Mazury z dzieckiem – najciekawsze miejsca
Powiedzcie mi proszę, że to żart! Ponoć lato się już skończyło. Ok, super. A kiedy ono w ogóle BYŁO? Czyżbym przysnęła? Coś przegapiła? Gdzie upały i wieczorne wylegiwanie się na tarasie? Gdzie spocona nocą pierś i dumanie czy by dzieci nago do snu nie położyć? I co z moim nowym hamakiem i tarasową huśtawką? W kufajce czy kombinezonie mam się tam ulokować? Jedyne co mi zostało, to marzyć o egzotycznych wakacjach… Już tylko 4 miesiące. Zaczynam odliczanie dni. Tik- tok. No i oglądanie zdjęć podnosi jednak na duchu. Ze 3 ciepłe dni udało nam się tym wakacjom wyrwać.
Na Mazurach tego lata byłam dwa razy. Pierwszy tydzień był deszczowy, więc skupiliśmy się na zbieraniu grzybów, spacerach i korzystaliśmy z kilku promieni słońca (klik). W czasie drugiego wypadu pogoda była ciut lepsza, choć wciąż nieidealnie plażowa. Zachęcała więc do zwiedzania. Często pytacie mnie gdzie udać się na Mazurach z dzieciakami. Dziś kilka wskazówek.
1. Mikołajki
Zawsze na propsie. Deptak, tysiące stoisk z pamiątkami, masa dobrych restauracji – można oderwać się od mazurskiej ciszy na kilka godzin i już po chwili mieć totalnie dosyć zgiełku, zamieszania i pieniędzy strumieniem z kieszeni płynących. Jednak to dobra opcja na słabszą pogodę – zawsze jest co robić.
W Mikołajkach znajduje się także Hotel Gołębiewski ze świetnym basenem (zjeżdżalnie, rwąca rzeka, basen dla maluszków, basen z falami i 3 baseny zewnętrzne –> TU). Polecam przepyszną restaurację.
2. Safari, Okrągłe
Kilka kilometrów od Orzysza (tak w p0łowie drogi do Giżycka) znajduje się niezwykłe miejsce – Safari Okrągłe. Za kilkadziesiąt zł możemy pojeździć starymi przyczepami i traktorami po niedorzecznych hektarach pól, zasiedlonych przez mniej lub bardziej egzotyczne zwierzęta. Główną atrakcją jest fakt, że można je wszystkie karmić. Dzieciaki są zachwycone.
Po przejażdżce można zjeść rybę czy pierogi w restauracji na miejscu. Obsługa jest jednak tak niekompetentna i niemiła, że chyba lepiej wziąć własne kanapki (czas oczekiwania na jedzenie ok. 30 min. tylko po to, żeby nie dostać własnego zamówienia “to pani chciała 3 ryby? a mi się wydawało, że 2” i nie usłyszeć nawet przepraszam. aaaa i dostać rachunek na 100zł. NIE POLECAM!).
Za to wylegiwanie się przy jeziorku obok ukoi każde nerwy. Warto wziąć koc.
3. Giżycko z dziećmi
Stanowczo moje ulubione miasteczko mazurskie. Ma TEN klimat – jezioro, nienachalny deptak, ‘moje’ restauracje.. Spędziłam w Giżycku wiele imprez, wakacyjnych wyjazdów, więc moje wrażenia pewnie podkręcają wspomnienia.
Kulinarne doznania zapewni Wam w Giżycku Ekomarina. Kochamy ją odkąd powstałą i nie ma roku abyśmy nie wstąpili tam na jakieś przysmaki. Obsługa – doskonała. Kolorowanki dla dzieci, zero dziwnych spojrzeń, że 4 dzieci (więc i zamieszanie), uśmiech kelnerek – bezcenny!
4. Galindia i Kadzidłowo
O Galindii kilka słów w jednym z najstarszych blogowych wpisów przeczytać możecie — Galindia. Kadzidłowo zaś na blogu pojawiło się dwa razy, ale chyba żadne z wpisów nie przeżył ‘czystek’, które robię co jakiś czas, więc zmuszona jestem odesłać Was na stronę —> TU. W Kadzidłowie w przeciwieństwie do Okrągłego, poruszamy się nogami co jakiś czas przechodzić przez drewniane zapory. Atrakcja raczej nie dla mam z maluszkami i wózkami.
5. Jeziora mazurskie
Gdyby była pogoda to wystarczyłyby one. Cudowne, pachnące, mazurskie jeziora. Czy to Śniardwy, czy Zielone. Każde niesie ze sobą niepowtarzalny klimat, wspomnienia i historie.
Więcej zdjęć we wpisie sprzed 2 lat –> TU
Lub sprzed roku —> TU
A jak już robię blogowy przegląd Mazur to koniecznie odiwedźcie TEN wpis.. Padniecie :)
Zajrzyjcie też do Angeliki, bo ona na Mazurach z dziećmi była po raz pierwszy! :)
Mazury są niezaprzeczalnie piękne! Dzięki temu wpisowi wiem , że również bardzo atrakcyjne dla dzieci.
Zdjęcia z danielami są rewelacyjne. Jeśli mogę spytać – jakim aparatem były zrobione?
Zabieram się do zakupu nowego aparatu, a te zdjęcia są perfekcyjne…wiem , że sprzęt nie wystarczy i potrzebne są też zdolności do robienia dobrych zdjęć, ale ta informacja – co do sprzętu może ułatwi mi podjęcie decyzji.
Dziękuję!
Hej Ewa. Zdjęcia robię Canonem, pełną klatką. Obiektyw 50mm 1.8
Wielkie dzięki za odpowiedź!
Dziękuję za wpis i propozycje. Właśnie we wrześniu wybieramy się na Mazury większą grupą z dwójką dzieci. W prawdzie jedziemy w okolice Mikołajek ale zawsze Twoje propozycje można wykorzystać. Mam nadzieję, że nie będzie padało:).
Pozdrawiam serdecznie i pisz, pisz – bo czyta się z wielką przyjemnością i te fotki, marzenie:):).
W okolicach mikołajek jest właśnie Galindia i Kadzidłowo :)
Bawcie się dobrze!
Trudno uwierzyć , że już jesień idzie….. A gdzie w tą podróż egzotyczną?
Teneryfa. Chyab określenie ‘egzotyczna’ jest trochę nadużyciem, ale w grudniu, kiedy u nas będzie z 0-5C a tam 20-25 na pewno będzie przyjemnie :)
Byliśmy kiedyś zimą na Gran Canarii – super sprawa. Polecam tam Palmitos Park, jeszcze wtedy nie miałam dziecka, sama byłam zachwycona :)
My byliśmy na Fuercieventurze. Teraz czas na Teneryfę… bo ma wulkan a Maks jest fanem :)
teneryfa jest swietna, bylam kiedys jak corka byla malutka, zrobilismy sobie sami objazdowa wycieczke, bo na wyspie jest mnostwo miejsc do zwiedzenia. Bardzo udany wyjazd, nie siedzcie w jednym miejscu! Kazdy rejon jest inny.
Do kapieli swietne sa tzw. baseny naturalne. Bywa, ze wysokie fale nie daja sie kapac w morzu i sa miejsca pomiedzy skalami, gdzie ludzie nieco pomogli naturze i powstaly w skalach baseny naturalne, gdzie wlewa sie woda morska a calosc jest oslonieta przed falami i otoczenie tez nie jest basenowe a naturalne. Super sprawa.
My nigdy nie siedzimy w jednym miejscu. A już szczególnie w grundniu. Chcemy wejsć na wulkan, odwiedzić Loro park i ten drugi park wodny.. No i objechać wyspę :)
Baseny naturalne… zapamiętam!
Cudownie jest przeniesc sie w te polskie klimaty chociaz za pomoca takich pieknych zdjec. Na mazurach nigdy nie bylam, ale to moj priorytet zeby pojechac tam z moja rodzina. Polska jest pieknym krajem. Zazdroszczam, ze macie tak blisko w te rejony, z reszta Podlasie tez jest piekne! Niezmiennie bede sie zachwycac nosem Lenki, jest uroczy:)
Ps. Widzialam wpis o nowym Dysonie i kochana musze Ci napisac, ze ten model mialam Ci tez polecac, kiedy raz na fejsie zadalas bodajze pytanie, co mezowie daja w prezentach, a ten akurat model jest najlepszy na ogarniecie mieszkania, w ktorym sa zwierzeta. Ja choc zwierzat nie mam, odkurzam mieszkanie codziennie, wiec maz widzac jak sie “mecze” z naszym starym poczciwym dysonem sprawil mi ten. Jest w obrotach non stop, tylko ze ja najczesciej sciagam z niego ta dluga raczke i wkladam jedna z nakladek do szybkiego sprzatniecia. Wiec ciesze sie, ze Twoja “przygoda” z Dysonem okazala sie rownie udana;)
No dziś Dysonem odkurzałam cały dom i kanapy. Jest miłość!
Ale zachwyt nosem..? :D <3
Piękne zdjęcia :) A możesz polecić jakieś fajne noclegi? Najlepiej w okolicach
Byłam tylko raz w Orzyszu w Darze Mazur i mega polecam (szczególnie apartament!)
Byłam na Mazurach raz w życiu, nie urzekły mnie jakoś specjalnie, ale to było… jakieś 20 lat temu :) Koniecznie muszę jechać tam z dziećmi :)
Oj stanowczo! Mazur nie da się nie kochać.
bardzo fajny tamten zalinkowany wpis, wlasnie o te roznice chodzi pomiedzy starymi a nowszymi wpisami, mam nadzieje, ze wiesz o co chodzi niektorym czytelnkom narzekajacym na niekorzystne zmiany.
Milo poczytac o Mazurach, tez tesknie za nimi, ale jakos mi nigdy nie po drodze. Moze kiedys.
Ale czym się różni stary wpis od przedostatniego (o wyjeździe z 4 dzieci?).. Podobna historia, masa serducha w obydwu wpisach. Teraz tylko zdjęcia lepsze :)
Mazury są piękne! ! A po waszych zdj. Chce się tam jechać. . Chce się zobaczyć więcej ;)
No koniecznie trzeba samemu odwiedzić nasze Mazury cudowne <3
A ja mam pytanie do was
Gdzie warto pojechać z dzieciakami w lutym na ciepłe wakacje?
To będzie mój pierwszy zagraniczny wyjazd, więc jako świeżynka nie wiem na którym kierunku się koncentrować,tak aby było ciepło i ciekawie
Dziękuję za podpowiedź
Nie mam pojęcia. Nigdy nie byliśmy na wakacjach w lutym. Z tego co słyszałam to nie w Europie, bo będzie 15-19C. Jak ma być ciepło to Afryka, ale teraz niebezpiecznie.
Dzięki Makówko :)
Chyba poczekam jednak do czerwca, aby nie ryzykować
Świetne zdjęcia! :) Przepiękna kraina te nasze Mazury.
Przy kolejnych wojażach po Mazurach zapraszamy do parku rozrywki aktywnej Bartbo. na pewno szkraby będą się świetnie bawić ;)
Potwierdzam :D Wspaniałe miejsce ;)