Naukowcy mówią – warto się brudzić!
Kilka lat temu blog wyglądał inaczej. Dzieci były młodsze, a tematyka bloga była bardziej ‘modowa’. Większość postów zawierała sesje ze stylizacjami dzieci. Spędzaliśmy masę czasu na spacerach wyjazdach i podróżach. Dzieciaki nie chodziły do placówek, a ja robiłam im setki pięknych zdjęć. Na większości z nich dzieciaki są ślicznie ubrane, co od początku rodziło lawinę pytań “pozwalasz im tak ubierać się na plac zabaw?”, “czy to ubranka tylko do zdjęć?”, “pewnie nie wolno im niczego dotknąć”.
Rozumiem obawy, jako, że moja własna mama na początku mego macierzyństwa podpytywała mnie o ubrania “na podwórko” i “od święta”. Sama ubierała mnie w sukieneczki ‘nie ruszaj się, niczego nie dotykaj’ oraz ‘zwykłe’ ubrania podwórkowe. Jednak kiedyś wynikało to z braku dwóch rzeczy: po pierwsze ubranka były dobrem upolowanym cudem, więc głównie miały wyglądać i być, a nie służyć. Po drugie nasze mamy nie miały porządnych środków piorących.
Wielokrotnie tłumaczyłam i mamie i Wam, że nie dzielę ubrań na lepsze i gorsze. Ciuszki to ciuszki, mają być wygodne, ładne i schludne… zawsze. Ale nie mogą ograniczać fantazji. A to co jest naprawdę ważne w rozwoju dziecka to swobodna zabawa. Książki naukowe pisze się o tym jaki wpływ na rozwój ma ruch. Nie stateczne siedzenie na ławeczce i podziwianie przyrody, a właśnie te zagrażające czystości szaleństwa na placu zabaw, skoki przez płot, wspinanie się na drzewa, czy pęd na rowerze. Lub doznania sensoryczne – takie błoto na przykład… daje ich najwięcej! Piasek w piaskownicy, woda przelewana do kubeczków czy toczenie się z górki… na pazurki :). I potem po latach jakiś naukowiec napisze, że Ci co wspinali się na drzewa i … brudzili najmocniej, mają największą szansę na wysokie IQ, bo dobrze stymulowali obydwie półkule. Natura się nie myli, a nasze dzieci brudzą się… naturalnie ;)
Jak więc to robiłam i robię, że moje dzieci noszą swoje fantazyjne stroje od niemowlęctwa jak chcą i gdzie chcą, natomiast na koniec wyglądają wciąż idealnie? Na tyle świetnie, że mam stałe osoby odkupujące ubranka dzieci?
Spójrzcie na Video:
Teraz kapsułki Ariel 3w1 POD dostępne są również w dużym opakowaniu familijnym (80 kapsułek) z nowym pakietem child lock system, który jak sama nazwa wskazuje, zabezpiecza opakowanie przed dostępem dzieci.
A teraz… dzieci za rękę i na plac zabaw!
Kwestia ubierania dzieci i ich brudzenia nie dziwię się, że rodzice w pewnych ubraniach nie pozwalają się brudzić. ;) Zwłaszcza jak się ma ograniczony budżet. U nas problem praktycznie nie istnieje bo większość ubrań albo są z promocji albo używane. I wtedy nie żal, że się nie dopierze czy porwie. Z drugiej strony nie wpadam w panikę jak córy w nowo zakupionych za miliony spodniach ;) robią wywrotkę i jest dziura. Życie.
ja tez sie nigdy nie przejmowalam ubraniami dziecka, poczatkowo mialam pare takich ubranek – pieknych i oszczedzanych po czym dziecko wyroslo a ja sie nimi nie nacieszylam na dziecku. Ilez to jest okazji na jakies eleganckie wyjscia w ciagu jednego sezonu? A pozniej dziecko wyrosnie i sliczna sukienka bedzie tylko raz zalozona, bo szkoda… Na regularne wyjscia przedszkolne do lasu tylko dawalam nieco gorsze ciuchy, ale tez to byly glownie przeciwdeszczowe spodnie itp. Na placu zabaw moje dziecko chadzalo w tiulowych spodniczkach i w brokatowych balerinkach siedzialo w piaskownicy. I tez mi babcia mowila – nie szkoda takich slicznych rzeczy do piachu? A no nie szkoda. Szkoda, zeby lezaly w szafie i czekaly az sie zrobia za male. A na niewygode to by moje dziecko i tak nie poszlo np. wszelkie szaliczki byly zawsze sciagane. I teraz tez mi czasem smutno, ze moje dziecko juz sie nie chce brudzic :(
Od tego jest dzieciństwo, aby się brudzić :)
Blog modowy
Genialny wpis. Pralka i woda od tego są, żeby dziecko mogło próbować zabawy lub jedzenia samemu. Jak dzieciak czasami się pobrudzi to nic złego się nie stanie! :)
Ja również uważam, że dzieci powinny się wyszaleć, bo to jest najlepszy i jedyny czas na to. Do tego dzieci, które często bawią się na podwórku i brudzą, mają większą odporność.
Niech się brudzą! Trochę luzu i szaleństwa!
Teraz ładniej ubiera się dzieci ponieważ wcześniej nie było takich super ciuszków ale ja też nawet gdy wychodzę na spacer z małą ubieram lepsze ubrania a te na codzień chodzi w domu przecież są proszki, kapsułki do prania które wszystko wypierze tak jak pani pisała w poście. Pozdrawiam ❤
Mówią, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko
Fajny wpis, pozdrawiam.