Najlepsze buty do szkoły
Co roku, kiedy byłam jeszcze uczennicą, lub studentką, u schyłku lata, niepokój, łączący się z zakończeniem sezonu przygód, imprez, bikini, wolności, wyjazdów, przeplatał się z ekscytacją związaną z nadejściem nowego… roku szkolnego/studenckiego. Kiedy byłam młodsza, wybierałam plecaki, piórniki i najlepsze buty do szkoły. Później tęskniłam za kolegami, przyjaciółkami i gwarem na korytarzach, jakoś nigdy za nauką ;).
Powiedzmy sobie wprost, od kiedy moje dzieci chodzą do placówek ta ekscytacja jest nie mniejsza. Wakacje to bardzo aktywny okres, szczególnie kiedy ma się więcej niż jedno dziecko i masę eskapad w planach. I choć było – i jest – cudownie odkrywać z dzieciakami świat, poznawać nowe miejsca, jeść lody na każdy posiłek i całe dni spędzać w wodzie, to nie ukrywam, że już marzę o ciszy i spokoju oraz codziennej rutynie i wiem, że i Wy mamusie tak macie. Po dwóch, czy, tak jak w moim przypadku, niespełna trzech miesiącach spędzonych z dzieciakami, rok szkolny brzmi jak oaza wytchnienia. Jako, że moje dzieci codziennie zaczynają szkołę o 8, każdego dnia o 7:45 początek dnia będę celebrować kawką wypitą w zupełnej ciszy. Nie mam chwilowo innych marzeń.
Póki co – jako, że 15 sierpnia ruszamy na dwa tygodnie do Chorwacji i czasu po powrocie będzie niewiele – czeka nas kompletowanie wyprawki. Po raz pierwszy, podwójnie! Jako, że Lenka zaczyna w tym roku pierwszą klasę…
Witaj szkoło!
Nasza wyprawka może lekko różnić się od Waszych, jako, że Lenka idzie do kameralnej, prywatnej szkoły. Stety, choć w przypadku Leny, raczej niestety, w szkole nosi się mundurki, więc – nauczona już przykładem Maksa – wiem, że ubrań szkolnych w tym wypadku kupuje się 1/3 lub 1/4, jako, że dziecko nosi je głównie w weekendy. Tak samo plecak – nie musi być wybitnie ogromny, bo większość książek mieszka w klasie. Dzieci zabierają ze sobą tylko ćwiczenia lub zeszyt z pracą domową. A, że nasza Pani (Lenka, szczęśliwie odziedziczyła Panią po Maksiu) nie jest wielką fanką prac domowych, to się Lena, w pierwszych trzech latach nie nanosi. Plecaki dzieci mają więc różnej wielkości, w zależności od ilości zajęć (lub tego czy w danym dniu jest basen/w-f/taekwoondo itp).
Najlepsze buty do szkoły
To podstawa. Dzieci w szkole są o 8 do 15-16, więc około 7-8 godzin. W jednej parze butów. Muszą więc być one idealnie przystosowane na takie warunki noszenia. Oddychające, z miękką podeszwą, proste w nakładaniu i – daj Boże – estetyczne. W tym roku postawiliśmy na buty Befado. Z resztą nie po raz pierwszy, bo już w 2015 pisałam Wam o nich TU jako, że są to także idealne kapcie do przedszkola. Mają one certyfikat Zdrowej Stopy (jest on gwarancją, że obuwie zapewnia prawidłowy rozwój stóp dziecka już od pierwszych lat jego życia), usztywniany zapiętek, są antypoślizgowe i mają białą podeszwę. Wyróżniają się także atrakcyjną ceną. Mnogość wzorów sprawia, że każdy wybierze coś dla siebie – i dziecko i mama :).
Cześć, lub nawet większość z Was zna buty Befado. Mam więc dla Was niespodziankę: Najlepsze buty do szkoły mogą być Wasze! Razem z marką Befado, przygotowaliśmy dla Was konkurs!
KONKURS!!!
Do wygrania 4 pary butków Befado!
Odpowiedzcie w komentarzu na fanpage pod podlinkowanym wpisem (TU).
Co najbardziej lubiliście w pierwszych dniach szkoły?
Na Wasze komentarze czekam do 20 sierpnia, a wyniki podam 22 sierpnia tu, na blogu w tym wpisie :)
Wyniki Konkursu!
Buty Befado otrzymują:
Gratulacje :) , proszę o przesłanie adresów do wysyłki nagród oraz linka do wybranych butków wraz z rozmiarem na adres: konkurs@makoweczki.pl
A co ze slippers family juz nie sa ok? Tzn które bardziej polecasz do przedszkola?
Najlepiej byłoby przymierzyć. Butki tych firm są zupełnie z innej bajki. Slippers są wysokie, dość toporne i mają kolorową podeszwę, co często jest zakazane. Zaś plusem jest to, że są wysokie. Befado są lżejsze, oddychające. No zupełnie inna bajka. My lubimy obydwie firmy, ale jeśli chodzi o wzornictwo (Lenka) i wygodę nakładania (Maks) oraz oddychanie stopy (Maks) – dzieci moje jak w dym by Ci powiedziały, że Befado. Ale ja mam dzieci szkolne. W przedszkolu czasami dobrze jest usztywnić kostkę i Lenka kiedyś miała takie wysokie ala ortopedyczne od Mrugała —> https://makoweczki.pl/butykapcie-dla-wymagajacej-stopy/
Też mnie to zastanowiło, czemu Befado a nie Slippers które polecałaś kilka lat pod rząd (w tym również do szkoły dla Maksa).
Ja również wychodzę z założenia, że najlepiej samemu przetestować …
W wieku 3 i 4 lat syn do przedszkola (i na podwórko) miał Befado, ale mieliśmy problemy z kolorystyką (to co oferują dla chłopców nie do końca pasuje mojemu) i zapięciem, bo mnóstwo butów Befado na rzepy po prostu się nie zapinały na wysokim podbiciu syna :/
W wieku 5 i 6 lat syn miał do przedszkola Slippersy i tu było różnie. Przede wszystkim nie są one warte swej ceny. Dwa razy trafiło się nam, że dostaliśmy buty z zerdzewiałymi zamkami które ledwo chodziły. W wiku 5 lat Pani z infolini Slippersów była na tyle miła że nie robiła problemów z reklamacją i wysłała nam kuriera (na ich koszt) z inną parą (z rzepem z tyłu), które są zdecydowanie lepiej wykonane niż te bez rzepa. Kapcie służyły prawie rok, aż syn z nich wyrósł ale materiał na noskach przetarł się o wiele wcześniej i wyglądał mało estetycznie.
Natomiast w wieku 6 lat znów postawiliśmy na Slippersy i to był ostatni raz, bo znów dostaliśmy buty ze złymi zamkami, ale tym razem tłumaczono nam że kapci z rzepem nie robią już w tak dużym rozmiarze (33 lub 34, już teraz nie pamiętam) i żebym sobie świeczką przetarła te zamki. Tak zrobiłam, zamki działały, choć słabo i źle wyglądały (poczerniałe i zerdzewiałe). Niestety po niecałych dwóch miesiącach użytkowania podeszwy zaczęły się rozklejać (czego nie było z werską z rzepem z przed roku, bo tamte były szyte a nie klejone). I tutaj już stwierdziłam, że więcej nie wywalę 100zł na kapcie które są tak źle wykonane (a obsługa klijenta też pozostawia wiele do życzenia :/ )
Tak więc w tym roku nie mam pojęcia co kupimy (tym razem do szkoły), bo buty ze sklepów typu CCC czy Deichman nie są na wysokie podbicie mojego syna :/
To ja powiem uczciwie, że Lenka chodziła cały ubiegły rok szkolny w jednej parze Slippers. Już ich nie lubiła i chciała nowe, ale jakoś dochodziła ;). Ostatniego dnia wyrzuciłam je do szkolnego śmietnika. Także narzekać nie mogę.
Befado oddychające? Moi chłopcy zawsze w nich maja mokre skarpetki a w Superfitach nigdy. To one są najlepsze wg mnie do szkoły. Fakt… kosztują 3 razy tyle co befado.
co do usztywniania kostki – nie ma potrzeby bez wyraznego wskazania ortopedy!
Dzieci spedzajace duza czesc dnia na podlodze w przeroznych pozycjach i niemal caly czas w ruchu powinny miec jak najmieksze obuwie.
Kostke usztywnia sie jesli sa do tego wskazania. Jesli nie ma to stopa ma byc w ruchu, buty elastyczne na wyjscia a po domu boso lub w skarpetkach.
No to żaden neews dla mamy 10 i 6 -latka :). Moje dziecko nr. 2 miało wskazania, stąd w ogóle o tym piszę.
Zawsze od polowy sierpnia z utesknieniem czekalam na poczatek szkoly… Zapach nowych ksiazek, tak to on pierwszy pojawia sie we wspomnieniach o poczatku wrzesnia… Czekalam z utesknieniem, kiedy je otworze, i bede mogla rozwijac sie dalej. Co dziwne, lubilam tez nauczycieli… lubilam gdy docenili wysilek, trud… nie kazdemu wszystko przychodzi latwo… ja na kazda piatke musialam ciezko pracowac… tym bardziej cieszylo dobre slowo nauczycieli, a takich mialam kilku… W tym roku moja coreczka rowniez po raz pierwszy przekroczy mury szkolne, jest podekscytowana i jednoczesnie troche przerazona… Zwlaszcza, ze od dzis nosi niebieskie olbrzymie wkladki ortopedyczne do butow:( Marze by oslodzic jej te pierwsze dni, by wkroczyla w magiczny swiat szkoly, jak ja niegdys, pewna siebie, usmiechnieta w nowych slicznych bucikach z ukrytymi wkladkami ortopedycznymi.
ohhh <3
kochana jeśli to komentarz konkursowy to poroszę - zgodnie z opisem we wpisie - dodaj go na fb :)
oj :), zrobione, dzieki :)
Pani Marleno. Jest mi jakoś tak przykro. I poczułam się oszukana.
Buty Befado znam od lat, swego czasu uwielbiała je córka, buty Slippers poznałam dzięki Pani kilka lat temu i od tej pory zachwyt i zawsze oboje dzieci cały rok szkolny w tych butkach.
Rok temu wstawiła Pani tekst, że butki Slippers są jedyne i najlepsze nie tylko do przedszkola, ale także do szkoły, co wyraźnie Pani podkreślała i pokazywała mnóstwo zdjęć swoich dzieci w nich. Teraz pisze Pani natomiast dokładnie to samo – buty najlepsze do szkoły, tylko już Befado. A co najgorsze w komentarzach pisze Pani, że Slippers są toporne i że dzieci tak naprawdę nigdy by ich nie wybrały i w sumie to tak naprawdę Pani córka i tak nosiła Mrugałę.
Nie wiem po co to wszystko, ale niestety poczułam się tak, że w danym roku “jedyne i najlepsze buty do szkoły” oficjalnie, to te z których marką akurat współpracuje Pani reklamowo. I takie to zupełnie mało wiarygodne i jakoś tak się poczułam potraktowana troszkę jak idiotka, która już nie pamięta Pani wpisów z przed roku. Smutno.
Cenie Panią za mnóstwo ciekawych inspiracji i za to dziękuje, szkoda mi tylko i czuje się bardzo rozczarowana tym, ze teraz poczułam jakby zupełnie nie były one szczere.
Serdecznie Panią pozdrawiam
Aniu, obydwie marki mają plusy i minusy i towarzyszą nam od lat. Pierwszy wpis o Befado pisałam w 2015 —> https://makoweczki.pl/befado-buty-idealne-do-szkoly-i-przedszkola-konkurs/
Obydwie marki używamy naprzemiennie i tak jak pisałam mają one swoje wady i zalety. Slippers są wysokie, mają usztywniany zapiętek i są minimalistyczne. Minus za ‘topornosć’ np. do spódniczki. Lenka nie chciała ich nosić, bo koleżanki wytykały. Befado są bardziej ‘dziewczyńskie’ ;). Z kolei dla dzieci które potrzebują usztywniania w stopie moja być za ‘słabe’. Maksowi noga poci się w każdych, jakie by nie były.. :/
Zgodzę się z tobą, ze buty maja dobre. Towarzyszyły nam u Leo od żłobka i byliśmy bardzo zadowoleni bo dzieci potrafią je z czasem sami zakładać i ściągać ale maja mega minus te buty…. MEGA MINUS….ja wiem ze zawsze stawiamy na wygodę ale one jeszcze powinny jakoś wyglądać, wzory maja tragiczne, takie proste brzydkie. Maja mega potencjał, wystarczy zmienić grafikę. Nie dość, ze zwiększa zyski to jeszcze klienci będą bardziej zadowoleni. Przepraszam, ze wyrażam opinie o czymś takim jak ty piszesz o wyprawce ale tak mnie to wkurza, ze gdybym mieszkała blisko tego producenta to za darmo, za darmo powtarzam!!! Pomogłabym im to zmienic
Jest to prawdą, że wzornictwo mogłoby być bardziej minimalistyczne. Ale da się wybrać :)
Mam pytanko – czy Lenka idzie do szkoły jako 6-latka? Stoję przed podobną decyzją i stąd dopytuję wszystkie mamy dzieciaków w tym wieku ;) PS. Skąd Lenkowy plecak? Boski!
Idzie jako 6,5 latka, rocznikowo 7-latka (jest z grudnia).
Plecak Bixbee.
Czyli 7 latka skoro rocznikowo ma 7 lat. Gdy tak określać wiek dziecka, to każde idzie w innym wieku, te ze stycznia to prawie 8 latki te z grudnia 6,5 latki a w jednej klasie.
Tylko, że Lenka jest wcześniakiem i powinna urodzic sie 10 stycznia. To jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Na luzie mogłam jej załatwić odroczenie.
Tak uściślając będzie miała 6 lat i 9 miesięcy ;-)
:D taaa a jej koleżanki mogą mieć 7 lat i 8 m-cy :)
Każdy rodzic wie, ze w tym wieku WIDAĆ różnicę.
:D co nie oznacza że taka Lenka będąc z grudnia w jakikolwiek sposób będzie odbiegała od swoich starszych rówieśników, reguły nie ma ;-) sama jestem z 21 grudnia także tego… :-)
Oby oby <3
U mnie Befado się nie sprawdziło, ponieważ stopa bardzo się pociła. Idealne okazały się sandały typu Croks, tylko na WF potrzebne są wtedy zmienne
u nas Crocsów nie wolno było w p-kolu.
Ja Befado nie polecam. Robiłam kilka podejść do rożnych modeli i guma zawsze się odkleja od materiału. Gumki się odrywały po tygodniu noszenia. Nie raz reklamowałam te buty – plus taki, że zawsze bez problemu dostawałam nowe. Jednak w tym sezonie nie kupię butów Befado.
Jestem z Bielska – od nas jest Befado. Co roku robię do nich podchody bo mam sklep firmowy na miejscu i wiem że z ekonomicznego punktu widzenia są ok. Ale szczerze, już zaczynam je obchodzić szerokim łukiem… Zawsze coś jest nie tak.. A to gniota, stopa bywa mokra… I do tego ta szata graficzna… Nie zgadzam się że to najlepsze buty do pkola, szkoły…
Witam, mam pytanie odnośnie krzesełka Stoke Lenki. Szukam odpowiedniego krzesła do odrabiania lekcji dla mojej niskiej 7 latki ( 115 cm). Czy jesteście zadowoleni z tego krzesełka? Czy córka umie sama przysunąć się do blatu mając nogi na podnóżku?
Buty / kapcie są solidnie wykonane, jednak stylistyka (głównie dla dziewczynek) pozostawia wiele do życzenia. Są zaprzeczeniem oddychającego obuwia – stopa po kilku godzinach jest mokra. Ratuje je tylko niska cena, no i w moim przypadku bliskość sklepu przyfabrycznego.
U mnie Befado jak najbardziej się sprawdziło. Córka biega w nich już od kilku lat. Można wybrać coś fajnego i w rozsądnej cenie, także też polecam :)
Fajnie, że są jeszcze takie miejsca, gdzie możemy się całkowicie zainspirować chociażby bucikami do szkoły dla dzieci :)
Blog parentingowy
Bardzo fajny tornister :P Były już z kółkami, ale ze skrzydełkami to chyba pierwszy :)
Widziałam je już kiedyś na zagranicznych stronach, ale w PL nie było…
Czy są już wyniki konkursu?
Tak :) we wpisie
fajnie, dzięki za świetny artykuł
Befado to świetna firma, bardzo ich lubię. Kupiłam synkowi od nich super buty, a do butów dobrałam skarpetki z wzorami z jego ulubionej gry ( https://recenogi.pl/pl/p/Skarpety-kids-game/448 ) i jest gotowy na nowy rok szkolny! ;)
Tyle teraz butów na rynku,że dobrze zobaczyć recenzję któryś z nich. Jednak ja jestem za tym żeby dawać dziecku do szkoły/ przedszkola jakieś buty na zmianę. Przez tyle godzin stopa potrzebuje odpoczynku i nie może być tyle w obuwiu, szczególnie jeśli to młoda, dziecięca stopa