Przypadkowy projekt kuchni nr III
Sporządziła go czytelniczka.. I poważnie namieszała mi w głowie.
Kiedy byłam już prawie pewna.. Kiedy została sporządzona wizualizacja i projekt dla elektryka. Kiedy orzekłam, że temat jest zamknięty.. dostałam projekt od czytelniczki Ewy (jeszcze raz dziękuję!). I ku memu przerażeniu, podoba mi się bardzo!
Jest po prostu doskonały! Szlag…
Wiem, że wiele z Was pisało mi o tym ustawieniu, ale jakoś nie umiałam tego ogarnąć w głowie. Teraz już pojęłam i … zakochałam się.
Nie chcę nic Wam narzucać komentarzem, więc nie wymienię plusów, ani minusów tego ustawienia. Czekam na Wasze opinie, a jutro w tekście dodam argumenty przemawiające na “tak” i na “nie”.
Dodano 01.07.14
Okazało się, że po przeliczeniu na cm projekt wyżej odpada, jako, że krzesła/stolik/ława po prostu by się nie zmieściły. Dostałam jednak nowy projekt od Asi (wiem, wiem.. za dobrze mam z Wami! ;)), już właściwie przeliczony na cm:
Lewy górny róg to siedzisko. Lewa dolna część, to zabudowa wysoka. Po prawej ciąg blatów, sięgający aż pod okno (tu rozmieszczenie zlewu i indukcji wg. życzenia).
fajne ustawienie, chociaż zmniejszyłabym przestrzeń między płytą indukcyjną a zlewem, dzięki czemu zyskasz więcej “ciągłej” linii blatu. Jeśli lubisz gotować to powinnaś mieć minimum 120 cm w ciągłości blatu, wtedy jest najbardziej ergonomicznie. Pozdrawiam cieplutko
Gotuję około 3x w tyg. Ale samo przesunięcie płyty czy zlewu to nie problem. Raczej chodzi o powrót do koncepcji z siedziskiem pod oknem :)
Zgadzam się – większa przestrzeń robocza jest niezbędna!
Moim faworytem jest jednak wersja poprzednia (poprawiona). Głownie dlatego że masz podczas pracy w kuchni blisko okno. Nie wiem ile bedziecie siedzieli przy stole, ale u mnie się to nie sprawdziło i była to zmarnowana przestrzen z dziennym światłem.
Powodzenia w decyzji :)
Gdybyście zlew dali zaraz za wejściem po prawej, przed płytą to mielibyście niezły kawał przestrzeni do pichecenia – od płyty, aż pod samo okno. Jakieś 230cm…?
nie ma porządnego blatu roboczego..
Serio? Mi wyszło z obliczeń prawie 2,5 metra blatu roboczego.. Chodzi o podział? Bo to jest ruchome.
super, ja bym jeszcze mimo że jestem praworeczna, zamieniła miejscami zlew z płytą i zaczęła przy drzwi przesuwanych od szafki węższej np 40, dalej zlew, większy blat roboczy dzięki tej węższej szafce z prawej, płyta, blat. Wyjmujesz z cargo/lodówki, stawiasz między zlew a płytę, przygotowanie, gotowanie – na płytę, i przygotowanie do podania z lewej strony przy oknie, i do piekarnika blisko.
Ja mimo wszystko dałabym zlew pod oknem, w piekarnik pod lub przy płycie, żeby było bardziej funkcjonalnie. Lodówka pewnie będzie wysoka, więc do kąta (na prawo od okna), żeby nie zaslaniala naturalnego swiatla.
No i zgadza się wszystko co napisałam wcześniej. Jest spoko :) Lodówka oddzielona od piekarnika, trochę szkoda, że nie ma miejsca na wyciągnięcie czegoś z lodówki/piekarnika zaraz obok. Miejsca są ok. jeśli stół będzie miał do 120 cm, to będzie wygodnie się przechodzić. Za to będzie nieco ciemniej na blacie roboczym, ale pewnie i tak będziesz miała bajeranckie oświetlenie :D
Poprzednio pisałaś, że będzie ogrzewanie podłogowe – to dobrze, ja tak mam w całym domu :) Wtedy drewno odpada, ale na płytkach będzie miło i cieplutko, tym bardziej, że są teraz takie drewnoudające ;) No i sprawa kurzu – na każdym gładki kolorze będzie go widać, obojętnie czy biały, czarny czy czerwony ;) Ale wystarczą delikatne centeczki czy maziajki i od razu lepiej się użytkuje :D
czemu drewno odpada przy ogrzewaniu podlogowym?
Drewno jak najbardziej do podłogówki. Mam, sprawdza się idealnie. Deska musi być trójwarstwowa.
Ja będę ofc miała drewno :)
Tzn. na 100% w salonie z podłogówką. W kuchni, jak widać- wiem, że nic nie wiem ;)
ja też chce… a moj męzu niepozwala bo kafle niby lepsze do podlogówki … i co moja mala bedzie na zimnych plytkach sie bawila :( tak samo wykldzin do pokoi dzieci nie pozwala … szlak
Ja mam drewno w łazience i ogrzewanie podłogowe:) w salonie zdecydowałam sie w koncu na panele, takie zbliżone trochę wyglądem do drewna. Na drewno wymienię za pare lat jak Młody przestanie jeździć po podłodze wszystkim co mu w ręce wpadnie :)
Jak odpowiednio przygotowane, to spoko. W kuchni za każdą kropelką będzie latać ze ścierkami, bo będzie szkoda :) A jeśli chodzi o drugą wersję, to wszystko spoko, ale znów robi Ci się ta zabudowa wysoka na 120 cm czyli dwie szafki i znów piekarnik obok lodówki? Czy lodówka po drugiej stronie? A może jedna wysoka szafka po prawej i w niej lodówka lub piekarnik?
Każdy materiał da radę. Kafle latem są rzeczywiście nieprzyjemne, ale zimą będą cieplutkie. A wykładziny i dywany odpadają, ale mogą być panele lub odpowiednio przygotowane drewno, U nas w większości panele i jest ok. Jak małe dzieci, to chociaż nie szkoda :D
Ja chyba też stawiałabym na zlew pod okno. Strasznie mi się to podoba.
Drewno nie jest dobrym przewodnikiem mam ogrzewanie podłogowe w całym domu duże białe kafle w kuchni i salonie oraz na całej gorze :)
Ja bym lodówki na srodku kuchni noe ustawiła. Właśnie przez wzgląd na światło dzienne które zostanie przyslonięte. No i tak się zastanawiam, że skoro duży stół zaraz obok kuchni ma się pojawić, to czy nie lepiej jednak wstawić lekki blat i stołki. Żeby nie przytloczyc całości.
przy takim ustawieniu z blatu pod oknem nie będziesz korzystać, wcale bo jest nie” pod rękę” ustawienie samo w sobie fajne ale przesuń zlew i piekarnik bliżej siebie.
Obecnie jestem posiadaczka zlewu pod oknem, tak jak wiele z Was zachwala. No fakt, zmywając gary mogę popatrzeć na pole i las albo…skupiajac bardziej wzrok- na milion zachlapan na szybie!!! Żeby byla czysta musialabym myc okno codziennie, poza tym zwiększa sie koszt samej baterii, ktora powinna byc wpuszczana w blat, żeby owe okno otworzyć. Mi sie szalenie podoba ta koncepcja, wole jesc patrzac na ptaszki niż zmywac stosy naczyc i je odstraszać :) a przy zywych dzieciach piekarnik na wysokościach to alleluja ;)
Masz racje minus to zachlapane okno ale ogólnie daje radę;)
ta wersja zdecydowanie najlepsza! nie zgadzam się z poprzedniczkami, że lodówka zabierze światło, z białymi meblami i jasnymi ścianami nawet tego nie zauważysz, a ława pod oknem boska :-)
A jak by tak zamienić prawą na lewą stronę ?:) w sumie, ja lubię dużo blatu roboczego w ciągłej linii :P
Mi się to ustawienie bardzo podoba. Jeśli chodzi o zlew pod oknem, to nie wiem, czy ktoś pisał o tym wcześniej – ja sobie nie wyobrażam nie mieć dojścia do okna, czy umyć, czy otworzyć, czy nawet wyjrzeć jak potrzeba. Wydaje mi się, że to ustawienie jest lepsze. Ja nie mam blatu pod oknem (tylko podobnie jak tu), ale oświetlenie podszawkowe wszystko załatwia.
A ogólnie to zazdroszczę tego planowania, wymyślania, mnie to czeka, ale dopiero za jakieś 3 lata :)
Nie mam zlewu pod oknem, ale mam baterię ze składaną wylewką, czyli po prostu “zginasz” kran do pozycji leżącej. Jest dużo rozwiązań na rynku i baterie nie są dużo droższe od zwykłych. :)
to chyba najlepszy projekt! fajny pomysł z umiejscowieniem tv:) i piekarnik nie jest w końcu obok lodówki:)super. czekam na wizualizację, a najbardziej na zdjęcia już Twojej prawdziwej kuchni:) coś czuję, że będę płakać, że biel i mięta nie są kolorami, ktore odkryłam, gdy urządzałam moją kuchnię:(
Ja mam taki układ w domu(tylko blatu po prawej mniej bo mniejsza kuchnia i dwa wejścia na wprost siebie) jest bardzo funkcjonalny. Piekarnik na wysokości koniecznie przy dzieciach. Zrobiłabym tylko najpierw Cargo potem piekarnik i lodówkę, żeby po wyjęciu z piekarnika było blisko do blatu na druga stronę. U mnie jest lodówka przy ścianie ( jest na tyle długa ze po otworzeniu drzwi są na ścianie a nie w przejściu) potem niskie Cargo z mała szafka na gorze, mikrofalówką i blatem pomiędzy np. Na toster czy chlebak , nie widać ich.
Zlew według mnie po lewej stronie dla praworęcznych. Najwiecej sie korzysta z blatu między kuchenka a płytą. Na dole pomiędzy nimi mam zmywarkę. Za nic w świecie nie zrezygnowałabym ze stołu w kuchni a juz na pewno nie na rzecz zmywania przy oknie. Moje dzieci siadają i gdy robię jedzenie opowiadają co sie działo w ciągu dnia. Każda chwila na pogawędki jest dobra :)
no wlasnie cos takiego mialam na mysli! A jakas waska lawa w L nie wejdzie?
Plyte trzeba troche do zlewozmywaka przesunac. Ociekacz po lewej.
Pomysl, w ktora strone ma sie lodowka otwierac. Pewnie od strony stolu bedzie wygodniej.
Ewentualnie lodowke wstawic w rogu po prawej przy drzwiach a po przeciwnej stronie zrobic jedna niska szafke lub szafke z wneka na ekspres do kawy.
Po prostu ciag lodowka-kuchenka-zlew jest bardzo wygodny.
Ale tak jak na tym planie tez jest ok. Bo wowczas przy oknie mozesz na blacie postawic ekspres, bo pewnie ten kat i tak przy gotowaniu nie bedzie uzywany.
jeśli chodzi o uklad zlew/lodowka/płyta to na pewno ustawisz tak że będzie wygodnie/ergonomicznie i faktycznie tu blatu roboczego nie braknie……. ale jak dla mnie wersja nr II dużo lepsza ze względu na podział przestrzeni. Ten układ zwęża i wydłuża pomieszczenie, I ja bym wolała mieć blat roboczy przy oknie niż stół (skoro stół ma być tylko na szybkie akcje :))…
Moim zdaniem ten projekt jest całkiem dobry. Jedyne co bym zmieniła to odległość między ścianą a płytą i między płytą a zlewem. Można w tych miejscach dać węższe szafki np. 40 cm i dzięki temu blat roboczy będzie dłuższy. Co do tego ciągu wysokich szafek to nie uważam żeby zabierały światło dzienne. Przecież mają stać od strony drzwi, a nie okna. W przeciwnym razie, faktycznie światła mogłoby docierać mniej. Na białej ścianie, białe szafki będą prawie “niewidoczne” i na 100% nie odciążą wizualnie kuchni.
Spośród tych trzech projektów, zdecydowanie wybrałabym ten. Mam tylko pytanie czy planujesz gdzieś szafki wiszące?
Fajnie, ale tylko fajnie :). Projekt II wygrywa za ustawienie i ilość blatów i przede wszystkim za przestrzeń do gotowania, zmywania z widokiem na zewnątrz, co uwielbiam. Teraz, przez ustawienie podłużne, cała kuchnia wydaje się być długa. I taka tendencyjna.
To ustawienie jest super…. ja bym zlew przysunęła bliżej kuchenki i w rogu blatu koło okna dała TV, nie dość że siedzący przy stole mogli by sobie popatrzeć to i Ty zmywając czy smażąc, i nawet ktoś w pośpiechu oparty w wejściu kuchni… ze szklanką kawy, np. PM też by sobie pooglądał. Przy takim rozwiązaniu kuchnia podzielila by się na kuchnię (gotowanie, zmywanie etc.) BARDZO PORĘCZNA i na część mini jadalni + relax. (tylko trzeba zainwesotować w porządne osłonienie okien). Do tego długi blat naprzeciw stułu daje cudowne mozliwości np. podczas świątecznych przygotowań ciasteczek… dzieciaki nie wchodziły by Ci w droge i miałabyś na nie oko ;) Lenka może swobodnie oglądać bajki, malować, cuda wyprawiać… przy takim fajnym stole – i ocalisz Swoją wizje siedziska w oknie BEZCENNE! taka kuchnia wydaje się być ciepła i bardzo przyjazna dla otoczenia i BEZPIECZNA ;)
A moze wybiez ten projekt tylko w odbiciu lustrzanym?? Lodowka, piekarnik i cargo wtedy nie zasloni Ci swiatla dziennego. Nawet jak beda wisialy szafki, to bedzie to ”lekka” konstrukcja (szafki wiszace sa tez wezsze, wiec bedzie wygladac lzej). Mozesz plyte i zlew przyblizyc do drzwi, wtedy zykasz duze i swietnie naswietlone miejsce do pracy. A no i na TV nie bedzie swiecic bezposrednio swiatlo dzienne ;)
Haha ile osób tyle rad. Marlena, masz projektanta to go zagoń do roboty! Powinien wiedzieć co będzie najbardziej ergonomiczne i funkcjonalne.
Ten projekt:
1. Z lodówki wyjmowanie przez całą kuchnię.
2. Płytka bliżej stołu, bo jak zrobisz jajecznicę to łatwiej podać. :)
Więcej nie ma co kombinować, bo wielkość pomieszczenia na wyspy czy półwyspu nie pozwoli, ale tak ściana w całości zabudowana to dobra sprawa. Z pewnością wyjdzie fajnie.
Ten projekt wygrywa:) Ława musi być! Co tam zlew, płyta, czy lodówka, najważniejsze są miłe chwile przy stole:)
A jeszcze dostrzegłam, że lodówkę masz po lewej stronie – jeżeli będzie wysoka, to będzie wyglądała źle na końcu – zasłoni Ci okno i ten kącik stołowy, będzie wielkim klocem na środku kuchni. Wiem, bo niestety sama tego nie przewidziałam w swojej kuchni i musiałam w już urządzonej przestawiać. Więc jeżeli wybierzesz ten projekt, a nie wspaniały nr II :D, to zrób tak, żeby po lewej stronie był ciąg niski, a po prawej wysoki.
Najfajniejsza:) Zlew przy oknie fajna sprawa, ale skoro będziesz mieć zmywarkę raczej nie będziesz przy nim zbyt dużo czasu spędzać. Dlatego ja bym postawiła na siedzisko i stół przy oknie, przyjemnie będzie kawkę wypić rano w promieniach słońca a i dzieciaczkom będzie wygodniej gdyby chciały Ci towarzyszyć podczas pichcenia;)
A który projekt mężowi najbardziej przypadł do gustu (o ile ma coś do powiedzenia w kwestii kuchni ;))?
Trzecia koncepcja fajowa, bez wchodzenia w szczegóły co do pozostałych elementów – głównie ze względu na siedzisko przy oknie. Aktualnie przebywam na urlopie, gdzie w apartamencie jest takowe, nawet bardzo podobnie ustawione i powiem Wam że dla mnie bajka-najlepsza miejscówka w całym mieszkaniu. Także nie rezygnuj z siedziska!
Okno, Ławka i Stół błagam niech tak zostanie!;))))
Kto by się przejmował całą praktyczną resztą?;)
No wlasnie:) Na zlew szkoda miejsca pod oknem, chyba ze masz zamiar nieustannie cos zmywac ;) Tez mam ciag na 2 scianach a pod oknem stol. I wspaiale jest to gdy rano pije kawe i patrze przez okno na ptaki, kwitnace drzewa….a moja coreczka jedzac sniadanie wypatruje wrobli przylatujacych do karmnika lub latem klocacych sie na zywoplocie i kopciuszkow jak wylatuja i wlatuja do gniazda :) Przy takim stole chce sie zjesc i sniadanie i obiad, a taki wcisniety w ciemny kat pod drzwiami, to jak kara.
Tylko lepiej by bylo rozsunac plyte i zlew. Blatu od zlewu do sciany wystarczy z 80cm, ot by postawic ekspres do kawy i miske z owocami :) Najwiecej potrzeba go wlasnie miedzy zlewem a plyta, to glowny blat roboczy.
Mozna tez piekarnik przeniesc na druga strone i przesunac caly ciag w lewo- tak by miedzy nim a plyta bylo z 60cm. Cargo i lodowke przesunac w strone drzwi i dorzucic szafke 60cm na ktorej moze stac ekspres i ktora moze byc takim podrecznym blatem przy wyciaganiu z lodowki wiecej niz 1 rzeczy ;)
Nawet sobie Twoją- Waszą kuchnię rozrysowałam :)
Ja zrobiłabym tak: od prawej strony do okna
– cargo
– blat
-płyta
– blat
– zlew
– blat
-lodówka na końcu po prawej
Wtedy po lewej masz cały blat do przygotowywania tylko na końcu przy oknie masz piekarnik.
Oczywiście jak dla mnie opcja z kanapą super tylko dałabym narożną tak jak okno i zlew tak mniej więcej na wprost piekarnika. To mój plan a to Twoja kuchnia więc Ty i Twoja rodzina musicie czuć się w niej najlepiej :) Faktycznie co głowa to inny pomysł :) Powodzenia!
p.s jeszcze chciałam zapytać jak będą otwierane drzwi do kuchni? To również istotne ;)
Pani architekt wnętrz się kłania :) zdecydowanie ta wersja!Najpraktyczniejsza jeśli chodzi o ustawienia urządzeń. Nie przyklejać zlewozmywaka do płyty miedzy nimi musi byc min.80cm na blat roboczy. Pozdrawiam
Ta jest najprzytulniejsza! I miejsce na telewizor też super, skoro Ty, jak wspominałaś, będziesz raczej słuchać, a maluchy raczej oglądać (ciumciając śniadanie) :) Już Was widzę wszystkich jak się snujecie w piżamach w niedzielny poranek :)
Witam
A mnie zastanawia jedną rzecz, bez urazy ale ją też w tej chwili jestem na etapie projektowania mieszkania, a nasza p. arch przygotowuje nam kilka wersji jednego pomieszczenia. Ostatnio dostaliśmy 5 wersji łazienki, każdą wersję z nią umówiliśmy, wybraliśmy najlepszą i dzięki temu nie męczą mnie wątpliwości. Mało tego, za każdym razem razem z nią dobieramy np płytki w sklepie. Służy nam pomocą ze wszystkim. I radą. Ja mam dla Ciebie tylko jedną radę: zmień projektanta.
Dla mnie również ten projekt wygrywa. Pozdrawiam
Jeśli bardzo zależy Ci na siedzisku przy oknie i na tym by w kuchni było miejsce na tv to ten projekt wydaję się być idealny. My też jesteśmy na etapie urządzania domu i co nas to nerwów kosztuje to nasze :p nie dalej jak trzy dni temu pyt męża czy stolarz już polakierował fronty kuchennych szafek,bo może jednak bym chciała inny kolor :D powodzenia MM
Nie wiem czy jestem na bieżąco, ale ostatni project nie bardzo mi się podobał, bo brakowało własnie tej fajnej przestrzeni do wspólnych posiłków w kuchni, nawet jesli nie gotujesz, to kawka, herbatka, śniadanko, dzieciaki się gromadzą przy stole, rysują, czy oglądają bajki, tak jak pisałaś wczesniej, bardzo mi sie podobał pierwszy project, ze względów estetycznych, miętowy żyrandol, stół ala Ludwik. Ten tez jest piękny, stół plus okno duet idealny ;)
hej ten drugi projekt byl lepszy tu w dalszym ciagu sporo miejsca zajmuja te siedzenia przy oknie poza tym lodowka jako wysoki punkt nie bedzie chyba wygladac najlepiej w srodku kuchni Optycznie Ci sie ta kuchnia zmniejszy Drugi projekt byl duuuuzo lepszy Ale to tylko moje zdanie Fajne tylko o te siedzenia jak ktos chce Funkcjonalnie z drugim projektem przegrywa niestety
Lewa strona jest cała od góry do dołu zabudowana.
ja nadal uważam,że drugi projekt naj naj i to właśnie z cegłą… w ten powyższy temat jak pójdziesz to będzie ciasno i zagracone chyba
Szkoda , ze poprzednia wersja od czytelniczki się nie mieści;( Ta obecna jest niestety mało praktyczna- stół szeroki na 100 cm to miejsce dla jednej osoby, siedzisko 60cm – malutko( jeśli dodasz poduchy, czy jakiekolwiek oparcie nie będzie miejsca na ” pupę” . Przy tym układzie zostaniecie z fajnym wizualnie kącikiem śniadaniowym , ale niepraktycznym zupełnie . Jestem za wersja nr 2 Waszej Pani arch. Ewentualnie skoro i tak nie jecie tych śniadań razem , może powiększyć siedzisko i zrezygnować z dostawiania krzesełek po stronie lodówki, pozdrawiam i powodzenia -;)
W pierwszym projekcie siedzisko miało 50 cm. i każdy architekt się zgadza, że tyle w zupełności wystarcza. Metrowy stół miałam całe życie w domu i na śniadanko jest w sam raz :)
no… nie każdy bo tak się składa , ze ja tez jestem i trochę tych kuchni w swoim życiu zaprojektowałam , ale nie o to chodzi . Ważne , żeby Wam było wygodnie , jeśli stół 100 cm jest ok to super, a siedzisko 60cm – najlepiej jeśli sobie to odmierzysz np na sofie (to 60cm ) dodasz poduchę i sprawdzisz jak z wygodą – trzymam kciuki za trafne wybory, ;)
“każdy” którego znam osobiście.. bo jeśli chodzi o Was, to nigdy nie wiem kto jest laikiem a kto pro ;)
60/120 cm ma moje biurko z którego piszę właśnie, więc imo- ogromne siedzisko.. chyba nawet za duże? poduch nie planowałam w tej opcji.
najbardziej przypadł mi ten pomysł poprawiony teraz…. czyli ostatnia wersja :) bardzo fajnie że siedzisko byłoby uratowane to naprawdę super sprawa :) … po za tym pomyślałabym nad otwartymi półkami wiszącymi po stronie prawej żeby nie przytłoczyć kuchni za bardzo, a lewą stronę zabudować tak jak masz w planie
Właśnie siedzę sobie wygodnie na pikowan siedzisku 55cm, piję kawkę i nie narzekam. Jest wystarczające w zupełności:-)
Nie rób tego samego błędu, który ja zrobiłem! Doskonale wiem, że teraz tego nie widzisz, ale zabudowana lewa strona będzie wyglądała fatalnie – zasłoni Ci kąt jadalny, przestrzeń okienną, na wejściu będzie widać wielkie kloce stojące na środku kuchni. Rzut z góry tego nie pokaże, zrób wizualizację, a się przekonasz. Mam bardzo podobną kuchnię, układ identyczny, wymiar minimalnie różny i chciałem ją urządzić właśnie tak, jak pokazuje ten projekt. I tak zrobiłem… I jak wszystko było gotowe, weszliśmy i zamiast zachwytu była rozpacz. Serio, wyglądało naprawdę źle. Wszystko zaczęliśmy od początku i teraz jest prawie tak, jak w Twoim projekcie nr II.
Widzę teraz kolejny pomysł… Powiem tak – nie przekombinuj. Miało być prosto, jasno, praktycznie i pięknie. II plan wygrał. Zostaw to, co na początku Cię zachwyciło. Im więcej będziesz teraz gmerać, tym gorzej wybierzesz. Powodzenia
Zgadzam sie w 100% taki uklad zmniejszy przestrzen uklad w litere U jest duzo lepszy!!!!;)))
Projekt Asi wymiata! Szkoda, że przy projektowaniu swojego domu nie miałam takiej grupy wsparcia :)
Mamo M.
moja kuchnia otwarta na salon – ma podobne wymiary
245 x 378 – otwarty dłuższy bok i mimo tego, że siedzisko to rewelacyjna sprawa – uważam, ze nie zmieści się i będzie to mało wygodne, sama strefa “siedziskowa” zrobi się mikro-obijająca się.
Witaj Mamo Makowa.
Czytam od dawna. Nie komentowalam jeszcze. Uwielbiam bloga! Synka mam Maksia. Uwielbiam go ubierac, wybierac dla niego ubranka ;)
Ale do rzeczy. Obecnie tez “projektuje ” swoja kuchnie. Tez bedzie biala. Z wszystkich trzech projektow najbardziej odpowiada mi ten ostatni poprawiony. Moim zdaniem pomysl z kanapa pod oknem jest extra. ZAWSZE posilki je sie w kuchni. Sama mam jadalnie ale w kuchni tez przewidziany jest stolik i krzeselka na szybkie sniadanko ;)
Mam tez pytanie… Z czego beda Wasze meble? Sama wybralam biale ale zastanawiam sie nad wyborem – akryl czy lakierowane na wysoki polysk… Im wiecej o tym czytam tym mniej wiem… Wiec zapytam jaka bedzie Wasza kuchnia!? Tzn z czego ;) bede meeeega wdzieczna za odpowiedz!!!
Pozdrawiam Maczki !!!!
Mi tez bardziej podoba sie projekt nr’2 z blatami pod oknem….jakos mam wrazenie ze ciezko by sie bylo “wykaraskac” siedzac pod oknem. Sama mam uklad blatow pod oknem i jest genialny!!!! Polecam baaardzo.
:)
hmmm jesli jest miejsce na L z blatami to moze zrobic blat na prosto a lawe w L?
Sporo osob pisze, ze zabudowana lewa strona bedzie ciezka i przytlaczajaca i byc moze maja racje… wowczas jesli maja tam wejsc 3 elementy to mozna sie ograniczyc do dwoch zabudowanych elementow (np. piekarnik plus cargo) i trzeci element zostawic niski na ekspres do kawy – bezie porecznie siegnac po kawe od stolu. No i jak nie bedziesz przy ekspresie gotowac ani kroic itp. to sie nie bedzie chlapac.
A lodowke wciasnac w kat przy drzwiach po prawej stronie.
Chociai ustawienie blatow w L jest bardzo wygodne… ze zlewozmywakiem przy oknie… Lubie wygladac przez okno jak jestem w kuchni. Ale z tego co pisalas – widoku na bawiace sie dzieci nie bedziesz miala, wiec to az taka wielka zaleta wowczas nie jest.
ps. co lence sie stalo, ze byliscie w szpitalu? Zdrowka! Mam nadzieje, ze juz wszystko ok.
ach teraz sie jeszcze wymiarom przyjarzalam… siedzisko szerokie na 100 cm to ciasnota na dwie osoby, do siedzenie mniej jak boki dojda. i nogi stolu. Tylko dla dzeci, dorosli beda sie lokciami rozpychac.
Po drugiej stronie po 50 cm na krzesla… wasko strasznie. Co do glebokosci siedziska 60 cm nie mam zastrzezen, wg mnie wystarczajaco a nawet luzno i jeszcze na poduchy bedzie miejsce. Ale lokciami sie bedziecie rozpychac przy jedzeniu. Tym bardziej, ze z jednej strony jest okno i lokiec nie moze wystawac na bok. 120 to minimum na stol.
W moim domu rodzinnym mieliśmy stół 60×100 i wystarczał spokojnie :)
To stolik na kanapkę, obok jest jadalnia i stół 230cm!
ale ten stol byl wcisniety w rog czy bylo troche przestrzeni po bokach? Bo lawa ogranicza przestrzen o bokach. Jestem pewna, ze ten stolik na kanapke stanie sie stolikiem do wszystkiego :)
Ten projekt wygrywa <3 A Pani projektant Cię udusi ;)
My mamy właściwie taki sam układ w kuchni:) i tylko lodówkę mamy w tym ciągu po prawej, gdzie zlew, na samym końcu przy oknie (otwiera się na okno jakby i nie przeszkadza w przejściu). a płytę mam na piekarniku (tam gdzie w tym projekcie cargo) – moim zdaniem to się sprawdza, bo można gorące z piekarnika postawić na płytę (i na odwrót – z płyty łatwo wstawić do piekarnika). Powodzenia!
Zastanawia mnie dlaczego nie rozważysz innej opcji aneksu-jadalni? Ława wydaje mi się rozwiązaniem dosyć ‘ciężkim’, zagracającym przestrzeń… i nieco trącącym okropnym designem PRL-u. Nieergonomicznym jednym słowem. No i te kanty mi bardzo ‘zgrzytają’ na wszystkich rzutach, od razu sobie wyobrażam jak się o nie wszyscy obijają…. Może okrągły stolik z czterema krzesłami doda nieco płynności przestrzeni? I lekkości? Na pierwszy rzut oka jest miejsce nawet na spory, wygodny okrągły stół. Zawsze polecam okrągłe stoły także z innego względu – chodzi o aspekt psychologii przestrzeni – zupełnie inaczej przy nich się siedzi – bardziej ‘razem’ – jeśli rozumiesz co mam na myśli :)
…i jeszcze dodam że lodówka przy oknie rzeczywiście ‘zamyka’ całą kuchnię i blokuje światło. Oglądanie TV przy jedzeniu – nadwaga gwarantowana, no i cenny rodzinny czas stracony…
fajny projekt,
tylko dała bym płytę bliżej stołu.
Jakie masz drzwi do kuchni ? mam nadzieje,że przesuwane