Moda i uroda

Przygotowania do przedszkola – cz I

unnamed

ubrania, ciuszki i fatałaszki… w ilościach hurtowych

unnamed
Zaczynamy od ubrań… oczywiście :)

Ktoś w komentarzach na fp, napisał, że chce inspiracje na gadżety p-kolne, bo ubrania są mniej ważne. Nic bardziej mylnego! Jeśli zapomnicie kupić kubka, szczoteczki czy mydła, to w minutę dokupicie w spożywczaku, ale jeśli źle oszacujecie garderobę waszej pociechy, to po pierwszym tygodniu przedszkola widzę was pędzących w stronę galerii. Bo do przedszkola potrzeba kilkakrotnie razy więcej ubrań niż zwykle. I to nie jest banał. Jeśli wasze dziecko nie jest zen, nie kontempluje ciszy w samotności czy też nie ćwiczy rekreacyjnie jogi, jest duża szansa na to, że przez najbliższe 3-4 lata będziecie mogły śmiało powiedzieć co młode jadło na obiad, bez sprawdzania menu na tablicy. Do tej pory z koszulek Maksia bezbłędnie odczytuję menu z danego dnia. Maluszki niby dostają śliniaki, ale są znacznie zdolniejsze i umieją tą przeszkodę ominąć.. np. rękawem.

Do tego zabawy… silnie kreatywne, naturalnie, przecież to wasze/nasze dzieci! Farby, kredki czy plastelina… w skarpetkach, rękawach, czasami nawet na bieliźnie. No i plac zabaw oczywiście z klasyką gatunku mojego syna czyli ślizgiem po trawie oraz zabawą w koty. No i sprawy toaletowe- mydło na rękawach i pasta po pas. Bo przecież samodzielność rocks! Wpadki z ‘jedynką’ lub (olaboga!) ‘dwójką’, które nie zdarzają się Wam od wieków, zdarzać się będą. Po prostu. Tak jest, koniec kropka. Bo zawoła za cicho, bo się zawstydzi, bo za wolno dobiegną.

Więc przez jakiś czas w momencie odbierania malucha dostaniecie też (często uroczo pachnący) woreczek. A rano musicie dziecię ubrać i donieść następną zmianę ubrań.
Wesoło co? :)
A to dopiero początek…

Wygodnych i łatwych do przyodziania ubrań, należy nabyć dużo. W zależności od warunków pogodowych w waszej placówce – Syberia, tropiki lub klimat umiarkowany – dobieracie garderobę dziecka. U nas panuje ten ostatni, więc (od jesieni do wiosny) najlepiej sprawdzają się od góry bluzeczki z długim rękawem, tuniki lub lekkie bluzy. Słyszałam o tropikalnych przedszkolach do których w drzwiach trzeba było rozbierać dziecko do majtek… i koszulki… czasami.

Reszta zależy już od waszego gustu i inwencji. Mak chodził w spodenkach, koszulkach i bluzach. Bo co tu z facecikiem wydumać.
Jaśnie Księżniczka ostatnio ma fazę na bycie… księżniczką (cóż za zaskoczenie!), więc jej garderoba poszerzyła się o sukienki (+rajstopy) oraz tuniki (+legginsy). Do tego spodnie, t-shirty i kilka lekkich bluz.
W ilościach hurtowych.

A! I jeśli myślicie, że lepiej kupować ubrania kolorowe niż białe to pomyślcie.. co się łatwiej odplamia. Bo odplamianie, wywabianie i inne ‘anie’ będzie waszą (chcianą czy też nie) pasją przez najbliższe lata.

Nich więc moc będzie z wami.. tzn. nami!
Howk.

SPODNIE 1
1,2,3,4,6- Zara
5- Gap
7,8- Next
2
9,11,13,17- Zara
10,14- Gap
12,16- H&M
15- Lindex
318,21- Next
19,20,23,24,25- Lindex
22,26- Gap

TUNIKI4
1,5- Next
2- Lindex
3,4- Gap51- Lindex
2,3,4- Next
5- Gap
6
6,9,10- Lindex
7,8- Gap

KOSZULKI7
1,2,4,6- Gap
3- Lindex
5,7- Zara
8- Next89,14,15- Gap
10,11,12- Lindex
13- Next

LEKKIE BLUZY9
1,5- Zara
2- Next
3,4,6- Gap
10
7- Next
8- Lindex
10,12- Gap
9,11- Zara11
13,15,15- Lindex
16,17- Gap
18- Next