MomMe – kosmetyki do zadań specjalnych

Jakiś czas temu, na blogerskim evencie o nazwie See Bloggers, marka MomMe podarowała mi pakiet swoich kosmetyków. Niczego nie oczekując, choć zaznaczyli, że odezwą się po jakimś czasie z pytaniem o opinię o produktach. I tak oto odkryli potencjalnie najlepszy model współpracy marki z blogerem. Nie miałam żadnego parcia czy przymusu. Przywiozłam kosmetyki do domu i wyjęłam je dopiero po kilku dniach.
Kosmetyki dla dzieci
Wyręczyła mnie Lenka:
– To moje własne kosmetyki? TYLKO MOJE?! To otwós mi je!
Odpowiedziałam, że jej i chyba tym samym wyzwoliłam z niej pokłady miłości do kremu i oliwki. Lenka zaczęła szalony proces pielęgnacji. Posmarowane nóżki i brzuszek. “Zlób mi masaz z tym klemickiem”. “Ten jest na spacel? To smaluj, bo właśnie wychodzę!”.
Tolerowałam tę zabawę bez zbytniego zaangażowania, ale z dużą dawką luzu i ufności, że kosmetyki jej nie zaszkodzą. Na See Bloggers byłam na wykładzie na którym dziewczyny z MomMe sporo mówiły o swoich produktach, że są bio i eko i vege. Antyalergiczne, proste, bezpieczne i naturalne.
Zobaczcie filmik “O miłości Lenki do MomMe” :)
Kosmetyki MomMe
O sobie marka pisze tak:
“Każdy produkt linii MomMe opracowany został tak, aby w sposób ukierunkowany wspomagać naturalne funkcje skóry, nawet tej najbardziej delikatnej, wrażliwej i problematycznej. Skrupulatnie dobrane składniki uzupełniają się i wzmacniają nawzajem, sprawiając, że kosmetyki MomMe są nie tylko naturalne i bezpieczne, ale również bardzo skuteczne. Seria MomMe to przełom w pielęgnacji najmłodszych – odpowiedź na poszukiwania wszystkich zatroskanych rodziców, którym zależy na zdrowej skórze swoich pociech. Jest to też ratunek dla tych dzieci, których skóra z różnych przyczyn potrzebuje pomocy i specjalnego traktowania: dzieci z alergią, atopowym zapaleniem skóry itp.”
To wiedziałam. Ale co mi po nich, jak moje dziecko bez alergii i bez atopii? Odpowiedź nr. 1 przyszła tego samego dnia wieczorem, tuż przed naszym wyjazdem w góry. Leniusza bawiła się jakimś plastikowym kubeczkiem i nie dość, że porysowała sobie okolicę wokół ust to jeszcze po godzinie pojawiły się krwiste wybroczyny. Wyglądała jak Wampir Baby! Szybko przypomniałam sobie o Puszystym kremie łagodzącym, który zachwalały dziewczyny jako specyfik do smarowania miejsc po ugryzieniu, zadrapaniu, poparzeniu czy innych ‘suchościach’ itp. Nasmarowałam Lenkę “na misia”, grubo wokół ust od samego nosa po brodę. Padałyśmy ze śmiechu :). Rano buźka była gładka i czysta. Cuda!
Kosmetyki ekologiczne
Następny był zachwyt nad kremem Spacerowym na każdą pogodę. Filtr (mineralny) 25, doskonały na letnie spacery, ale także idealny na jesienne słoty. Z tego co wiem nadchodzi nowy, Zimowy krem do zadań specjalnych, bez wody, idealny na duże mrozy.
Hitowym produktem jest także jedyna na świecie ekologiczna Aksamitna oliwka pielęgnacyjna, składająca się wyłącznie z organicznych składników, zagęszczona maniokiem, nie rozlewająca się i nie brudząca ubranek. Wchłania się w 100% i nie pozostawiając tłustej warstwy.
Mimo wszystko, obecnie pierwsze miejsce w naszym domu zajmują MomMe – kosmetyki kąpielowe. Znacie tę sytuację, dość codzienną, w której Wasze dzieci myjąc się zużywają pół tubki specyfiku? I machacie już ręką na utopione pieniądze, ale martwicie się o to co stanie się z ich skórą, która wchłania tę chemię jak gąbka. Otóż jeden powód do rychłego osiwienia mniej. Ile by nie nalali Odżywczej śmietanki do kąpieli lub Łagodnego żelu do mycia 2w1, są bezpieczne. Bo nie dość, że każdy składnik jest naturalny (w tym np. mleczko z migdałów ziemnych, inulina z korzeni cykorii, pochodne kokosa, olej ze słodkich migdałów, bisabolol z rumianku itp.) to jeszcze ekologiczny!
Tak się trochę podśmiewam, że te kosmetyki są zdrowsze niż to co jemy ;)
A już od teraz dostępne są także w sieci Rossman! W lekko zmienionej szacie graficznej, zaprojektowanej specjalnie dla sieci drogerii , która przyłączył się do ECO Rewolucji MomMe.
O to my chętnie się uśmiechamy do Spacerowego kremu na każdą pogodę:) To musi być magia, nazwa kusi i obiecuje pachnący spacerek z uśmiechem na twarzy. Nasze wyjścia na spacer są szybkie i porywiste niczym huragan o imieniu Stanisław, potrzebujemy miłego zatrzymania w biegu, chwili pachnącej “spacerowym kremem”:)
5 minut przed zaśnięciem . Mamo zrobisz lomika . Lomik to wymyślona dziecinna nazwa pochodzaca od Lomi Lomi . 3 letni synek mówi mamo pomasuj mi nóżki ,obiema rękami dwie nóżki masuj , mamo teraz rączki , obiema rękami jak nóżki .Teraz tu i tu . Mamo kolej na plecki , tutaj i tutaj . Synku śpij Kocham Cię , a synek odpowiada , a ja kocham Cię dwa razy bardziej :).
Oliwka bardzo by idealna na nasz wieczorny rytuał
Oj to u nas sprawdziłby się puszysty krem łagodzący. 1. Zamiast tryliona plasterkow na mini ranki dla mojej 3-latki. 2. Dla młodszego brata coby ślady po zadrapaniach siostrzanych pazurków szybko znikały. 3. Dla mnie na wysypke po…goleniu nóg. A co matce nie wolno?☺
Marzy nam się ten żel do mycia 2w1. Zuzia bardzo nie lubi jak myje jej główkę, a ten żel nie szczypie w oczy. No i maja piekne opakowania!
Dla nas najbardziej by się sprawdził puszysty krem łagodzący. Na pękające uszka, skórę pod kolankami, na biedną skórę alergika.
Moja corka ma 4 lata i nie ukrywam ze jestem zakochana w chorwackim plynie do wlosow i ciala z firmy Afrodita, ktory pieknie pachnie i jest bardzo naturalny na bazie rumianku i kwiatu pantenolu. A ze maz jest Chorwatem raz na rok jechalismy do Chorwacji kupic zapas na caly rok. Nasza corka ma piekne ciemne wlosy takie jak jej tato i Chorwacki dziadek, no ale wlasnie zaczely jej wlosy bardzo jasniec i zaczynam troche winic ten rumianek bo wiadomo ze rumianek rozjasnia wlosy. Na gwalt szukamy nowej marki szamponow ktore pokochamy ale nie jest takiej latwo znalezc. Nie cierpimy rozowych, brokatowych i slodko-mdlaco zapachow truskawek czy wisni, takim mowimy NIE! Chcemy sie znowu zakochac w naturze! O Mom Me nigdy nie slyszelismy. Wiec prosimy o Łagodny żel do mycia 2w1… moze to nasza nowa milosc na dlugie lata? Dla nas te wlosy sa bardzo wazne, czastka genow ktore odziedziczyla moja corka po nigdy niepoznanym dziadku.
3 zdania
a jezeli w trzech zdaniach to powiem tylko w jednym potrzebujemy innego bardziej dostepnego plynu do ciala i wlosow, takiego do zakochania, czy to ten?
U nas przydałyby się wszystkie, ale tak naj, najbardziej, to
1. Odżywcza śmietanka do kąpieli. Moje dzieci po wyjściu z wanny ( a chlapać się w wannie uwielbiają) mają, zaczerwienioną, szorstką skórę, taką, jakby “gęsią skórkę” bez posmarowania skóry kremem lub oliwką nie wychodzą z łazienki. W związku z tym przydałaby nam się
2. Aksamitna (nie kapiąca!) oliwka pielęgnacyjna. Nie przepadam za tradycyjnymi oliwkami, bo ( właśnie) kapią, dzieci ich nie lubią, bo są po niej śliskie, lepią się i nie mogą się po kąpieli przytulić do ściany ( nie pytajcie ;) ) bo ślady zostają. Kupuję oliwki w żelu, sprayu, ale jeszcze ta mój ideał nie trafiłam
Aksamitna nie kapiąca oliwka! Zdecydowanie mój faworyt. Wierzę, że dzięki jej konsystencji masaż tą oliwką w łóżku nie będzie dostarczał problemów tłustych plam na pościeli. Dodatkowo pewnie doskonale poradzi sobie z problemem suchych łokci ;) no i na koniec – zapach oliwki nieodmiennie kojarzy mi się z niemowlętami, a czy jest coś przyjemniejszego niż zapach niemowlęcia? Rodzina wysmarowana tą oliwką przywoła najpiękniejsze wspomnienia :)
Wybieram oliwkę, która przedr wszystkim przyniesie ukojenie skórze atopowej mojej córeczki i zadba o skórę naszego synka noworodka. Po drugie wraz z mąką stworzy dla naszych dzieci 100% naturalny piasek kinetyczny do zabaw w jesienne deszczowe popołudnia. A po trzecie, wieczorem razem z mężem użyjemy jej do masażu…
Lagodny zel 2w1- by Lagodzil przedszkolne rozstania
Ola, wpadasz do spamu! Cudem Cię wyłowiłam ;)
Moj roczny synek przetestowal juz wiekszosc dostepnych kosmetykow jak to atopik… uwielbia kapiele i smietanka bylaby dla niego kolejna nadzieja na poprawe skorki :-)…
Odzywcza smietanka do kapieli to cos co nas troszke rozweseli.Zosia z bratem raczki, uszka chetnie myja wiec chetnie skozystamy z naturalnej mocy kosmetykow.Chodzcie do nas :skozystamy i buziaki przesylamy ;)
Chętnie przygarnę Łagodny żel do mycia 2 w 1 :)
Za 2.5mca rodzę, jeszcze nie zaczęłam kompletować kosmetyków do pielęgnacji noworodka, a z tego co piszesz to byłby świetny wybór. Jeśli chciałabyś pomóc mi w kompletowaniu wyprawki- no zgadzam się! :) skład mają boski, więc na pewno to będzie miłość od pierwszego spotkania :)
Mam taką młodą damę,
5 letnią córeczkę Mają.
Niestety już od niemowlaka,
Skóra Majki jest sucha taka.
Kosmetyków mnóstwo już przetestowane,
Niestety nic nie wybrałysmy na stałe :(
Ciągle ideału szukamy,
I momme chętnie poznamy.
Maja jak Lenka będzie szczęśliwa,
Gdy próba kosmetyków będzie możliwa.
Chyba najchętniej śmietanką się umyjemy
I buźkę na jesień posmarujemy.
Zestawik kosmetyków poprosimy
Koniecznie spróbować musimy :(
Odkryłam kokos kilka miesięcy temu, i tak jak napisałaś jem go , jedzą go moje dzieci, używam jako odżywkę do włosów, nie stosowałam go tylko jeszcze na ciało. Więc marzy mi się zatonąć w aksamitnej śmietance, zamknąć się z ulubiona książka i zatracić w tym błogostanie. Choć zapewne Jasiek waliłby w drzwi do skutku więc musiałabym go pewnie wpuścić, i czar by prysł, ale że kocham ponad życie tego mojego wędrowniczka więc wspólna kapiel w śmietankowym cudzie tez była by super.
Czy to słońce czy ulewa spacer zawsze odbyć trzeba! Butki, parasol, krem na noski i gotowe już moje Stokrotki. Z Córeczkami wybieramy Spacerowy krem na każdą pogodę, żeby buzie miały najlepszą ochronę!
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna do masażu maleńkiego ciałka po wyczerpującym dniu. Pełnym brojenia i psotów. To jest chwila dla mamy i dziecka
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna. Czy jeżeli usmażę na niej schabowego, to będę eko i nie utyję? :) Daj spróbować! :*
U nas pewnikiem pierwsze miejsce zająłby puszysty krem łagodzący. To oczywiste, gdyż w domu mamy tatę mechanika, który co i rusz przychodzi z podrażnieniami skóry, które trzeba traktować delikatnymi specyfikami, oczywiście mamy mamę, która musi zająć się dokładną pielęgnacją najukochańszych jej osób, no i są niealergiczna czterolatka, ale jak już dołapie podrażnienie to walka jest długa zacięta i ciężka, jest też mały, ciekawy świata dwulatek, który skórę ma lekko alergiczną, a dodatkowo pakuje łapki gdzie się da (to oznacza wymazianie się różnymi, nie zawsze odpowiednimi substancjami), często ląduje na kolankach, albo zadrapie gdzieś buzię. Ta ekipa spod ciemnej gwiazdy potrzebuje właśnie takiego produktu ;)
U nas przydałaby się aksamitna oliwka pielęgnująca. Marcel ma bardzo jasną skórę, czasami wręcz marmurkową a przy tym suchą okrutnie. Niezależnie od ilości i różnorodności specyfików nakładanych na jego ciałko, niestety, nie ma efektów. Jego lekarka czasem żartuje, że nie jest to jeszcze papier ścierny ale drapie dlatego przydałoby się coś, co by go nieco zmiękczyło ;)
A ja wybieram puszysty krem łagodzący bo ma piękna nazwę :)… puszysty aż chciało by się sprawdzić jego delikatność. A u nas zastosowanie było by bardzo konkretne gdyż moja córeczka uwielbia “porządnie ” smarować swoje ciało :D I 2 dni temu dziwnym trafem skończył nam się krem, więc chętnie przygarniemy nowy.
A ja wybieram puszysty krem łagodzący bo ma piękna nazwę :)… puszysty aż chciało by się sprawdzić jego delikatność. A u nas zastosowanie było by bardzo konkretne gdyż moja córeczka uwielbia „porządnie ” smarować swoje ciało :D I 2 dni temu dziwnym trafem skończył nam się krem, więc chętnie przygarniemy nowy.
A ja wybieram puszysty krem łagodzący bo ma piękna nazwę :)… puszysty aż chciało by się sprawdzić jego delikatność. A u nas zastosowanie było by bardzo konkretne gdyż moja córeczka uwielbia „porządnie ” smarować swoje ciało :D I 2 dni temu dziwnym trafem skończył nam się krem, więc chętnie przygarniemy nowy.
boska!!
Oooo i aparat też lubi porządnie wysmarować :D
aksamitna oliwka pielęgnacyjna …. chrapkę mam na nią ogromną, wypróbowałyśmy z córcią wszystkie apteczne emolienty bo Zosieńka to mój atopowiec i każdego dnia skóra domaga się bardzo silnego nawilżenia….
Moja córka odziedziczyła po mnie zamiłowanie do masażu, szczególnie stóp. Dlatego idealna była by dla nas Aksamitna oliwka pielęgnacyjna, która poprawiła by komfort wieczornych rytuałów jak i mam nadzieję poprawiłaby nawilżenie skóry, z którym po lecie mamy niestety problem.
Stawiam na Odżywczą śmietankę do kąpieli, która zostałaby przetestowana przez moją córę na różne sposoby ;) Jak ją znam, to oprócz kąpieli, mała próbowałaby czy nadaje się do smarowania ciałka (swojego i mamy). Z pewnością sprawdziłaby, czy nadaje się do puszczania baniek, a gdyby usłyszała słowo śmietanka, to nie wykluczone, że próbowałaby mi jej dolać do kawy albo do zupy ;)
Łagodny żel do mycia 2 w 1 przykuł moją uwagę,syn bardzo nie lubi kosmetyków które drażnią i szczypią go w oczy.Mycie włosów to prawdziwa masakra!!!Chętnie się przekonamy o łagodności kosmetyków MomMe :)
Nam najbardziej przydałby się puszysty krem łagodzący. Nie wiem jakim cudem, ale moja córka, mimo poobcinanych paznokci, jest w stanie podrapać sobie twarz tak, że wygląda jakby wpadła na jeża. Myślę, że w tej sytuacji, krem do rana dałby sobie radę z jej twórczą ekspresją na własnej skórze.
Puszysty krem łagodzący dla moich atopików.Dla Leona,który często walczy z suchościa i pękaniem wokół ust,dla Martynki,która ma suche plecki.I dla Andrzeja,bo ma suche placki przy nosie:)))
mlodszy uwielbia masaze (jako,ze matka w tej dziedzinie obecnie operuje). Starsza pewnie wybralaby wszystko co ma w nazwie KREM! i mozna zastosowac na buzie.
Odżywcza śmietanka do kąpieli:
1) dla córek – by delikatnie muskała delikatną skórę bliźniaczek.
2) dla mnie – jako lek w postaci kąpieli na moje skołatane nerwy maltretowane codziennym podwójnym tornadem oraz jako dodatek do porannej kawy gdy zapomnę kupić mleko (z modyfikowanym kawa nie smakuje)
3) jako przysmak w postaci śmietanki do porannej kawy (czasami zapominam kupić mleko, a modyfikowanie niestety nie smakuje dobrze z kawą) lub jako śmietanka do najróżniejszych deserów czy eksperymentów kulinarnych – skoro ekologiczne i naturalne i bez chemii to czemu by nie spróbować ;)
Pozdrawiam,
Iwona
Oliwka, oliwka, oliwka – jesteśmy w trakcie pielęgnacji skóry po oparzeniu, natłuszczanie oliwką kilka razy dziennie to nasze szpitalne zalecenie. Chętnie poznam produkt naturalny, który pomoże skórze się regenerować. Liczę na efekty kuracji!
Zdecydowanie ŁAGODNY KREM DO MYCIA 2 W 1 będzie idealny dla mego Głogowiątka, która uwielbia nie tylko się kąpać, ale też konsumować kosmetyki i pianę, a skoro skład jest całkowicie naturalny, to nie będę się mdleć z obawy (jak dotąd robiłam co wieczór) o brzuszek mego łakomczuszka. Oleńka, choć wie, że nie wolno z uporem maniaka zlizuje pianę z wody, gąbki, namydlonego ciała….i prośby, groźby nie pomagają, mały tester musi spróbować i niech się zali, pali, a matka niech krzyczy, płacze, czy błaga…co wieczór słyszę to nieszczęsne ciam ciam…. Naturalny skład produktu nie zaszkodzi więc nie tylko brzuszkowi, ukoi moje skołatane nerwy, a także zajmie się czule delikatną skórą mej córci, zamieniając kąpiel w relaks i dobrą zabawę całej rodzinki Głogowskich i ich Głogowiątka:)
Po konsultacji z Tymkiem jednogłośnie wybieramy odżywczą śmietankę do kąpieli. Dlaczego? Podaję uzasadnienie Tymka: Mama, śmietanką jeszcze nie myłem moich krówek. One to polubią, ja wiem i będą śmietankowe i potem może dadzą dużo mleczka albo śmietanki dla nas? Tymcio, ale to ty byś miał się przecież myć tą śmietanką. Ja bym chciała, żebyś nie miał takiej suchej swędzącej skórki. T: No ja wiem mama. Też bym się mył. Razem z krówkami. Mama, a ona daje pianę? Ja: Kto? Krówka? T: Mama, no nie. Ta śmietanka czy daje pianę do mycia. Bo ja po piania mam przecież ksamitną skórę nie?
To w zasadzie tyle w temacie:)
Pozdrawiamy ciepło
Chodzimy z synkiem na nauke plywania od kiedy ukonczyl 6 m-ecy. Alex umie juz nurkowac i czuje sie jak rybka w wodzie – niestety chlorowanej wodzie. Z pewnoscia nie wplywa ona korzystnie na skore i wlosy dziecka. Dlatego w tych specyficznych warunkach chcielibysmy wyprobowac lagodny zel do mycia 2 w 1, z racji tego ze jest on naturalny i praktyczny :)
Kto ma w domu ruchliwego, 3-letniego pomocnika Taty, ten wie, że Puszysty krem łagodzący jest niezbędny! Od zawsze najlepsze zabawy stanowią: bicie młotkiem o deskę (i niestety nie tylko…), robienie betonu z Tatą w prawdziwej betoniarce (no kto od Łobuziaka zna lepiej skład i wie, którym przyciskiem włączyć betoniarkę?), koszenie trawy i … można by tu jeszcze wymieniać i wymieniać wiele prawdziwie męskich zajęć! A na skaleczenia przy pracy, zarówno dla Taty jak i dla Smyka, Puszysty krem łagodzący na pewno się przyda! Ale ze mną chyba też się podzielą?? :)
U nas kremy to nie odłączną część dnia, nieraz musimy smarować się nawet parę razy dziennie,bo skóra raz swędzi mniej raz bardziej. Moja córka od 9 miesiąca życia choruje na AZS (obecnie ma 2 latka), próbowałyśmy już wszystkich dostępnych w aptekach środków do kąpania i pielęgnacji z różnymi efektami, ale niestety nigdy ze 100% zadowoleniem. Jestem bardzo ciekawa jak skóra Julii zareagowałby na rzeczy od MOM ME no i może w końcu moje dziecko będzie ładnie pachniało po kąpieli ;)
Pozdrawiamy :)
U nas zastosowanie znalazłaby aksamitna oliwka pielęgnacyjna, bowiem jako mama małego przedszkolaczka chcąc zapobiec tęsknocie w przedszkolu za mamą, wieczorkiem po kąpieli są przytulańce i wygłupy połączone z masażem. Poza tym ja również chętnie skorzystałaby z tej oliwki do masażu w wykonaniu męża:-) i pewnie nasze zwierzątko żółw stepowy też by skorzystał, bowiem jego skorupę też smarujemy oliwką
Witam
My wybieramy dla córci śmietankę do kąpieli bo ona uwielbia się kąpać i nie ma z tym problemów (syn ma kłopoty z SI) a dla syna spacerowy krem na każdą pogodę bo pogoda będzie coraz gorsza a kłopoty ze skórą są u niego dość duże. Dodatkowym atutem tych kosmetyków jest fakt że są eko więc jak najbardziej odpowiednie dla moich dzieciaków a zwłaszcza tego jednego.
P.S. prosimy o relacje i odczucia z 1 dni szkolnych :)
Synek zawsze mówi możesz mnie posmarować ale najpierw musi być tatuś posmarowany oliwką na noc bo on jest większy a przecież uczysz mnie że więksi mają pierwszeństwo. Tak więc wieczorem mam zawsze moich dwóch najukochańszych Panów do smarowania tak więc oliwka była by idealna dla nas :) bo tatusia oczywiście mama też musi smarować bo inaczej synek się nie zgodzi :)
Oliwka to idealny produkt do masażu mojej czteroletniej miłośniczki wierszykowych masażykow,przytulania i oliwek do wcinania. Z moją drugą sześcioletnia córką zapach oliwki pozwoli w jesienne wieczory wrócić wspomnieniami do wakacji spędzonych w Grecji. Tam w wytwórni oliwy moglysmy kosztować oliwek prosto z drzewa,a dzięki temu że pojechalysmy tylko we dwie mialam okazję wzmocnić więź ze swoja córeczką.pozdrawiam
Puszysty krem łagodzący, ponieważ z opisu wynika, że mógłby się sprawdzić w naszej już czteroletniej (od pierwszych tygodni życia) walce z ostrym AZS. Na tę chwilę 1 (słownie: jeden) krem pomaga nawilżyć skórę synka nie podrażniając jej, podczas gdy testowane przez nas kosmetyki (mamy za sobą już ok. 25) i te z wyższej jak i z niższej półki, z Polski i zza granicy – szkodziły jego skórze wzmagając świąd, podrażniając a czasem i wysuszając ją jeszcze bardziej (zresztą jak zaczęłam szczegółowo analizować skład każdego kremu to przestało mnie dziwić że skóra synka tak na nie reaguje). Dziękuję za ten wpis, ponieważ tej marki nie znałam, a w poszukiwaniu alternatywy dla naszego obecnego kremu, wypróbujemy ją na pewno.
Puszysty krem łagodzący wybieramy oto on,
I ochroni i ukoi,
żadnych wyzwań się nie boi.
Po kąpieli, po basenie,
kremik ten jest jak marzenie.
Ciałko miękkie jest, pachnące,
przede wszystkim nie swędzące.
Wybrałabym wszystkie kosmetyki z tej serii. Dlatego, że moje dziecko ma AZS i niestety musimy bardzo dbać o skórę córki, zwłaszcza teraz gdy jest dzielnym przedszkolakiem :)
Nasza Lenka choć ma 3 latka, bardzo lubi wieczorne rytuały – wspólna kolacja, kąpiel, czytanie książeczek oraz masaż. Delikatne mleczko pielęgnacyjne pełniłoby funkcję kosmetyku do masażu, a także pielęgnowałoby skórę naszej księżniczki. Bezpieczny, ekologiczny, z dobrymi opiniami – wypróbujemy z ogromną chęcią nie tylko do snu..
Ponieważ moje dzieci są wielozadaniowe i dla kosmetyków znajdują wiele różnych zastosowań. Ostatnio krem były w oczach i w uszach. Moja starsza córka umyła głowę młodszej moim płynem do higieny intymnej, muszę być pewna że kosmetyki będą dla nich bezpieczne dlatego też tak jak moje wielozadaniowe córki “Spacerowy krem na każdą pogodę” odnajdzie się u nas w każdej sytuacji i na każdej partii ciała;)
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna była by idealna zarówno dla mnie (32 tydz. ciąży), dla mojej córci, która za chwilę z nami będzie, a także dla mojego nadpobudliwego 4-latka.
Ostatnio mój synuś zrobił się bardzo płaczliwy, przy byle zadartej skórce na kolanie popada w histerię. Znalazłam na niego sposób :) Od dawna wiadomo, że każda mama to czarodziejka i każda ma w swojej apteczce/torebce magiczne maści. Po posmarowaniu byle mazidłem i dmuchnięciu w “ranę” przestaje boleć. W tym celu idealny były “Spacerowy krem na każdą pogodę”, bo nie dość, że ma cudowny skład to również jego pojemność jest odpowiednia by zabierać ją ze sobą na spacery.
Oliwka również pomogłaby mi w pozbyciu się naklejki z ramy drewnianego łóżka :)
Przypuszczam że to pytanie już padło niejeden raz, ale nie mogę nigdzie znaleźć: co to za cudny dywanik w pokoju córeczki?
Ps. Masz cudne życie z tymi cudnymi dziećmi:)
Dla nas, czyli dla trzech szczecinek – taty, mamy i naszego synka, zdecydowanie krem spacerowy na każdą pogodę. Od malutkiego, a ma już aż 11 miesięcy:) nasz synek przyzwyczajony jest do wypraw w każdą pogodę, nawet taką jak dziś, czyli pochmurną deszczową i wietrzną. Oprócz odpowiedniego ubranka niezbędny jest odpowiedni krem głównie na buźkę. Co prawda synek nie lubi tego rytuału smarowania twarzy ale wierzę, że kiedyś zrozumie, że to dla jego dobra.
My bardzo chcielibyśmy wypróbować śmietankę do kąpieli. Ninka jest alergikiem, więc smietankę tylko w takiej postaci smakować może :)
Wybór puszysty krem łagodzący.
1. Sprawdzimy czy pomoże nam odstawić maści sterydowe stosowane przy alergiach pokarmowych.
2. Puszysty- czyli Iga będzie mogła się z nim puszyście przytulać wcierając.
3. Bo tyle zdrowych składników na skórze to nawet mama nie miała;)
Puszysty krem łagodzący na łagodzenie codziennych prób opornej adaptacji w nie zawsze przyjaznym otoczeniu
Za kazdym razem gdy uzywam kremu do rak czy twarzy, moja trzylatka tez chce sie smarowac! O ile jeszcze kremu do rak dam jej ciapke, to juz buzki nie posmaruje jej moim specyfikiem. Byloby swietnie moc uzywac z nia tego samego kosmetyku – puszystego kremu lagodzacego :)
Oj tak, my już mamy swojego kosmetycznego faworyta, którym jest “Spacerowy krem na każdą pogodę”, bo my uwielbiamy dreptać po naszej bajecznej okolicy, przemierzać leśne i polne dróżki w pogodę i niepogodę. Mój tato w domu to potrafi sobie wyszperać niezliczoną ilość obowiązków (wiecie sami zepsuty kran, skrzypiące drzwi), ale jak tylko mama wyciągnie z szuflady krem, który skutecznie walczy z wiatrem, słońcem i mrozem, aby moja buzia była zawsze delikatna, to mój tato w jednej chwili o tych wszystkich usterkach zapomina, odkłada narzędzia do kąta i wyrusza z nami w podróż pełną czarów. Ja to jestem jeszcze malutki i wielu rzeczy jeszcze nie widziałem, wielu zapachów jeszcze nie wąchałem i wiele dźwięków jeszcze nie słyszałem, ale dzięki temu kremowi każdego dnia mam okazję poznać coś nowego, coś co albo wywoła na mojej pulchniutkiej buzi uśmiech, albo spowoduje, że uronię łezkę.
Ostatnio poznałam naturalne kosmetyki dla dorosłych, a teraz dla dzieci. Super :)
Puszysty krem łagodzący to jest to, co w naszym domu będzie pomagało goić się “ranom wojennym”. Do tej pory funkcję tą pełniła krem taty, ale myślę, że jeśli Misia będzie miała swój własny, to będzie o niebo lepszy…
Spacerowy krem na każdą pogodę – to produkt przy którym się zatrzymam, gdyż intryguje i daje do myślenia – “czy to możliwie ? nieważne, czy wiosenne słoneczko, czy wrześniowa mżawka – zawsze sobie poradzi?”. Jako mama alergika na półce mam wiele kremów na każdą sytuację, ale jednocześnie obawiam się, jak skóra zareaguje na ciągłą zmianę tak różnych kosmetyków, nierzadko zawierających niekoniecznie pożądane dodatki. Byłoby wspaniale znaleźć w końcu uniwersalny kremik, który mógłby zabezpieczyć wrażliwą buźkę mojego półtoraroczniaka, któremu żadna pogoda jest niestraszna :)
Zaintrygowała mnia śmietanka do kąpieli! Brzmi baardzo apetycznie! Nie dość że wypucuje mi synka, sprawi, że skóra będzie naturalnie odżywiona to jeszcze ze śmiatanki zrobimy pływające baranki, albo w papilotkach wodno śmietankowe muffinki. O tak, takie zabawy kąpielowe uwielbiamy! A pustą tubkę też wykorzystamy robiąc czapeczki na kasztany, a nakrętkę na ważny cel przeznaczamy!
Z moim synkiem chętnie byśmy wypróbowali Puszysty krem łagodzący. Syn ma atopowe zapalenie skóry i tylko intensywne nawilżanie po każdej kąpieli pozwala łagodzić objawy choroby. Chętnie się przekonamy o skutreczności kosmetyków MomMe :)
Nam by posłużyła śmietanka do kąpieli moja czteroletnia córeczka uwielbia dolewać sobie do kąpieli różne płyny itp. Sprawiłoby jej to ogromną przyjemność, a mi satysfakcję że mogę zaoferować jej coś co jest bezpieczne dla jej małego ciałka.
Ja i moj kochany 10miesięczny synek zmagamy się z problemem skóry atopowej. Krzyś, jak to z chłopcami bywa, nie przepada za zabiegami pielęgnacyjnymi, ale za to uwielbia przygody, które powoduja GIGA zabrudzenia. I jak tu sobie z takim łobuziaczkiem poradzić? Stawiamy na brudne, ale szczęśliwie dzieciństwo…z alergia nie jest to takie proste, ale kosmetyki do zadań specjalnych, np. Łagodzący krem, mogą nam w tych zmaganiach bardzo pomóc ;-)
Odżywcza śmietanka do kąpieli przyda się dla 2-letniego synka, by wieczorne pluskanie było jeszcze bardziej atrakcyjne.
Ale też nowo narodzonej córeczce, by jej skóra szybciej się nawilżyła i zregenerowała.
I mamie, by mogła poczuć się jak Kleopatra kąpiąca się w mleku.
Spacerowy krem na każdą pogodę, bo to czysta oszczędność. Nadaje się na każdą porę roku, więc kupuję jeden (a nie dwa jesień/zima, wiosna/lato). A zaoszczędzona kaska na prezencik dla mamusi :)
Ja dopiero za kilka dni spotkam się z moim małym kosmonautą, ale już teraz wiem, że spacery będą nieodłączną częścią naszego wspólnego życia. Dlatego mojemu maluchowi chciałabym zapewnić jak najlepszą ochronę w tym czasie. Spacerowy kremik dla Franusia poproszę:)
Gdybym mogła już dziś wybrałabym Puszysty krem łagodzący – i sama bym cały wykorzystała! Niestety ciąża spowodowała spustoszenie na mojej twarzy i wyglądam jak nastolatka. Chciałabym już dziś położyć na wszystkie krostki ten naturalny cud!
Mój wybór padł na Łagodny żel do mycia 2 w 1 dla mojej małej córeczki, Gabriela ma miesiąc a jej skóra jest sucha i podrażniona. Stosowałam kosmetyki typu Emoliateny ale i te nie służą mojej małej księżniczce ,może produkty eko dadzą efekty .
Witaj. Od dawna poszukuję odpowiedniej oliwki pielęgnacyjnej, która właśnie nie będzie pozostawiać plam i nie będzie się rozlewać. A przy okazji może i ja sama bym z niej skorzystała na moją suchą skórę. Fajnie, że składniki są naturalne. Tej marki nie znam, ale bardzo chętnie bym ją poznała.
Pozdrawiam.
Odżywcza śmietanka do kąpieli sprawdzi się u nas idealnie do robienia w trakcie kąpieli jako dodatek do udawanej kawki,która córcia mi serwuje.Uwielbia się bawić swoim plastikowym dzbaneczkiem i filiżanką i zawsze robi w trakcie kąpieli mi “kawkę z pianka” a ja udaję,że ją piję ;-). Gdyby nam się udało wygrać wypiłabym “kawkę” z odżywczą śmietanką.Hmmm brzmi smakowicie hi hi hi ;-)
Odżywcza śmietanka do kąpieli… Mmm… to jest to… Ten zapach, i ta świeżutkie, pachnące ciałko po codziennej kąpieli. Ten produkt przebija wszystko. Uwielbiamy je z naszą dwuletnią córeczką Juleczką, a niedługo do fanów waszych produktów dołączy nasza druga kochana córeczka :)
odżywcza śmietanka do kąpieli- czemu?
1.By rozpieścić swojego urwisa jeszcze bardziej i utrudnić sobie jego wyjście z wanny.
2.Bo to co śmietankowe/jogurtowe/ naturalne wiedzie prym w Naszym domu!
3.A czemu by nie? Erni by się ucieszył.
A ja chyba zupełnie inaczej? Bo ja kosmetyki dla dzieci znam wszystkie, i te eko i te mniej – bo używam ich na co dzień.. na sobie. Kosmetyki dla dorosłych powodują u mnie straszne uczulenie i tak bym chciała wykąpać się w tej delikatnej śmietance, najlepiej to z truskawkami razem! ;)
Pozdrawiam! :)
Oj na pewno puszysty krem łagądzący,mój wiecznie w biegu trzylatek,z obdartymi kolankami i ostatnio guzie na czole ,na pewno zrezygnowałby z plasterków.Kojący krem i dotyk mamy na wszelkie zadrapania na pewno przyniosły by wiele radości mojemu szkrabowi
Moja 2tygodniowa Emilka właśnie poprosiła mnie o załatwienie jej odżywczej śmietanki do kąpieli MomMe – przecież już sama nazwa brzmi tak świetnie, że człowiekowi od razu chce się wskoczyć do wanienki i wymoczyć i wypocząć i zapomnieć o zmęczeniu zatapiając się w pachnącej śmietankowej, puszystej przestrzeni.
Myślę nawet że w tej wanience będziemy to robić we dwie ;)
Oj puszysty krem łagodzący to coś dla mojego zabieganego 3 latka,z obdartymi kolankami i łokciami,kojący krem i dotyk mamy,napewno zapewni ulgę delikatnej skórze
Raz, dwa, trzy – aksamitną oliwkę pielęgnacyjną chcemy MY!
Skórę bardzo suchą mamy, lecz wysuszyć się nie damy!
Oliwki w kremie wystarczą dwa gramy, to nowość dla smyka i ułatwienie dla mamy! :)))
Mój mały koteczek Szymonek z pewnością ucieszyłby się ze śmietanki do kąpieli. Gdyby ją miał to może nie musiałby już się tak drapać jak się drapie teraz.
Z całej naszej czwórki Puszysty Krem Łagodzący,najbardziej kochałby… tatuś. A Aksamitną Oliwką nie pozostawiającą tłustych śladów i szybko sie wchłaniającą byłby oczarowany. No a ja zobaczy śmietankę do kąpieli, to zaraz wskoczy do kapieli……i będzie szczęśliwy jak niemowle
Puszysty krem pielęgnacyjny, już widzę jak moja córka smaruje nim siebie a potem poduszki łapek naszemu szczeniakowi. Żeby piesek ciszej chodził
Spacerowy krem na każdą (nie)pogodę brzmi jak coś dla nas ;) Włąśnie przeprowadziliśmy się z magicznego Krakowa na jeszcze bardziej magiczną podkarpacką wieś i moi mali wielcy podróżnicy aż wyrywają się na wszelakie wyprawy, wycieczki, spacery i poszukiwania skarbów. I za nic mają deszcze, wiatry, wahania temperatur i ostrzeżenia meteorologów – stają przede mną z tymi minami “no przecież jesteśmy super” i siłą woli ciągną za próg! Taki spacerowy krem na każdą pogodę i przygodę przyda się każdemu mal;uchowi podczas odkrywania największych tajemnic świata ;)
Młodszy brat ząbkuje i ma brutalne zapędy do gryzienia wszystkiego wokół. Siostry też… Puszysty krem łagodzący by nam się przydał.
Dzieci nie mam ale wydaje mi sie ze sama nigdy nie dorosłam. Za to hoduje pomidory na balkonie i po wycinaniu liści strasznie pieką mnie dłonie- jak Lence pomogło na buźce to moze mi tez puszysty krem przyniesie ulgę..ofc metodą na misia ;p :*
Ja potraktowałabym wygraną jako wabik na moją córkę: czekamy na nią od tygodnia,jeżeli nie postanowi wyjść na wtorek szykuje się cięcie. Myślę że jako prawdziwa kobieta ucieszyła by ją wizja czekających kosmetyków :) tak czy siak Klara będzie wygraną samą w sobie! Pozdrawiam :)
Wybrałabym oliwkę ponieważ …
( historia z końca wakacji)
Na placu zabaw- dokładnie na trzepaku bawiły się dzieci. Nagle słychać płacz J.- sąsiadki- wsadziła nogę w szczebelki (te przy trzepaku co kładzie się dywany )- i nie może wyjąć nogi. Szybka akcja ratunkowa mamy – polewanie nogi czymkolwiek tłustym – miała mydło a ja krzyczałam żeby oliwką a w domu już nie miałam…Akcja skończyła się dobrze. Noga się wyślizgnęła i zimny okład złagodził ból J.
Dzieci będą nas zadziwiać do końca …
Ja jestem przyszłą mama – grudniową, przydałaby mi się oliwka, do smarowania rosnącego brzucha, by go odpowiednio nawilżyć i zapobiec rozstępom :)
Naszym numerem 1 jest łagodny żel do mycia 2 w 1. Moje dzieciaki kochają pluskać się w dużej ilości piany, a jeśli dodatkowo żel ten jest hipoalegriczny i w 100% naturalny, to ja mama mogę być szczęśliwa, że skóra moich dzieci otulana jest każdego dnia najwyższą opieką :)
Chciałybyśmy przetestować Odżywczą śmietankę do kąpieli. A dlaczego?
Podobno miłych wrażeń dostarczy,
A skóra po niej się nie zmarszczy:)
Migdałowym zapachem nas zaczaruje,
Lekka pianka suchą skórę zregeneruje.
Atutem jest kompozycja z naturalnych składników,
które będą odpowiednie dla małych atopików :)
Moja roczna Jagódka ma silną atopie jej skóra jest strasznie szorstka i mimo stosowania wielu specjalistycznych produktów podrażnienia nadal się utrzymują, jednak najgorzej jest z buźką, mała po praktycznie każdym stałym posiłku dostaje czerwonych plam wokół ust i nic nie pomaga, drapie bluzkę i trze nią o wszystko w poszukiwaniu ukojenia jednak nic nie pomaga… Dlatego tez bardzo chciałabym spróbować “puszystego kremu” może złagodzi świąd i zaczerwienienie tak jak pomógł Lence. Pozdrawiam :-)
U nas odżywcza śmietanka dostałaby do pary odrobinę roślinnej żelatyny i zatańczyły by razem w garnku, mieszając się i łącząc. Tworząc niesamowicie urocze galaretkowe babeczki, którymi córcia myłaby całe ciałko. Uwielbiamy do niezwykłych kosmetyków dodawać szczyptę magii. ;)
<3
Jakiś czas temu przeczytałam, że płyny do naczyń i tabletki do zmywarki to największe chemiczne zuo, które podrażnia skórę i może być przyczyną alergii. A że moje dziecko ma krostki niewiadomego pochodzenia a ja mam hopla na punkcie pustego zlewu doszłam do wniosku, że płynem 2w1 MomMe (http://mommecosmetics.com/sklep/produkt/lagodny-zel-do-mycia-2-w-1-nowosc/) myłabym naczynia! Bo kto mamie eksperymentów zabroni? ;)
Jako Mama – włosomaniaczka zakochałam się w składzie aksamitnej oliwki pielęgnacyjnej! Czuję, że po jej zastosowaniu moje włosy (jak również włosy mojej Córeczki, która – jakżeby inaczej! – uwielbia mycie i oliwkowanie włosów) byłyby tak gładziutkie i dosłownie aksamitne jak obiecuje to MomMe. No co, Mamom też coś się należy :D
Musze byc szczera jeszcze nie mialam przyjemności wypróbować tych kosmetyków ale po przeczytaniu, z wielką chęcią bym wyprobowala wszystkie. I chociaż nie spełniam wszystkich warunków konkursu to i tak mam nadzieję, że uda mi się wypróbować te super kosmetyki.
Z miła chęcią wypróbowałybyśmy produkty z serii MomMe, a przede wszystkim puszysty krem łagodzący. Córka bowiem posiada naczyniaczka w newralgicznym miejscu, który często jest podrażniany, czasami zwykłym szwem od koszulki, a maści przepisywane przez Panią doktor, czasami (często ) straszą ilością składników nie wiadomego pochodzenia. Dlatego proszę choć o próbkę produktu. Pozdrawiam
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna sprawi,
że uśmiech na twarzy mojego brzdąca się pojawi.
Do relaksacyjnego masażyku przed spaniem nam posłużyć może
i w walce z ciemieniuchą nam pomoże.
Jeszcze z łatwością plasterków opatrunkowych się pozbędziemy,
gdy je oliwką posmarujemy!
Jezeli o nas chodzi to napewno niekonwencjonalne zastosowanie z poczatku by znalazly te kosmetyki, jako ze moja corcia z wszystkiego robi eliksiry, napewno i to trafiloby do malutkiego jej pudeleczka po szamponiku – probce, zmieszalaby wszystko, oczywiscie “w odpowiednich” proporcjach a pozniej chodzila z ta probka i robila ronzne pielegnacyjne zabiegi wszystkim dookola…..ale super ze polecasz takie kosmetyki, bo ja wlasnie mam zamiar te ktorych do tej pory uzywalam calkowicie pozmieniac wiec czemu by nie sprobowac tych.
WYBIERAMY ŚMIETANKĘ ODŻYWCZĄ DO KĄPIELI :
1, hmm… intrygująca nazwa która może zdziałać cuda w kąpieli bo zawsze było pełno piany teraz może czas na śmietanę w kąpieli !!
2. Hmm , konsystencja pewnie dość ciekawa , więc podczas kąpieli będziemy zamiast chlapać się pianą zrobimy to śmietaną !!
3. Kreatywne zastosowanie odżywczej śmietanki to rozwijanie zdolności plastycznych poprzez malowanie paluszkami na kafelkach podczas kąpieli!!
Oliwka stałaby się pewnie dla mojego starszaka świetnym środkiem poślizgowym do zrobienia swojego własnego lodowiska w pokoju dziennym. Młodsza córeczka postanowiłaby oliwkę pewnie skonsumować (ale spoko, ona je masło jak ja czekoladę, bez dodatków;) A ja oliwką zrobiłabym mężowi masaż, może wreszcie naprawiłby to krzesło kuchenne, z którego wszyscy spadają;)
Ja wybrałabym oliwkę. Oliwka zawsze kojarzy mi się z okresem niemowlęcym. Wykorzystałabym ją do nawilżania skóry mojego Antosia i do smarowania swoich suchych pięt :-P
Już w grudniu przyjdzie na świat mój synek Kacperek, nie mogę się doczekać… To mój debiut w roli mamy, nieustannie szukam więc w sieci info o najlepszych produktach, kosmetyków jeszcze nie wybrałam, ale sama gustuję w tych naturalnych i chciałabym, żeby mój synek też z takich korzystał. Twój wpis o marce Momme bardzo mnie zachęcił do wypróbowania tych kosmetyków, na początek na pewno najbardziej przydałby się łagodny żel do kąpieli 2w1 – zastosowanie przewiduję bardzo konwencjonalne, do codziennych kąpieli mojego Kacperka, które, mam nadzieję, pokocha :)
Moja zona ma bzika na punkcie ekologicznego jedzenia, ostatnio zaserwowala pasztet wegetarianski (bajka, co tu duzo gadac…) i ciagle marudzi, ze te koncerny zarabiaja na nas – mlodych rodzicach, ze wykorzystuja Tajskie dzieci, ze kosmetyki testowane na zwierzetach (zawsze wtedy wymownie patrzy na naszego psiaka i wzbudza we mnie wspolczucie)… Chetnie bym ja zaskoczyl ta Oliwka, najpierw bym wymasowal rocznicowo eko-zoneczke, a potem coreczke:)
Witam serdecznie jak każda mama chcę jak najlepiej dla swojego skarba skład oraz działanie kosmetyków kusi aby wypróbować kosmetyki z linii MomMe pełny zachwyt i wiele radości dla mojej córeczki zapewnila by odżywcza śmietanka do kąpieli uwielbia chmurki z piany przyklejone do kafelek i brodzika pozdrawiam
Przepis na słodki i spokojny sen
Jedna sterta brudnych ubranych, kilka litrów ciepłej wody i dwie łyżki odżywczej śmietanki do kąpieli MomMe wymieszać w plastikowej wanience. Następnie delikatnie masować ciało, koniecznie przy tym śpiewając i uśmiechając się szeroko. Jeden mięciutki ręczniczek, pachnąca pidżamka, dwie kołysanki, kilka pocałunków i szerokie ramiona mamy. :)
Łagodny żel do mycia 2w1-synek uwielbia kąpiele :0) Chętnie by go wypróbował razem ze swoja wodną kaczuszką :D
– Spacerowy krem na każdą pogodę-Często wychodzimy na spacerki,więc bardzo by się przydał,chronił by twarzyczkę mojego synka przed aurą pogodową :D
– Aksamitna oliwka pielęgnacyjna- łagodzila by podrażnienia po zmianie pieluszki.
Dla nas kąpiel to zabawa, a czym myć się? ciężka sprawa! Trzeba wybrać – ale jak? bardzo prosto – MomMe znak! Żeby w oczka nie szczypało no i ładnie nam pachniało.. a do tego góra piany- takie cuda uwielbiamy! My już wiemy, że najlepszy dla nas żel to ten z bio, eko no i vege też!
u nas woda raczej licha to o nawilżenia muszę walczyć jak lwica, a że rodzinnie mamy tendencje do suchości to DELIKATNE MLECZKO DO CIAŁA naszą skórę zadowala i tak
czytam skład,googlam, wertuje i nie dowierzam bajka po prostu i jeszcze bisabolol… miód na moje uszy i na dupkę niemowlęcia KOCHAMY KOSMETYKI OD MomMe.
Czyżby to była małowyszukana kopia mojego komentarza u Wikilistki? Smutne to.
http://wikilistka.pl/2015/08/nasze-hity-kosmetyki-2wyniki.html
Moja trzylatka własnie przekroczyła próg przedszkola i tak ciężko się do niego idzie,tak nogi odmawiaja posłuszeństwa.Jakby kamienie do niech przywiązane były,jakby umysł nie chciał nimi rządzić a głowa odwraca sie w stronę domu coraz częściej,więc wybieram krem na każda pogoda,żeby lżej było chodzić do przedszkola.Przyjemniej,niezeleżnie od pogody bezpiecznie i pachnąco,żeby ten krem choc troszę dodał otuchy przed wyjściem z domu,a kto wiem może juz p śniegu nogi w podskokach będą chodziły na przedszkolne boje….
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna – znalazłaby zastosowanie w naszym domu nie tylko służąc synkowi, pomagając w pielęgnacji i sprawiając, że skóra jest miękka i nawilżona. Znalazłaby zastosowanie w codziennej pielęgnacji mamy, służąc do demakijażu, oliwki świetnie zmywają makijaż, jak również w pielęgnacji włosów, które ja mamusia mam zniszczone i przesuszone. No i tata uwielbia, tak sobie nałożyć po goleniu :), wszyscy bardzo byśmy sie ucieszyli gdyby pojawiła sie w naszym domu! :)
Miejsca ojojane (oj oj) bolą mniej, tak samo każda mama zna MOC plasterków. Krem łagodzący byłby idealny dla ciała (przy stłuczonym kolanie podczas nauki chodzenia) i dla duszy ( kiedy przyjdzie mi wrócić do pracy i zostawić córkę). Kosmetyki z MOCĄ tego mi trzeba.
Niczym Kleopatra w mleku, w Odżywczej Śmietance wykąpałabym mojego synka i o dziwo nie tego maleńkiego, a nastolatka, który cierpi niewyobrażalnie:( W tej samej śmietance wymoczyłabym swe dłonie utrudzone:). I myślę o swojej mamie czy i ona uczulona na każde niemal mydło nie zaznałaby ukojenia w śmietankowej kąpieli ?
Dla wnusia wszystko co najlepsze, wiec dlugo szperalam, szperalam i wyszperalam MomMe, i ten przecudny lagodny Zel do mycia. Dzieciom na pewno spodoba sie opakowanie i sklad, bo od kiedy zamieszkali na wsi to zaczeli byc jakimis bardziej swiadomymi konsumentami i czasem my wyperswadowuja prezenty;)
Ale tym razem bedzie inaczej, zrobimy w lazience nalot wasatych Panow!
Ja sie niesmialo usmiecham do oliwki. ;) Syna co prawda juz nie oliwkuje ale obecnie czekam na drugiego maluszka. Tylko kto wie czy oliwka by sie go doczekala, mamuska by sie oliwkowala. :D
Dla mojego synka idealnym rozwiązaniem byłby kremik do pupki, od narodzin zmagamy się z podrażnieniami pupy, nie mogę nawet zakładać synkowi pampersów bo mogłoby się skończyć ogromną ropną krwawiącą raną. Jedynie tetra i otulacze wełniane które nie pocą jego tyłka i są 100% naturalne. Czasem jednak po kupie pupa jest czerwona i synek daje znać, że piecze. Bardzo chciałabym przetestować te kosmetyki bo pasują do nas, żyjemy ekologicznie, nasza dieta jest wegańska i chemia w naszym domu praktycznie nie występuje. Wszystko to ze względu na zdrowie :)
Puszysty krem łagodzący – ponieważ byłby idealny dla mojej córeczki z AZS. Idealny na podrażnione kolanka, zgięcia w łokciach, nadgarstki i rączki. Gdyby okazał się skuteczny, moja córeczka mogłaby spokojnie spać, nie drapiąc się i nie budząc się kilka razy w nocy ze słowami: mamusiu “kjem”, “pośmajuj”!
Pani Marleno,
Puszysty Krem Łagodzący, bo:
1) Zosia ma 5 lat i dziwną skłonność do zaczerwienień pod kolanami i w łokciach – pomaga nam krem “Ratunek” Pharmaceris, ale ileż można jechać na dorosłym kremie! Bardzo liczę, ze MomMe pomoże,
2) Bartek ma 7 miesiecy i ze swoją skorą zdecydowanie nie mógłby reklamować Pampersów (chyba że po Photoshop’ie) – reaguje grudkami i zaczerwienieniem na okropnie dużo rzeczy,
3) Hania ma 7 miesięcy i chociaż Pampersy mogłaby zdecydowanie reklamować, to jednak uwielbia drapać się po kolanach… a do tego Bartek lubi drapać Hanię po głowie.
Pozdrawiam serdecznie.
Puszysty krem łagodzący z chęcią wybieramy,
Bo z sucha skórą problemy mamy.
Do tego jeszcze chodzić uczyć się chcemy,
I ile będzie siniaków i strupków to jeszcze nie wiemy!
Dlatego taki krem w pogotowiu mieć musimy,
Więc z Mieszkiem bardzo o niego prosimy!
Krem na spacerki bardzo nam sie marzy.
Do raczek, szyjki i całej twarzy.
Za kilka tygodni przyjdzie do nas jesień,
Więc krem spacerowy wypełni maminą kieszeń.
Bardzo prosimy o nowe kremiki,
Bo jak wszystkie kobietki uwielbiamy kosmetyki!
Mamo zrobimy domowe spa? Zrobimy :) Słitaśnie!
Mój syn jest jak prognoza pogody: nadciągający z północy huragan,
nadchodząca ze wschodu i siejąca spustoszenie burza, sunące z zachodu i
zwiastujące gradobicie, ciemne chmury z chwilowymi przejaśnieniami
południowej łagodności ciepłego wiatru.Aby sprostać jego
meteorologicznej osobowości, potrzebuję kremu, który jest w stanie
ochronić go przed samym sobą podczas każdego spaceru. Po cichu marzę,
że spacerowy krem na każdą pogodę okiełzna jego dziką naturę?
Idealny jest dla mnie kojący krem na pupę 50ml, który mógłby stosować mój 6-cio miesięczny Bartuś ale i sparaliżowany po udarze mój teść. Szczególnie moja teściowa powinna użyć tego kremu, gdyż skóra taty bywa często podrażniona, największym powodem tego problemu jest to że nie może się ruszyć. Jestem zdania, że ten kosmetyk naturalny to absolutny hit i powinien być zastosowany, zareklamowany dla osób na wózkach inwalidzkich i leżących.
Kochamy wszystko co śmietankowe: śmietankowe lody, śmietankowe ciasteczka, śmietankowy twarożek…więc na pewno pokochamy też śmietankową kąpiel od MomMe. Tym bardziej, że jest ona absolutnie naturalna, tak naturalna jak nasza miłość….miłość do siebie i do otaczającego nas świata. Będziemy ją wykorzystywać do naszych codziennych wieczornych rytuałów… zastąpi nam kąpiele w mące ziemniaczanej, które w prawdzie łagodzą podrażnienia, ale nie należą do naszych ulubionych.
świat ciężarówki jest trochę trudny, nie chodzi mi tu wcale o wykręcanie, nawracanie czy parkowanie w fotelu!, ale o ten nawał informacji, milion decyzji do podjęcia, od pozornie prostych: pielucha jednorazowa/wielorazówka, wanna/wiaderko, Matylda/Hanna, a jak jednak siusiak to Mateusz/Michał?!… Nie pomoga tzw. umysł ciążowy – taki syndrom jaki zaobserwowałam u siebie i u innych koleżanek w dwupaku, po prostu totalne ogłupienie (lub jak kto woli oszołomienie;). Marzy mi się taka Odżywcza śmietanka, bo skoro mamą będę już na zawsze, to jeszcze póki mogę, to chętnie zapakuję się do wanny, narobie sobie piany cztery razy więcej niż w zaleceniach, poczytam skład i zachwycę się po raz kolejny, wytnę kolorowankę i niech mąż koloruje, zaatakuję samą siebie argumentami z rozumu i tak dotrwam do porodu :)
Małe umorusane stópki biegną w moją stronę, a z wyciągniętych rączek kapie czerwona farba. Oczka w przepraszającym geście otwierają się jak księżyc w pełni i pozostaje mi nic innego jak się jedynie uśmiechnąć. Napełniam wannę wodę a niesforny brudasek przeżywa kolejną przygodę , tym razem z łagodnym żelem do mycia 2w1 MOM Me.
a my na spacerek potrzebujemy tych puszystości :)
http://mommecosmetics.com/skle…
Dzięki odżywczej śmietance, codziennie będę mogła delektować się kąpielami, tak niezbędnymi dla kobiety, po ciężkim dniu noszenia swojego małego Bąbelka w brzuszku :). Zagwarantuje mi również brak zmartwień, że dostarczam Bąbelkowi paskudnych chemikaliów. A tym samym zabezpieczę się przed rozstępami oraz nieprzyjemną suchością skóry w czasie ciąży, dzięki regenerującym i natłuszczającym właściwościom odżywczej śmietanki do kąpieli. :)
Puszysty krem łagodzący który ostatnio posłużył mojemu pomysłowemu Synkowi do zabawy w golibordę:) Misiowa głowa została elegancko wysmarowana a następnie idealnie ogolona:) MOMME NIEZASTĄPIONE W KAŻDYM PRZYPADKU;)
My wybieramy Odżywczą śmietankę do kąpieli. Moja córcia uwielbia kąpiel, gdy tylko słyszy szum nalewanej wody do wanienki już szaleje. Macha rączkami, nóżkami, śmieje się. Wie że zaraz będzie mycie, relaks, zabawa.
Wieczorna kąpiel to podstawa
Dla takiego jak ja szkraba.
Lubię nóżki swoje moczyć
I dywanik znów przemoczyć.
W mleku jak królowa pływam,
I w śmietance się rozpływam.
Lubię taką relax kąpiel
Bo odżywia mnie dosłownie.
Mama wie co dla mnie dobre
I wygramy z Momme kąpiel.
Wybieramy z Wiktorkiem : Puszysty krem łagodzący. Wiki z powodzeniem wykorzysta go jako upiększającą maseczkę do twarzy (zdjęcie poniżej) wzorując się na mamie! Dla mnie będzie idealny jako krem do rąk, bo z powodzeniem wsmarowuję w nie wszystko. Mąż, jak to mąż – przy sobocie – potraktuję krem jako ,,krem do golenia” – w soboty zawsze jest nieprzytomny!Taka rodzina!
O słodki Jezu…jakie urocze zdjęcie. Mój syn też miał taki etap w życiu. Teraz ma 14 lat, więc nie sądzę by nam się cokolwiek z kosmetyków przydało. Pozdrawiam wszystkie mamy i powodzenia w konkursie.
Odżywcza śmietanka do kąpieli : BO 1. Do kąpieli, 2. do zabawy 3. do odżywienia skóry podczas kąpieli mojego syna Aleksandra ♥
Wybrałabym puszty krem łagodzący, ponieważ wszystko wskazuje na to, że przydałby się całej naszej rodzince. Tak to czasem bywa, że kiedy tata lub mama mają AZS, to podkradają swoim pociechom ich delikatne kosmetyki, w nadziei, że przyniosą ulgę ich popękanej i podrażnionej skórze tak samo dobrze, jak delikatnej skórze maluszka. I w ten sposób, w niektórych rodzinkach, tata, mama i dziecko korzystają z tych samych kosmetyków i tylko pewnie czasem jest im wstyd, że tak bezceremonialnie podbierają maluszkowe tubki :)
http://mommecosmetics.com/sklep/produkt/aksamitna-oliwka-pielegnacyjna/
A my aksamitną oliwkę pielęgnacyjną poprosimy,
bo ekologiczne i zdrowe kosmetyki kochamy i ich używać lubimy.
Synusia mego skórka jest wiecznie sucha i bardzo wrażliwa,
więc oliwka z polem słoneczników i arbuzów zamkniętych w butelce – oo to najlepsza dla nas perspektywa!
A że nosek naszego cudownego psiaka – Gai też jest bardzo suchy
oliwka MomMe uszczęśliwiłaby po dwakroć mnie i oba moje zuchy! :)
Szansy na wygraną nie mamy, ale jak dla nas Ekologiczna aksamitna oliwka pielęgnacyjna… Stała by się nr 1 w naszym domku – do masażu stópek, obolałych plecków mojego szalonego 2-latka i oczywiście nawilżenia suchej skóry mojego urwiska.
Łagodny żel do mycia 2w1 to coś dla nas. Synek bardzo lubi kąpiele, na pewno sprawdzi jego konsystencję i zapach. W wannie będą królowały zabawki i oczywiście płyn który będzie nurkował pod wodą a potem umyje całe ciało i włoski.
Zdecydowanie Aksamitna oliwka, dla naszego maleństwa które już niebawem pojawi się na świecie. Sporo czytam odnośnie składu kosmetyków dla najmłodszych i niektóre z nich wywołują wręcz gęsią skórkę.. dlatego chciałabym aby nasza Gwiazdeczka od pierwszych dni życia mogła cieszyć się tym, co najlepsze z natury :)
Synek pyta się taty, czy kiedy będzie dorosły czy będzie też się golił jak tata. Teraz będzie to możliwe dzięki delikatnej pianie z żelu 2 w 1, która nie uczuli i nie spowoduje podrażnień na buzi. Zabawa w golenie brody, pozwoli odwrócić uwagę od znienawidzonego mycia głowy u małego.
Nazywam się Słota; Marta Słota (dowód osobisty do wglądu). Jak mogłabym nie chcieć kremu “idealnego na jesienne słoty”? Z kremem spacerowym na każdą pogodę mogłybyśmy z Alą (3 l.): wspinać się na szczyt jabłoni po najsmaczniejsze owoce, ścigać się na rowerkach biegowych (tak, mam swoją dorosłą wersję), skakać na purchawki (najzabawniejsze z grzybów) i szukać echa w lesie. Z kremem spacerowym na każdą pogodę mogłybyśmy korzystać z dobrodziejstw Polskiej Złotej Jesieni!
Mój synek uwielbia spacery. Chętnie przetestowalibyśmy spacerowy krem na każdą pogodę. Zbliża się jesień, więc trzeba będzie smarować buźkę
By z moim Maluszkiem codziennie odkrywać nową przygodę :), niezbędny jest spacerowy krem na każdą pogodę :)))
Przydałaby się Aksamitna Oliwka do wrażliwej i suchej skóry . Od urodzenia skóra jest strasznie sucha i podrażniona smarując się oliwką skóra staje się delikatna , gładka i ciało wygląda jak zdrowe .
Puszysty krem łagodzący, pomógłby mi w walce z niezbyt lubianym przeze mnie przezwiskiem nadanym mi pieszczotliwie przez męża “rudolf czerwononosy”. Niestety na okrągło mój nos przybiera niezbyt lubiany przeze mnie czerwony kolor: latem nielubi się z parzącym go słońcem, jesienią z każdym podmuchem wiatru niczym kameleon zmienia barwę na prawdziwie jesienną czerwień, zimą reaguje złością i czerwienią na byle jaki mróz, wiosna to dla mojego nosa prawdziwe wyzwanie- kicha na kwitnące wkoło kwiaty i drzewa i prowadzi wieczne spory z drażniącą go chusteczką. Puszysty krem naturalnie rozprawiłby się z tą drażniącą czerwienią, a mający wkrótce pojawić się na świecie maluszek nie miałby mamy Rudolfa:-)
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna nam się marzy -dzięki niej zagości uśmiech na Zuzi twarzy.
Zuzia uwielbia bawić się stopami nie tylko swoimi ale też taty i mamy :)
Ciągle tylko patrzy jak je przytulić, pocałować więc szybko musimy je przed nią chować :)
Gdyby oliwkę taką posiadała na pewno masaż by nam zafundowała.
Stopy poczuły by ulgę po całym dniu, a Zuzka by się śmiała do rozpuku :)
I Jej taki masaż byśmy zrobili i cale ciałko przed snem nawilżyli.
Piżamka czyściutka by pozostała bo ta oliwka jest ponoć doskonała.
Wchłania się w 100%, każda inna przy niej wymięka :)
Nas bardzo kusi oliwka organiczna, bo takie produkty wlasnie wybieramy. Synek po ojcu ma wrażliwą i suchą skórę, o którą bardzo cieżko jest odpowiednio zadbać. I jeszcze nigdy nie trafiliśmy oliwki nie zostawiającej tłustych śladów na ubraniach i jestem zaskoczona, ze takie w ogóle istnieją… (a ciuchy, pościel i ręczniki byłyby bardzo wdzięczne ;))
A u nas nie może być inaczej. Robiąc sobie makijaż, córcia (2l.) natychmiast sięga po pomadkę mówiąc: “Inia (czyt. Iga) teś će uśta….” A więc wzywamy Pomocy! po “Puszysty krem łagodzący”, który ukoi obszczypaną buźkę naszej małej wizażystki ;)
Gdy mój synek mały –
Adaś ukochany –
Zniknie w swym pokoju,
To jest trochę spokoju.
Lecz gdy zapada cisza złowieszcza,
Ona zawsze coś niedobrego obwieszcza.
Do mego nosa nagle woń dziwna dociera,
A maluch swoje spodenki już rozbiera, znak to ze trzeba mu przebrać kupę,
Więc przydałby się krem łagodzący na pupę .
Pozdrawiamy :)
Wybieramy pyszysty krem łagodzący,
który na atopową skórkę jest leczący.
Lila wreszcie policzki będzie miała gładkie,
i całuski w nie będą słodkie.
Dla maluszka zrobię wszystko
i wygram ten kremik
by już moją malutką nic nie bolało
i wreszcie u nas słoneczko uśmiechnięte zaświtało! :)
Zdecydowanie Łagodny żel do mycia 2w1 – moje dwie gwiazdy kapią się razem i zazwyczaj tyle jest z tym zamieszania, że często-gęsto jedna z rozmachem leje na głowę pół opakowania żelu do ciała, podczas gdy druga z pełnym namaszczeniem myje się szamponem. Pozdrawiam!
Łagodny żel do mycia 2 w 1, to produkt który wybieramy z uśmiechem na twarzy, ponieważ moja pociecha uwielbia kąpiele, zabawy w wannie to jej specjalność. W cieplutkiej i pachnącej wodzie mogłaby przesiadywać godzinami :)
W 3 zdaniach 3 zastosowania:
1) śmietanka myjąca
2) śmietanka nawilżająca
3) śmietanka pachnąca
pozdrawiam:)
Wrażliwa, skłonna do podrażnień skóra maluszka wymaga szczególnej troski by kąpiel była samą przyjemnością, pełną radości i zabawy stąd Łagodny żel do mycia 2w1 wydaje się być niezastąpiony!
Odżywcza śmietanka do kąpieli to niczym wisienka na torcie, która sprawia, że ochronna warstwa hydro-lipidowa jest idealnie odbudowana, a na twarzy dziecka widać uśmiech, bo komfortowo czuje się w swojej skórze!
By uchronić maleństwo przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi podczas spaceru chętnie zaaplikujemy wspólnie Spacerowy krem na każdą pogodę, dzięki któremu nie opuści mnie i mojego urwisa pogoda ducha mimo ulewy, śniegu czy wiatru!
Wybrałabym puszysty krem, zastosowanie: większość czasu mieszkamy w górach czyli ostre powietrze i mróz czy wiatr dają się odczuć na skórze dziecka. Zabawa lego nieraz kończy się drobnymi zadrapaniami wiec krem byłby idealny!. Atopowe zapalenie skóry i częste wypryski choćby po zjedzeniu orzechów to kolejny powód dla którego ten krem byłby idealny.
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna 100ml – taka oliwka zawsze znajdzie zastosowanie u mnie w domu, nie tylko do pielęgnacji skóry mojej córki. Sprawdzi się idealnie do natłuszczenia skóry butów, pielęgnacji moich włosów i skóry, dzięki niej przestaną skrzypieć zawiasy w drzwiach, natłuści drewniane meble w domu a wieczorem przyda się w sypialni mamy i taty…. :)
Łagodny żel do mycia 2w1, dlaczego ? Bo uwielbiam połączenie praktycznych kosmetyków z możliwością dobrej zabawy, a ten żel niewątpliwie umyje mojego urwisa, a jednocześnie będzie dla nas doskonałą platformą piankowych ‘przebieranek’ :)
Skuteczne oczyszczanie, łagodzenie podrażnień i przyjemny zapach – to sprawia, że jest to mój wybór numer 1, zawsze !
Tak naprawdę to wszystkie. Niestety ja mam o c się martwić, synek od urodzenia zmaga się z AZS i innymi problemami skórnymi. Jednak jeśli mam wybrać jeden, wybieram puszysty krem łagodzacy. Przyda się i do buziaka, na którym wiecznie pojawia się uczulenie, jeszcze na dodatek syn w ogóle nie słucha i wiecznie się cały oblizuje i odparzone ma wokół ust:( Przyda się też do pupy, bo pomimo, że ma 2 lata nie da się namówić na nocnik:/ więc biega w pampersie i przez upały ostatnie nawet najmocniejsze maści nie działają- nadal pachwinki czerwone:( Marzy mi się wypróbować Momme Cosmetics, bo jak dotąd nie znalazłam jeszcze idealnego zestawu, nie czarując każda mama wie ile kosztują kosmetyki, z tym że ja kupuję je np po 4-5 razy więcej w miesiącu, dlaczego? No niestety producenci szaleją i zmieniają składy, a ja zabiegana kupuję z myślą, że to ten dobry płyn i nic mu nie będzie, a kończy się kąpielą w krochmalu, bo uczulenie wyskoczyło. Zawiodłam się już na wszystkich zachwalanych markach kosmetyków, wyrzuciłam do kosza wystarczająco dużo pieniążków, za które mogłabym kupić coś dziecku, więc choć raz pomyślę w tej kategorii i nie wstydzę się przyznać, chciałabym móc wypróbować kosmetyki Momme bo być może okażą się strzałem w 10, ale szkoda mi kupować, bo co jeśli nie? A jeśli są tak dobre, to chcę je dla synka, chcę mu ulżyć i pokazać, że może być przyjemnie, że nie będą wszyscy patrzeć na niego jak na trędowatego, bo znowu coś wysypie go na twarzy. Chcę jego szczęścia i jego zdrowia, reszta tak naprawdę to tylko dodatki.
Delikatne mleczko pielęgnacyjne użyłaby jako ostateczny argument w naszej małej kłótni z mężem. Od początku mąż robi wszystko przy naszej córeczce -kąpie, przewija, karmi, ubiera (oj, co tam, że sukienka czasem tył na przód- no bo jak to kieszenie z przodu!?:)), tylko uparł się, że żadnych kremów, balsamów, oliwek on tykać nie będzie- “to się lepi do rąk”, “to typowo babskie”, “sztucznie pachnie”, “takie mam ręce poklejone”itp. Takie delikatne, dobrze wchłaniające się mleczko myślę, że zmiękczyłoby i mojego męża i przekonało wreszcie. że smarowanie małego ciałka to wielka przyjemność. A ja byłabym spokojna (nie zawsze mogę być przy wieczornej kąpieli- praca), że Zuzia wieczorem na pewno dostała to co potrzebuje- nawilżenia i odpowiedniej porcji przytulasów, łaskotek i buziaków tak niezbędnych przy każdym wieczornym balsamowaniu.
Najbardziej potrzebujemy Aksamitnej oliwki pielęgnacyjnej do pogryzienia nowymi ząbkami, a następnie do otwierania zwinnymi paluszkami oraz rzucania sprawnymi rączkami i smarowania cudownego ciałeczka mojego synka :)
Spacerowy krem stałby się dla nas
Odstraszaczem złej pogody,
Mobilizatorem spacerowym, aby częściej przechadzać się w słońcu, deszczu, śniegu, błocie(?)
Rozweselaczem niezawodnym, co na samą myśl o wcześniej wspomnianym błocie, wykrzywi buzię w uśmiech szelmowski, wywoła błysk w oku oraz okrzyk radosny –że dziś mama pozwala taplać się w błotku!
Idealna dla mamy na jej suchą skórę – odżywcza śmietanka do kąpieli.
Dla przekonania córeńki – spacerowy krem na każdą pogodę. Gabrysia lubi nawilżać ciało, ale nie lubi kremowania buzi – być może do tej pory używaliśmy nieodpowiednich kosmetyków.
Idealny dla taty – puszysty krem łagodzący – ponieważ jesienią i zimą ma bardzo suchą skórę na łokciach.
Całą rodzinką chętnie próbujemy nowych produktów i zastępujemy nimi stare jeśli tylko okazują się lepsze od poprzednich.
Śmietankowa rozkosz będzie codziennie otulała mojego Jasia przy każdej kąpieli. A aksamitne mleczko nawilży ją na noc. Na październikowe spacerki krem na każdą pogodę ochroni jego niemowlęcą skórkę.
Moja córeczka Emilka jako wcześniaczek gubi się jeszcze troszeczkę w otaczającym ją świecie, a nic tak nie ukoi jej skołatanych nerwów jak puszysty krem łagodzący :) Jesteśmy na etapie noszenia pampersów i potrzebujemy kosmetyku, który po posmarowaniu podrażnionej skóry da jej ukojenie i wzmocni jej odporność na czynniki drażniące. Z opisu wynika, że krem spełni nasze oczekiwania w stu procentach, a Jego opakowanie posłuży Nam do wspólnej zabawy :)
Upsss, te cudne kosmetyki tak zawróciły mi w głowie, że przez nieuwagę dodałam zgłoszenie po raz drugi. Proszę pod uwagę wziąć tylko pierwsze zgłoszenie, przepraszam za kłopot…
Jak miałabym wybierać to wybrałabym: łagodny żel do mycia 2 w 1. Od jakiegoś czasu synek ma bzika na punkcie kąpieli, a raczej zabawy jaka każdorazowo go tam czeka z pianką (tą z szamponu i mydełka), a mając taki żel, pianki do zabawy będzie miał o wiele, wiele więcej – już widzę jego radość w oczach. Mając taki żel mógłby codziennie myć się i godzinami tworzyć piankowe potworki, oj tak, byłoby fajnie, a i ja miałabym ubaw po pachy :))
Wybrałam “Łagodny żel do mycia 2 w 1 150ml”. Jego zastosowanie w moim domu to codzienne mycie trzech brzdąców. Chętnie go przetestujemy.
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna
Coś co może stosować nie tylko dziecko ale i mama. Nie ma nic lepszego po treningu niż dziecięca oliwka na brzuch czy uda, a gdy jeszcze na kilkanaście minut posmarowane ciało zawiniemy w folie, efekt fantastyczny.
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna: otuli córcie jak mgiełka zapewniając optymalne nawilżenie, wygładzi szorstkie miejsca na jej delikatnym ciałku, oraz zapewni luksusową opiekę – gdy cenne składniki odżywcze wtopią się w jej skórę i harmonijnie się z nią połączą :) Ot, takie zastosowanie znajdzie w naszym domu :)
Wow ile tu komentarzy!!! Jak ja uwielbiam te Wasze filmiki :D Jak tam pięknie u Was! Niby widziałam już na zdjęciach, ale ten filmik pokazuje trochę więcej i baaaardzo mi się podoba. Byłabym przeszczęśliwa gdybyś zrobiła post o tym jak wykończyliście dom z zewnątrz, bo z fragmentów bardzo mi się podoba. No i ta trawa – SZACUN WIELKI! Mocno entuzjastyczny ten mój komentarz, ale bardzo szczery mój zachwyt :)
Odżywcza śmietanka do kąpieli – hmmm była by w moim domku niczym kozie mleko i miód dla królowej Nilu Kleopatry i jej słynnych po dziś dzień “kąpieli piękna” dla urody ciała. Moja córcia była by zachwycona móc się w takiej miksturze kąpać i wyznam szczerzę ja również chętnie w takiej śmietance się wykąpała – cudownie było by się poczuć ja Kleopatra =)
Puszysty krem łagodzący,tak jak chmury
On to nas unosi w góry
na wyżyny cudowności
do krainy łagodności
jest nam dobrze i przyjemnie
niech to trwa już tak niezmiennie
on to spowodował
mojego Synka skórę uratował
U mnie w domu w dzień wrześniowy takie słyszy się rozmowy:
-Wiesz Mamusiu mówiąc szczerze,marzę tylko o spacerze.
Proszę o krem spacerowy,moja buzia chce ochrony.
Niedoskonałosć to moje drugie imię (i nie chodzi tu o braki w osobowosci – bo w tej kwestii jestem praktycznie idealna :P), ale o wszędobylskie pryszcze i mega podrażnienia po depilacji. Dlatego idealny dla nas byłby krem kojący na pupę, który z pupy mojego maluszka wygoniłby otarcia, a mnie wspomógłby w walce z problemami skórnymi. Taki cudokrem to niezbędnik na naszej łazienkowej półce!
Moja teściowa nie może spać, więc wieczorami krząta się i tłucze garami tak, że reszta domowników też nie zaznaje snu. Urzekło mnie Delikatne mleczko pielęgnacyjne, “które lekko niczym chmurka – otuli do snu”(http://mommecosmetics.com/sklep/produkt/delikatne-mleczko-pielegnacyjne/). Wysmarowałabym nim teściową od najmniejszego paluszka stopy po sam czubek głowy, by wreszcie zasnęła i dała pospać innym- tak, jest to produkt “dla małych marzycieli”.
Wiem że moja żona też bierze udział w tym konkursie więc i ja spróbuję swoich sil ale nie dla naszej córeczki tak jak ona to robi a dla niej.Odkąd uslyszała o marce MomMe ciągle powtarza ze bardzo chciałaby wypróbować ich produkty bo na pewno są świetne-czytajac ich opisy też tak mi się wydaje.Żona ciagle ma na myśli naszą Zuzię ze ten krem czy ta oliwka bylaby dla niej najlepsza itd….Ja pomyślalem sobie że fajnie byłoby sprawić jej przyjemnosć i dla niej wygrać odżywczą śmietankę do kąpieli-tak fajnie sie nazywa a moja żonka uwielbia śmietane :) Poza tym po całym dniu zabaw z córą i dbania o dom fajnie jakby mogła sie odprężyć i zrelaksować w wannie ze śmietanką -iście królewsko a to jej się wlaśnie należy :) pozdrawiam
Wiem że moja żona też bierze udział w tym konkursie więc i ja spróbuję swoich sil ale nie dla naszej córeczki tak jak ona to robi a dla niej.Odkąd uslyszała o marce MomMe ciągle powtarza ze bardzo chciałaby wypróbować ich produkty bo na pewno są świetne-czytajac ich opisy też tak mi się wydaje.Żona ciagle ma na myśli naszą Zuzię ze ten krem czy ta oliwka bylaby dla niej najlepsza itd….Ja pomyślalem sobie że fajnie byłoby sprawić jej przyjemnosć i dla niej wygrać odżywczą śmietankę do kąpieli-tak fajnie sie nazywa a moja żonka uwielbia śmietane :) Poza tym po całym dniu zabaw z córą i dbania o dom fajnie jakby mogła sie odprężyć i zrelaksować w wannie ze śmietanką -iście królewsko a to jej się wlaśnie należy
Kojacy krem na pupe MomMe – dbanie o okolice okolopieluszkowe u niemowlat to bardzo wazna ale takze trudna sprawa. Po rozszerzeniu diety jeszcze bardziej musimy uwazac by nie doszlo do odparzenia. Produkt MomMe moglby Nam pomoc zapobiec w powstaniu przeroznych podraznien pieluszkowych a takze zapewnic odpowiednia ochrone.
Wyrazy “puszysty” i “łagodzący” w jednej nazwie brzmią kusząco – zatem puszysty krem łagodzący to jest to, co Szałaski polubiłyby najbardziej! Dziecię na jego młodziutką, acz alergiczną cerę, ja na moją nieco starszą i atopową, Małż zdeklarował, że podkradałby po goleniu, a pies pragnie smarować łapki po spacerach ;) Nic by się nie zmarnowało – chętnych u nas dostatek :)
Ech.. Zaraz wyjdzie na jaw jaka wyrodna ze mnie matka… Skóra mojej Perełki jest (mam wrażenie) niezniszczalna, czego bym nie próbowała wszystko się sprawdza (na szczęście). Gorzej z moją :( Dlatego przydałby mi się PUSZYSTY KREM ŁAGODZĄCY na koszmarnie wysuszoną i podrażnioną skórę pod oczami. W łazience mam cały koszyk najróżniejszych mazideł, a jedyne co mnie prawie nie podrażnia to oliwka dla niemowląt, która niestety zupełnie nie nadaje się pod makijaż :/
Wybierając ideał wśród ideałów, zdecydowałam się na aksamitną oliwkę pielęgnacyjną, głównie dlatego, że mój synek ma bardzo wrażliwą skórę i przysłowiowym zabójstwem są dla niego chusteczki nawilżane- dzięki naturalnej oliwce mogłabym przygotowywać je sama, mieszając oliwkę, z wodą i szamponem i nasączając nimi ręcznik kuchenny można otrzymać delikatne, nieszkodliwe chusteczki. Po drugie niedługo zaczynamy remont mieszkania, a to z pewnością będzie łączyć się z mnóstwem plam po farbie na naszej skórze – oliwka bez problemu sobie z nimi poradzi i nie podrażni skóry. Poza tym nie ma co ukrywać, synek będzie musiał się nią ze mną dzielić, bowiem jest niezastąpiona jako „krem” do golenia, płyn do demakijażu czy płyn do czyszczenia mojego pędzla do pudru.
Aksamitna oliwka pielęgnacyjna miałaby u mnie wyjątkowe zadanie, jako że jest w 100% naturalna, byłaby idealna dla natury:) Moim storczykom i innym kwiatom taka nabłyszczająca kuracja świetnie robi, liście wyglądają jak z obrazka a przy okazji trochę oliwki przydałoby się moim wiecznie przesuszonym od grzebania w ziemi dłoniom. A resztę kosmetyków miałaby na wyposażeniu u mnie moja wnuczka, która często mnie odwiedza i równie często zapomina zabrać swoją kosmetyczkę:)
uzależniłaś mnie od swojego bloga… zadowolona z siebie jesteś? :P
Sorry… not :P
Nam najbardziej przydałby się Puszysty krem łagodzący.
P – przebarwienia i zaczerwienienia na mojej twarzy może by w końcu zniknęły????
K – kolanka i łokcie mojej córeczki zawsze są obtarte – no bo przecież trzeba być wszędzie i to jak najszybciej więc zdarza jej się łapać zająca więc myślę , że taki krem byłby kołem ratunkowym :)))
Ł – łatwo ząbkowanie u mojego synka nie przebiega…ślina kapie z buźki i mały śmieszek ma bródkę zawsze zaczerwienioną – może taki krem byłby ulgą dla niego?
Dla mojej rodziny najlepszy będzie łagodny żel do mycia 2w1. „Łagodność” przyda się w naszym domu, bo czasem za dużo w nim irytacji; do słowa „żel” dołożymy zakupione wcześniej literki „ki” i już będziemy mieć uwielbiane przez dzieciaki żelki; „mycie” podzielimy na dwa wyrazy, dodamy trzeci gratis i codziennie każdemu dziecku będziemy powtarzać „my Cie kochamy” (zapis fonetyczny :)); z „do” zrobimy zabawki: kołyskę dla lalki z „D”, z „O” karuzelę dla chomika; natomiast „2w1” pomoże skompresować garnki w kuchni. Plan idealny!
Jak przeczytałam nazwę odżywcza śmietanka do kąpieli to wyobraziłam sobie jak dodaję ją do kawy :p (takie niekonwencjonalne zastosowanie :). Tylko z tym do tej pory kojarzyła mi się śmietanka… Jeśli kosmetyki są w 100% naturalne to obeszło by się bez ofiar;)
Zdecydowanie wybieram łagodny żel do mycia 2w1 . W moim domu z całą pewnością znalazł by niekonwencjonalne zastosowanie gdyby trafił w sprytne łapki mojego 2-letniego Kubusia . Już nie raz Kubuś udowodnił , że opakowanie ketchupu wystarczy na ścieżkę od lodówki do pokoju zabawkowego , a tubka pasty do zębów z łazienki do balkonu , czy to , że moim tuszem do rzęs można sobie pięknie buźkę pomalować , podejrzewam , że z łagodnym żelem do mycia 2w1 udowodnił by nam , że jego opakowanie wystarcza z łazienki do…no nie wiem…na przykład na podwórko :-)
Puszysty krem łagodzący byłby idealny dla mojej małej biedroneczki, tfu tzn. córeczki. Zuzanka uwielbia naszą codzienną zabawę przy balsamowaniu w robienie kropeczek z kremu i śpiewaniu “biedroneczki, są w kropeczki…”. Z tym naturalnym kremem mogłaby mieć tyle kropeczek ile by chciała, bez obawy, że coś zaszkodzi jej delikatnej skórze. A kto wie być może z tym kremem odkryłybyśmy w sobie talent i nasz repertuar kremowych wzorków i obrazków na ciele znacznie by się powiększył.
Moim synkom przydałyby się wszystkie powyższe kosmetyki, a szczególnie oliwka. Przy smarowaniu roczny Piotruś często podkrada mi butelkę i podjada jej zawartość – taki łakomczuszek z niego :) . Z naturalną oliwką mogłabym przypuszczać że mu nie zaszkodzi!
Moje dziecko urodzi się początkiem kwietnia, i właśnie w tym czasie najbardziej przyda nam się spacerowy krem na każdą pogodę. Każdy wie że pogoda jest wtedy zmienna, a skóra dziecka delikatna. Kosmetyk MomMe będzie idealny dla mojego maluszka na początek nowego życia :-)
Ja wybieram Spacerowy krem na każdą pogodę, ponieważ:
1. ochroni skórę mojego syna przed wiatrem, słońcem, deszczem
2. zachęci tym samym tatę do częstszych wypraw z synem
3. mnie podaruje godzinkę luzu w domu (takie tam fanaberie jak sprzątanie, gotowanie, prasowanie) :)
Oprócz oczywistego zastosowania oliwki, chętnie wykorzystalbym ją do nabłyszczenia czarnych butów z lakierowanej skóry… Ostatnio chrzcilismy młodszą córkę i nie byłem zadowolony z uzyskanego efektu ;)
Pozdrawiam
Wybrałam łagodny żel do mycia 2 w 1 MomMe a to dlatego, że często podróżujemy i ten produkt pozwoli na zastosowanie go jako szamponu i żelu do mycia, nawet delikatnych miejsc intymnych – oszczędność miejsca w kosmetyczce. Poza tym jest naturalny i bezpieczny, nie wywoła żadnych odczynów alergicznych czy podrażnień, co jest bardzo ważne podczas pobytu poza miejscem zamieszkania.
Moje dzieci to nie tylko pasjonaci oliwkowo-pokąpielowych tulasków, ale także NAKLEJKOMANIACY. Oliwkę wykorzystałabym więc zgodnie z radą Perfekcyjnej Pani Domu do usuwania naklejek, co rozgościły się na meblach w pokoju maluchów w każdym mozliwym ( w zasięgu wzroku i ich małych łapek) miejscu. Taki dualizm matczyny- by dbać o komfort i zadowolenie całej rodziny :)
Ojej, nam przydalyby sie wszystkie! Ale chyba najbardziej spacerowy krem na kazda pogode – moj 2,5 miesieczny Franek jeszcze ani razu nie byl niczym posmarowany bo zaden krem jakos jeszcze do mnie nie przemowil, boje sie ze mu zepsuje ta sliczna skore na twarzy. A Momme do mnie przemowil!
Spacerowy krem na każdą pogodę przydałby się mojej córce z pewnością, bez alergenów, taki krem stosuje się z przyjemnością. Jej twarz byłaby ochroniona i zadbana, wspaniałym, choć jeszcze nam nieznanym kremem pielęgnowana. A ja mama byłabym ucieszona, bo krem na spacery byśmy zabierały i buzię nim ciągle smarowały.
Serdecznie dziękuję! Mail wysłany:)
Były wyniki?
Są powyżej? :D
Super dziękuję za wyróżnienie mojego komentarza, bardzo się ciesze na tę nagrodę!!! Pozdrawiam ! Dane już poleciały na wskazany mail.
Pozdrawiam cieplutko!
W tempie błyskawicznym przesyłka z wygraną do nas dotarła! Bardzo dziękujemy mamie makowej za wybór naszego komentarza i sponsorowi za super nagrode :) Jesteśmy w trakcie testowania! Jak narazie oliwka skradła moje serce! Pięknie zapakowane i słodkie wierszyki na każdym kremie, naprawde zasługują na 5 z plusem ;)
Przyznam szczerze, że z tak dobrym produktem jeszcze się nie spotkałam.
Zaskoczyła mnie przede wszystkim bardzo gęsta konsystencja, która nie przypomina oliwek, jakie znałam do tej pory.
Dzięki gęstej konsystencji oliwka nie “rozlewa się”, możemy rozprowadzić ją rozprowadzić w jakiej ilości chcemy i gdzie chcemy.
Oliwka dobrze się wchłania pozostawiając skórę dziecka z delikatną warstwą ochronną. Skóra jest bardzo dobrze nawilżona, a w podrażnionych miejscach szybko się regeneruje.
Co bardzo ważne, oliwka od MOMME stworzona jest tylko z naturalnych składników tj.: oleje roślinne oraz inne składniki naturalne, które mają zadanie chronić i regenerować skórę.
Dzięki zawartości witaminy E ma dodatkowe działanie regenerujące i dobroczynne dla skóry.
Powyższe składniki sprawiają, że oliwki można używać do pielęgnacji skóry już najmniejszego dziecka.
Ja, po codziennej pielęgnacji mojej córki tą oliwka zauważyłam, że moje ręce są nawilżone i delikatne.
Zapach, choć wyczuwalny, jest bardzo delikatny i nie drażni:)
Z czystym sumieniem polecam aksamitną oliwkę pielęgnacyjną dla każdego maluszka, a także dla rodziców.
Na dworze aura nie czasem nie rozpieszcza- jest mróz, deszcz i śnieg. Twarz mojej córki po zetknięciu się z tymi czynnikami od razu pokrywa się zaczerwienieniami oraz pojawia się swędząca wysypka. Użyłam kremu zimowego do zadań specjalnych do MOMME i zaskoczył mnie on pozytywnie już od pierwszego użycia.
Ma bardzo gęstą konsystencję dzięki czemu łatwo i dobrze się go rozprowadza na skórze, nawet w najmniej dostępnych miejscach. Krem nie wchłania się całkowicie- pozostawia warstwę ochronną na skórze, co uważam jest super w takich warunkach atmosferycznych. Można go używać nie tylko jako krem ale też jako pomadkę do ust, a to rewelacyjne rozwiązanie przy dzieciach, które nie specjalnie przepadają za aplikacją jakichkolwiek kosmetyków.
Po spacerze na twarzy mojej córki nie pojawiły się żadne “niespodzianki”, a na skórze wciąż była wyczuwalna warstwa kremu.
Produkt ten zdobył moje serce, bo do tej pory moja córka praktyczne ciągle miała jakieś zaczerwienienia na twarzy, które bardzo utrudniały nam obu życie. Zauważyłam, że po kilku dniach używania kremu skóra mojej córeczki jest bardzo gładka. To samo zauważyłam na skórze moich rąk, w które wcierałam krem podczas smarowania nim córki.
Zimowy Krem do zadań specjalnych od MOMME nie tylko chroni ale też pielęgnuje skórę oraz regeneruje ja.
Jest on w 100 % produktem naturalnym, co jest dla mnie bardzo ważne, ze względu na wrażliwość skóry mojego dziecka. Można go używać już od 1 dnia życia dziecka i z pewnością będę go używać przy drugim maluszku.
Polecam w 100%
Miałam okazję przetestować Zimowy Krem do zadań specjalnych od MOMME. Testowałam go jeszcze kiedy na dworze aura nie czasem nie rozpieszczała- był mróz, deszcz i śnieg. I przyznam, że spisał się fantastycznie.
Twarz mojej córki po zetknięciu się z tymi czynnikami od razu pokrywa się zaczerwienieniami oraz pojawia się swędząca wysypka. Użyłam kremu zimowego do zadań specjalnych do MOMME i zaskoczył mnie on pozytywnie już od pierwszego użycia.
Ma bardzo gęstą konsystencję dzięki czemu łatwo i dobrze się go rozprowadza na skórze, nawet w najmniej dostępnych miejscach. Krem nie wchłania się całkowicie- pozostawia warstwę ochronną na skórze, co uważam jest super w takich warunkach atmosferycznych. Można go używać nie tylko jako krem ale też jako pomadkę do ust, a to rewelacyjne rozwiązanie przy dzieciach, które nie specjalnie przepadają za aplikacją jakichkolwiek kosmetyków.
Po spacerze na twarzy mojej córki nie pojawiły się żadne “niespodzianki”, a na skórze wciąż była wyczuwalna warstwa kremu.
Produkt ten zdobył moje serce, bo do tej pory moja córka praktyczne ciągle miała jakieś zaczerwienienia na twarzy, które bardzo utrudniały nam obu życie. Zauważyłam, że po kilku dniach używania kremu skóra mojej córeczki jest bardzo gładka. To samo zauważyłam na skórze moich rąk, w które wcierałam krem podczas smarowania nim córki.
Zimowy Krem do zadań specjalnych od MOMME nie tylko chroni ale też pielęgnuje skórę oraz regeneruje ja.
Jest on w 100 % produktem naturalnym, co jest dla mnie bardzo ważne, ze względu na wrażliwość skóry mojego dziecka. Można go używać już od 1 dnia życia dziecka i z pewnością będę go używać przy drugim maluszku.
Polecam w 100%