Poranek każdej mamy – czyli bieg przełajowy z huśtawką emocjonalną w tle ;)

O ten poranek to ja się z mężem rozwodzę odkąd nasze dzieci chodzą do placówek. Jako, że on pracuje na etacie, on MUSI należycie wyszykować się do pracy. Wstaje o świcie, ogląda wiadomości, robi szybki trening, następnie kawka, śniadanko i… łazienka, gdzie pochłania go chyba dziura czasowa, ponieważ wychodzi z niej na 5 min. przed ewakuacją szkolną. Kiedy dzieci są już ubrane, spakowane, uczesane i gotowe do wyjścia.
Lenka o poranku
Mój poranek, tak jak większości matek w naszym kraju wygląda zgoła inaczej. Już za samo budzenie dzieci należy się nam pomnik. Taka Lenka na przykład. Ja rozumiem, problemy ze zdrowiem i hormonami, ale dobudzenie jej o poranku jest jak mission impossible! Potrafi zasnąć tam gdzie stoi w dobre dni, lub lać krokodyle łzy – w te gorsze. W te najgorsze nakrywa się kołdrą na głowę i udaje, że jej nie ma, a jak się ją z niej zdziera to gryzie, bije, kopie, zasypiając po każdym ruchu :D.
Maks o poranku
Maks to oddzielna opowieść. Wieczorem ma zawsze zaniki pamięci i odzyskuje ją… o poranku! Praca domowa, strój na w-f, przebranie jeża czy wycieczka za-pietanaście-ósma-pod-szkołą.. kiedy jest 7:30 w danej chwili. Norma. Że skarpety są zawsze nie do pary, to wiadomix, ale lunch.. tu włącza się Lence jej wewnętrza Magda Gessler – nie taka bułka, nie umiesz robić kanapek, nie mam ochoty na słodkie dziś, może kabanosik i wafelek ryżowy, ale tak najlepiej to dej dej dej same słodycze. Panie miej litość! Przy czesaniu słyszy ją cała Warszawa.. nie tylko Białystok. Jeszcze nie dotkę szczotką i włącza się alarm. Nigdy nie zniesie z góry ani plecaka, ani torby basenowej.. I zaśnie choćby w drzwiach wyjściowych. Maks, porządnie się pakuje i czesze, a w aucie przypomina się mu, że i-pad na zajęcia i 10 zł na teatrzyk. Dziesięć razy się pobiją, poszarpią, poobrażają, a Lenka donośnie popłacze. Kiedy wychodzą mam ochotę zawinąć się w kocyk i kiwać do 15.
Natomiast w ładnej, pozbawionej hardcore’u wersji wygląda to mniej więcej tak jak na zdjęciach poniżej i filmie pod wpisem ;)
Kawa o poranku
Jedna myśl mnie ratuje o poranku – KAWA! Mym życiem i miłością. Tylko dla niej wstaję z ciepłego łóżka i tylko do niej wracam każdego dnia ;). Od jakiegoś czasu jeszcze chętniej, bo ta z ekspresu ciśnieniowego 4Swiss, to niebo! Po co komu Starbucks, jak mam własną na wynos! Tylko kubki termiczne namiętnie dokupuję…
Ekspres ciśnieniowy jest prze – śliczny! Idealnie prezentuje się w każdej kuchni. Do tego – w przeciwieństwie do naszego poprzedniego, jest ultra cichy (tamten budził dzieci, kiedy Pan Tata robił kawę o 5:40). Obsługuje się intuicyjnie. Można w nim parzyć kawę z ziarenek ale także mieloną: espresso, americanę, cappuccino i latte. Idealnie i równie cicho spienia mleko, co sprawia ogromną radość moim dzieciom, którym tata regularnie serwuje Babbycino :)
I żebyście nie musiały po cichutku tylko zazdrościć, też możecie stać się posiadaczkami tego pięknego ekspresu 4Swiss Roma H 10 Home!
Śniadanie do szkoły
Staram się przygotowywać młodym, przynajmniej kilka razy w tygodniu, domowe soki i musy, które uwielbiają. Zamiast musu w tubce, który ma termin ważności na kilka miesięcy, robię taki domowy, nawet pyszniejszy, bo z wybranych przez dzieciaki bio owoców.
O ich przygotowaniu pisałam wam —> TU
A no koniec …Piękny uśmiech – jak to możliwe?
Piękny uśmiech mimo uzależnienia od kawy? To możliwe! Od pewnego czasu oboje z mężem używamy szczoteczek 4Swiss – ST212 Sensitive Care – Golden Edition. Dzięki 10-stopniowej skali intensywności szczotkowania oraz dopasowaniu mocy ustawiamy szczoteczkę do swoich potrzeb. Mycie zębów jest – w razie potrzeby – bardzo delikatne, a zarazem precyzyjne i dokładne. I przyjemne… szczególnie dzięki funkcji masażu dziąseł. Podoba mi się też minimalistyczny design ze złotymi wykończeniami, który stylem nie odbiega od pozostałych produktów 4Swiss. Zresztą oceńcie same.
I tak sobie myślę, że to jest całkiem fajny pomysł na użyteczny prezent. Teraz macie ode mnie 50 zł rabatu na haslo MAKOWECZKISZCZOTECZKA. Szczoteczki będą dostępne w sklepie 4Swiss już od 19, ale już od soboty możecie je kupić w przedsprzedaży.
Bo kiedy o poranku dzieci wychodzą już z domu, można się zacząć perliście uśmiechać ;)
… ja to jednak mam cudowne dzieci
Ja też. Czyli jest nas co najmniej dwie :D
Why? :D
Fajne są takie poranki
Ja mam o tyle dużo szczęścia, że to ja mam etatową pracę i muszę być na określoną godzinę w pracy
Dzięki temu wszyscy już wiedzą, ze zamykam się w łazience i mam czas na przygotowanie
A od kiedy przeczytałam Twój artykuł o tym jak staracie się jeść wspólnie śniadania to zaszczepiłam to przyzwyczajenie w całej rodzinie i jak schodzę do kuchni to wszystko już na mnie czeka i mamy około pół godziny na wspólne jedzenie i pogaduchy
Jestem tez na etapie zmiany przyzwyczajeń i wstaję wcześniej, żeby nie byc w „niedoczasie”, śpię już o 21:00 ale wstaję wcześniej i lepiej się z tym czuję
Ale soki, gofry i inne przysmaki to niestety tylko w weekendy, a codziennie to tylko kanapka, jogurt i kawałek owocu ( dla mnie oczywiście kawa równie smakowita co Twoja)
A co do pakowania i zapominania różnych rzeczy, to dzisiaj odwiozłem córkę do przedszkola a Pani powitała mnie surową miną i się zapytała dlaczego tako późno skoro dzisiaj jest filharmonia…
W punkt!
Czy mogłabyś proszę napisać co to za piękna filiżanka? Gdzie ją mogę kupić? Byłaby idealnym prezentem świątecznym dla mojej przyjaciolki
https://www.bonami.pl/b/miss-etoile?p=2 :)
Nie wiem jak Pani to robi, że z wiekiem wygląda coraz piękniej i młodziej ♡ pozdrawiam
Skąd ja to znam:)) Mam kopię Lenki w domu,identyczne zachowanie każdego ranka, jedyne czymś się różnią to rannym wstawaniem-mojej córki zazwyczaj nie trzeba budzić o 7 rano to ona mnie budzi-opcja zerówka w przedszkolu,bardzo ułatwia mi życie-możemy się czasami spóźniać.Najbardziej przeraża mnie fakt,że w przyszłym roku czeka nas przygoda ze szkołą podstawową, już widzę ten poranny bieg do szkoły.
Bardzo ciekawe. Nieźle mieć własny plac zabaw we własnym ogrodzie. Rodzice mogą spokojnie obserwować z leżaczków jak dziecko się bawi.
Świetny artykuł :) My mamy dosyć spory ogród, ale nikt nie miał czasu aby go porządnie zagospodarować. Mam nadzieję że uda nam się w tym roku :) Pozdrawiamy serdecznie i Wesołych Świąt!!