Najważniejsza rzecz którą możesz dać swojemu dziecku
XXI wiek. Świat na wyciągnięcie ręki. Możesz mieć dosłownie wszystko – biznesy, auta, domy, wycieczki dookoła świata. Większe telewizory, prywatne szkoły. Co roku buty z nowej kolekcji i fryzury zmieniane jak w kalejdoskopie. Wszystko może być twoje… tylko trochę więcej pracuj. Druga zmiana, etat + firma, 14 – 16 godzin na nogach. A w weekend… ogarnąć dom, dokończyć projekt, zadyszka.
Nasz główny niedostatek to czas. Szczególnie ten dla naszych dzieci.
Wygospodarowany i ‘ukradziony’ tylko dla rodziny. Amerykanie nadali temu nawet nazwę “quality time” czyli ‘jakościowe spędzanie czasu”. A dzieci potrzebują nas jak roślinki wody. Nie pomiędzy telefonem i mailem. Nie, kiedy ciągniemy już nosem po podłodze, pełznąc do łóżka. Chcą uwagi tylko dla nich. Gry w piłkę, jazdy na rowerze czy rodzinnego pikniku. Off line i bez brzęczyków w tle. Chyba, że są to osy i bąki ;)
Z takimi właśnie rodzinnymi wypadami kojarzy mi się miesiąc maj. Ten wybuch przyrody przyprawia o zawrót głowy i wprowadza pewną miłość do tego co bliskie naturze. Biegania boso na trawie, długich wycieczek, zrywania kwiatów do wazonów i wazoników… bycia razem. Wolniej, bliżej.
W trakcie takiego ‘jakościowego czasu’ można dowiedzieć się tylu niesamowitych rzeczy. Że córka ma jedyną prawdziwą przyjaciółkę, a reszta to koleżanki i ona umie to już rozpoznać. Że synek ma nową, angażującą pasję. Można w rozmowie dostrzec jak podrośli i się zmienili i jak my dostosowujemy się do ich potrzeb. Że wciąż się lubimy i chętnie spędzamy ze sobą czas, mając na uwadze to, że dzieci rosną tak szybko…
A to wszystko w cudownych okolicznościach przyrody, w czasie pikniku na trawie ze zdrowymi przekąskami i szklanką soku w ręce. Wiosenne przesilenie daje się we znaki, więc każda porcja witamin jest na wagę złota. Póki co na półkach sklepowych mamy głównie nowalijki, więc jeszcze chwilę poczekamy na większy wybór owoców, a obecnie możemy cieszyć się tymi zamkniętymi w kartonie. Zgodnie z zaleceniami Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ) szklanka soku (ok 200 ml), także tego pasteryzowanego może stanowić jedną z 5 zalecanych dziennych porcji warzyw lub owoców. A te są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Pamiętajcie, że porcja soku może być dodatkiem do dania. Jeśli macie jakieś obawy odnośnie soków z kartonu —> TU przypominam Wam wpis o “prawdach i mitach” na temat soków. Warto zaczerpnąć rzetelnej wiedzy fachowców i rozwiać wszelkie swoje wątpliwości.
Dodatkowo, chciałam zwrócić Waszą uwagę na opakowania kartonowe, w których często dostępne są soki 100% z soków zagęszczonych. Otóż wiele osób obawia się tych opakowań, błędnie sądząc, że mają one niekorzystny wpływ na przechowywaną w nich żywność, w tym także na soki. Tymczasem, opakowania te chronią zawarte w nich produkty, przed utratą wielu cennych witamin i substancji odżywczych. To właśnie dzięki przechowywaniu soków w opakowaniach kartonowych, nie są potrzebne żadne konserwanty, bo proces pasteryzacji, któremu są poddane soki, w bezpieczny sposób wydłuża ich przydatność do spożycia
Witaminy także te dostępne w sokach są bezcenne! Wpływają na nasze samopoczucie i odporność. Od nich zależy kondycja naszego organizmu, ale także nasz wygląd- cera, paznokcie, włosy. Stanowią także wsparcie w profilaktyce chorób układu krążenia czy chorób nowotworowych. Najlepiej gdyby były naturalne i dostarczane codziennie z pożywieniem. Sięgając po naturalne źródła witamin mamy do wyboru przede wszystkim warzywa, owoce ale nie zapominajmy także o sokach z nich pochodzących! Skoro już mowa o witaminach w sokach, to czy wiecie jakie witaminy i składniki mineralne można w nich znaleźć? Na przykład:
Sok pomarańczowy – Witamina C
Pewnie słyszeliście o witaminie C w kontekście odporności. To prawda, wspomaga ona i chroni nasze komórki przed przed stresem oksydacyjnym oraz wspiera w prawidłowej produkcji kolagenu w celu zapewnienia właściwego funkcjonowania naczyń krwionośnych, kości, chrząstki, dziąseł, skóry i zębów. Przyczynia się także do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego i pomaga w funkcjonowaniu układu nerwowego, utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych, zmniejszeniu uczucia zmęczenia i znużenia.
Dobre źródła witaminy C to: porzeczki, natka pietruszki, papryka czerwona, jarmuż, brukselka, brokuły, kalafior, truskawki, pomarańcze, a także sok pomarańczowy, którego szklanka (ok. 200 ml), także tego pasteryzowanego z kartonu, pokrywa ok. 50-60% dziennego zapotrzebowania na witaminę C.
Sok marchewkowy – Prowitamina A (beta-karoten)
Beta-karoten jest to prowitamina A, która przekształcana jest w organizmie człowieka do witaminy A. Przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu żelaza, stanu błon śluzowych i prawidłowego widzenia. Poza tym pomaga zachować zdrową skórę i wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Oprócz soków marchwiowych, marchwiowo – owocowych, beta-karoten znajdziemy także w samej marchwi, natce pietruszki, jarmużu, szpinaku, papryce czerwonej, dyni, mango, cykorii, morelach
Więcej o marchewce i soku marchwiowym do obejrzenia tutaj:
Sok pomidorowy – potas
Pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i mięśni oraz w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi. Potas odpowiada za odpowiednią gospodarkę wodną organizmu oraz reguluje pracę układu krążeniowego. W szklance soku pomidorowego (200 ml) znajdziemy około 400 mg tego mikroskładnika.
Bogate w potas są: fasola, pietruszka natka, boćwina, jarmuż, brukselka, pietruszka korzeń, banany, brokuły, melon, groszek zielony, burak, czarna porzeczka.
Aby dieta była zbilansowana, najlepiej byłoby spożywać różnorodne owoce i warzywa. Wiemy jednak, że dzieci lubią zafiksować się na jednym warzywie czy owocu i innych spożyć odmawiają. Warto wtedy próbować różnych dróg ‘przemytu’ – pokrojony w paski, w zupie lub w postaci soku właśnie. Można też zabawić się w “dni tylko jednego koloru”. Na przykład w jakiś ustalony dzień jemy/pijemy tylko czerwone owoce/warzywa/soki. Może to zachęcić dziecko do prób różnorodniejszych warzyw czy owoców z danego koloru.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o warzywach, owocach i sokach, a także o tym co może stanowić ich porcję to zajrzyj tu: http://5porcji.pl/
I pamiętajmy! Na świeżym powietrzu, w trakcie szalonych zabaw apetyt rośnie i wszystko smakuje lepiej. Warto na piknik spakować większość warzyw i owoców, oraz same zdrowe przekąski. Może się okazać, że zdyszany maluch złapie za marchewkę lub ogórka do kanapki. A wszytko to zapije zdrowym sokiem. Na zdrowie!
Materiał sfinansowany ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw. Organizator Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków.
Marlena odbiegając od tematu chciałam Ci powiedzieć, że wyglądasz pięknie!!
Dziękuję <3
Dlatego warto mieć ustalone piorytety w życiu. Nawet jeśli inni krytykują nasze wybory to my odpowiadamy za swoje życie. W naszej rodzinie oczywiście moglibyśmy z mężem pracować jeszcze więcej. Tylko dla nas rodzina to priorytet. Co z tego, że nie będziemy mieli najdroższego auta na świecie, najdroższych ubrań czy najdroższych wycieczek. Skupiamy się na ważniejszych sprawach. To fakt, że są ludzie którzy mogą pozwolić sobie na dużą więcej pod względem finansowy, przy takim samym nakładzie czasu pracy co my obecnie. Jednak nie oszukujmy się nie każdy ma prestiżową pracę, nie zawsze biznes idzie dobrze. A relacje w domu to jest coś co w szczególności warto zabiegać.
Czas z moim synem jest dla mnie najważniejszy. Codzienna praca, jego żłobek, cały ten pęd zakupów, ogarniania domu, sprawia, że jestem świadoma tych naszych małych chwil, które łączą nas, a więź jest czymś wyjątkowym. Zawsze też staram się synowi podrzucić coś ,,zdrowego”, ale jako 2-latek jest bardzo wybredny.
Pozdrawiam ciepło
Najlepiej spędzony czas, pięknie razem wyglądać :)
Nie wyobrażam sobie bez codziennej chociażby chwili dla mojego skarba. Bardzo dobry tekst. Pozdrawiam