samochodzie i wołanie co 10 minut : “Mamo chce mi się pić ”
Kubeczak 360 stopni sprawdza się w 100 procentach w takich podróżach . Dzięki ochronie przed rozlewaniem mamy pewność ,że dziecko się napije i nic nie rozleje .
Młodsza córka niedługo będzie miała roczek, jak narazie jest na etapie poznawania i eksperymentowania jeśli chodzi o kubki . Uczy się jak dobrze chwycić , przechylić kubek , jak ssać aby picie poleciało .Obecnie ekspeymentuje kubki niekapki ale mam nadzieję ,że za jakiś czas spróbuje pić z kubeczka 360 stopni :)
Jeśli znależlibyśmy się w gronie szczęśliwców i udałoby się wygrać kubeczek LOVI 360 stopni to trafiłby do młodszej córki Majki , która ma 11 miesięcy .
Jeśli chodzi i kolor i rozmiar kubeczka to ucieszymy się z kubeczka o każdym rozmiarze …moze być 9+,12+.14+
Jedyne co by nas ucieszyło to kolor …chciałabym aby kubeczek , który by do nas trafił był RÓŻOWY :)
Pozdrawiam serdecznie
Matka na pełnym etacie wychwala ten kubek pod niebiosa ! Sobota, 6:30 rano a ja ładuje się z dzieckiem do pociągu bo jedziemy na uczelnie i nie martwię się że zaraz będziemy się całe kleić,że tato w ostatniej chwili musi dostarczyć nam coś na przebranie :) W pociągu, na uczelni,w drodze,w domu wszędzie kubek byłby naszym zbawieniem i podłoga w końcu przestałaby się lepić-dziecko z resztą też,właściwie… matka z ojcem też chcieli by przestać się kleić :)
Wybieramy kubek dla dziewczynki, różowy mniejszy :)
Niekapek Lovi 360 jest niesamowity sprawdza sie wszedze w domu na podworku doslownie wszedzie ale jego najwazniejsza zaleta wg mnie jest to ze dzieki niemu dziecko szybciej staje sie samdzielne ,, bo z ktorj strony nie chwyciolo by kubeczkle samo sie napije i.nie musi co chwile wolac mamy zeby pomogla i.dodam ze moj Synek mial 11 miesiecy kiedy juz samidzielnie pil z niekapka 360. Duzy turkusowy kubek dla chlopca.
Kubek przydałby się bardzo, gdyż kiedy jestem w pracy Kuba potrzebuje mojego mleka a nie toleruje butelek ze smoczkiem.. Choć ma już niekapek to niesprawdza się on zupełnie, bo dzieckun potrafi zębami wyciągnąć ustnik, mleko się rozlewa i jest rozpacz dziecka nad mleczkiem i taty nad plamami ;) niebieski lovi mógłby zaradzić temu problemowi a im większy tym lepiej :)
U nas kubeczek sprawdza się przede wszystkim podczas choroby. Popijanie wszelkich leków (przede wszystkim w nocy) jest łatwiejsze. Nie martwię się, że pół kubka Borys wyleje na kołderkę ;) Kubeczek dobrze sprawdza się podczas wychodzenia do przedszkola. Staram się aby moje dziecko przed wyjściem (szczególnie o tej porze co mmamy teraz) wypiło coś ciepłego, jednak nie zawsze starcza czasu. Więc Borys zabiera kubek ze sobą do auta – nie zwracam uwagi czy po drodze nie rozlał całej jego zawartości bo wiem, że z” magicznym kubkiem” (bo tak go nazywamy) tak się nie stanie ;) KUBECZEK DLA BORKA – turkusowy… Śliczny jest ;)
Marysieńka – roczna panna,
która bardzo lubi picie,
Pokochała dziś kubeczek
znaleziony w internecie.
Kubek ten jest niebieściutki
tak, jak naszej Maryśki sny
I samiutka może z niego
pić sok, wodę jak ja i ty.
Ona chce być jak jej brat,
już przedszkolak, chłopak duży.
On sam umie z kupka pić
nie robiąc przy tym kałuży.
A Marysia naśladuje
wszystko, co robi brat duży,
czy to budowanie z klocków,
czy skakanie po kałuży.
Jeść i pić też chce jak on,
lecz nie zawsze to wychodzi…
A kubeczek lovi 360
Na pewno w próbach nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi zaś o kolor,
to niebieski w oko wpadł nam
I ten duży, żeby mógł tam
Zmieścić cały się “mniam mniam”.
Mój synek od urodzenia nie był ani “smoczkowy”, ani “butelkowy”. Właśnie zaczynamy picie z niekapka. Myślę, że ten sprawdziłby się u nas idealnie. Ze szklanki jeszcze leci bokiem, albo zbyt dużo. ;)
Zdecydowanie przydałby się w każdej sytuacji, bez wyjątków. Na spacer po mieście, na wycieczkę, w domu, w samochodzie. Po prostu wszędzie!
Mamy ochotę dostać turkusowy o pojemności 250ml , byłby dla Olusia w sam raz (ma teraz 10 miesięcy).
Jestem podchorążym pierwszego roku w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Naprawdę mogę powiedzieć, że wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną. Turkusowy w największym rozmiarze idealnie sprawdziłby się na wykładach, kiedy należy skupić się na wykładach podpierając się poranną kawą :)
U nas taki kubeczek byłby potrzebny od zaraz, mluda moja Olunia ( broń jakby sie na nią powiedziało Ola lub Aleksandra) gdyz non stop pije z butelki ze smoczkiem i nic teg jeszcze nie przebiło. Siorbie z tej butelki już 3,5 roku no i ile tak mozna? Buteleczka moze być wybrana przez państwa, nie mam jakiejs wygórowanej preferencji.
interesuje mnie kolor niebieski…. synek bardzo by sie ucieszył bo lubi trzymac swój kubeczek a ten ma uczy wiec by było mu wygodniej
Dopiero zaczniemy picie soczków z butelki i myślę, że kubeczek najlepiej się sprawdzi głównie w podróży i na spacerach. Jako zabiegana mama preferuje wygodne rozwiązania zarówno dla mnie jak i dla synka. A że Młody jest na etapie chwytania wszystkiego do rączek niewątpie, że raz dwa nauczy się sam pić :)
Kubeczek średni niebieski dla synka :)
W naszej rodzinie taki kubeczek sprawdziłby się nie tylko jako stuprocentowa dogodność, ale także jako pewnego rodzaju ochrona dla naszego pieska, który jest napiętnowany przez dwójkę moich nieobliczalnych urwisów! (2,5 letni Jaś i 1,5 roczny Miś) Każdego dnia zawartość wszelkich płynów wycieka, tudzież leje się z nieszczelnych kubeczków maluchów, a owy strumień zawsze skierowany jest na biednego, przerażonego czworonoga:) Wybieramy największe z możliwych kubeczków w kolorze miętowym. Pozdrawiamy!
picie z kubka lovi to krok ku dorosłości, czego każde dziecko nam pozazdrości. W żlobku, w sklepie, u lekarza, chlapać na prawo, lewo nie wypada. Samodziele picie z kubka to nielada sztuka zwłaszcza dla półtarocznego malucha. Może Makowa Mama nas poratuje i różowy kubek podaruje :-)
P.s. Lenka jest cudną modelką :-)
Każda sytuacja by korzystać z kubeczka jest dobra! Ciuszki suche, nie ma lepkich plam na podłodze, a synek sięga po niego już sam kiedy ma pragnienie! Doskonała sprawa !!!
U nas kubeczek sprawdziłby się jak chodzimy w odwiedziny do babci;) Babcia ma nowe dywany o które strasznie dba i kiedy widzi że któryś z jej wnukiem zbliża się do pokoju z napojem nie spuszcza go z oka hahaha
Moja lekko ponad roczna córka Zosia od czasu jak zaczęła chodzić do żłobka „zachorowała” na naśladowanie starszych dzieci, które jedzą samodzielnie.
W tym miejscu zapewne wszystkie mamy wprawione w bojach o samodzielne jedzenie mają przed oczyma obraz kuchni po takim posiłku, ale drogie Panie zapewniam Was, że wygląda to znacznie gorzej-niestety.
Moja Mała odmawia jakiegokolwiek jedzenia podawanego jej przeze mnie czy jej tatę i wszystko chce robić sama – dotyczy to oczywiście także picia, które jest nietrendy z czegoś co nie przypomina „dorosłego” kubka. Ciągłe sprzątanie posiłków i picia z każdego miejsca w domu i nieustanne przebieranie przemoczonych ubranek przyprawia Nas – dzielnych rodziców Zosi Samosi o ból głowy.
Dlatego mamy nadzieję, że nowy piękny kubek LOVI, który wyglądem swym przypomina „dorosły” kubek sprawi, że choć odpadnie nam ścieranie picia i przebieranie mokrych ciuchów.
Mamie Zosi najbardziej podoba się ten różowy dla wieku 12+/14+ :)
Pozdrawiam
Kubek 360 * Lovi Retro Baby wręcz idealnie sprawdził by się w naszym wypadku kiedy jesteśmy w gościnie.
Mój synek jeszcze nie jest perfekcjonistą w pić z szklanek czy zwyczajnych kubków ale robi to bardzo chętnie wszędzie i sprawia mu to ogromną frajdę (kubeczki z “dziubkiem” już nie cieszą się takim zainteresowaniem jak wcześniej). Jako mama nie mam problemu z przebieraniem go po 12 razy dziennie :) bo ma “dziurawą brodę” :) ale ma duże chęci i zapału by nauczyć się pić z kubka. Gorzej jest gdy np. jedziemy do prababcki, która ma piękne dywany stare zabytkowe meble obite cudownymi tkaninami… po mimo, że Prababcia ubóstwia swojego prawnusia i nie ma problemu z tym, że kilka krotnie już zalał krzesło i dywany sokami to ja czuje się z tym faktem fatalnie bo wiem, ze zawsze przywiązywał wagę do dbania o wystrój i stan swoich rzeczy. Było by cudownie posiadać ten kubek 360 * Lovi gdy mogłabym pojechać do niej na luzie, a nie z sercem na ramieniu i strachem że Aleksander ponownie coś zaleje.
Kubk był by dla mojego Syna Aleksandra, a wybieram kubek 360 * Lovi Retro Baby 250 ml (junior – 12m+) w kolorze niebieskim.
Mój syn nie ma rodzonego rodzeństwa, ma natomiast brata ciotecznego z którym bardzo często się widują. Mój syn ma 3 lata natomiast siostrzeniec to 2-u latek. Wszystkim się dzielą (oczywiście zdarzają się zgrzyty) i problem często pojawia się, gdy jeden ma picie, a drugi nie. Wtedy – przeważnie moja Brzoskwinka (trochę babskie, ale to taki słodziak) poi brata. Gdybyśmy mieli taki kubeczek (350 ml miętowy) picia starczyłoby dla dwóch i obyłoby się bez rozlewania. A i tak ciągle biegam za nimi ze ścierką i zmiotką więc i ja bym na tym skorzystała.
Mam cudownego, 8-miesięcznego chrześniaka i chciałabym dla niego wygrać ten kubeczek :) Stasio lubi pić już sam. Jak wiadomo, czasem mu to po prostu nie wychodzi, a z tym kubeczkiem mógłby śmiało próbować, uczyć się i nie zalewać siebie i wszystkiego w pobliżu. Ponadto w domu zamieszkuje rudy, wścibski owczarek, który lubi smakować wszystko z małym. Kubeczek będzie świetną alternatywą dla zapracowanej mamy (mojej siostry) :) To byłby prezent na 3 już ząbka! ;D Dajcie cioci wygrać taki męski średni kubeczek dla Staśka!
taki kubeczek to (jak sądzę) w pewnym okresie dziecka jest nie od łącznym przyjacielem w ciągu dnia i nocy. w dzień podczas zabawy w domu i na podwórku, na spacerze czy zakupach a w nocy przy łóżku (bo w każdej chwili może przyjść ochota na łyczek wody bądź pysznego soczku) :) jestem mamą 3 miesięcznej Magdalenki i z przyjemnością (w komplecie do smoczków które mamy i uwielbiamy) przyjmiemy mały kubeczek różowy :)
Pozdrawiamy
podczas wspólnych posiłków, a szczególnie podczas obiadu, gdzie córeczka dostaje mega energii i kubek niekapek staje się konewką dla ziemniaczków na talerzu! potrząsa kubeczkiem tak długo aż wydobędzie z niego odrobinkę wody! córcia chyba myśli , że jeśli podleje je wodą z niekapka to urosną. Obiady stały by się bardziej spokojne a córcia z biegiem dni nauczyłaby się dzięki kubeczkowi 360, korzystać z normalnego kubeczka:)
Kiedyś usypianie mojego synka było istnym maratonem. Z czasem zauważyliśmy, że uspokaja się i zasypia przy zabawie piciem/jedzeniem. Do tego celu używamy bidonów, które jednak przeciekają i nierzadko moczą piżamkę. Przebieranie synka nie wchodzi w grę, żeby się broń Boże nie obudził, bo wtedy cała akcja usypiania zaczyna się od nowa. Wtedy zazwyczaj podkładam mu w mokre miejsca waciki kosmetyczne, żeby nie czuł dyskomfortu z powodu mokrego ubranka, czasem jednak to nie pomaga, bo waciki też robią się wilgotne, co budzi Pawełka. Myślę lub mam nadzieję, że kubek niekapek ułatwiłby jemu zasypianie i rozwiązał problem mokrych ciuszków. Trzymam kciuki, że uda się mojemu synkowi wygrać ten kubeczek :) (Niebieski średniego lub dużego rozmiaru)
Moje dziecko to uwielbia jak jego picie ląduje na ziemi dlatego taki kubeczek przydał by nam się nie oszukujmy WSZĘDZIE :) na pewno trudniej jest z niego wylać picie , oj zdziwił by się maluch :D Najbardziej jednak przydał by się w samochodzie i sali zabaw gdzie lepiej żeby picie wylądowało w buźce a nie na ziemi , chociaż kiedy wychodzimy gdzieś na spacerek czy do rodzinki lepiej żeby brzdąc był czysty w miarę możliwości a nie pomarańczowy od soczku :D Nie ukrywam , że taki kubeczek to świetne rozwiązanie zwłaszcza dla dziecka które uwielbia przechylać buteleczkę i patrzeć jak kapie z niej picie :D No i oczywiście powalający wygląd takiego kubeczka mówi sam za siebie można tylko dumnie pokazywać się z nim namieście może wtedy Oskarek stwierdzi , że poco marnować picie z tak superaśnego kubeczka :)
Z racji tego , że w domu mam małego chłoptasia przydał by się kubeczek niebieski , jest śliczny duży jak i mały :)
Pozdrawiamy śliczną rodzinkę
Ps. Jeżeli do takiego kubeczka dodają tak śliczne dziewczynki to ja poproszę 100 takich na wzór LENKI !!!!!
Właśnie przechodzimy z etapu “kubek niekapek” do zwykłego kubka. I u nas najlepiej sprawdziłby się w czasie zabawy na dywanie – bo ciągle tylko słyszę “ooo wylało się” i biegam z ręcznikiem, aby uratować sytuację. Także podczas zabawy klockami – najgorsze do wyczyszczenia (ehh) i wizyty u rodzinki, aby nie było zbędnego przebierania w zapasowe ciuszki :)
(wybieramy duży niebieski kubek)
kubeczek Lovi rzecz wspaniała
każda mama dla swej pociechy mieć go by chciała
bo gdy biel w domu lubi kobieta
kubek ten na to pozwala – to jego zaleta
z takim cudem dziecko po łóżku i meblach salonowych fika
wtedy mama spokojnie gotuje, czyta lub po necie klika
gdy dziecko zaśnie z kubkiem w czystej pościeli co zdarzyć się może
ona pozostanie w takim samym kolorze
gdy do kąpieli dziecko picie zabiera tak czasem się dzieje
nie martwimy się o jego zdrowie bo nic sobie nie doleje
podróże samochodem to coś co uwielbiamy
a w szczególności gdy kubek Lovi posiadamy
nasz aniołeczek na pomysł może wpaść wspaniały
i jego lalki będą pić chciały
zabawa ta może być czadowa
bo marka Lovi na to jest gotowa
cudeńko to owada do środka nie wpuści
i do zagrożenia żadnego nie dopuści
łatwo się go myje i czyści
jak widać są same zalety i korzyści
Wprawdzie moje dzieci są już dorosłe ,ale nieraz z takich kubeczków korzystały ponieważ były bardzo pomocne , a szczególnie sprawdzały się w czasie podróży. Zresztą w domu też były zawsze na czasie, no i cieszyły dzieci. Teraz mam w rodzinie małą kruszynkę, to córeczka siostrzenicy, a która obecnie jest w szpitalu i przeszła już dwie operacje. Bardzo mi żal tego dzieciątka i chętnie bym jej osłodziła te cierpienia takim pięknym różowym kubeczkiem. Ucieszyłaby mnie taka wygrana dla niej. Trzymam za wygraną kciuki i za szybki powrót malutkiej Kingi do zdrowia.
Moja córa ze zwykłych niekapków pić nie umie. A ze szklanki jest trochę niewygodnie, bo ciągle muszę jej trzymać tą szklankę. Poza tym jak zostawimy gdzieś szklankę to dobierze się do niej pies. Trafił nam się taki ciekawski, który lubi wszędzie włożyć swój jęzor. Chciałybyśmy różowiutki 9m+.
Codziennie! Oszczedzilibysmy litry wody! Co podam kubeczek z woda, przechyla i siup na siebie wylewa!
OOO śliczny różowy jest :) Nam się sprawdzał w różnych sytuacjach jak picie w łóżku , na dywanie w pokoju , ale jest jeszcze super sprawa z tym kubeczkiem w czasie kąpieli w basenie ,ani się do niego woda nie wlała, ani zawartość kubeczka nie wylała :) Mamy największy i czasem ja go… podkradam córce. Jak jadę samochodem nie muszę się martwić o to czy się na mnie coś rozleje . Już kilka razy mi się przydał . A żebym już nie musiała podkradać, to ten różowy średni pasowałby dla Emilki a ja już bym sobie zostawiła nasz …hmmm znaczy mój :) czerwony :P
Moja starsza córka, Klaudia, ma niecałe 3 latka i posiada taki kubeczek ze zywkłej serii. Długo nie mogła się przekonać do niekapków ani nawet zwykłych kubeczków, aż trafiłyśmy na ten i był to strzał w 10! ;) Korzysta z niego do dzisiaj, w każdej podróży czy na dłuższym spacerze, a często także i w domu i dlatego bez obaw mogę dawać jej soki własnej roboty, bo wiem że ubrania jak i dywany nie zostaną poplamione. Natomiast moja młodsza córka, Martynka, ma 5 miesięcy i nauka picia jeszcze przez nami, ale bardzo przydałby się nam kolejny taki kubeczek, tym bardziej, że mały uparciuszek nie lubi pić z butelki. Podglądając starszą siostrę na pewno szybko nauczyłaby się pić z tego kubeczka ;)
Wybieramy kubeczek z kolorze różowym ;)
Jetem mamą trojki urwisów najmłodsza ma 12 miesiecy ,najstarszy syn 10 lat i tyle czasu używamy lovi produkty sa swietne a kubek 360 u nas sprawdziłby się w każdej sytuacji na spacerze ,w domku w samochodzie i nie musiałabym się martwic ze Amelka się zaleje ,że w torebce mi sie picie wyleje,po prostu sprawdziłby sie kubek Lovi 360 w każdej życiowej sytuacji.Nam by się przydał różowy i najwiekszy:)
Dla nas idealny byłby kubeczek różowy, rozmiar dowolny. Marzę o takim ślicznym kubeczku dla swojej 1,5 rocznej Martynki, która bardzo chciałaby pić już jak starsza 4-letnia siostra, ale na razie jej nie wychodzi i chlapie po sobie i po wszystkim wokół…:)Kubeczek w naszej sytuacji byłby przydatny dosłownie w każdej chwili:) No i jest przecudny!
Mój Toś Antoś, który tydzień temu skończył 14 miesięcy, przetestował już chyba wszystkie kubeczki do picia- niekapki, bidony, bidony z silikonową słonką, kubeczek z zakrętką i “dziurką” (nie wiem jak to się nazywa). Ale i tak najchętniej pije ze szklanki rodziców…gdy my nie widzimy. Później tylko słychać PLUM i cały sok lub herbata (zimna) są na Tosiu i wokół niego. Nasz mały Skarb porzuca wszystkie swoje kubeczki na poczet chociaż “łyczka” ze szklanki. Dlatego jestem pewna, że Kubek LOVI 360 stałby się idealnym rozwiązaniem- Antoś miałby swój kubeczek z którego można pić prawie tak samo jak z naszych szklanek, a gdy go mocno przechyli w górę- nie będzie PLUM! :)
~Jakbyśmy dostali szansę otrzymania tego pięknego kubeczka dla naszego Antosia, to bylibyśmy bardzo zadowoleni z koloru niebieskiego o pojemności 350 ml (active – 14m+) (1/596)
Kubeczek sprawdziłby się w 100%, bo nasze maleństwo należy do tych z kategorii bardziej ‘ruchliwych’:-P , i na razie pije tylko z butelki kilkakrotnie próbowaliśmy podawać mu soczki czy herbatkę z kubka, ale niestety zaraz było wszystko rozlane dookoła, a synek do przebrania:-> , albo za bardzo przechylał kubek i krztusił sie:-/. A wydaje mi się, że specjalny kubeczek lovi 360 ułatwiłby i przyspieszył proces nauki picia naszego słoneczka. Mamy nadzieję, że otrzymamy od Was taki kubeczek i będziemy mogli go szybko wypróbować:-D
Dla Szymonka proszę o zielony mały kubeczek z wąsikiem:-D
Od początku karmie piersią do butelek nie przyzwyczajamy się ;) ..więc taki PIERWSZY kubeczek idealny byłby dla mojego 7 miesięcznego łobuziaka no i mama miałaby mniej prania :D ..jak z kubeczka nic nie ucieka! Idealny na pewno w aucie, na spacerze i wszędzie z dzieckiem :)
W razie “w” kolor niebieski/zielony 9+ ;)
Moj dwuletni syn pieknie pije z kubeczka, jednak niekapek jest nam niezbedny, bo on wprost uwielbia wylewac wode z kubeczka. Ma z tego ogromna radoche, a my juz nie mamy pomyslow jak go tego oduczyc :p Taki kubeczek niebieski z wasem bylby idealny, tym bardziej, ze u nas w Irlandii ich nie ma :(
Pozdrawiam, Lenka to urodzona modelka :)
Kubeczka takiego jeszcze nie znamy bardzo by nam sie przydał bo przygode z samodzielnym piciem zaczynamy :) Ewka bardzo by sie ucieszyła z nowego kubeczka różowiutkiego jak jej laleczka. Kubeczek ten by z nia wszedzie chodził i pragnienie zaspokajał bo Ewka bardzo duzo lubi pic w dzien i w nocy na spacerze w sklepie w piaskownicy na placu zabaw. Razem by nocke spedzali i napewno by sie zaprzyjaznili :)
rożowy +12 :)
Była nauka karmienia piersią, była nauka picia z butelki ze smoczkiem, teraz przyjdzie czas na naukę picia z kubeczka :) za każdym razem nowe wyzwanie, a do pomocy przydałby się LOVI Retro Baby MAŁY różowy dla Oleńki.
Nie ważne czy w domu czy w podróży
KUBECZEK LOVI 360 zawsze i wszędzie będzie służył
Podczas śniadania obiadu czy kolacji kubek zawsze w Akcji !
W każdej sytuacji !
Obojętnie soczek czy herbatka kubeczek idealny dla każdego dzieciaczka!
Zabierzemy go ze sobą do babci i do dziadka
W torebce mamy albo do plecaczka !
Radość picia w każdym miejscu ;)
MARCELEK prosi o niebieski
Model DUŻY niebieski dla mojego rocznego szkraba , który siedzi przy mamie i wpatruje się w kubeczki ;)
Nie ważne czy w domu czy w podróży
KUBECZEK LOVI 360 zawsze by nam służył !
W każdej sytuacji czy do dziadka czy do babci
Przy śniadaniu obiedzie czy kolacji
Kubeczek LOvi zawsze w akcji !
Do torebki mamy czy do plecaczka
obojętnie czy soczek czy herbatka ;)
Radość picia w każdym miejscu .
Roczny Marcelek prosi o duży kubeczek niebieski siedzi i patrzy na niego ;)
Kubeczek Lovi w domu czy na dworze w każdej sytuacji mej Niuni pomoże…Będzie z niego kapać soczku kropelka wprost do buzi malutkiej mojego wróbelka :) Będziemy się cieszyć z jego wygranej, oblewając wygraną soczkiem, nie szampanem. Niebieski kubeczek Mój Szymonek trzyma, a z jego wygranej radosna rodzina:)
To mój pierwszy raz, pierwszy raz coś tu pisze, a czytam Was od początku:) U nas taki kubek jest potrzebny zawsze i wszędzie bo Oliwia pije ciąąąągle:) Do tej pory miała kubek niekapek z NUKA który jest świetny i który kupiłam dzięki Tobie po poście o teście Kubków niekapków który był dawno temu:) To może teraz dzięki Tobie dostaniemy nowy Kubek?:)
A bym zapomniała. Marzy nam się duży różowy:)
U nas kubeczek lovi sprawdziłby się idealnie podczas zabawy. Nasz mały rozrabiaka jest właśnie na etapie rzucania wszystkim co wpadnie mu w rece i bardzo go bawi, jak naciska smoka a z niego tryska herbatka, no i oczywiście widok mamy latającej ze szmatką. A że coraz ciężej napoić go smokiem sięgamy po filiżankę, którą oczywiście tarmosi na prawo i lewo i polowa płynów się z niej wylewa. Dlatego taki kubeczek to byłoby dla niego wyzwanie, a dla nas choć chwila spokoju bez szmatki w ręku.
Dla naszego bąbelka idealny byłby mały niebieski.
Amelia ma 1,5 roku i bardzo lubi pomagać mi w opiece nad Karinka, ktora dopiero zaszczyciła swiat swoją Osóbka. Dlatego kubek Lovi byłby wybawieniem w sytuacji gdy Amelia krząta sie w pokoiku siostrzyczki, podgląda jej pielęgnacje lub buja ja w leżaczku. Wiem, ze Karinie nie groziłoby zalanie, wylanie kompociku. Spokojnie mogłabym pozwolić na przebywanie razem z niemowlęciem Amelce ktora akurat pilaby soczek.
Duży różowy kubek Lovi 360
Od początku mojej wspaniałej przygody z macierzyństwem jestem wierna marce Lovi. Cenię ją za przemyślane rozwiązania i zmysł estetyczny. Zaczęło się od świetnego laktatora Prolactis. Kolejne były butelki i smoczki. Próbowałam wielu firm (avent, nuk, tt, nuby), ale córeczka zaakceptowała tylko Lovi. Dlatego myślę, że podobnie będzie z niekapkiem.
Myślę, że Niekapek Lovi sprawdzi się idealnie podczas wspólnych zabaw. Moja córeczka to żywe srebro, której wszędzie pełno. Nie potrafi usiedzieć w miejscu, robi po trzy rzeczy jednocześnie. Czasem zdarza mi się podawać jej picie, podczas gdy ona bawi się w najlepsze. Sama z łatwością przewraca butelki, fika koziołki z kubkami i wylewa z radością ich zawartość – ubarwiając przy tym wykładzinę, a nawet rozbryzgując ją na ścianach. Z kubkiem niekapkiem Lovi nie straszny byłby dla nas sok z malin lub czarnej porzeczki :)
Interesuje mnie duży różowy niekapek dla mojej córeczki :)
Pozdrawiamy ciepło :)
Sprawdza sie przy szlonych zabawach z tata i mama naszej małej lenki Duzy rozowy kubek lovi 360 dla naszej lenusi
A nam przydalby sie do mleczka, Mikolajek skonczyl wlasnie roczek i chcialabym odstawic butelke ze smoczkiem i podawac mleko rano i wieczorem w takim kubeczku wlasnie najlepiej w tym duuuzym niebieskim:-)
Kubek przydałby się po prostu na co dzień. W samochodzie, podczas zabawy , dzięki niemu moje córki bliźniaczki nie musiałyby przerywać zabawy. Zaś ja nie musiałabym tak kontrolować sytuacji w której to przebiega… wszystkie doznałybysmy więcej swawoli! Och tak bardzo chciałabym je wygrać dla moich perełek: Kalinki i Marcelinki…!
Jako, że wszyscy piszą o sytuacjach gdzie byłby przydatny, to ja napisze gdzie się sparwdził kubeczek niekapek : na sali porodowej :) -dokładnie tydzień temu… Moja córka podebrała z mojej troby (szpitalnej) butelke z wodą , a podrzuciła swoj niekapek! (taka mała wymiana, bo na butelce był obrazek “dzidzi”)… podczas porodu niekapek NIEZASTĄPIONY!!! położna próbowała “napoić” mnie ze zwykłego kubeczka plastikowego (rzecz możliwa, tylko że więcej wody miało swój koniec na mojej koszuli) .
a u nas taki niekapek miały zastosowanie od “pojenia” nocnego (gdzie czasami młoda woła wode) , po wizyty u różnych cioć, babć, placów zabaw, podrózy….
a podoba nam się kubek niebieski mały dla nowgo domownika ..
Oj ten kubeczek to się najlepiej by sprawdzał w sytuacji gdy mamie brakuje już rąk! Siup w łapke kubeczek i mojego dziecka nie ma na dobre 33sekundy (to jest chyba maksimum na ile może skupic uwagę). A jako, że teraz są w wersji retro, z serii której jesteśmy – przeszczęśliwymi i wiernymi od narodzin – posiadaczami smoczków, myśle, że kubeczek zajął by synka nawet do 48 sekund:) Napoiłby jego, a przy okazji (na szczęscie bez rozlewu napoju) także misie, lokomotywe, dywan, kwiatki, a znając życie pewnie i telewizor, wujka a nawet sąsiadów! Sytuacji mnóstwo, a kubek tylko jeden:)
Jako że nasz synek całe dnie spędza z naszym psem turlając się po podłodze, krzesłach i wszystkim co się da (lub nie da) obturlać, przeskoczyć itp to taki kubeczek przydałby się jak mało co, gdyż picie z tradycyjnego w ekstremalnych pozycjach, z gratisowym psem w twoarzystwie jest dość trudne ;)
Najbardziej interesowałby nas kubeczek turkusowy, o dowolnym rozmiarze :)
Jestem Antoś, mam dwa lata,
Kota, psa i młodszego brata.
Bardzo lubię jeść i pić
By już jak dorosły być.
Ale ciężka sztuka ta,
Bo mam przecież lata dwa.
I nabrudzę i poleję,
Czasem z tego sam się śmieję.
Bardzo chciałbym kubek taki,
W sam raz dla mnie-rozrabiaki.
Turkusowy kubek duży,
Przyda się w domu i w podróży.
I ubranka będą czyste,
To jest takie oczywiste!
Duży różowe kubeczek byłyby idealny dla mojej siostrzenicy Oliwii, która ma teraz rok i 3 miesiące i jest ona dosłownie wszędzie. Stukot jej mały stópek słychać w całym domu, radosny śmiech wypełnia go całego i jestem pewna, że moja siostra spokojniejsza byłaby o swoje ściany, meble gdy Oliwka miała taki kubeczek :)
Pozdrawiam,
Ciocia Karolina
K- Kubeczek sprawdzi się w domu podczas każdego posiłku jak i po
U- Uchwyt pozwoli naszemu maluszkowi korzystać z kubeczka podczas jazdy samochodem
B- Będziemy mogli zabrać go poza dom podczas nieplanowanych wyjść szybko go spakujemy do torby
E – Ekstremalne sytuacje na placu zabaw w parku rozrywki
K – Każde wyjście , Każdy moment kiedy dziecku zachce się pić
Kubeczek Lov 360 i sprawdzi się podczas każdego wyjazdu , wyjścia do lekarza każda mama zabrać go może gdzie zechce .
Kubeczek Lovi niebieskiwersja mini dla synka , który ma 1,5 roku
bardzo przydałby się kubeczek ,może wtedy chętniej mój syneczek spożywałby pokarmy podawane w nim.
Gdy w podróż pociągiem się wybierzemy,
Kubeczek 360 * ze sobą weźmiemy,
Nic z niego nie kapie, buźkę nie brudzi,
Lenka przy piciu się wcale nie trudzi.
Soczek naleję jej do kubeczka,
Pić będzie dzielnie moja córeczka,
Uśmiech na buzi u niej zagości,
Bo w tym kubeczku są same pyszności.
Jest wykonany bardzo solidnie,
Nic w tym kubeczku jej nie zbrzydnie,
Będzie go używać w każdej podróży,
A przy piciu z niego swe oczka przymruży.
Będzie mruczeć słodko, gdy będzie z niego piła,
I do jego trzymania nie jest potrzebna siła,
Dostosuje się do ręki dziecka mojego,
Już nikomu nie odda kubeczka tego.
A my nie długo właśnie pociągiem jedziemy,
I mam nadzieje, że ten kubeczek ze sobą weźmiemy,
Bo co to za podróż bez LOVI kubeczka,
Zadowolona będzie na pewno moja laleczka :)
Zapomnialam dodać, że interesuje nas kubeczek różowy 250 ml dla dziewczynki :)
Mam półrocznego wspaniałego synka. Jest karmiony piersią, ale niestety pomimo swojego wieku ma problemy z brzuszkiem jak np. kolki więc od małego podaję mu ziółka i leki. Ponieważ mając 3 miesiące obraził się na butelkę męczymy się podając herbatkę koperkową strzykawką i marzę o nauczeniu go picia z kubeczka. Przed nami jeszcze 3 miesiące do wymarzonego kubka 360. Taki mały niebieski kubek przyda się po prostu zawsze i wszędzie gdy tylko synek zapłacze z powodu brzuszka bo bez problemu i rozlewania wypije ziółka lub leki, żeby znowu się uśmiechać, a gdy kubeczek nie będzie używany, będzie się pięknie prezentować obok smoczków lovi retro baby, które pokochaliśmy od pierwszego cmoknięcia ;)
Czy to konkurs?
Dobrze trafiłam?
Mama właśnie gotuje, a ja- roczna Zosia zobaczyłam właśnie odlotowe, superowe kubki LOVI na maminym laptopie! Mama się martwi, że WIELKI ze mnie niejadek i niepitek, ale jak tylko zobaczyłam te kubeczki to od razu nabrałam ochoty na picieee.
A gdzie bym tak piłam i piła z mojego nowego superaśnego kubka? WSZĘDZIE tam, gdzie bywamy razem z mamą:
– w parku, kościele, aucie, na zakupach, rodzinnych warsztatach, teatrze, szkole muzycznej (tak, tak jestem bardzo grzeczna i mama zabiera mnie już na przedstawienia i koncerty)
…a po dniu pełnym wrażeń zaserwowałabym wodę moim lalom i misiom.
Wszystkie kubeczki są śliczne, nie mogę się zdecydować na kolor i rozmiar, więc przyjmę ten, który zostanie jako ostatni:)
Jeśli nam się uda nasza odpowiedź dużo dużo wyżej to poprosimy 250 ml 12 m +niebieski
Łomatko, w każdej!
[talki o http://lovi.pl/lib/products/big0001206.jpg lub taki http://lovi.pl/lib/products/big0001207.jpg%5D
Kubeczek Lovi zadomowił się u nas na co dzień. Sprawdzał się u nas w momencie kiedy córeczka chciała naśladować mamę czy tatę i pić tak samo ze szklanki czy kubka jak my. Picie z takiego kubeczka uczy też samodzielności i właściwych nawyków. Nasza córeczka może uczyć się picia z tego kubka do woli, bo nie ma szans aby wylała wodę na siebie czy o zgrozo na podłogę ( widzę oczyma wyobraźni, że mokra podłoga= upadek). Nie ma szans aby zachłysnęła się wodą, bo sama reguluje sobie jak szybko woda, pod wpływem ssania, przedostaje się przez uszczelkę. Kubek jest świetny, sprawdza się w każdej sytuacji i w każdych warunkach. Jest idealny do żłobka, w gości, na spacer i do użytku w domu. Oprócz butelki na mleko na noc, kubeczek Lovi 360 stopni to naczynie do picia No. 1 :)
( Kubeczek 14 mc+, Retro baby, różowy)
kubeczek lovi jest nam niezbędny
na każdy nasz dzień codzienny
na chwile miłe, na chwile radości
ale i gdy smutek na buźce zagości
Matylda rozpoczęła naukę picia
Więc cieszy się, że kubek u makówek do zdobycia
z mamą dzielnie rymowankę układa
i z rączek butelka już jej wypada
Kubeczek chętnie by wybrała, gdyby go tylko miała
Mogła by korzystać z niego w zabawie
w domu, na dworzu czy bawiąc się na trawie
Kolor zielony do gustu przypadł
a z rączek już nigdy by nie wypadł
Kubek nam potrzebny taki
by uniknąć wodnej draki
czy to w domu czy to w parku
kubek ten test zda bez szwanku
i w podróży w samochodzie
kiedy różnie jest na drodze
z kubkiem Lovi już od rana
zawsze niezła jest zabawa
mama plam nie znajduje
i wtedy humor jej dopisuje
dobry trening przy tym jest
jak pić z kubka wodę,soczek też
biorąc pod uwagę nasz gust
nie lubujemy się w różu,cóż
kubek poprosimy duży, miętowy
by zaspokoił nasze wymogi
u nas kubek-niekapek sprawdza się świetnie w nocy,kiedy córeczka budzi się i chce pić,taki kubek niekapek jest idealny,wcześniej gdy miała zwykły kubek oblewała się i płakała,odkąd używamy niekapka nie ma tego problemu,spokojnie sobie pije i spokojnie po wypiciu zasypia.Poprosimy duży różowy kubek.
Moja mała Ania jest bardzo aktywną i samodzielną 2.5latką najchętniej wszystko robiła by sama także piła ze szklaneczki lub kubeczka bo jak twierdzi jest już “duzia a nie dzidzia” niestety pijąc z kubeczka lub szklaneczki przeważnie soczek lub herbatka lądują na ziemi lub na bluzeczce a mała Ania płacze gdyż nie potrafi zrobić tego co chce samodzielnie. Właśnie w takich sytuacja przydałby się Kubek 360 Lovi retro jak także na spacerze przy obiadku w przedszkolu czy podczas zabawy bo nawet gdy Ania się zapomni w trakcie zabawy i rzuci kubeczek na ziemie czy kubeczek się wywróci nic się z niego nie wyleje.
Ania z pewnością chciałaby różowy kubeczek Lovi Retro =]
Taki kubek przydaje się przy Zuzkowych figlach miglach. Zuzia 2 lata 4 miesiące. Pzdr!
Różowy duży
kubeczek najlepiej moim zdaniem sprawdzałby się w podróży. wygodnie jest pić dziecku z kubeczka a najlepiej z takiego co by się z niego nie wylewalo na naszych ‘wspanaiłych’ Polskich drogach :)
(synkowi najbardziej na pewno pasowałby kubeczek Lovi 360 miętowy z wąsikiem)
Kubek 360 w małej rodzinie naszej,
sprawdzi się codziennie w dzień i w nocy czasem.
Podczas dnia gdy w domu w najlepsze się bawimy,
nie trzeba się zastanawiać gdzie kubek położymy.
Bo nawet jeśli niechcący wyląduje na podłodze,
nic z niego wydostać się raczej nie może!
Gdzie otwór jest do picia też myśleć nie trzeba,
gdziekolwiek ust nie przyłożysz picie się wydobywa :)
Więc można się zająć cudowną zabawą,
czy to w domu czy na dworze kubek jest świetną sprawą!
Nawet podczas wycieczek lub jazdy samochodem,
spokojnie możemy dać dzieciom ten kubek na drogę.
W przedszkolu lub żłobku też sprawdzi się świetnie,
Każdy inny kubek od razu przy nim blednie! :)
Można bez obaw go wrzucić do torby lub plecaka,
i choćby próbował nic nie wyleje żaden rozrabiaka.
Gdy w nocy lub nad ranem zachce się dziecku pić,
Szybko sięgnie po kubeczek i może dalej śnić.
Można z nim śpiewać , tańczyć, skakać, świat zawojować,
Na pewno jego zakupu nikt nie będzie żałować!
A co w nim najważniejsze i już chyba oczywiste,
Dzięki LOVI i kubeczkom ubrania są zawsze czyste! :)
Jeśli wygramy ten kubeczek piękny i stylowy,
poproszę dla synka ten średni niebieski odlotowy ;)
Witam, piekne zdjęcia MM i piękna córeczka. Kubeczek Lovi i nam ułatwił by życie, a zwłaszcza mojej małej córeczce Zuzi.
Kubeczek Lovi Zuzia by mieć chciała,
bo wszystko robic SIAMA by chciała.
Jak jej starsza siostra Ola,
jeść sztućcami, widelcem i nożem :)
I pić z kubka, co nie wychodzi za dobrze,
bo wszystko mokre, ubranko i nie tylko :(
Zuzia ma 1 roczek i 4 miesiące – uwielbia tatę z brodą i mały kubeczek z wąsem :)
Kubeczek będzie z nami w domu i w podróży i będzie szczęśliwy,
że może służyć Zuzi :) :) :)
Pozdrawiamy
Witam serdecznie,
taki cudowny kubeczek przydałby sie bardzo mojej przyjaciółki 1,5- rocznej córeczce. Jej mama jest w 16 tygodniu ciąży z upragnionym, drugim maleństwem. Ciąża jest zagrożona, wiec musi ona leżeć aż do rozwiązania. Kubeczek LOVI byłby wspaniałym prezentem dla małej gwiazdeczki, która jest bardzo żywiołowa i chętnie poznaje świat, dzięki niemu opanowałaby technikę picia z kubeczka bez rozlewania i zrobiłaby duży krok w dorosłość. Ten sam kubeczek sprawiłby także ogromną radość mamie, która może tylko na odległość cieszyć sie z postępów i rozwoju swojej córeczki, bo niestety nie może fizycznie być przy niej w każdym momencie. Pozdrawiam,
Poproszę o mały, różowy kubeczek, dziękuję.
Nam kubeczek przydałby się dosłownie wszędzie. Młodzieniec jest tak ruchliwy i wszędobylski, że nie wyobrażam sobie abym kiedykolwiek pozwoliła mu napić się ze zwykłej szklanki (no może jak skończy podstawówkę:) Do tej pory wszelkie kubki bądź kubki niekapki służą do rzucania – najchętniej jak najdalej i jak najgłośniej. Od razu po rzucie następuje spojrzenie na mamę – spojrzenie oznaczające tylko jedno i zawsze to samo – chciałbym w końcu wcelować w plazmę:) Może kubek Lovi przekona Młodszego, że lepiej jest mieć kubek przy sobie i nie rzucać nim wszędzie i we wszystko.
Najlepiej niebieski – rozmiar nie ma znaczenia. Wedle zasady “to nie rozmiar lecz technika zrobi z Syna zawodnika” :D Może ten kubek zrobi z niego właśnie zawodnika potrafiącego się napić, a nie tylko rzucać i czekać na odgłosy tłukącego się czegokolwiek :D
Idzie maluszek, kubeczek w ręku niesie.
Jak zobaczy klocuszek, zaraz go podniesie.
A herbatka z kubeczka kapu, kap, kapu, kap.
Oj, znowu będzie na dywanie ślad!
Pora obiadu przychodzi, do stołu razem siadamy.
Maluszek dostaje zwykły kubek- tylko taki posiadamy.
Ale soczek nie trafia do ust.
Chwila nieuwagi i… na koszulkę chlust!
Synek znajomych to ma takiego „niekapka”,
że dzióbkiem po ścianach ciapka.
A kubeczkiem 360 od LOVI
nasz maluszek ścian nie przyozdobi.
A gdy maluch przy posiłku przyśnie
to, niechcący, kubeczkiem o podłogę ciśnie.
I już pod krzesełkiem jest jezioro.
Oj, jest tego sprzątania sporo.
Maluszek ostatnio zachlapał samochód.
Mąż mówi: Musimy znaleźć na to sposób!
Ten kubeczek od LOVI mu pokazałam.
I… kolejny raz na biurku kawę rozlałam.
– Kochanie, a czy oprócz kubeczków dla kruszynek
robią też wersję dla dorosłych dziewczynek?!
Mały kubeczek z uchwytami dla naszej córci, czyli 9m+, różowy.
Nam przydałby się taki zielony dla córki na wszelkiego rodzaju podróże czy w domu gdy na chwilę zostaje sama w pokoju, gdy mama np. robi obiad, a tak to nieraz picku ląduje na ubraniu.
Ooou! Mi kubeczek się raczej nie przyda gdyż najzwyczajniej w świecie nie mam dzieci ;) Za to moja siostra ma… i to dwójkę;) Starszą Amelkę, ma 10 lat i jest wyjątkowo spokojna i poukładana. Nie lubi się brudzić , za to kocha zabawy ze swoim dwuletnim braciszkiem Krystianem. Mały to jej zupełne przeciwieństwo! Szybki i nieuważny. Taki kubeczek baardzo by się mojej Agniesi przydał bo testuje już kolejny niekapek i znowu klapa. A to przecieka, a to Mały nie chce z niego pić, a to niewygodny. Porażka. Taki kubek najbardziej by się przydał w czasie podróży ponieważ Aga jeździ z Krystiankiem do ortopedy ok 200 km i tak 2 razy w tygodniu. Jest mamą samotnie wychowującą swoje dzieci i nie zawsze jest ktoś kto będzie siedział z tyłu i pilnował Małego aby się nie pozalewał. A wiadomo że jak się idzie do lekarza to dziecko powinno być czyste. Drugą sprawą jest to, że Aga pracuje i często ja zostaję z dziećmi. Aga ma bardzo mały dom i kiedy napali się w piecu to robi się gorąco. Wtedy Malutki pije więcej, i niestety nie chce żebym mu w tym pomagała, a kiedy chcę mu podsunąć butelkę ze smoczkiem to robi kpiącą minę;) I kilkanaście razy dziennie jest:” Uja nie, Kistian śam”. I jego” śam ” wywołuje plamy na wykładzinach i moich ubraniach. Kiedy Aga wraca z pracy jest zmęczona i wiem, że jest jej przykro b znowu musi prać dywan. Pomagam jej jak mogę ale też nie zawsze mam czas. Nie chcę żeby tak było. Chcę aby mój ukochany siostrzeniec nauczył się z korzystania ze szklanki i mógł poczuć się jak duże dziecko, a siostra nie musiała przez to wstydzic się, że Mały się oblał kiedy jechał do lekarza, albo denerwować kolejną plamą. 17 grudnia Krystian ma urodziny i myślę, że byłby to idealny prezent dla mojego małego Kawalera ;) Jeżeli bym wygrała to proszę o duży niebieski kubeczek ;) Taki dla prawdziwego dwuletniego mężczyzny!;)
Wiecie gdzie przydalby sie kubek lovi 360* ? W pokonywaniu czkawki :D I piciu z kubka ” do gory nogami” . :) a na pewno przydalby sie mojej prawie dwuletniej siostrzenicy , która to poiła ostatnio swoim niekapkiem króliki dziadka , jej mama nie byla zadowolona bo z dzióbka niekapka nic nie zostało :( bo króliki poobgryzaly go . Mysle ze z kubkiem lovi 360 nie byloby tego problemu , bo dzióbka on nie posiada :P i juz do klatki królików nie wejdzie ;) największy zielony kubek mysle ze by się jej spodobał
Najlepiej kubeczek sprawdził by się w różnych wyjazdach.. czy do rodziny czy też lekarza. Często jeździmy do rodziny, a mała pod ręką zawsze musi mieć coś do picia :)
Przydał by się nam teraz bardzo, ponieważ uczę malutką samodzielnego picia z kubeczka, a ten z Lovi byłby idealny.
Różowy, rozmiar nie ma znaczenia :) Dorotka by się na pewno ucieszyła :D
Witam :)
Kubek przydaje się wtedy kiedy maluch chce pić tak jak swoja mamusia i tatuś jak dorosły. Czyli gdy przychodzi etap gdzie już chce wszystko sam robić. Niestety kubki, szklanki kończą się mokrym ubrankiem. Dlatego taki kubeczek jest świetnym pomysłem nie wyślizguje się z rączek i nie wyleje na siebie całego napoju :) Spodziewam się dziecka i na pewno chciałabym w przyszłości podarować mojemu maluchowi taki kubeczek. Co do koloru może być niebieski. Serdecznie Pozdrawiam
LoVi 360 w naszej rodzinie najlepiej sprawdziłby się w domu,
gdzie Dawidek podpijać soki z kubeczka chce każdemu.
Zawsze broda i szyja mokra,
mama ręce załamuje nad mokrymi ubraniami.
Dawidek się denerwuje,
że pić z kubeczka jeszcze nie umie.
LOVI bardzo nam w nauce pomoże,
już nie będzie plamy na bluzce – być może :)
Już niedługo 17 miesięcy kończymy,
nowy kubeczek LOVI 360 miętowy chętnie wypróbujemy…
Zamykam oczy i wyobrażam sobie nasze życie bez ciągłego wyparzania butelek, bez wymieniania przegryzionych końcówek smoczków i bez wiecznie zaplamionych sokiem ubranek.
Ach nie pamiętam już kiedy na naszym stoliku w kuchni panował ład, i nie stało na nim 10 różnych butelek-ta do wody, ta do soku, ta do herbatki, a ta do mleczka, no tak a ta do gęstszego soku…a ta na wypadek gdyby ta poprzednia wypadła podczas picia.
A teraz do sedna sprawy :) Mam w domu 11 miesięczną królewnę-która jak każdy maluch chce być samodzielna. Sama robi am, podaje pieluszkę przy przewijaniu, wybiera ubranka w która chce się dziś ubrać taka mała Zosia – Samosia :), a raczej Emisia. Emi to typ dziecka które już w moim brzuchu mogłam określić jako ruchliwe i łakome. Ruchliwe , bo wierciła się tak że nawet gdy byłam ubrana w grubą kurtkę na ulicy ludzie zwracali uwagę na mój ruszający się brzuch, a łakomstwo córki jeszcze w okresie brzuszkowym przejawiało się częstą czkawką.
Każdy rodzic wie jak to jest gdy dziecko nie potrafi usiedzieć w miejscu. nawet przy posiłku ma wiele różnych rzeczy do zrobieia. Ach te moje wieczne pogonie za cóką… a gdy już zaczyna pić to pije we wszystkich moźliwych pozycjach.
Gdybyśmy mieli kubek niekapek…przydałby nam się:
-przy śniadanku,obiadku,podwieczorku, kolacji…a nawet w nocnym popijaniu
mleczka
-w domu, na spacerze, w gościnie u dziadków,na zakupach, w kościele , w podróży autem i autobusem, a nawet w lesie. Przed, w trakcie i po zabawie
-przy próbach stania, do picia na siedząco,leżąco,i klęcząco
-do picia wody,mleczka,soczku ,herbatki
niezależnie od pory dnia i pogody za oknem
-ale najbardziej w sytuacjach gdy Myszka zostaje z Tatkiem i Tatko po kilka razy dzwoni do mnie w jakiej butelce sok, a w której mleko …
Emi wyrzynają się ząbki-dolne dwójeczki dlatego też ślini się, a co za tym idzie bardzo dużo i często pije-pije i gryzie. Standardowy-klasyczny smoczek,taki jaki i ja pamiętam z dzieciństwa musimy wymieniać raz w tygodniu, bo córa przegryza go systematycznie .
Ani kolor, ani pojemność nie mają znaczenia-liczy się funkcja:)
Pozdrawiamy
Ania i Emisia :*
Kiedy Hanula próbuje być już taka dorosła, że aż nie wiem czy pękam bardziej z dumy czy ze śmiechu. ..
Kiedy chwyta nieporadnie szklankę moją bądź K. i ku mojej rozpaczy próbuje z paluszkiem uniesionymi do góry jak prawdziwa dama wypijać płyn wszelkiej maści, a próba zawsze ma swój dowód na bluzce świeżo wciągniętej na grzbiet skrzata….
Kiedy tańczy i kręci kanciaste kółeczka i zawsze z impetem robi “bach” a krople soku marchewkowego lądują na jasnym puszystym dywanie….
I kiedy naśladuje mnie – kładzie się w łóżeczku z książką w jednym ręku i butelką w drugim i śmiejąc się do rozpuku rozlewa herbatę wszędZie gdzie się da….
Hanka-Przytulanka Będzie go używać zawsze i wszędzie bo jest przepiękny i taki “nasz”… MintLove! Wybieramy miętę, małą miętę i ślemy miętowe buziaki. Obie!
Zamykam oczy i wyobrażam sobie nasze życie bez ciągłego wyparzania butelek, bez wymieniania przegryzionych końcówek smoczków i bez wiecznie zaplamionych sokiem ubranek.
Ach nie pamiętam już kiedy na naszym stoliku w kuchni panował ład, i nie stało na nim 10 różnych butelek-ta do wody, ta do soku, ta do herbatki, a ta do mleczka, no tak a ta do gęstszego soku…a ta na wypadek gdyby ta poprzednia wypadła podczas picia.
A teraz do sedna sprawy :) Mam w domu 11 miesięczną królewnę-która jak każdy maluch chce być samodzielna. Sama robi am, podaje pieluszkę przy przewijaniu, wybiera ubranka w która chce się dziś ubrać taka mała Zosia – Samosia :), a raczej Emisia. Emi to typ dziecka które już w moim brzuchu mogłam określić jako ruchliwe i łakome. Ruchliwe , bo wierciła się tak że nawet gdy byłam ubrana w grubą kurtkę na ulicy ludzie zwracali uwagę na mój ruszający się brzuch, a łakomstwo córki jeszcze w okresie brzuszkowym przejawiało się częstą czkawką.
Każdy rodzic wie jak to jest gdy dziecko nie potrafi usiedzieć w miejscu. nawet przy posiłku ma wiele różnych rzeczy do zrobieia. Ach te moje wieczne pogonie za cóką… a gdy już zaczyna pić to pije we wszystkich moźliwych pozycjach.
Gdybyśmy mieli kubek niekapek…przydałby nam się:
-przy śniadanku,obiadku,podwieczorku, kolacji…a nawet w nocnym popijaniu
mleczka
-w domu, na spacerze, w gościnie u dziadków,na zakupach, w kościele , w podróży autem i autobusem, a nawet w lesie. Przed, w trakcie i po zabawie
-przy próbach stania, do picia na siedząco,leżąco,i klęcząco
-do picia wody,mleczka,soczku ,herbatki
niezależnie od pory dnia i pogody za oknem
-ale najbardziej w sytuacjach gdy Myszka zostaje z Tatkiem i Tatko po kilka razy dzwoni do mnie w jakiej butelce sok, a w której mleko …
Emi wyrzynają się ząbki-dolne dwójeczki dlatego też ślini się, a co za tym idzie bardzo dużo i często pije-pije i gryzie. Standardowy-klasyczny smoczek,taki jaki i ja pamiętam z dzieciństwa musimy wymieniać raz w tygodniu, bo córa przegryza go systematycznie .
Marzy nam się niekapek miętowy mały:)
Pozdrawiamy
Ania i Emisia :*
Wąsik ach ten wąsik! :-) Mój 4-miesięczny synek zaczyna powoli dostrzegać zależność pomiędzy smoczkiem wkładanym własnoręcznie do buzi a płynącym mleczkiem. W grudniu wybieramy się w naszą pierwszą wspólną podróż i do tego czasu chciałabym nauczyć synka korzystania z kubeczka. Ponieważ udało się to mojej koleżance, wierzę także we własne umiejętności. Kubeczek to duży krok w długiej drodze do samodzielności. Absolutny must-have każdej mamy :-) A miętowy wąsikowy jest po prostu prześliczny.
Kubeczek przydałby się dla mojego kochanego wnuczka Franusia jak przyjedzie do babci i pójdziemy razem na ogródek.Myślę,że Franuś świetnie by pił z tego kubeczka i picie nie byłoby uciążliwe.Wnuczek ma cztery miesiące jak przyjedzie to będzie miał roczek i na pewno poradzi sobie z trzymaniem kubeczka a picie dla niego będzie wielką frajdą bo i upały mogą być niesamowite to pić trzeba.Ja myślę już o przyszłości ,bo ona w życiu każdego człowieka jest bardzo ważna.Kolor kubeczka może być niebieski lub zielony a rozmiar oczywiście duży ,bo to dla chłopczyka ,a mężczyźni lubią dużo pić już od dziecka…
Kubek Lovi 360 sprawdzi się w sytuacjach:
– Zawsze gdy szkrabowi zachce się pić np . chory leży w łóżeczku pod ręką zawsze miałby kubek , oglądając bajki może po niego sięgnąć w każdej chwili
– Na wielogodzinnych zakupach z mamą (do kubka można wlać soczek) mamy pewność , że dziecko się nie poleje nie zamoczy bluzki
– Podczas zabaw “buszowania po domu” picie nie wyląduje na podłodze i nie będzie kałuży
– Do śniadania obiadu podwieczorku albo kolacji
– Wyjścia : Park , Zoo , podróże dużo jeździmy po świecie i jestem pewny że Lovi 360° zdał by egzamin wszędzie podczas zwiedzania i tym podobne
– W aucie
– Latem na pikniku , zimą jesienią ciepłe napoje
– Na domowych przyjęciach napełnimy kubek do pełna i nie trzeba biegać po picie co chwila do kuchni
– Odwiedziny u przyjaciół dzieciaczek bierze go ze sobą
– Szpital na badaniach albo w czasie pobytu nikt z nas nie chciał by nasze dziecko korzystało z niekapków po innych dzieciach bo takie oferują w naszym szpitalu albo zwyczajne duże kubki
– I tak samo wizyta u lekarza np . szczepienie wizyty kontrolne zawsze czeka się w kolejce a dzidzia marudzi że jej się pić chce . Oliwier marzy o niebieskim 250 ml 12+
W moim przypadku ten kubek sprawdzałby się na co dzień i od święta,
moja córka minuty w jednym miejscu nie usiedzi, i nigdy nie pamięta,
gdzie kubek z piciem zostawiła, a gdyby lovi 360 posiadała,
to problemy by nie było bo by kubek zawsze ze sobą miała,
i by nie marudziła, że chce pic ze szklanki jak rodzice,
a przy okazji nie rozlewałaby by wody w koło robiąc z kubka gaśnice,
nie wspomnę o zaletach kubka w samochodzie i na spacerze,
ale najbardziej to by się przydał na wyjazdy na rowerze,
bo wtedy jest najwięcej podskakiwania ,
i najłatwiej dochodzi do zalania. ubrania.
Agatka by prosiła o różowy o pojemności 350 ml.
Takie kubeczki to wynalazki niezbędne w dzisiejszych czasach. Nie wiem jak nasze mamy mogły poradzić sobie z nauką picia. My z Majeczką od początku miałyśmy z tym problem. Szybciej nauczyła się pić ze słomki niż z kubka. Z kubeczkiem 360 jeszcze nie próbowałyśmy, ale mogło by się nam udać. A są sytuacje w których podanie zwykłej butelki jest już niesmaczne. Mam nadzieję, że może uda się mojej córeczce przetestować taki kubeczek:)
Największy, różowy kubeczek 360:)
W naszej rodzinie kubeczek przydałby się na co dzień jako Kubek Do Zadań Specjalnych. Synek- HUBERT- skończył dopiero niedawno rok i uwielbia pić z kubka niekapka. Idzie mu to doskonale, przy czym niekapek wcale niekapkiem nie jest i uwielbia “dzióbkiem” uderzać o podłogę i patrzeć, jak pięknie wypływa z niego soczek….Kubek Lovi 360 stopni pomógłby mu nauczyć się pić w bardziej “dorosły” sposób i oczywiście nie miałby dzióbka do bałaganienia :) Uważam, że zaprzyjaźniłby się z nowym kubeczkiem, a my w szczególności :) Hubert uwielbia pokazywać, że jest już duży i samodzielny, czułby się bohaterem mając turkusowy kubeczek z wąsami (takimi, jak na swoim ukochanym smoczku Lovi- w końcu miałby komplet! :) ).
Hubert marzy o Kubku Do Zadań Specjalnych, a MY- rodzice- jeszcze bardziej :D
Jestem mamą 2 małych Dzikusów :) Jeden Dzikus ma 3 lata, a mała Dzikuska już prawie, prawie rok! Córeczka ma… hmmm… miała kubek niekapek, ale wpadł on w ręce brata i już niestety niekapkiem nie jest!
Kubeczek Lovi ucieszyłby moją Dzikuskę, bo ona uwielbia pić wodę. A pragnienie przychodzi zawsze i wszędzie!!! W domu, na spacerze, w sklepie, u babci i dziadka, w parku, w kościele, w windzie, na placu zabaw, u lekarza, u sąsiadów, w aucie, na wycieczce, w deszczu i w słońcu, podczas czytania książeczki i malowania farbkami, w wózku, na rowerku i na sankach, w kawiarni, w restauracji, u cioci na imieninach, na plaży i w samolocie!
Mój Dzikus już od dawna pięknie pije z kubka, a dzis mnie zaskoczył, bo powiedział że sam by chciał taki turkusow, z wąsem mieć! Ale nie dla siebie, a dla…(uwaga, uwaga!) Świętego Mikołaja! W tym roku planujemy zrobić razem dla Niego ciasteczka i zostawic kubek z mlekiem do picia. Mały Dzikus wymyslił więc, że jak zostawimy mleko w kubku niekapku to Święty Mikołaj nie wyleje mleka jak będzie wchodzić przez komin! <3
Jeśli uda mi się wygrać kubeczek dla córeczki to poproszę o mały, turkusowy. Jestem pewna, że mała Dzikuska podzieli się nim nawet ze Świętym!
Poprosimy o mały, turkusowy kubeczek :)
Ten kubeczek jest czadowy
Ladny i odlotowy
Przydalby sie na spacerek
I na moj rowerek
Zabawy byloby niemalo
Gdyby nic sie nie wylalo.
Prosimy o duzy zielony kubeczek dla chlopca.
Makowa Mamo,
nie będę pisać o tym, że kubek przydaje się w podróżach, podczas obiadu, na spacerze czy imprezie… To wszyscy wiemy – kubeczek LOVI jest jedyny i niezawodny;)
Ja natomiast uważam, że przydałby się nam kubeczek podczas ZABAWY.
Nasza Hania (obecnie 19 miesięcy) pije już z Lovi 360* od 10 miesiąca życia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby po prostu sobie piła.. Od pewnego czasu zaczęła dość prężnie bawić się w gotowanie, jedzenie, picie i karmienie, czyli ogólnie mówiąc w dom.
Na początku było zabawne jak podchodziła z kubeczkiem do nas i kazała pić. Gama osób / rzeczy objętych przywilejem zabawy sukcesywnie się powiększała i powiększała – pił miś, piła lala, piła piłka, krzesełko itp itd. Codziennie z uśmiechem przyglądaliśmy się jej pomysłowości… ale to już NIE SĄ PRZELEWKI kiedy komendę “PIJ” dostał nasz komputer !!!!!! Jak dobrze że nic się nie wylało ! wiadomka, że ciężko ulać cokolwiek z tego kubka, dlatego chwałaści Panie, któryś go stworzył :D Ciekawe co jeszcze nas czeka, także prosimy o wsparcie hehe.
Dla Hanusi wybieramy 250 ml niebieską/ miętową :)
Taki kubeczek przydałby nam się praktycznie do wszystkiego:
– podczas spania
– w trakcie grania
-na spacerze
– na rowerze
– w Suwałkach, Kłodzku
– w Warszawie, w Płocku
-gdy jemy kolację
– pędzimy na wakacje
-kiedy święta mamy
– albo w piłkę gramy
– w czasie sprzątania pokoju Zosi
– i kiedy zabawki wszędzie roznosi
I jeszcze w wielu innych sytuacjach.
Moja córeczka Marianna ma dopiero 3,5 miesiąca i jak na razie mamusiowego cycunia kocha najbardziej na świecie :)
Nigdy nie sądziłam, że karmienie piersią może być takie cudowne :)
Chciałabym ją karmić w ten sposób jak najdłużej, ale wiadomo – już niedługo zaczniemy wprowadzać dodatkowe posiłki i napoje jak woda czy herbata. Nie chcemy z mężem wprowadzać butelki, po to aby za chwilę ją odzwyczajać, już samo odstąpienie od piersi będzie trudne. A taki kubek Lovi 360 byłby idealny. Wiadomo, że kobiety lubią się otaczać ładnymi rzeczami :) a ten kubek właśnie taki jest…śliczny i stylowy :D
Kubki nie kapki jak wiemy wcale takie całkowicie nie kąpiące nie są. Mam dużo znajomych z dziećmi i doskonale pamiętam jak dzieci uwielbiają nimi pukać o stolik…patrzeć jak napój sie wylewa małymi kropelkami i rozmazywać całość rękąc:) z kubkiem Lovi 360 nie ma takiego problemu, przez co nie uczy złych nawyków.
Kubek Lovi 360 pierwszy raz widziałam u kuzyna Marianki rok temu. Pamietam jak pięknie z niego pił i jak dzięki niemu szybko nauczył się pić z normalnego kubeczka i bardzo bym chciała żeby moja córcia równie szybko osiągnęła tą sprawność dzięki swojemu różowemu kubeczkowi. Myślę, że rozmiar 250 ml bedzie najlepszy do jej małych rączek…w końcu naukę picia herbatki i wody już niedługo zaczniemy wdrażać w życie :)
Kubeczek LOVI w każdej sytuacji sprawdzi się u mnie w domu,
Córka nie odda go z pewnością nikomu.
Będzie z niego piła,
Już widzę, jak się będzie nim chwaliła.
Na dworze będzie niezastąpiony,
Buziak mojego dziecka będzie zadowolony.
Na każdej wycieczce, w podróży czy na spacerze,
Będzie pomocny, w to mocno wierzę.
Sprawdzi się i ułatwi córce życie,
Przyjemnością będzie dla niej z niego picie.
Dla dziecka, które pić zaczyna,
Taki kubek to jakaś „nowina”.
A wszystko, co nowe dziecko interesuje,
Chętnie kubek LOVI córka przetestuje.
Czekamy na wyniki :)
Kubeczek sprawdzilby sie w codziennej eksploatacji (;
Uzywałyśmy kiedyś kubeczków Lovi, ale moja córa jakoś nie mogła się do niego przekonać. Nie wiem co było tego powodem. :( Nasze młodsze dziecko bez problemu chwytało w rączki i wypijało całą zawartość. Może takie widzimi się Zuzy. Kupiliśmy w końcu jej od Skip Hopa i dąło to zaskakujący efekt, bo mała z chęcią po niego sięga ;) Naprawdę nie wiem w czym rzecz ;)
Oj dziekujemy bardzo :) Wiadomosc wyslana :)
Moja starsza córeczka piła z butelki innej marki i niestety zaatakowała nas próchnica butelkowa – młodsza córeczka zaczyna własnie przygode z kubeczkiem 360 .Tinka jest wnim zakochana…
sprawdza sie wszdzedzie-wiec co tu wielce wymyslac??
po co kłamac itp- kubek jest najlepszy..! bez 2 zdan:) polecamy
wybiaeramy kubeczek różowy
Witam,
gdzie zostaly ogloszene wyniki konkursu Lovi?
pozdrawiam, Gosia