Zapach i smak dzieciństwa
Mam takie wspomnienie. Siedzę z babcią przy starym stole. Babcia wyjmuje z lodówki gęstą śmietanę. Przekłada ją do butelki i zaczyna proces mozolny i długotrwały – ubijania jej na masło. Co jakiś czas męczy jej się ręka, więc butelkę daje mi. Moje łapki męczą się jeszcze szybciej. Obserwowanie jej pracy, było wtedy dla mnie oczywistością. Teraz jednak wróciłabym do tamtych momentów z wielką chęcią. Do wszystkich przepisów, których mogła mnie nauczyć od masła, przez makaron po wypieki i fińskie bułeczki z cynamonem. Do zachwytu nad naturalnością i oczywistością powolnego i trochę czasochłonnego wykonywania domowych czynności. Teraz wszystko za nas robią roboty, a my nadal na nic nie mamy czasu…
Tradycje i smak w kontekście masła mam więc zapisane w genach. Niełatwo mnie oszukać podróbką. W moim domu masło było zawsze… masłem. Nigdy nie jedliśmy margaryny, jako, że moja mama, czyli córka mojej babci także znała smak tego prawdziwego, robionego w domu. Takiego którym smarowało się skibkę chleba i posypywało solą lub cukrem. I niepotrzebne były dodatki. Bo ten smak był sam w sobie wystarczający.
Kilka dni temu miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach marki Valio, produkującej jedno z najlepszych europejskich maseł. I kiedy słuchałam jak Lev Rubinstein reprezentujący Valio w Polsce opowiada o korzeniach i historii marki, mogłam poczuć tę samą pasję i miłość do tego produktu.
Firma stawia na jakość i naturalność. Mleko fińskie najczystsze w Unii Europejskiej skupowane jest od małych farm, w których krowom wolno chodzić po łące i cieszyć się słońcem. I choć obecnie – co pamiętam z dzieciństwa u wujka – nie doją ich samodzielnie, dbają o najwyższe standardy drogi jaką przechodzi mleko od dojenia do gotowego produktu jakim jest masło Valio. Przepis na masło także jest tradycyjny i niezmienny. Od roku 1905, na zachodnich równinach Finlandii mistrzowie Valio wyrabiają je wykorzystując tylko śmietanę i mleko. Bez niepotrzebnych dodatków. W roku 1945 kierownik laboratorium Valio, A.I. Virtanen, otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii. Na bazie tych osiągnięć Valio opracowało wiele technologii wykorzystywanych obecnie w produkcji nabiału na całym świecie, jak np. produkty bezlaktozowe! Obecnie Valio ma w swojej ofercie m.in. masła i sery, a także mleko (również bez laktozy), jogurty czy zdrowe przekąski proteinowe.
W Polsce dostępne jest obecnie klasyczne i solone masło premium od Valio oraz miękkie masło fińskie Valio, czyli masło premium w wersji łatwiejszej do rozsmarowywania na ulubionym pieczywie.
Naszym zadaniem na warsztatach z Valio było przygotowanie różnych wypieków z użyciem masła. W pomieszczeniu pachniało drożdżami i cynamonem, jako, że wszyscy robiliśmy Fińskie bułeczki z cynamonem. Przepis na nie jest naprawdę prosty.
Fińskie bułeczki z cynamonem
Ciasto do bułeczek:
- 50 g drożdży
- 500 ml mleka
- 2 jajka
- 200 ml cukru
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka kardamonu
- ok. 1600 ml mąki pszennej
- 150 – 200 g masła Valio Premium
Nadzienie:
- 100 g masła Valio Premium
- 100 ml cukru
- 2 łyżki cynamonu
Do smarowania:
- jajka
Do posypania:
- rozgniecione migdały
- lub cukier
Przygotowanie:
- Rozpuść drożdże z letnim mlekiem. Dodaj jajka, cukier, przyprawy i część mąki. Wymieszaj ciasto do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Ugnieć stopniowo resztę mąki w cieście, aż oderwie się ono od jego krawędzi. Dodaj na koniec rozpuszczone masło.
- Pozwól wyrosnąć przykrytemu ciastu do dwukrotnej objętości, pozostawiając je w miejscu pozbawionym przewiewów.
- Rozwałkuj ciasto na dwóch blachach o wymiarach 60×30 cm.
- Rozprowadź na blasze miękkie masło. Posyp z wierzchu cukrem i cynamonem.
- Zwiń kawałki ciasta w rolki, od długiego boku. Zostaw miejsce łączenia na dole. Przetnij rolki ukośnie ostrym nożem, w celu uzyskania trójkątnych kawałków. Podnieś kawałki do pionu wąskim bokiem, skierowanym do góry.
- Następnie przyciśnij palcami wąski bok, na przykład do stołu. W ten sposób powierzchnie ucięte uniosą się do góry. Pozwól ciastu urosnąć pod przykryciem.
- Posmaruj wyrośnięte bułki. Posyp z wierzchu rozgniecionymi migdałami lub drobnym cukrem.
- Piecz w środkowej części pieca w 225 stopniach przez ok. 8 min.
Przepis dostępny również tutaj
Kolejnym ciastem, które robiłam własną ręką było super szybkie brownie. Naprawdę 5-minutówka.
Przepis na szybkie brownie
Ciasto:
- 100 g czekolady gorzkiej
- 100 g masła Valio Premium
- 225 ml cukru
- 2 jajka
- 200 ml mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 200 ml rozgniecionych migdałów i/lub orzechów
Dodatek:
- 200 ml bitej śmietany
Przygotowanie:
-
Roztop czekoladę i masło w kąpieli wodnej. Użyj na tyle dużej miski, aby możliwe było zmieszanie wszystkich składników ciasta. Użyj niedużej mocy i co chwilę mieszaj. Dodaj cukier i wymieszaj do uzyskania jednolitej konsystencji.
-
Dodaj jajka ubijając je w mieszance masła i czekolady. Zmieszaj końcowe składniki i dodaj je do ciasta. Mieszaj do momentu, aż ciasto będzie jednolicie gładkie.
-
Rozłóż ciasto na papierze do pieczenia, na blasze prostokątnej (20 x 30 cm) lub okrągłej równej blasze do ciast (średnica ok. 26 cm). Możesz również posypać blachę mąką.
-
Piecz w 175 stopniach przez 20-30 min. Podawaj ciasto z bitą śmietaną, po uzyskaniu przez nie temperatury pokojowej.
Pozostałe fińskie ciasta prezentowały się tak:
Przepisy na resztę pysznych wypieków i nie tylko znajdziecie na stronie —> https://www.valio.com/polska/przepisy/
Tak pysznie się zrobiło a 22dochodzi :)
O, Zosia z macecookingeasier, której przepisy uwielbiam :)
Takie mamy dobre lokalne mleczarnie… takie, które są w 100% polskie i kupują mleko od polskich rolników. Robią mega naturalne produkty, w tym masło. Również stawiają na dobrostan zwierząt. Czy w takim razie trzeba wybierać to co fińskie?
Kupując i promując polskie produkty, wspiera się polską gospodarkę. Ot, takiego pana Henia, panią Stasię albo młodego, ambitnego Piotrka – rolników z okolic.
Popieram, po co kupować fińskie jak mamy swoje – polskie, dzięki czemu wspieramy polska gospodarkę.
Jadłabym takie wypieki :)
Blog kosmetyczny