Rejs Stena Line – niezwykła atrakcja dla dzieci, przygoda całej rodziny!

To stanowczo jedna z tych przygód, która okazała się znacznie lepsza niż to sobie wyobrażałam – wycieczka promem Stena Line. Rejs do Karlskrony (bez zejścia), nocleg w kajucie na statku i atrakcje dla dzieci – brzmiało nieźle, ale jako, że to był to nasz pierwszy tego typu wypad, nie do końca wiedziałam czego się spodziewać.
Port Stena Line Gdynia
Wyprawa zaczęła się od początku intensywnie – podróż do Gdyni, wejście na prom i zajęcie pokoju. Nie był on duży, ale na jedną noc człowiek nie potrzebuje wiele. Choć mogę nadmienić, że na statku można także wynająć większe pokoje z łożem i raczej tę opcję wybralibyśmy następnym razem.
Prom rusza o godzinie 19:30 i jest to dobry czas aby udać się na kolację. Bo rejs jest trochę (a nawet bardzo) jak wakacje all in – jesz, pijesz drineczki, a animator zabawia Ci dzieci ;).
Animacje na Stena Line
Po kolacji więc przychodzi czas na Mini Disco! Animatorzy totalnie wymiatali – z głośników popłynęły największe hity typu “Baby shark” “A ram sam sam” taniec pingwinków i inne. Lenka dosłownie szalała.
Ja trochę mniej, bo myślałam, że mam chorobę morską, ale potem okazało się, że to po prostu problemy żołądkowe, bo miałam je następne 2 dnia na lądzie ;). Także z dorosłego disco nie skorzystaliśmy, ale taka opcja jest i ze zdjęć widziałam, że parkiet był pełen.
W nocy zaskoczył mnie fakt, że w ogóle nie bujało. Może dlatego, że trafiliśmy na spokojny dzień.
Stena Line – zakupy i zwiedzanie
O poranku czas na śniadanie i zakupy w bezcłowym – dzieciaki oczywiście interesowały tylko słodycze, a ja kupiłam sobie szwedzką bieliznę ;). Zwiedziliśmy także zewnętrzny pokład statku i podziwialiśmy Karlskronę usianą dziesiątkami wysepek. Niestety była mgła i widoczność była słaba, ale zdążyło mi się spodobać na tyle, że planuję tam powrócić.
I ledwie zdążyliśmy się przebrać, a już był czas na kolejne animacje, które tak naprawdę – z małą przerwą – trwają calutki rejs. To stanowczo mocna strona wyprawy. Animacje zrobione są pod dzieci 1-10/12 lat. Starsze już niestety nie brały udziału (w tym Maks ;)).
Więcej animacji… ;)
Nigdy nie widziałam Lenki tak szczęśliwej, a bywaliśmy przecież w setkach miejsc. Animacje, tańce i zabawy to jej żywioł. Brała udział we wszystkich zajęciach, konkursach, malowaniu buźki, zajęciach artystycznych, sportowych.. ach! Czy muszę pisać, że płakała równe 2 godziny w czasie powrotu… aż zasnęła. I już nie może się doczekać kolejnej tego typu wycieczki.
My planujemy tym razem rejs z zejściem ze statku i zwiedzaniem Szwecji. Stena Line ma takie także w swojej ofercie. Zaś jeśli chodzi o podobne tripy do naszego to —> TU znajdziecie propozycje na ten sezon. Szczególnie może Was zainteresować TEN rejs :). Ceny są naprawdę atrakcyjne, a wspomnienia dzieci na równi z tymi na Wyspy Kanaryjskie.
A Wy zobaczcie jeszcze jak maluchy się bawiły:
Pro tips:
1. Weźcie dzieciom letnie buty. Ja nie wiem co miałam w głowie biorąc Lence tylko kozaczki O.o
2. Jeśli dzieci lub wy macie chorobę lokomocyjną zaopatrzcie się w leki, a na statku kupcie opaski przeciw mdłościom. Ogólnie mogę powiedzieć, że praktycznie wszystkie dzieciaki szalały i czuły się świetnie, a rodzice kontrowali bujanie drineczkami ;)
3. Można wziąć zatyczki do uszu – kajuty nie są oddzielona ściankami z betonu czy cegieł więc jak się trafi niemowlę obok, może być głośno.
4. Jeśli nie macie posiłków all in, to donoszę, że najpyszniejszym posiłkiem z ogromnym wyborem był lunch (all in bufet).
5. Jeśli mieszkałabym blisko portu, to wykąpałabym się w domu i już nie zajmowała sobie tym czasu na statku (tylko zęby).
6. Zrelaksujcie się, porzućcie pracę w porcie…
7… i bawcie się dobrze! :)
Koniecznie rejs połączony ze zwiedzaniem Karlskrony! Szwecja jest piękna, bardzo przyjazna rodzinom z dziećmi, po wakacjach tam, marzę, by się przeprowadzić!😂
Sam rejs wspominam równie miło, choć my tacy mało zainteresowani animacjami jesteśmy, ale miło spędziliśmy czas na zewnątrz obserwując rozgwieżdżone niebo🙂
Bardzo ciekawy rejs, trzeba przyznać :) A wiadomo – zabawy dla dzieci mogłyby się nie kończyć!
W jakim jezyku prowadzone sa zabawy z dziecmi?
Dlaczego nie bylo zejscia na lad?
Po polsku. Zejście na ląd jest opcją, ale trzeba wykupić inną wycieczkę i powrót innym statkiem.
Już od kilku lat marzy mi się taki rejs :)