Na koń, PODRÓŻNICY!
Prosiliście mnie o notkę podróżniczą. Chciałam wysmarować Wam taką na trzy strony, z dokładną analizą zdarzeń krok po kroku
Maczkowaty ma etap mędrca.
Wczoraj wieczorem leżymy w łóżku, a mój syn z pełną powagą pyta:
– Mamo, co jest bardziej gorące słońce, lawa czy ogień?
– Hmmmm, no więc..
Dziś spytał PT:
– Tatooo jak głęboka jest woda?
– Eeeee..
Tak. Przy moim synku ciężko być mistrzem ciętej riposty. Ale PT dziś spróbował.
– Maksio… Co jest cieplejsze słońce, lawa czy woda?
– Zupa w garnku tato.
– (kurde) hahahahha
Ciężki nasz los. A przyszłość mało świetlana ;)
Dziś popadłam oficjalnie w stan ‘omójboshjużniezdążymysięspakować’.
Tak. Brakuje nam połowy rzeczy. Tak przynajmniej myślę, bo nawet nie zaczęłam się pakować. Listę z tamtego roku odpalę.. kiedyś.
Wiem, że potrzebujemy małej walizeczki – bagażu podręcznego, niekapków (Lenka wciąż nie odbutelczona.. nie pytajcie) i leku przeciwgorączkowego dla dzieci.
Prosiliście mnie o notkę podróżniczą.
Chciałam wysmarować Wam taką na trzy strony, z dokładną analizą zdarzeń krok po kroku, od wyboru hotelu, przez lot/lotnisko, pobyt, zwiedzanie, po pakowanie, rozpakowywanie, zakupy i inne atrakcje.
Ale to już chyba po powrocie. Bo pomyślałam, że fajnie będzie zrobić zestawienie wyjazdu z półroczniakiem i półtoraroczniakiem.
Rok temu lecąc na Majorkę, braliśmy ze sobą słoiczki, soczki, mleko, tonę pieluszek, chustę, walizkę leków ‘na wszelki wypadek’, wanienkę dmuchaną i resztę stuffu dla malucha. Niepotrzebnie. Na przeciwko naszego hotelu była apteka i market. A w nich pieluszek, mleczek i kaszek do wyboru, do koloru.
W tym roku biorę jak najmniej. Jedną walizkę mniej! Lence jedno mleko w kartoniku na wieczór w hotelu w Wawie i poranek. Więcej kupimy na miejscu. Słoiczków mała nie je, soki będą w hotelu (all in). Pieluszek weźmiemy tak na 3 dni (i dokupimy na Fuercie). Dzieciaki kąpią się lub biorą prysznic jak dorośli, jedzą to co my.
Ubrań bierzemy tonę. Nie zw. na bloga i stylizacje ale jakoś wybitnie dużo przebieranek wychodzi codziennie. Rano śniadanie, potem na plażę, po plaży ciuszki wymiętoszone, mokre lub brudne. Lenkę trzeba ubrać do snu w czyste rzeczy (zazwyczaj wszystko jest w piasku). Po południu znowu plaża/basen. Wieczorem kolacja i show (Hiszpanie mają fioła na punkcie strojów obiadowych.. rok temu zostaliśmy raz nawet wyproszeni z hotelowej restauracji za niestosowny ubiór!). Więc dziennie outfitów można zużyć kilka. Stroje kąpielowe szybko schną, ale także trzeba mieć ich sporo.
Ręczniki to zmora. Służą jako “zajmowacze” leżaków :(. Ciężka sprawa, bo często po śniadaniu nie ma już wolnych miejsc (i nie można nawet na Polaków zwalić bo w naszym hotelu było może z 5 PL rodzin) a przecież fajnie jest mieć możliwość pół dnia pobyć na plaży, a drugie pół (jak np. Lenka śpi) na basenie. Coś wymyślimy na miejscu, jako, że każdy hotel rządzi się swoimi prawami.
OFC kapelusze, filtry i duuuużo wody.
Planujemy dwie wyprawy samochodowe do parków wodnych, ZOO i na dzikie plaże. Dobrze mieć zaplanowane już wcześniej miejsca które chce się odwiedzić, żeby nie nabierać się na drogie wycieczki oferowane przez hotel czy biura turystyczne.
Jedyną rzeczą której się boję to lot. 5,5 godziny + odprawa + dojazd do hotelu (lecimy na Fuerteventure). A Makóweczka nie siedzi w miejscu nawet 5,5 minuty… bez ‘czasoumilaczy’.
Udało nam się dokupić jej oddzielny fotel w samolocie, bo moje kolana mogłyby skapitulować w trakcie tak długiego lotu. Ale mała to pociecha.
Więc proszę Was o pomoc! Cokolwiek wpadnie Wam do głowy, jakakolwiek atrakcja, zabawa, gadżet, przekąska. Przyda się wszystko, każda sugestia..
Polecam czu czu w każdej postaci – dla Maka mogą być “Zgaduj z czuczu” a dla Lenki “pierwsze słowa z czuczu” (chyba tak to się nazywa). Nam się sprawdza a podróżujemy dużo:) Lekkie, dosyć poręczne jak na wyjazd, tylko nie pokazuj im tego przed wyjazdem:D Poza tym u nas ostatnio hitem jest tablet lub mój telefon na którym są bajki no i oczywiście na bezwzględnie pierwszym miejscu: książeczki
Mamy. Jakoś Lenka jeszcze nie zaskoczyła a Mak już chyba wszystkie ‘przerobił’ ;(
my lecieliśmy na Lanzarote (ta sama odległość) gdy mój syn miał 16m-cy – i w jedna i druga stronę pierwsze 2,5/3 godziny spal (do tej pory – a ma już 4,5r. zawsze zasypia przy starcie na ok 2h, co zwykle pokrywa większą część lotu)- ale wiem, ze nie każdy ma takie szczęście ;) .. był to również maj i w samolocie było mnóstwo dzieci poniżej 2lat- … nawiązaliśmy mnóstwo nowych znajomości – tak bym to podsumowała ;)
ja się przyłącze do rad- zabrać dużo nowych rzeczy, do jedzenia to co dziecko lubi- nawet to czego na co dzień nie wolno, bajki (ulubione + nowe), ksiazeczki, gumę/ lizaki na czas startu/lądowania
ja tez polecam czuczu – te w wersji podróżnej/ kieszonkowej oczywiście np. takie http://czuczu.pl/zgadujzczuczu-2-6 my bardzo lubimy
my gdzie byśmy nie byli głównie stawiamy na zwiedzanie (i nie mam tu na myśli tylko ‘zabytków’ ;) – nie lubimy spędzać czasu na basenie /w hotelu/ na ‘showach’ itp. , jeść staramy się tam gdzie tubylcy, dlatego nie lubię opcji all’ – także podstawa to dobry plan i rozeznanie w wypożyczalniach samochodów – dla nas.
zgadzam się tez z któraś z przedmówczyń, ze kanary to wyspy gdzie bardzo wieje (byłam na Lanzarote i na teneryfie), także przy pakowaniu weź to pod uwagę.
my na długi weekend czerwcowy wybieramy się po raz pierwszy z młodszą pociecha (8m-cy) w podróż 9godzin samochodem- już wiem, ze z nią nie będzie tak łatwo jak ze starszym synem, ale kiedyś trzeba zacząć dziecko przyzwyczajać do podróży :)
życzę udanych wakacji – nasze dopiero pod koniec sierpnia :(
Polecam czu czu w każdej postaci – dla Maka mogą być “Zgaduj z czuczu” a dla Lenki “pierwsze słowa z czuczu” (chyba tak to się nazywa). Nam się sprawdza a podróżujemy dużo:) Lekkie, dosyć poręczne jak na wyjazd, tylko nie pokazuj im tego przed wyjazdem:D Poza tym u nas ostatnio hitem jest tablet lub mój telefon na którym są bajki no i oczywiście na bezwzględnie pierwszym miejscu: książeczki
Mamy. Jakoś Lenka jeszcze nie zaskoczyła a Mak już chyba wszystkie ‘przerobił’ ;(
my lecieliśmy na Lanzarote (ta sama odległość) gdy mój syn miał 16m-cy – i w jedna i druga stronę pierwsze 2,5/3 godziny spal (do tej pory – a ma już 4,5r. zawsze zasypia przy starcie na ok 2h, co zwykle pokrywa większą część lotu)- ale wiem, ze nie każdy ma takie szczęście ;) .. był to również maj i w samolocie było mnóstwo dzieci poniżej 2lat- … nawiązaliśmy mnóstwo nowych znajomości – tak bym to podsumowała ;)
ja się przyłącze do rad- zabrać dużo nowych rzeczy, do jedzenia to co dziecko lubi- nawet to czego na co dzień nie wolno, bajki (ulubione + nowe), ksiazeczki, gumę/ lizaki na czas startu/lądowania
ja tez polecam czuczu – te w wersji podróżnej/ kieszonkowej oczywiście np. takie http://czuczu.pl/zgadujzczuczu-2-6 my bardzo lubimy
my gdzie byśmy nie byli głównie stawiamy na zwiedzanie (i nie mam tu na myśli tylko ‘zabytków’ ;) – nie lubimy spędzać czasu na basenie /w hotelu/ na ‘showach’ itp. , jeść staramy się tam gdzie tubylcy, dlatego nie lubię opcji all’ – także podstawa to dobry plan i rozeznanie w wypożyczalniach samochodów – dla nas.
zgadzam się tez z któraś z przedmówczyń, ze kanary to wyspy gdzie bardzo wieje (byłam na Lanzarote i na teneryfie), także przy pakowaniu weź to pod uwagę.
my na długi weekend czerwcowy wybieramy się po raz pierwszy z młodszą pociecha (8m-cy) w podróż 9godzin samochodem- już wiem, ze z nią nie będzie tak łatwo jak ze starszym synem, ale kiedyś trzeba zacząć dziecko przyzwyczajać do podróży :)
życzę udanych wakacji – nasze dopiero pod koniec sierpnia :(
no wiec ja mialam cala walizeczke rzeczy, gdyz zajac moja pocieche to ogromne wyzwanie.. byly kredki, mazaki i kolorowanki, ksiazeczki, ktorych nie znala, przytuali. domino odradzam, chyba ze chce sie szukac po calym samolocie :P no i od biedy laptop badz tablet z bajkami oczywiscie :) nie wiem czy cos pomoglo, mam nadzieje ze jeszcze ktos poda jakies ciekawsze pomysly to tze na przyszlosc skorzytsam :)
no wiec ja mialam cala walizeczke rzeczy, gdyz zajac moja pocieche to ogromne wyzwanie.. byly kredki, mazaki i kolorowanki, ksiazeczki, ktorych nie znala, przytuali. domino odradzam, chyba ze chce sie szukac po calym samolocie :P no i od biedy laptop badz tablet z bajkami oczywiscie :) nie wiem czy cos pomoglo, mam nadzieje ze jeszcze ktos poda jakies ciekawsze pomysly to tze na przyszlosc skorzytsam :)
Jesli moge cos doradzic: my zwykle rano chadzamy na plaze – bo nie trzeba latac i zajmowac niczego. Zwykle lezaki sa. Potem obiad przy plazy i powrot do basenu po poludniu, kiedy towarzystwo zaczyna sie wykruszac. W naszym przypadku zawsze funkcjonuje.
Co do strojow wieczorowych – wszystko zalezy od hotelu. My zawsze dbamy o to, zeby odpowiednio wygladac przy kolacji. Ale tacy np. Anglicy maja to gdzies i potrafia pojawic sie we flipflopach i legginsach… W jednym hotelu jest to tolerowane, w innym nie… Na Majorce (rozne hotele) nikt nikogo nie wypraszal z restauracji. Natomiast w Grecji byla pelna gala. :D
Do samolotu zapewne wiele nie doradze – my mamy zwykle filmy oraz gry kieszonkowe. A na lotnisko walizke TRUNKI, zeby bylo troche rozrywki i ruchu.
Zycze wam milego wypoczynku!
nie rozumiem co jest zlego w legginsach czy flip-flopach?? ja rozumiem, jesli ktos gosci w 5* hotelu, ktory moze miec swoj dress code, ale ludzie, bez przesadyzmu, w szpilkach mam isc na kolacje? bylam 2 razy na Majorce, w 2 roznych resortach i tylko raz widzialam wyproszona osobe, pania, ktora na lunch przyszla w stroju kapielowym;))
Wszystko zależy jaki hotel. U nas serio wieczorem kobiety były ubrane jak na bal :)
Szorty i flip flopy są zakazane (już w komentarzach)…
Na Majorce jest ogolnie luz. Ale w hotelach przyjelo sie, ze wieczorem nosi sie inna garderobe niz na plazy lub wycieczce. Nikt nie wymaga szpilek, ale flipflopy? Albo plazowki? No sorry…
Kupować jeszcze Maczkowatemu Trunki..? Przyda się? Bo są stacjonarnie u nas, ale słyszałam, że może on być już za duży..?
Maczkowaty zdecydowanie za duzy, u nas na trunki jezdzi juz tylko cora, za miesiac 3 lata ma, wiec dla Maczkowatej jak najbardziej, jesli planujecie duzo lotow przez najblizsze 2 lata.
Sara ma 6 lat i jeszcze jezdzi na trunki. Z tym ze kupilismy, jak miala 3 lata. teraz – wzrost 110 – walizka sie jeszcze sprawdza, jak sie podciagnie nogi do gory. Wg mnie nadal super, bo mozna dziecko pociagnac i walizke mozna uzywac jako jezdzik lub po prostu jako miejsce, gdzie mozna posiedziec. W razie wytpliwosci kupcie jedna i wyprobujcie ja na wyjezdzie.
My bardzo często latamy na wyspy greckie i jakoś nigdy na kolacji nie widziałam “pełnej gali” to już bardziej na Kanarach. No, ale jak już ktoś tu wcześniej zauważył, że w 5* to może jest wymagany odpowiedni strój. Ja do 5* nie jeżdżę, bo hotel nie jest dla mnie najważniejszy, tam tylko śpimy i jemy, Wolimy za to na maxa zwiedzić i korzystać z innych atrakcji wyspy niż czas spędzać w hotelowym basenie..
I też nie uważam , aby legginsy i klapki były czymś nie na miejscu, w końcu to urlop a nie kolacja biznesowa…
Jesli moge cos doradzic: my zwykle rano chadzamy na plaze – bo nie trzeba latac i zajmowac niczego. Zwykle lezaki sa. Potem obiad przy plazy i powrot do basenu po poludniu, kiedy towarzystwo zaczyna sie wykruszac. W naszym przypadku zawsze funkcjonuje.
Co do strojow wieczorowych – wszystko zalezy od hotelu. My zawsze dbamy o to, zeby odpowiednio wygladac przy kolacji. Ale tacy np. Anglicy maja to gdzies i potrafia pojawic sie we flipflopach i legginsach… W jednym hotelu jest to tolerowane, w innym nie… Na Majorce (rozne hotele) nikt nikogo nie wypraszal z restauracji. Natomiast w Grecji byla pelna gala. :D
Do samolotu zapewne wiele nie doradze – my mamy zwykle filmy oraz gry kieszonkowe. A na lotnisko walizke TRUNKI, zeby bylo troche rozrywki i ruchu.
Zycze wam milego wypoczynku!
nie rozumiem co jest zlego w legginsach czy flip-flopach?? ja rozumiem, jesli ktos gosci w 5* hotelu, ktory moze miec swoj dress code, ale ludzie, bez przesadyzmu, w szpilkach mam isc na kolacje? bylam 2 razy na Majorce, w 2 roznych resortach i tylko raz widzialam wyproszona osobe, pania, ktora na lunch przyszla w stroju kapielowym;))
Wszystko zależy jaki hotel. U nas serio wieczorem kobiety były ubrane jak na bal :)
Szorty i flip flopy są zakazane (już w komentarzach)…
Na Majorce jest ogolnie luz. Ale w hotelach przyjelo sie, ze wieczorem nosi sie inna garderobe niz na plazy lub wycieczce. Nikt nie wymaga szpilek, ale flipflopy? Albo plazowki? No sorry…
Kupować jeszcze Maczkowatemu Trunki..? Przyda się? Bo są stacjonarnie u nas, ale słyszałam, że może on być już za duży..?
Maczkowaty zdecydowanie za duzy, u nas na trunki jezdzi juz tylko cora, za miesiac 3 lata ma, wiec dla Maczkowatej jak najbardziej, jesli planujecie duzo lotow przez najblizsze 2 lata.
Sara ma 6 lat i jeszcze jezdzi na trunki. Z tym ze kupilismy, jak miala 3 lata. teraz – wzrost 110 – walizka sie jeszcze sprawdza, jak sie podciagnie nogi do gory. Wg mnie nadal super, bo mozna dziecko pociagnac i walizke mozna uzywac jako jezdzik lub po prostu jako miejsce, gdzie mozna posiedziec. W razie wytpliwosci kupcie jedna i wyprobujcie ja na wyjezdzie.
My bardzo często latamy na wyspy greckie i jakoś nigdy na kolacji nie widziałam “pełnej gali” to już bardziej na Kanarach. No, ale jak już ktoś tu wcześniej zauważył, że w 5* to może jest wymagany odpowiedni strój. Ja do 5* nie jeżdżę, bo hotel nie jest dla mnie najważniejszy, tam tylko śpimy i jemy, Wolimy za to na maxa zwiedzić i korzystać z innych atrakcji wyspy niż czas spędzać w hotelowym basenie..
I też nie uważam , aby legginsy i klapki były czymś nie na miejscu, w końcu to urlop a nie kolacja biznesowa…
naszą każdą podróż ratuje ipad z bajami :)
naszą każdą podróż ratuje ipad z bajami :)
Fuertawentura z maluchem byla grana w zeszlym roku…lot ok bo w nocy,hotel ob bo basen dla dzieci,plaza nie ok bo kamienie i czarny piasek i wicher i szum:/ sloiczki,pieluszki,chusteczki w sklepach sa,Hiszpanie uwielbiaja dzieci poczawszy od ubieranek przez zabawki i rozpieszczanie:)
no wlasnie co z tym wiatrem na Fuertawenturze, czy naprawde tam tak wieje?? no a Hiszpanie sa przemili, szczegolnie kobitki sa kochane w stosunku do dzieci.
Dam znać po powrocie czy nas nie zwiało ;)
My wybraliśmy plażę z piaskiem normalnym (południe). Ciekawe jak będzie z tym wiatrem…
Kabanosy ;) u nas rządzą jako przekąska o każdej porze, szczególnie w podróży – a zaliczyliśmy ostatnio kilka przejazdów po 7 godzin. Poza tym niestety, kiedy przychodzi ten przełomowy moment wykończenia jazdą, nie działa nic. Kiedy mój synek (w wieku Lenki) krzyczy ‘wychodzić!!!’ a zaraz po tym przeraźliwie otwiera paszczę, pokazując drżące – w okrutnym dla ucha darciu się – migdałki, działa tylko moje zrobienie go w konia i dorównanie mu w lamentowaniu z okrzykiem ‘natychmiast uwolnić nas z tych pasów, wypuścić na ulicę tu i teraz!’. Wtedy minę ma osłupiałą, że po raz pięćsetny nie powiedziałam ‘już za chwilę wysiadamy’, a po chwili dostaje głupawki i tak sobie wszyscy krzyczymy :D. Przerąbane ma kierowca.
W każdym razie Wam życzę udanego wypoczynku, świetnej zabawy, zdrówka i żeby rzeczywistość dorównała oczekiwaniom w każdym względzie :).
No ja podejrzewam, że lenka w czasie lotu będzie hmmmm silnie słyszalna ;)
Fuertawentura z maluchem byla grana w zeszlym roku…lot ok bo w nocy,hotel ob bo basen dla dzieci,plaza nie ok bo kamienie i czarny piasek i wicher i szum:/ sloiczki,pieluszki,chusteczki w sklepach sa,Hiszpanie uwielbiaja dzieci poczawszy od ubieranek przez zabawki i rozpieszczanie:)
no wlasnie co z tym wiatrem na Fuertawenturze, czy naprawde tam tak wieje?? no a Hiszpanie sa przemili, szczegolnie kobitki sa kochane w stosunku do dzieci.
Dam znać po powrocie czy nas nie zwiało ;)
My wybraliśmy plażę z piaskiem normalnym (południe). Ciekawe jak będzie z tym wiatrem…
Kabanosy ;) u nas rządzą jako przekąska o każdej porze, szczególnie w podróży – a zaliczyliśmy ostatnio kilka przejazdów po 7 godzin. Poza tym niestety, kiedy przychodzi ten przełomowy moment wykończenia jazdą, nie działa nic. Kiedy mój synek (w wieku Lenki) krzyczy ‘wychodzić!!!’ a zaraz po tym przeraźliwie otwiera paszczę, pokazując drżące – w okrutnym dla ucha darciu się – migdałki, działa tylko moje zrobienie go w konia i dorównanie mu w lamentowaniu z okrzykiem ‘natychmiast uwolnić nas z tych pasów, wypuścić na ulicę tu i teraz!’. Wtedy minę ma osłupiałą, że po raz pięćsetny nie powiedziałam ‘już za chwilę wysiadamy’, a po chwili dostaje głupawki i tak sobie wszyscy krzyczymy :D. Przerąbane ma kierowca.
W każdym razie Wam życzę udanego wypoczynku, świetnej zabawy, zdrówka i żeby rzeczywistość dorównała oczekiwaniom w każdym względzie :).
No ja podejrzewam, że lenka w czasie lotu będzie hmmmm silnie słyszalna ;)
Ale Wam zazdroszczę my się nie odważyliśmy lecieć na Fuerteventure mam 15 miesięczną i 5 letnią córcię. Do jakiego hotelu lecicie?-miejscowość? Byliśmy z mężem 2 lata z rzędu jeśli Pani chce mogę na PRV napisać kilka porad na temat wyspy. Przede wszystkim cienkie czapki jak sama nazwa mówi to wyspa wiatru.
To ja chętnie poproszę więcej info. Czapek to my nie nosimy praktycznie nigdy, ale czy brać bluzy na wieczory? Lecimy do hotelu Elba Carlota (blisko lotniska).. Ponoć najlepsze piaszczyste plaże na wyspie…
lol, wybraliscie wspanialy hotel, widzialas opinie na tripadviser? juz czekam z niecierpliwoscia na wasza relacje, bo byc moze mhy tez polecimy w tamte strony, tylko ten dlugi lot…. no ale coz, bedzie warto:))
Opinie czytaliśmy. Różne są, jak wszędzie. Obok naszego jest Sheraton ale już z 5 tyś. drożej. A i tam pisali o karaluchach ;)
Ale plaża ma być niezła. Aby pogoda w miarę dopisała.
Ale Wam zazdroszczę my się nie odważyliśmy lecieć na Fuerteventure mam 15 miesięczną i 5 letnią córcię. Do jakiego hotelu lecicie?-miejscowość? Byliśmy z mężem 2 lata z rzędu jeśli Pani chce mogę na PRV napisać kilka porad na temat wyspy. Przede wszystkim cienkie czapki jak sama nazwa mówi to wyspa wiatru.
To ja chętnie poproszę więcej info. Czapek to my nie nosimy praktycznie nigdy, ale czy brać bluzy na wieczory? Lecimy do hotelu Elba Carlota (blisko lotniska).. Ponoć najlepsze piaszczyste plaże na wyspie…
lol, wybraliscie wspanialy hotel, widzialas opinie na tripadviser? juz czekam z niecierpliwoscia na wasza relacje, bo byc moze mhy tez polecimy w tamte strony, tylko ten dlugi lot…. no ale coz, bedzie warto:))
Opinie czytaliśmy. Różne są, jak wszędzie. Obok naszego jest Sheraton ale już z 5 tyś. drożej. A i tam pisali o karaluchach ;)
Ale plaża ma być niezła. Aby pogoda w miarę dopisała.
Nasza mlodsza M. w wieku Makoweczki zaliczyla 9 godzinny lot bezposredni d Toronto. Baaardzo obawialismy sie teej ppdrozy. Ppdstawowa rada- wziac ze soba ilubiona przytulanke i reszta czasoumilaczy musi byc bezwarunkowo NOWA:) moze to byc doslownie cokolwiek- nowa ksiazeczka, nowe kredki, nowe podrozne gry, kolorowanki, ukladanki itp… Na czas startu i ladowania- bezkonkurencyjna guma rozpuszczalna mamba.. :) milego wyppczynku:)
To dziś zmykam na shopping O_o. Empik głównie, bo moje dzieci marnie ‘zabawkowe’ a silnie bajkowe i książkowe.
Nasza mlodsza M. w wieku Makoweczki zaliczyla 9 godzinny lot bezposredni d Toronto. Baaardzo obawialismy sie teej ppdrozy. Ppdstawowa rada- wziac ze soba ilubiona przytulanke i reszta czasoumilaczy musi byc bezwarunkowo NOWA:) moze to byc doslownie cokolwiek- nowa ksiazeczka, nowe kredki, nowe podrozne gry, kolorowanki, ukladanki itp… Na czas startu i ladowania- bezkonkurencyjna guma rozpuszczalna mamba.. :) milego wyppczynku:)
To dziś zmykam na shopping O_o. Empik głównie, bo moje dzieci marnie ‘zabawkowe’ a silnie bajkowe i książkowe.
udanego wypoczynku :) co do czasoumilaczy to nam zawsze w podrozy sprawdzal sie dzieciowy tablet – vtech innotab2, zamieniony czas jakis temu na zwykly juz ‘dorosly’ tablet.
udanego wypoczynku :) co do czasoumilaczy to nam zawsze w podrozy sprawdzal sie dzieciowy tablet – vtech innotab2, zamieniony czas jakis temu na zwykly juz ‘dorosly’ tablet.
Kochana, a tablet macie? (jakoś nie przypominam sobie żebyś o tym wspominała..)
Tam wszystko można wepchnąć, od bajek, przez gry po ksiażeczki do czytania. Mój Misiek (22m) uwielbia wszystko co gra, pianinka itp, potrafi się zająć tym na prawdę długo, ale wykończylibyście współpasażerów. Ewentualnie przenośne dvd na bajki to też chyba niezły pomysł, ale wydaje mi się, że tablet to lepsza inwestycja.
Niestety te nasze robaki jeszcze w tym głupim wieku gdzie ciężko je zająć. Powodzenia z pakowaniem :*
Mi nie byłoby tak łatwo, bo mój syn słoikowy :/ i w nosie ma dorosłe jedzenie, ale wszystko przede mną.
Mamy. To nasz jedyny pomysł- ipad i bajki.. Ale to jednak 5,5h + odprawa i tak dalej. Także wszystko się przyda.
Lenka gardzi zabawkami. Za to mogłaby … jeść te 5h. :P
Kochana, a tablet macie? (jakoś nie przypominam sobie żebyś o tym wspominała..)
Tam wszystko można wepchnąć, od bajek, przez gry po ksiażeczki do czytania. Mój Misiek (22m) uwielbia wszystko co gra, pianinka itp, potrafi się zająć tym na prawdę długo, ale wykończylibyście współpasażerów. Ewentualnie przenośne dvd na bajki to też chyba niezły pomysł, ale wydaje mi się, że tablet to lepsza inwestycja.
Niestety te nasze robaki jeszcze w tym głupim wieku gdzie ciężko je zająć. Powodzenia z pakowaniem :*
Mi nie byłoby tak łatwo, bo mój syn słoikowy :/ i w nosie ma dorosłe jedzenie, ale wszystko przede mną.
Mamy. To nasz jedyny pomysł- ipad i bajki.. Ale to jednak 5,5h + odprawa i tak dalej. Także wszystko się przyda.
Lenka gardzi zabawkami. Za to mogłaby … jeść te 5h. :P
Masza mlodsza M. W wieku Makoweczki zaliczyla 9 godz lot bezposredni do Toronto. Baaardzo balismy sie tej podrozy. Bylo super:) starsza mosla 4,5 a Melka 1,5. Teraz wszystkie loty to pestka:) nasza rada: ulubiona przytulanka + NOWE gadzety:) moze to byc nowa ksiazeczka, nowe kredki, nowa kolorowanka, ukladanka, gra… Cokolwiek- byle nowe:) natomiast na czas startu i ladowania polecamy Mambę:) milej podrozy…;)
Masza mlodsza M. W wieku Makoweczki zaliczyla 9 godz lot bezposredni do Toronto. Baaardzo balismy sie tej podrozy. Bylo super:) starsza mosla 4,5 a Melka 1,5. Teraz wszystkie loty to pestka:) nasza rada: ulubiona przytulanka + NOWE gadzety:) moze to byc nowa ksiazeczka, nowe kredki, nowa kolorowanka, ukladanka, gra… Cokolwiek- byle nowe:) natomiast na czas startu i ladowania polecamy Mambę:) milej podrozy…;)
Ooo no wlasnie ciekawa bylam gdzie sie wybieracie w tym roku. Tak siesklada ze my w poniedzialek mielismy leciec na fuerte ale jednak zrezygnowalismy z wykupienia tej wycieczki ze wzgledu na te 5,5 godziny lotu oraz to ze oba hotelektore wchodzily w gre sa oddalone od lotniska ok 70- 80 km, wiec jak sadże jakies 2 godziny drogi, no a biorac jeszcze pod uwage odprawy itd.. To juz dlugawa ta podroz wychodzi. No i druga sprawa ktora mnie troche od tej wyspy odstraszyla to to, ze podobno jest mocno wietrzna. Myslalam, ze moze znajde cos fajnego na majorce bo po Waszej zeszlorocznej wyprawie sie na nia nakrecilam ale niestety nie bylo fajnych ofert w tym czasie co szukalam :-(! No i przyznam, ze troche maruda ze mnie bo szukam hotelu, ktory bedzie mial jakis fajny plac zabaw dla dzieciakow i jakis ciekawy brodzik z atrakcjami dla mlodego. W zwiazku z tym moim marudzeniem wybralismy w koncu …egipt. Tak wiem, pewnie wiele mam pomysli ze to niezbyt dobry kraj na wyprawe z 1,5 roczniakiem ale biorac wszystkie za i przeciw pod uwage wiecej wyszlo mi za :-)! Na pewno, krotsza podroz jest duzym plusem ( 4 h lot i jakies 15- 20 min z lotniska do hotelu )! W tej cenie maja duzo fajniejsze hotele niz w europie, oczywiscie jak to w arabskich krajach, tym bardziej z dzieckiem wybieramy hotel 5- gwiazdkowy. Hotele sa bardzo fajnie wyposazone dla dzieciakow, super baseny, fontanny, zjezdzalnie itp.( chociaz minus taki za po tym wszystkim my za mlodym pewnie latac bedziemy musieli;-)!), jedyne co to obawiam sie tylko klatwy faraona wiec juz teraz zamierzam podawac malemu cos na flore bakteryjna no i zabieramy rozne kaszki, deserki, itp ale sadzie ze i tak pewnie bedzie jadl po czesci to co i my. Zasiegnelam opini roznych znajomych i od wielu osob slyszalam, ze z 1,5 rocznym maluchem juz spokojnie mozna tam jechac, a wy mamuski co sadzicie?moze macie jakies doswiadczenia w tym temacie? A co do zajecia makoweczki to polecam przenosne dvd takie bezprzewodowe.
Ja się Egiptu boję. Marzy się nam Jungle Aqua Park tam, ale może tak za 3 lata, jak Leni będzie w wieku Maksia.
Na Fuercie wybraliśmy hotel 10 min. od lotniska Elba Charlota. Fajne atrakcje dla dzieci (ważne, ze dla Lenki, bo Mak to już do dużego basenu na bombę skacze) i normalny piaseczek na plaży. Zobaczymy ja te wiatry i pogoda i damy znać :)
ooo no to rzeczywiście fajnie, jak tylko 10 minut i hotel na bardzo fajny wygląda!! mnie te 80 km zdecydowanie zniechęciło. bo biorąc po uwagę podróż od początku odprawy w polsce po zakwaterowanie z czego połowa na kolanach i to pewnie większość moich ( mama ma cycusie więc fajniej się tuli;-)!)to trochę by się zeszło. No Jungle rzeczywiście super, nam znajoma poleciła Titanica też taki hotel z wielkim aqua parkiem ale jeszcze nie wiem co wybierzemy bo na razie na odbiór paszportu młodego czekamy. Z tych atrakcji wszystkich to i tak pewnie nie skorzystamy bo sami z bąbelkiem jedziemy więc zawsze jak jedno na zjeżdżalnie to drugie z niuniem musi czekać ale i tak może się troche wybawimy jak dzieci :-). a co, rodzicom w wakacje też wolno:-)!!!no i urzekły mnie w egipcie te genialnie wyposażone brodziki dla dzieciaków, tyle zjeżdżalni fontann itp. Wygląda to super na zdjęciach a jak będzie to się przekonamy :-)! To w takim razie ja czekam na Twoją relację z fuerty a ja po swoim powrocie zrelacjonuję czy jest się czego bać w egipcie z 1,5 roczniakiem:-)!!
Ooo no wlasnie ciekawa bylam gdzie sie wybieracie w tym roku. Tak siesklada ze my w poniedzialek mielismy leciec na fuerte ale jednak zrezygnowalismy z wykupienia tej wycieczki ze wzgledu na te 5,5 godziny lotu oraz to ze oba hotelektore wchodzily w gre sa oddalone od lotniska ok 70- 80 km, wiec jak sadże jakies 2 godziny drogi, no a biorac jeszcze pod uwage odprawy itd.. To juz dlugawa ta podroz wychodzi. No i druga sprawa ktora mnie troche od tej wyspy odstraszyla to to, ze podobno jest mocno wietrzna. Myslalam, ze moze znajde cos fajnego na majorce bo po Waszej zeszlorocznej wyprawie sie na nia nakrecilam ale niestety nie bylo fajnych ofert w tym czasie co szukalam :-(! No i przyznam, ze troche maruda ze mnie bo szukam hotelu, ktory bedzie mial jakis fajny plac zabaw dla dzieciakow i jakis ciekawy brodzik z atrakcjami dla mlodego. W zwiazku z tym moim marudzeniem wybralismy w koncu …egipt. Tak wiem, pewnie wiele mam pomysli ze to niezbyt dobry kraj na wyprawe z 1,5 roczniakiem ale biorac wszystkie za i przeciw pod uwage wiecej wyszlo mi za :-)! Na pewno, krotsza podroz jest duzym plusem ( 4 h lot i jakies 15- 20 min z lotniska do hotelu )! W tej cenie maja duzo fajniejsze hotele niz w europie, oczywiscie jak to w arabskich krajach, tym bardziej z dzieckiem wybieramy hotel 5- gwiazdkowy. Hotele sa bardzo fajnie wyposazone dla dzieciakow, super baseny, fontanny, zjezdzalnie itp.( chociaz minus taki za po tym wszystkim my za mlodym pewnie latac bedziemy musieli;-)!), jedyne co to obawiam sie tylko klatwy faraona wiec juz teraz zamierzam podawac malemu cos na flore bakteryjna no i zabieramy rozne kaszki, deserki, itp ale sadzie ze i tak pewnie bedzie jadl po czesci to co i my. Zasiegnelam opini roznych znajomych i od wielu osob slyszalam, ze z 1,5 rocznym maluchem juz spokojnie mozna tam jechac, a wy mamuski co sadzicie?moze macie jakies doswiadczenia w tym temacie? A co do zajecia makoweczki to polecam przenosne dvd takie bezprzewodowe.
Ja się Egiptu boję. Marzy się nam Jungle Aqua Park tam, ale może tak za 3 lata, jak Leni będzie w wieku Maksia.
Na Fuercie wybraliśmy hotel 10 min. od lotniska Elba Charlota. Fajne atrakcje dla dzieci (ważne, ze dla Lenki, bo Mak to już do dużego basenu na bombę skacze) i normalny piaseczek na plaży. Zobaczymy ja te wiatry i pogoda i damy znać :)
ooo no to rzeczywiście fajnie, jak tylko 10 minut i hotel na bardzo fajny wygląda!! mnie te 80 km zdecydowanie zniechęciło. bo biorąc po uwagę podróż od początku odprawy w polsce po zakwaterowanie z czego połowa na kolanach i to pewnie większość moich ( mama ma cycusie więc fajniej się tuli;-)!)to trochę by się zeszło. No Jungle rzeczywiście super, nam znajoma poleciła Titanica też taki hotel z wielkim aqua parkiem ale jeszcze nie wiem co wybierzemy bo na razie na odbiór paszportu młodego czekamy. Z tych atrakcji wszystkich to i tak pewnie nie skorzystamy bo sami z bąbelkiem jedziemy więc zawsze jak jedno na zjeżdżalnie to drugie z niuniem musi czekać ale i tak może się troche wybawimy jak dzieci :-). a co, rodzicom w wakacje też wolno:-)!!!no i urzekły mnie w egipcie te genialnie wyposażone brodziki dla dzieciaków, tyle zjeżdżalni fontann itp. Wygląda to super na zdjęciach a jak będzie to się przekonamy :-)! To w takim razie ja czekam na Twoją relację z fuerty a ja po swoim powrocie zrelacjonuję czy jest się czego bać w egipcie z 1,5 roczniakiem:-)!!
A twoje dzieciaczki jak zwsze boskie:-)! Z tego wzgledu zaluje ze jednak nie lecimy na fuerte bo jakbym was zobaczyla to chyba bym sie posiusiala z radosci ;-)! Wakacje z Makoweczkami tobyloby cos, szkoda, ze w katalogach takiej oferty nie mieli;-)! Zycze Wam super urlopu i zeby Makoweczka grzecznie spala cala droge…albo chociaz pol;-)! Oj ciezko bedzie tu bez was przez tydzien ;-)!
Dzięki kochana. A my tu będziemy. Instagram będzie podłączony jako notka i co chwile będą nowe fotki! :)
to na pewno będę zaglądała co u Was słychać:-)!!!
A twoje dzieciaczki jak zwsze boskie:-)! Z tego wzgledu zaluje ze jednak nie lecimy na fuerte bo jakbym was zobaczyla to chyba bym sie posiusiala z radosci ;-)! Wakacje z Makoweczkami tobyloby cos, szkoda, ze w katalogach takiej oferty nie mieli;-)! Zycze Wam super urlopu i zeby Makoweczka grzecznie spala cala droge…albo chociaz pol;-)! Oj ciezko bedzie tu bez was przez tydzien ;-)!
Dzięki kochana. A my tu będziemy. Instagram będzie podłączony jako notka i co chwile będą nowe fotki! :)
to na pewno będę zaglądała co u Was słychać:-)!!!
co do umilaczy podrozy wejdz na blog przemilej dziewczyny mysophie.pl, ona w jednym z ostatnich postow opisala wyczerpujaco jak zabawic malucha w podrozy. Udanego urlopu!!!
Dzięki.
co do umilaczy podrozy wejdz na blog przemilej dziewczyny mysophie.pl, ona w jednym z ostatnich postow opisala wyczerpujaco jak zabawic malucha w podrozy. Udanego urlopu!!!
Dzięki.
U nas hitem jest tablet starszej siostry – Szymon ma 15 miesięcy i podróż z nim samolotem to koszmar. Obecnie jesteśmy po 4 h podróży na Teneryfe i Tablet po raz kolejny się sprawdził – tzn specjalne. Programy dla maluchów, np. mazanie paluszkami. Szymon uwielbia, kiedy Zuzia go nagrywa i potem
mu to odtwarza. Polecam też jakieś chrupiące przekaski. A i co plaż, to są tam piękne, duże, piaszczyste plaże, chociażby w okolicy Corralejo.
U nas hitem jest tablet starszej siostry – Szymon ma 15 miesięcy i podróż z nim samolotem to koszmar. Obecnie jesteśmy po 4 h podróży na Teneryfe i Tablet po raz kolejny się sprawdził – tzn specjalne. Programy dla maluchów, np. mazanie paluszkami. Szymon uwielbia, kiedy Zuzia go nagrywa i potem
mu to odtwarza. Polecam też jakieś chrupiące przekaski. A i co plaż, to są tam piękne, duże, piaszczyste plaże, chociażby w okolicy Corralejo.
Ooo i wyczytałam właśnie w necie, że naklejki genialne :)
Ooo i wyczytałam właśnie w necie, że naklejki genialne :)
my latamy tylko 2 godziny ale za to pare razy w roku wiec co mozemy polecic hmm naweno torebki na wymioty ktore sa w samolocie i obrazki na siedzeniu jesli beda na start i ladowanie dla maka gumy jakies mentosy itp dl amakoweczki smoczek :) napewno swoja ulubiona zabawke sie przyda a do jedzenia hmm musi byc napewno cos co dzieciaczki lubia i czym sie zajma gora niz 5 minut :) na lotniskach zazwyczaj sa place zabaw wiec jakos dacie rade :) nie wiem jakim cudem ci sie udalo kupic osobne miejsce dla makoweczki ale jestes wielka hehe :) ae czasem nie trzeba bo zazwyczaj nie jest pelny samolot wiec ja moja coreczke sadzam osobno a sama siadam obok i ustepuje miejsca dopiero jak faktycznie nie ma gdzie usiasc tak to siedze twardo heh :) powodzenia wam zycze i milego lotu :*
Wykupiliśmy promocję ‘dodatkowy pokój w hotelu i siedzenie w samolocie w cenie promo’. Maczkowate chodzą spać po 2-tej więc 2 pokoje są zbawieniem. A lot 6h. na kolanach.. już to kiedyś przerabiałam i .. podziękuję :/
my latamy tylko 2 godziny ale za to pare razy w roku wiec co mozemy polecic hmm naweno torebki na wymioty ktore sa w samolocie i obrazki na siedzeniu jesli beda na start i ladowanie dla maka gumy jakies mentosy itp dl amakoweczki smoczek :) napewno swoja ulubiona zabawke sie przyda a do jedzenia hmm musi byc napewno cos co dzieciaczki lubia i czym sie zajma gora niz 5 minut :) na lotniskach zazwyczaj sa place zabaw wiec jakos dacie rade :) nie wiem jakim cudem ci sie udalo kupic osobne miejsce dla makoweczki ale jestes wielka hehe :) ae czasem nie trzeba bo zazwyczaj nie jest pelny samolot wiec ja moja coreczke sadzam osobno a sama siadam obok i ustepuje miejsca dopiero jak faktycznie nie ma gdzie usiasc tak to siedze twardo heh :) powodzenia wam zycze i milego lotu :*
Wykupiliśmy promocję ‘dodatkowy pokój w hotelu i siedzenie w samolocie w cenie promo’. Maczkowate chodzą spać po 2-tej więc 2 pokoje są zbawieniem. A lot 6h. na kolanach.. już to kiedyś przerabiałam i .. podziękuję :/
nas ratują bajki na tablecie
nas ratują bajki na tablecie
serio sama wykonalas kamizelke Maczka? bardzo fajna, oryginalna :)
jesli chodzi o podroze to ja z 18 miesieczna Sonia zaliczylam podroz do Indii, loty 3+9 godzin i jakos lepiej wspominam te loty niz nasze czeste 3godzinne z Irlandii do Pl. I o niebo lepiej niz 17-godzinna podroz do stanow jak miala 5mcy, bo wtedy jeszcze nie dalo sie jej niczym zajac ;) Czesc lotu do Indii noca- mala dostala takie fajne lozeczko- gondolke dla niemowlakow zawieszana na scianie (nogi juz jej wystawaly ale radocha byla ogromna i dobra godzina lotu uplynela na siedzeniu w tej gondolce i podskakiwaniu)
Jak samolot wiekszy- pozwolic maluchowi swobodnie pobiegac :)
MOJA ZLOTA RADA – wsiadac na poklad jako ostatni pasazerowie, powod- jak sie wsiadzie wczesniej i czeka dobre pol godziny zanim wszyscy sie usadowia, samolot wystartuje, do momentu kiedy mozna rozpiac pasy dziecko zdazy sie juz 10 razy znudzic a ruszyc sie nie mozna bo korytarze zapchane
a wsiadajac jako ostatni- ledwie siadziecie juz start a potem mozna rozpiac pasy i mala wiercipieta jeszcze az tak sie nie wynudzi
czasoumilacz- oczywiscie ipad, pewnie was nie oswiece ( a moze jednak) – ale jest taka aplikacja itube na ktora mozecie wczesniej w domu zapisac filmiki z yt – kilka ulubionych bajeczek na chwile rozwiaze sprawe
i inna aplikacja doodle colours chyba sie nazywa, musialabym sprawdzic- do rysowania, stempelkow z dzwiekiem (typu mialczacy kotek, szczekajacy piesek, kropelki deszczu itd)
znacie juz mamoko (btw czy Maczek ma Mapy Mizielinskich- sa bardzo fajne) , jak sie podoba to moze ulica czeresniowa- w tym samym stylu. z tym ze te ksiazki sa w dosc duzym formacie przez co troche nieporeczne. ale moje dzieciaki (rowiesniki Makowki) je bardzo lubia
a moze cos takiego-
http://www.empik.com/kolory-magnesy-opracowanie-zbiorowe,prod760068,ksiazka-p
http://www.empik.com/zwierzeta-magnesy-opracowanie-zbiorowe,prod760067,ksiazka-p?reko=quartic
zgadzam sie z przedmowczynia- cokolwiek byle nowe ;)
znacie wesole jajeczka?
http://allegro.pl/listing/listing.php?string=jajeczka+tomy
nie zajmuje duzo miejsca a radosci wiele ;)
na start zelki. najlepiej jakies zwierzatka zeby mozna bylo sie przy okazji pobawic. plus niesmiertelne paluszki lub jeszcze lepiej krakersy zoo z lajkonika ;)
serio sama wykonalas kamizelke Maczka? bardzo fajna, oryginalna :)
jesli chodzi o podroze to ja z 18 miesieczna Sonia zaliczylam podroz do Indii, loty 3+9 godzin i jakos lepiej wspominam te loty niz nasze czeste 3godzinne z Irlandii do Pl. I o niebo lepiej niz 17-godzinna podroz do stanow jak miala 5mcy, bo wtedy jeszcze nie dalo sie jej niczym zajac ;) Czesc lotu do Indii noca- mala dostala takie fajne lozeczko- gondolke dla niemowlakow zawieszana na scianie (nogi juz jej wystawaly ale radocha byla ogromna i dobra godzina lotu uplynela na siedzeniu w tej gondolce i podskakiwaniu)
Jak samolot wiekszy- pozwolic maluchowi swobodnie pobiegac :)
MOJA ZLOTA RADA – wsiadac na poklad jako ostatni pasazerowie, powod- jak sie wsiadzie wczesniej i czeka dobre pol godziny zanim wszyscy sie usadowia, samolot wystartuje, do momentu kiedy mozna rozpiac pasy dziecko zdazy sie juz 10 razy znudzic a ruszyc sie nie mozna bo korytarze zapchane
a wsiadajac jako ostatni- ledwie siadziecie juz start a potem mozna rozpiac pasy i mala wiercipieta jeszcze az tak sie nie wynudzi
czasoumilacz- oczywiscie ipad, pewnie was nie oswiece ( a moze jednak) – ale jest taka aplikacja itube na ktora mozecie wczesniej w domu zapisac filmiki z yt – kilka ulubionych bajeczek na chwile rozwiaze sprawe
i inna aplikacja doodle colours chyba sie nazywa, musialabym sprawdzic- do rysowania, stempelkow z dzwiekiem (typu mialczacy kotek, szczekajacy piesek, kropelki deszczu itd)
znacie juz mamoko (btw czy Maczek ma Mapy Mizielinskich- sa bardzo fajne) , jak sie podoba to moze ulica czeresniowa- w tym samym stylu. z tym ze te ksiazki sa w dosc duzym formacie przez co troche nieporeczne. ale moje dzieciaki (rowiesniki Makowki) je bardzo lubia
a moze cos takiego-
http://www.empik.com/kolory-magnesy-opracowanie-zbiorowe,prod760068,ksiazka-p
http://www.empik.com/zwierzeta-magnesy-opracowanie-zbiorowe,prod760067,ksiazka-p?reko=quartic
zgadzam sie z przedmowczynia- cokolwiek byle nowe ;)
znacie wesole jajeczka?
http://allegro.pl/listing/listing.php?string=jajeczka+tomy
nie zajmuje duzo miejsca a radosci wiele ;)
na start zelki. najlepiej jakies zwierzatka zeby mozna bylo sie przy okazji pobawic. plus niesmiertelne paluszki lub jeszcze lepiej krakersy zoo z lajkonika ;)
Super, że wybieracie się na Feurte. Byłam tam w podróży poślubnej 2tyg. Super park atrakcji tam jest i dzikie wyspy, coś pięknego! Mówią, że wyspa bardzo wietrzna – bez przesady :) wcale tak nie jest. Co do atrakcji dla dzieci itp. nie pomogę, bo sama z chęcią poczytam Twój wpis po powrocie :) Jest tam pięknie, także udanego wypoczynku!
Super, że wybieracie się na Feurte. Byłam tam w podróży poślubnej 2tyg. Super park atrakcji tam jest i dzikie wyspy, coś pięknego! Mówią, że wyspa bardzo wietrzna – bez przesady :) wcale tak nie jest. Co do atrakcji dla dzieci itp. nie pomogę, bo sama z chęcią poczytam Twój wpis po powrocie :) Jest tam pięknie, także udanego wypoczynku!
Witaj,
u nas sprawdził sie podczas lotu (misiek był w wieku Makoweczki) ZNIKOPIS. Zajmuje mało miejsca a daje wiele mozliwości. Rysowanie, rysowaniem ale można odrysować rączkę, stopę, bawić sie w “zgadnij co narysuję” itp. U nas to jeden z podstawowych gadzetów mimo iz misiek ma juz prawie 3 latka.
pozdrawiam
HAART
http://www.haart.com.pl
Witaj,
u nas sprawdził sie podczas lotu (misiek był w wieku Makoweczki) ZNIKOPIS. Zajmuje mało miejsca a daje wiele mozliwości. Rysowanie, rysowaniem ale można odrysować rączkę, stopę, bawić sie w “zgadnij co narysuję” itp. U nas to jeden z podstawowych gadzetów mimo iz misiek ma juz prawie 3 latka.
pozdrawiam
HAART
http://www.haart.com.pl
U nas w podróży świetnie sprawdza sie znikopis taki http://www.swiat-zabawek.pl/index.php?p9662,fisher-price-znikopis-dla-malego-podroznika-r6302 mała mówi co rysować i sama tez chętnie rysuje udanego wypoczynku!!!!
U nas w podróży świetnie sprawdza sie znikopis taki http://www.swiat-zabawek.pl/index.php?p9662,fisher-price-znikopis-dla-malego-podroznika-r6302 mała mówi co rysować i sama tez chętnie rysuje udanego wypoczynku!!!!
U nas sprawdzają się dziecięce teledyski na notebooku. Do tego znikopis, książeczki (najlepiej dźwiękowe z możliwością śpiewania), książka o zabawach paluszkowych, kierownica Tiny Love.
U nas sprawdzają się dziecięce teledyski na notebooku. Do tego znikopis, książeczki (najlepiej dźwiękowe z możliwością śpiewania), książka o zabawach paluszkowych, kierownica Tiny Love.
Czy ta sukienka jest prześwitująca i czy jeszcze dostępna w sklepach? kiedy kupiona? dziękuję z góry za odpowiedź .
Lenka ma na sobie body i spódniczkę.. Nic nie prześwituje. Kupione na początku wiosny.
Czy ta sukienka jest prześwitująca i czy jeszcze dostępna w sklepach? kiedy kupiona? dziękuję z góry za odpowiedź .
Lenka ma na sobie body i spódniczkę.. Nic nie prześwituje. Kupione na początku wiosny.
Fuerta jest naprawdę fajna tylko jak ja byłam (24czerwca,rok temu) niesamowicie, strasznie wiało. Co ciekawe wiatr był tylko w hotelu, na plaży bo w mieście i w oasis parku (oasis park to coś w rodzaju zoo, mają bardzo dużo ciekawych zwierząt i fajne pokazy, naprawdę polecam zwiedzić, super super sprawa dla dzieci) było strasznie gorąco. Ja wyposażona w nieskończoną ilość szortów, łaziłam w długich spodniach które jedyne miałam ze sobą, a na plaży w swetrze siedziałam :( Chociaż na początku wiatr był ciepły, to później trzeba było w okularach w nocy łazić :(
Fuerta jest naprawdę fajna tylko jak ja byłam (24czerwca,rok temu) niesamowicie, strasznie wiało. Co ciekawe wiatr był tylko w hotelu, na plaży bo w mieście i w oasis parku (oasis park to coś w rodzaju zoo, mają bardzo dużo ciekawych zwierząt i fajne pokazy, naprawdę polecam zwiedzić, super super sprawa dla dzieci) było strasznie gorąco. Ja wyposażona w nieskończoną ilość szortów, łaziłam w długich spodniach które jedyne miałam ze sobą, a na plaży w swetrze siedziałam :( Chociaż na początku wiatr był ciepły, to później trzeba było w okularach w nocy łazić :(
U nas wyzwaniem okazało się siedzenie w pasach:( Przymusu moje dziecko nie znosi! Jako, ze mamy synka zabralismy male autka, które szybko zdobyły uznanie innych dzieci i wszystkie poszły na wymianke:) Wiadomo, obce rzeczy – najlepsze rzeczy:) I nie musi to byc nic wymyslnego ani drogiego. Poza tym zwiedzanie samolotu, pogadanie z pasażerami (zawsze znajda się jacyś mili, którzy coś zagadają) i jakos zleci. Oby:)
Gdybyście chcieli wypozyczyc samochód, przyjrzyjcie się ofertom, bo nas auto na 6 dni wynioslo tyle samo co na 3. A wyspa jest na tyle mala, drogi tak boskie, ze mozecie chciec jezdzic wiecej niz zaplanowaliście.
Wiatr był i to cudownie bo mielismy mega frajde z puszczania latawców. Synu (ponad rok), nie mogl sie naprosic ojca (starego konia), zeby dal mu tez sie pobawic;)
U nas wyzwaniem okazało się siedzenie w pasach:( Przymusu moje dziecko nie znosi! Jako, ze mamy synka zabralismy male autka, które szybko zdobyły uznanie innych dzieci i wszystkie poszły na wymianke:) Wiadomo, obce rzeczy – najlepsze rzeczy:) I nie musi to byc nic wymyslnego ani drogiego. Poza tym zwiedzanie samolotu, pogadanie z pasażerami (zawsze znajda się jacyś mili, którzy coś zagadają) i jakos zleci. Oby:)
Gdybyście chcieli wypozyczyc samochód, przyjrzyjcie się ofertom, bo nas auto na 6 dni wynioslo tyle samo co na 3. A wyspa jest na tyle mala, drogi tak boskie, ze mozecie chciec jezdzic wiecej niz zaplanowaliście.
Wiatr był i to cudownie bo mielismy mega frajde z puszczania latawców. Synu (ponad rok), nie mogl sie naprosic ojca (starego konia), zeby dal mu tez sie pobawic;)
Moja roczna córka ma za sobą kilka siedmiogodzinnych podróży samochodem. Na codzień nie potrafi usiedzieć w miejscu a w aucie nie ma z tym problemu, całe czas obserwuje. Moze okarze sie, ze samolit będzie na tyle dużym wrażeniem i ciekawym, nowym miejscem, ze tablet nie będzie potrzebny.
Miłych wakacji.
Moja roczna córka ma za sobą kilka siedmiogodzinnych podróży samochodem. Na codzień nie potrafi usiedzieć w miejscu a w aucie nie ma z tym problemu, całe czas obserwuje. Moze okarze sie, ze samolit będzie na tyle dużym wrażeniem i ciekawym, nowym miejscem, ze tablet nie będzie potrzebny.
Miłych wakacji.
Proszę napisz po powrocie o Majorce. w jakim hotelu byliscie i jakie atrakcje dla malenstwa na czas lotu? my lecimy z 9 -cio miesieczna coreczka. bede wdzieczna :)
Proszę napisz po powrocie o Majorce. w jakim hotelu byliscie i jakie atrakcje dla malenstwa na czas lotu? my lecimy z 9 -cio miesieczna coreczka. bede wdzieczna :)
Każdy spośród nas zetknął się z problemem, rekomenduję zaznajomienie się z punktem.