Moje sposoby na zadbane włosy
Odkąd zaczęłam je stosować, przestałam mieć jakiekolwiek problemy z włosami. A miałam ich kilka.
Po pierwsze – przesuszone końcówki. Ok, tu jest dość ciężko, gdyż spaliłam je w początkowej fazie #izolacjaCOVID próbując farbować włosy samodzielnie. Żeby były idealne trzeba je więc po prostu odhodować i ściąć, ale przy prawidłowej pielęgnacji efekt codzienny jest naprawdę super. Po drugie miałam problem z tym co działo się na mojej głowie po użyciu suchego szamponu oraz z trwałością idealnego odcienia włosów. Ok, to lecimy po kolei z tematami.