Zachwycająca Istria, czyli Chorwacja o której nie słyszałam! (Rijeka, Opatija, Pula w tle)

O Chorwacji słyszałam setki opowieści. Część z nich opiszę Wam w oddzielnym poście o “Prawdach i mitach na temat Chorwacji”. Były opowiastki o tym jak za 5 tysięcy można 2 tygodnie balować. O urodzie Dalmacji, głównie Riviery Makarskiej. O ciepłym morzu, miłych Chorwatach, dobrym piwie i palmach na ulicach. O Istrii nie powiedział mi nikt. Nigdy.. ani słowa… A to w niej absolutnie się zakochałam!
Jechaliśmy tam w ciemno. Apartament wynajęłam tydzień przez wyjazdem, kiedy to już nic w sensownej cenie (poniżej 500 zł za noc) nie było. Na wariata, jak do biednego krewnego Dalmacji, głównie po to, żeby pokazać dzieciom i dziadkom Wenecję. Jakiż był mój szok, kiedy otworzyłam okno naszego tarasu i zobaczyłam taki widok:
Jak się miało okazać był to dopiero początek przemiłych niespodzianek jakie przygotowała dla nas Istria.
Apartament okazał się przyzwoity – raczej podstawowe warunki noclegowe typu łóżka, mała szafa i łazienka, jednak widok i basen nadrabiały te mankamenty.
Istria powitała nas Burą (czyli silnym wiatrem od morza). Nocą waliły pioruny tak silne, że drżały mury naszego domku, co doprowadziło dzieci na skraj histerii. Rano pogoda złagodniała, ale wciąż było zachmurzenie i wiatr. Fale rozbijały się o brzeg co nadawało plaży niezwykłego uroku.
W tym wietrznym dniu wciąż było 29C i woda 26C, więc nadal 100x lepiej niż w Kołobrzegu ;). Plaża nie była jakaś niesamowita z urody, bo niestety nie należę do ludzi, którzy napiszą “kamienie to nawet lepsze niż piasek”. No nie są nijak lepsze jak do wody musisz iść w butach zamiast gołą stopą zapadającą się w miękkim, ciepłym piaseczku. To będzie minus Chorwacji. Jednak kupuję tę niedogodność w zamian za przejrzystość wody i przebogate życie podwodne.
Plaże Opatiji, Rijeki i okolic nie są ‘instagramowo’ piękne, jednak nie znaczy to, że są słabsze. Woda cieplejsza niż na Rivierze Makarskiej, także ilość rybek i żyjątek podwodnych obfitsza (co wzbudzało zachwyt Maksa). Są też atrakcje w postaci dmuchanych parków wodnych i ogólnodostępnych restauracji, co także uważam na plus (dzikie plaże są cudne, ale tachanie żarcia dla 5 osób na cały dzień… Boże zlituj się!)
Po kąpielach zwiedzaliśmy Rijekę. Byłam przekonana, że to brzydkie, nijakie, portowe miasto. Cóż za niedomówienie… Rijeka, gdyby zrobiła sobie lepszy PR, mogłaby konkurować z najpiękniejszymi miastami europejskimi, choć widać jeszcze na murach piętno wojny.
Jest jednak cudny port, urocza starówka i wielokulturowa mieszanka na ulicach. A, i lody lepsze niż w Wenecji!
Zaskoczeniem była także przejrzystość wody w porcie oraz życie podwodne z masą niesamowitych, ślicznych ryb i rybek.
Droga między Rijeką a Opatiją obfituje w małe dzikie plaże. Zatrzymaliśmy się na jednej z nich, żeby podziwiać zachód słońca.
A poniżej jeszcze raz nasz balkonowy widok za milion dolarów <3 Zdjęcie nie oddaje nawet % jego uroku. Zrobiliśmy o wchodzie słońca, ruszając do Wenecji. To zaledwie 3h. drogi z Opatiji, więc śmiało można pokusić się na zwiedzanie Wenecji, lub bliższego Triestu.
Kolejnym odkryciem i absolutnym zachwytem moim osobistym, jest Pula. Nie wiem jak to o mnie świadczy, ale nigdy o tym mieście nie słyszałam. Babcia uparła się, żeby tam pojechać, za co jestem jej przeogromnie wdzięczna. Choć tylko liznęliśmy port i starówkę, a większość czasu spędziliśmy w Coloseum, to już zdążyłam się zakochać w tym miejscu.
To co nas ominęło to zachwycająca Hawaiian Beach Verudela. Gdybym tylko wiedziała o niej wcześniej… (wygooglujcie sobie :))
Nie zdążyliśmy zajrzeć do Rovenj ani zwiedzić pobliskiego Triestu, także.. mam już zabookowany apartament w Istrii na sierpień 2018! :D Niech to będzie wystarczający dowód, że to cudowne miejsce na ziemi <3
Verudela obok Puli obowiązkowo! Plaża malutka, ale woda cudownie błękitna :)
Jeszcze atrakcje w głębi półwyspu Was chyba ominęły – Motovun, i jaskinia Baredine. Oraz najmniejsze miasto świata – Hum :)
Piękne zdjęcia Marlenko….. Rozmarzyłam się, bo mój urlop był w lipcu…
Istra jest piękna. Potwierdzam. Byłam i zobaczyłam. PS. Czy możesz zdradzić co to za torebka (twoja). Sliczna. Pozdrawiam.
Jakiej firmy ta piękna torebka?
Tam jeszcze nie byłam. Ale już tęsknię za wakacjami w Chorwacji?
ktoś może dac namiar na jakiś fajny apartament 2pokojowy na Istrii?najlepiej przy plaży i z widokiem
Piękne zdjęcia-ja uwielbiam Chorwacja ?? i co 2lata jeździmy wraz z rodziną
Rabac hotel Narcis super
Polecam kap kamenjak – wspaniałe miejsce ?
Zazdroszczę urlopu i muszę przyznać, że nigdy nie byłam w Chorwacji, choć w Grecji zdarzyło mi się być już kilka razy ;) Piękne zdjęcia, choć ciekawi mnie czy dotarliście do Wenecji, o której pisałaś na początku posta?
Pozdrawiam! :)
Zazdroszczę urlopu i muszę przyznać, że nigdy nie byłam w Chorwacji, choć w Grecji zdarzyło mi się być już kilka razy ;) Piękne zdjęcia, choć ciekawi mnie czy dotarliście do Wenecji, o której pisałaś na początku wpisu?
Pozdrawiam! :)
Witam. Chciałabym zapytać jakie są plaże w Opatiji? Czy takie jak na waszych zdjęciach w tym poście? Bo gdzieś czytałam że plaża wybetonowana. Jeszcze mam pytanie gdzie zatrzymacie się w tym roku? Również w Opatiji czy innym miejscu? Pozdrawiam.