Najlepiej
Codziennie przez moją głowę przelewa się schizofreniczny potok myśli. Jadę rollercosterem skrajnych, matczynych emocji. Patrzę na siebie z boku to ze złością, to z uśmiechem.
Potrafię dziesięciokrotnie w ciągu jednego dnia stanąć i zachwycić się nad teraźniejszością. Nad dzieciakami tak cudownymi, radosnymi, wolnymi. Ich nowo nabytymi umiejętnościami, rozwojem i skrajnie różnymi osobowościami. Nad czasem, który został nam dany w te wakacje, a który staram się wysysać do ostatniej kropli, bo on tak prędko ucieka. Nad porankami z kawą na tarasie i wieczorami w które ganiamy muchy, co okazało się być dla dzieci wielką frajdą.
Planowałam w ten miesiąc dać im z siebie jak najwięcej. Czegoś nauczyć, zmienić nawyki żywieniowe, dać jeszcze więcej swojej miłości. Prowadzić, albo stać z boku.. jakkolwiek potrzebują.
Następną połowę dnia jednak denerwuję się lub przygnębiam, że bałagan wieczny, wieczny! Że jak gotuję to czas mi ‘leci’, czas który powinnam przecież przekierować na tysiące naszych planów. I w sumie to co my w ogóle w tym tygodniu robiliśmy? Czy coś w ogóle udało mi się zrealizować? Jednak dzieci to nie projekt z punktami do odhaczenia. Nie plan jednoroczny. Jeśli widzę, że coś sprawia im szczęście to podążam tam. Rozsiadam się, celebruję i cieszę chwilą. Zagryzam mocno wargę i spycham wiecznie analizujący i kalkulujący korteks, w głąb swej szczęśliwej jaźni. Bo kiedyś moje dzieci i tak nauczą się angielskiego, liter, tabliczki mnożenia. Poznają smak kalafiora i kabaczka. Kiedyś będą odkładały ubrania na miejsce i wycierały nogi po wejściu do domu. Jednak teraz budujemy w naszej pamięci ‘wyspy fundamentów osobowości’ (oglądaliście ‘W głowie się nie mieści’?). Więc jutro pakujemy się i ruszamy nad morze, żeby ‘nicnierobić’, jeść lody i frytki, pływać w basenie i być razem… Ładować baterie i produkować wspomnienia.
Lenka i jej pokoik:
Sukienka- H&M
Dywanik w kolorowe paski- Zara Home
Dywanik okrągły biały- Lorena Canals
Obraz z arbuzami i naklejki gwiazdki- Blacksis
Wózek z poduchami i lalkami- Ohmama
Poducha kot, panda, wigwam- Kalaluszek.pl
Jelonek – Boramiri
Pudełeczko na komodzie i girlandy- Moimili
Laleczka z uszami- Metoo
Pufa we flamingi- Cocomilo
Stołeczek przy łóżku- Projekt Stołek
Kapciuszki skórzane- Marta Made It
Pościel- Bebeli.pl
Maks i jego pokój:
Spodnie, koszulka- Zara
Dywanik w gwiazdki- Zara Home
Pościel- Bebeli.pl
Plakaty i naklejki- Blacksis
Czekamy już na Was,a ja właśnie w drodze do lekarza szukam pomysłu jakie ciacho Wam upiec i wyskoczyło mi powiadomienie,że u Ciebie nowy ;*
biszkopt z rabarbarem zamawiam! :P
Śliczne te Wasze wnętrza!
dzięki!
produkujcie wspomnienia :) koniecznie tak piękne jak te zdjęcia. udanego wypoczynku :*
PS dzieciaki i pokoiki są przecudne
:*
Pieknie!! Jestem w trakcie tworzenia pokoju dla córki-dwulatki, czy mogę spytać skąd te śliczne turkusowe szafki na zabawki w pokoju Lenki??
https://makoweczki.pl/jak-ze-starego-zrobic-nowe-czyli-renowacja-mebli/
Dywanik z zarahome cudny! tak sie na niego “czaiłam” że przegapiłam, w koszyku go mam ale status “wyczerpany”. Buu, a tak pięknie by pasował w Hani pokoiku do jej tęczowych cotton light balls. Myślałąm, ze coś powybieram jeszcze i zamówię na dniach:(
Denerwuja mnie u nich koszty wysyłki, bo ponad 70 pln to trochę przesada jednak, a u mnie nie ma zarahome żebym mogła odebrać z salonu:(
Ja odbierałam stacjonarnie to za free, a dywaników po 59 zł u nas do wyboru do koloru, to jeszcze dokupiłam ten Maksiowy :)
a będziesz tam moze jeszcze?, byłaby taka mozliwość żebyś kupiła mi ten z pomponikami?
sorry, że zawracam głowę,to takie moje marzenie, pieniądze oczywiscie za dywanik i wysyłkę przelałabym odrazu.
Komentarz oczywiscie nie do publikacji, usuń pls po przeczytaniu.
Będę dziś to dam znać co pozostało…
WIELKIE DZIĘKI. Ten “Lenkowy” gdybyś mogła kupić obiecuje dozgonną wdzięczność. I chętnie ew. odwzajemnię się przysługą jakbyś potzrebowała kiedyś coś w Łodzi zakupić.
udało Ci się rzucić okiem na pomponiki?
Ojej, ten Maksiowy też cudny, na wyprzedazy na stronie już nie widziałam takich.
Szkoda, że nie ma u nas zarahome, a moze i dobrze, bo pewnie “przetraciłabym” tam sporo kasy:)
hahah tam lepiej nie wchodzić!
Piękny pokój!!! Piekne zdjecia- skąd sa te Lazurowe regały ?
https://makoweczki.pl/jak-ze-starego-zrobic-nowe-czyli-renowacja-mebli/
Mam identyczne wakacyjne dylematy. Wlasnie sie kuskus wysypal z talerza, a ryba poszybowala za sofe. A ja wczoraj cala chate wypucowalam. I zlosc…., ktora na szczescie rozmywa milosc i zdrowy rozsadek. “Chodz Ineczko. Pojdziemy pozjezdzac na slizgawce”.
Znowu trafiłaś w samo sedno, w moje myśli. To mój pierwszy komentarz u Was… Moje życie jest bardzo różne od Waszego ale coraz częściej widzę, że również bardzo podobne. Mam właśnie wakacyjny strach przed uciekającym czasem i taką chęć żeby było lepiej, żeby każdą chwilę wykorzystać jak najbardziej i taką złość kiedy nie wychodzi. Czasem tak coś napiszesz, że czuję że to do mnie…dziwne uczucie, łza się w oku kręci kiedy ktoś napisze, że czuje podobnie i że nie jestem sama. Wpis o buntowniczej dziewczynce też był dla mnie idealnie na czasie. Dzięki i pozdrawiam
Pięknie tam u Was <3
Marleno pokoje dzieci są piękne, pełne klasy ale i ciepła, masz prawdziwy talent do aranżacji wnętrz!
Jedźcie spokojnie i bezpiecznie, bawcie się wyśmienicie, śmiejcie, odpoczywajcie, kochajcie, podziwiajcie, chłońcie każdą chwilę i…tak samo bezpiecznie wróćcie do domu. Pięknego domu, waszego :).
Uważajcie na siebie i jedźcie ostrożnie, paaaa.
Piękny pokój! czy posiada Pani numer ref dywaniku w gwiazdki ? gdzie można go dostać jeszcze ? pozdrawiam ;)
Skąd te gwiazdki nad łóżkiem Lenki?
Super pokoje!
Jest w opisie- to Blacksis :)
Przepiękne zdjęcia! I śliczne pokoje – oddające charakter maluchów… Magia :>
to chyba dylematy każdej matki. Mam to samo, wracając z pracy chcę dać z siebie jak najwięcej, zeby fajnie spędzić razem czas, a tu pranie, sprzątanie, gotowanie… a wypranych gaci i błyszczącego lustra za iles lat wspomniać nie będę, tak więc udaję, że nie widzę że brudno i razem spędzamy czas:)
Udanego wyjazdu!
Marlena ja nie wiem jak Ty to robisz. .. zawsze trafiasz w punkt. Mam problem. Nie mogę sobie poradzić. Siadam na mały reset. A tu masz. Marlena o tym pisze. Sama świadomość, że “ktoś ma to samo” pomaga spojrzeć na problem inaczej. Dzięki wielkie.
Nie mów! Ja już myślałam, że coś mocno jest ze mną nie tak, więc Wy pomagacie mi równie mocno :*
Wam też spada ta czarna gumka z kółeczek wózka :) ??
Z dwóch.. I jak je nakładam (a one wciąż wpadają i spadają) to wciąż czuję się jak w liceum ;) :P
Cudowne pokoje dzieciaków ! Dywanik z pomponikami wymiata ! Zyczę Wam pogody (oby nie padalo) i udanego wypoczynku w Golden Tulip’ie! :) A jesli moge zapytac to skad macie ten minionkowy plecaczek ? ;) Swietny !
Z Claries..
.. i dzięki :*
Pokoik bajeczne ;)
U mnie wciąż raczej walka z codziennością… Ale powiedz, to mija, prawda? Pociesz, że kiedy dzieci są małe (1,5 i 2,5 roku) to jest trudno, a potem jest coraz milej, prooooszę :> Że będziemy w końcu przesypiać całe noce, nie martwić się smoczkami, butelkami, pieluchami, grać razem w gry, kolorować kolorowanki, wyjeżdżać na wycieczki i cieszyć się chwilą…
Zdjęcia zatrzymały ulotne chwile! Piękne te Wasze wnętrza!
ten zarowy kocyk kradnie serce
Witam,
ramki do plakatów(szczególnie ta miętowa) gdzie zostały kupione?
Genialny arbuzowy plakat! :D moje pociechy również mają w swych pokojach plakaty dla dzieci. Wiszą zwyczajnie na ścianach, ale zainspirowana tym wpisem chyba też umieszczę je w ramie na podłodze